🍀Wrześniowe mamy 2024🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja wcześniej też tak myślałam że fajnie byłoby mieć jakichś znajomych z dziećmi w podobnym wieku ale niestety życie to zweryfikowało. Każdy ma inny pomysł na wychowywanie dzieci i mam znajomych, których bardzo lubię ale np jak przychodzą że swoimi dziećmi to dostaje szału, zawsze między dziećmi jest jaka awantura, szczególnie między chłopcami. Ci koledzy, z którymi się moje dzieci kolegują i nie ma spin to znowu ich rodziców nie znam za bardzo - różnica wieku i też poglądy różne. My już na żadne wyjazdy nie jeździmy z innymi dziećmi bo nas to męczy. Ciągle słuchanie kłótni, kompromisy. Nawet w bliskiej rodzinie ciężko się dogadać bo każdy jest za swoim dzieckiem. Niektórzy rodzice zawsze uważają, że ich dzieci są święte i niewinne. Niestety tak nie jest. Miałam zbyt wiele już takich sytuacji, że mama jakiegoś dziecka do mnie wydzwania że mój syn coś zrobił, więc ja szybko reaguje, działam a później okazuje się, że to jej syn jest winny i dzwoni do mnie z przeprosinami. Roszczeniowość niektórych spowodowała, że nie mam ochoty już poznawać żadnych ludzi z dziećmi 🤦 to jest przykre ale tak mi łatwiej żyć. Dzieci wybierają sobie sami znajomych a ja z ich rodzicami jestem na cześć i tyle.
kleopatr4 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny mam pytanie. Moja lekarka kazała mi już zrobić na następną wizytę krzywą będę wtedy w 23 tygodniu. Jeżeli zrobię krzywą teraz to będzie 20/21 tydzień. Czy to nie za wcześnie? Wszędzie podają żeby ją robić między 24-28 tygodniem. Wiecie jakie to ma dokładnie znaczenie? U mnie był przedwczesny poród i zdiagnozowane PCOS +insulinooporność więc może dlatego kazała robić wcześniej, ale nie chciałabym w 30tygodniu powtarzać Nie chce też podważaf decyzji lekarza.
Drugie pytanie - mąż się uparł, że pójdzie ze mną żebym nie fiknęła, w czwartek mam połówkowe i wtedy nie brałby dw9ch dni wolnego. Myślicie, że nie powinnam robić krzywej w dniu prenatalnych? Niestety jie mogę si3 dodzwonić do gabinetu i dopytać -
Aaga nie wiem jakie ma znaczenie dokładny tydzień ciąży ale co do prenatalnych mi powiedzieli, że mogę normalnie jeść przed badaniem. Pamiętam jak w ciąży z synem byłam to mi lekarz kazał coś małego słodkiego zjeść, żeby dziecko było w miarę aktywne.
-
Aaga, ja po krzywej przez kilka godzin nie czułam się zbyt dobrze, po badaniu zjadłam śniadanie i poszlam spać na kilka godzin, dopiero po obiedzie poczulam się lepiej ale też nie idealnie. To na pewno nie jest standard, ale ja po tym doświadczeniu na pewno nie planowałabym już nic na ten dzień.
kleopatr4 lubi tę wiadomość
-
Puszek♡ wrote:Aaga nie wiem jakie ma znaczenie dokładny tydzień ciąży ale co do prenatalnych mi powiedzieli, że mogę normalnie jeść przed badaniem. Pamiętam jak w ciąży z synem byłam to mi lekarz kazał coś małego słodkiego zjeść, żeby dziecko było w miarę aktywne.
-
Aaga wrote:Dziewczyny mam pytanie. Moja lekarka kazała mi już zrobić na następną wizytę krzywą będę wtedy w 23 tygodniu. Jeżeli zrobię krzywą teraz to będzie 20/21 tydzień. Czy to nie za wcześnie? Wszędzie podają żeby ją robić między 24-28 tygodniem. Wiecie jakie to ma dokładnie znaczenie? U mnie był przedwczesny poród i zdiagnozowane PCOS +insulinooporność więc może dlatego kazała robić wcześniej, ale nie chciałabym w 30tygodniu powtarzać Nie chce też podważaf decyzji lekarza.
Drugie pytanie - mąż się uparł, że pójdzie ze mną żebym nie fiknęła, w czwartek mam połówkowe i wtedy nie brałby dw9ch dni wolnego. Myślicie, że nie powinnam robić krzywej w dniu prenatalnych? Niestety jie mogę si3 dodzwonić do gabinetu i dopytać -
Aaga wrote:Dziewczyny mam pytanie. Moja lekarka kazała mi już zrobić na następną wizytę krzywą będę wtedy w 23 tygodniu. Jeżeli zrobię krzywą teraz to będzie 20/21 tydzień. Czy to nie za wcześnie? Wszędzie podają żeby ją robić między 24-28 tygodniem. Wiecie jakie to ma dokładnie znaczenie? U mnie był przedwczesny poród i zdiagnozowane PCOS +insulinooporność więc może dlatego kazała robić wcześniej, ale nie chciałabym w 30tygodniu powtarzać Nie chce też podważaf decyzji lekarza.
Drugie pytanie - mąż się uparł, że pójdzie ze mną żebym nie fiknęła, w czwartek mam połówkowe i wtedy nie brałby dw9ch dni wolnego. Myślicie, że nie powinnam robić krzywej w dniu prenatalnych? Niestety jie mogę si3 dodzwonić do gabinetu i dopytać
Większości lekarzy zależy właśnie na tym badaniu 24-28, bo podobno po 22tyg cukry zaczynają wielu mamom szaleć.
Ja robiłam w 19 i będę powtarzać w 26Ona 37 -On 43
2008- naturals 👶 syn 15l
2011- 12tc 👼
Starania od 2015 i nic:( 2021- 1 IVF- ICSI
1 FET 5.06.21-cb 2 FET-cb 3 FET 14.12-beta 0
2 IVF Kolejne ICSI 3.2022
Stymulacja. 24🥚,20 zarodków, padły do 5doby..klapa:( 4FET-beta 0...przerwa i deprecha:(
9.01.2024- naturalny cud🤰
|| kreski i beta 1751, po 48h 3266
19.01.2024- 6tc2d🐻5,75mm💓111bpm
Nifty pro -Synek, ryzyka niskie🩵🩵🩵
27.02- 1 prenatalne , wszystko ok, NT 1,8 👶 5,8cm
30.04- połówkowe, 472g malucha🩵
2.07- usg 3trym, 1600g🩵
-
Matury jutro. Kciuki ogromne.
Moj syn w LO, i licealiści oczywiście się cieszą, bo majówkę maja przedłużona o tydzień (pon i pt w wielu szkołach też wolne)
Wróciliśmy z Budapesztu, a syn niedługo jedzie na Podlasie pociągiem do mojej mamy w odwiedziny.
Temu to dobrze. Ja pracuje;)kleopatr4 lubi tę wiadomość
Ona 37 -On 43
2008- naturals 👶 syn 15l
2011- 12tc 👼
Starania od 2015 i nic:( 2021- 1 IVF- ICSI
1 FET 5.06.21-cb 2 FET-cb 3 FET 14.12-beta 0
2 IVF Kolejne ICSI 3.2022
Stymulacja. 24🥚,20 zarodków, padły do 5doby..klapa:( 4FET-beta 0...przerwa i deprecha:(
9.01.2024- naturalny cud🤰
|| kreski i beta 1751, po 48h 3266
19.01.2024- 6tc2d🐻5,75mm💓111bpm
Nifty pro -Synek, ryzyka niskie🩵🩵🩵
27.02- 1 prenatalne , wszystko ok, NT 1,8 👶 5,8cm
30.04- połówkowe, 472g malucha🩵
2.07- usg 3trym, 1600g🩵
-
Puszek♡ wrote:Ja wcześniej też tak myślałam że fajnie byłoby mieć jakichś znajomych z dziećmi w podobnym wieku ale niestety życie to zweryfikowało. Każdy ma inny pomysł na wychowywanie dzieci i mam znajomych, których bardzo lubię ale np jak przychodzą że swoimi dziećmi to dostaje szału, zawsze między dziećmi jest jaka awantura, szczególnie między chłopcami. Ci koledzy, z którymi się moje dzieci kolegują i nie ma spin to znowu ich rodziców nie znam za bardzo - różnica wieku i też poglądy różne. My już na żadne wyjazdy nie jeździmy z innymi dziećmi bo nas to męczy. Ciągle słuchanie kłótni, kompromisy. Nawet w bliskiej rodzinie ciężko się dogadać bo każdy jest za swoim dzieckiem. Niektórzy rodzice zawsze uważają, że ich dzieci są święte i niewinne. Niestety tak nie jest. Miałam zbyt wiele już takich sytuacji, że mama jakiegoś dziecka do mnie wydzwania że mój syn coś zrobił, więc ja szybko reaguje, działam a później okazuje się, że to jej syn jest winny i dzwoni do mnie z przeprosinami. Roszczeniowość niektórych spowodowała, że nie mam ochoty już poznawać żadnych ludzi z dziećmi 🤦 to jest przykre ale tak mi łatwiej żyć. Dzieci wybierają sobie sami znajomych a ja z ich rodzicami jestem na cześć i tyle.
Święte słowa. Niestety często tak właśnie jest.
Ja nawet ostatnio że swoim rodzeństwem mam problem się dogadać. Zawsze byliśmy mega zgrani i zżyci. A od jakiegoś czasu mam wrażenie, że to tylko ja na siłę chce z nimi dobrze żyć. Któregoś razu usłyszałam, że jestem nachalnie rodzinna.. wzięłam do siebie te słowa.. zrozumiałam pewne sytuacje i teraz z rodzeństwem spotykam się w święta, dzwonię jak czegoś potrzebuje. Nie kłócimy się, ale też się im nie zwierzam. Robię swoje. Nic na siłę.. mam męża, dzieci, jestem szczęśliwa i niech tak zostanie. Skoro inni mają takie a nie inne podejście do życia to cóż począć..Puszek♡, kleopatr4 lubią tę wiadomość
-
Wczoraj Was nadrobiłam, ale wieczorem już nie miałam siły nic napisać.
Ja ostatnio bardzo szybko się irytuje i wkurzam (to mało powiedziane). Wszystko mnie denerwuje.
Wyobraźcie sobie że w weekend zostaliśmy obdarowani przez rodzinę masa rzeczy dla dziecka - nic z naszej listy, wszystko chińskie, tandetne, używane (spoko, ale było brudne), rzeczy w ogóle nie w naszym guście. Dostaliśmy nawet wózek i bujaczek, które wyglądają jakby miały 15 lat… było mi tak przykro, byłam zła tak bardzo że maluch się całą noc ruszał w brzuchu, a ja nie mogłam spać. Jak można tak się zachować i to najbliższa rodzina?!😭 jeszcze w paczce były ciuchy ciążowe 100% poliester, nie w moim rozmiarze, prosto z AliExpress czy innego chińskiego sklepu (równiez nic do tego nie mam, ale to była tandeta jak dla mnie). Przeżywam to któryś dzień z kolei i dalej mi ciężko…
Co do znajomych to my z mężem poznaliśmy się późno, bo w wieku 28 lat chyba. Ja po przejściach, mąż w sumie trochę też. Oboje bardzo świadomi, wiedzieliśmy czego chcemy od życia bo samo nas doświadczyło. Wiedzieliśmy czego nie chcemy, dogadujemy się partnersko.
Grono moich koleżanek to albo singielki, albo żony ale jakieś z przymusu, które wyszły młodo za mąż, nie są zadowolone z życia, sfrustrowane. Był taki moment, że nie miałam ochoty utrzymywać z nimi kontaktu bo rozmowy się nie kleiły, ja się męczyłam, ich problemy dla mnie były banalne bo sprowadzały się do szczerej rozmowy z partnerem. A gdy ja mówiłam, że u nas super się układa, ślub, mieszkanie, podróże to zero zainteresowania… . Bardzo mnie to bolało, bo jestem mega otwartą, empatyczną i do rany przyłóż osobą, a czułam się wykorzystywana lub zupełnie ignorowana.
Obecnie też w śród parek znajomych porodziły się dzieci i czuję że się trochę oddalamy, być może to się zmieni jak nasze się urodzi, ale tak jak któraś z Was napisała wchodzi tutaj różnica poglądów w kwestii wychowania maluchów itd.
U nas jeszcze kwestia rodziny jest dość dyskusyjna 😅. Stawiamy swoje granice jasno, a im się to nie podoba.
-
Aaga wrote:Dziewczyny mam pytanie. Moja lekarka kazała mi już zrobić na następną wizytę krzywą będę wtedy w 23 tygodniu. Jeżeli zrobię krzywą teraz to będzie 20/21 tydzień. Czy to nie za wcześnie? Wszędzie podają żeby ją robić między 24-28 tygodniem. Wiecie jakie to ma dokładnie znaczenie? U mnie był przedwczesny poród i zdiagnozowane PCOS +insulinooporność więc może dlatego kazała robić wcześniej, ale nie chciałabym w 30tygodniu powtarzać Nie chce też podważaf decyzji lekarza.
Drugie pytanie - mąż się uparł, że pójdzie ze mną żebym nie fiknęła, w czwartek mam połówkowe i wtedy nie brałby dw9ch dni wolnego. Myślicie, że nie powinnam robić krzywej w dniu prenatalnych? Niestety jie mogę si3 dodzwonić do gabinetu i dopytać
A nie możesz zrobić krzywej tuż przed wizytą? Wyniki są tego samego dnia przecież. A zawsze to bliżej do tego 23 TC. Ja nie patrzę na to co piszą w necie. Słucham lekarza prowadzącego. Skoro tak zlecił to chyba wie co robi. U mnie akurat przypadnie na końcówkę 25tc.
Co do USG po krzywej to wydaje mi się, że wpływu nie ma. Jedynie dziecko może być bardzo ruchliwe, więc i trudniej będzie je dokładnie zbadać. Ale niech się wypowiedzą bardziej doświadczone dziewczyny 😉 -
mimi_m wrote:MariMari - nic nie pobije mojej szwagierki na wieść ze będzie miała bratanka strzeliła mi wykład ze jesteśmy za starzy, ze się nam dziwi ze będziemy po 50 chodzi na zebrania do szkoły ze nikt nam nie pomoże bo rodzice tez są starzy.... także ten
Mąż będzie miał 43 ja 41, starsza 15, młodszy 10 - dziecko planowane, no zdecydowana to ona ma problem w głowie i jest chyba już stara a na koniec dodała no ale jak chcecie to GRATULUJE i jeszcze że dziwi się że ŚWIADOMIE a nie wpadka choć nic jej do tego skąd będę mieć dzicko
Puszek♡ - no też mam parkę i to dodatkowo jakaś magia, a ja nie hoduje krów i nie chce mieć "odchowane" .
JA sobie nie wyobrażam nie mieć tego 3, mieszkamy w domu pracujemy, starsza mi za 3 lata na studia wyjedzie i co mam sie do klubu seniora zapisać? A ja od zawsze u starsze się czułam jak małoletnia na zebraniach bo skromnie mówiąc teraz wyglądam na lekko 30+ a córka jak siostra no i mentalnie to nawet tych 30 nie mam.
Zazuzi - nic tak nie weryfikuje znajomych jak sukces, nawet nie o $ chodzi a że jesteś zadowolona zżycia, czy firma, czy dom czy zdolne dzieci
marti -moje motto mniej wiedza lepiej śpią
Ooo my też usłyszeliśmy, że po co nam dziecko, skoro córka już duża, samodzielna. Że przecież nam tak wygodnie już. A teraz znowu pieluchy i nieprzespane noce.. ano tak się złożyło. Nie nasza wina, że przez ostatnie 9 lat starań los tak się ułożył (choć nie wiele osób wie, że tyle lat się staraliśmy). Poza tym widzę dużo plusów przy dużej różnicy wieku. Przede wszystkim miałam czas dla córki w 100%, teraz też będę mogła go więcej poświęcić synkowi. Gdyby był rok różnicy to nie mogłabym tak poświęcić się jednemu. Oczywiście ma to też swoje minusy. Wychowują się osobno, w zasadzie to dwoje jedynaków.
Niech się każdy zajmie swoim życiem. Ja robię tak jak mi wygodnie🥴
Z weryfikacja znajomych niestety to święta racja. Siedzi mi w głowie jak moja przyjaciółka (przyjaźnimy się wszyscy i ja z nią i nasi mężowie i dzieciaki się bardzo lubią) powiedziała mi na samym początku budowy. "Zobaczysz jak się ludzie od Was odwrócą jak tylko zaczniecie budowę.." niestety byli tymi pierwszymi co się odwrócili. Nie dosłownie, bo spotykamy się nadal. Ale to już zupełnie inna znajomosc. Kolejna sprawa to to, że mój mąż całe lato dzień w dzień po pracy jeździł im na budowie pomagac. Kosztem wiadomo naszego wspólnego czasu. A on, był raz na godzinę.. przykre to, bo odbiło się to trochę na naszej relacji, bo go wiecznie w domu nie było. A dziś kiedy my pomocy potrzebujemy to po prostu stawiamy pracowników na budowę i im płacimy. Życie..Puszek♡, mimi_m, marti, kleopatr4 lubią tę wiadomość
-
Nowanna z tym obdarowywaniem przez rodzinę wszystkim bo im zbywa to nic fajnego. Ja teraz wszystko muszę sobie kupić i wreszczie będę miała wszystko takie jak chcę. Wcześniej musiałam kombinować, żeby cokolwiek do siebie pasowalo. Wiadomo jak człowiek młody to bardziej mu taka pomoc potrzebna ale ja już swoje lata mam, decydując się na dziecko też wziełam pod uwagę wydatki na nie. Ciuszki, kocyki, pieluszki, wszystko kupuje z dobrych materiałów nawet jeśli używane to porządne a wcześniej dostawałam tego dużo ale byle co. Pamiętam jak kuzynka przywiozła mi kilka worków ciuszków po swoich dzieciach a z tego wybrałam kilka szt, mi wstyd byłoby dawać takie zniszczone poplamione, stare rzeczy. Jak po moich dzieciach rozdałam, to zrobiłam selekcję co się nadaje a co do wyrzucenia, żeby wstydu nie było. Po co komu zniszczone badziewne rzeczy.
Szkoda zagracac mieszkania, oddaj albo wyrzuć co Ci się nie podoba.Nowanna, mimi_m, marti, kleopatr4 lubią tę wiadomość
-
Juz po badaniu! Wszystko prawidłowe, dlugosc nóżek i raczek tez jest w normie
DZIEWCZYNKA ❤️❤️❤️ nie mam kompletnie pomysłu na imię dla dziewczynki
Dostałam zalecenie włączenia DHA 200mg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2024, 23:34
nutella_, Nowanna, mimi_m, blador2, Aaga, Puszek♡, Królowa_Śniegu, Akczi, bonassola, Layla205, marti, kleopatr4 lubią tę wiadomość
-
Puszek, no dokładnie. My tak samo, cieszymy się że jesteśmy w wieku w jakim jesteśmy, 34 😉. Jesteśmy dalej na dorobku, wiadomo, ale pieniądze na dziecko mamy „naszykowane”. Właśnie dlatego, że chcemy kupić rzeczy które nam się podobają, a nie z odzysku… .
To co dostaliśmy wpasowuje się w opis tych worków ciuchów, które dostałaś. Pokazałabym Wam wózek i bujaczek i te rzeczy, ale aż wstyd 🙈.
Były też nowe rzeczy owszem, ale jakość średnia. Nie oglądałam wszystkiego bo byłam w takim szoku, że zostawiliśmy wszystko u rodziny u której się spotkaliśmy. W tygodniu podjedziemy to przejrzeć.
Ja później aż płakałam… mieliśmy dostać wózek od nich, powiedziałam że ten co chcemy jest bardzo drogi (rodzina dosyć „uboga”), więc mogą się nam dorzucić do wózka i będzie super, to postąpili inaczej.
Jeszcze usłyszałam, że wyślą nam ciuchy dla mnie na ciążę… jak tak można komuś kupować bez pytania ciuchy nie w rozmiarze, za duże, sztuczne wszystko i najlepiej jak najtaniej a jak najwięcej… byle było, a ja autentycznie nawet do spania tego nie założę. Zupełnie tego nie rozumiem. Musiałam się wygadać 😔. Kolejny dzień, a ja dalej przeżywam, że oni wydali swoje pieniądze, a ja tego nie przyjmę i albo będę sprzedawać za grosze, albo oddam dla potrzebujących, gdzie wolałabym dostać naprawdę 300 zł i kupić sobie coś porządnego 😔.marti lubi tę wiadomość