Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡
-
WIADOMOŚĆ
-
Kotciara wrote:Cześć dziewczyny, od powrotu do domu nie miałam zbytnio jak się odezwać, próbujemy ogarnąć się w nowej rzeczywistości z dwójką dzieci. 😔 zaczęły się pierwsze problemy, mam wrażenie że synek jest na mnie obrażony, że zostawiłam go na tydzień. I nagle mama wraca po takim czasie i to z nowym małym człowiekiem. Dodatkowo nie może go zbytnio nosić, musi poświęcać uwagę siostrze… a on jest zazdrosny, chce zwrócić na siebie uwagę. Dziś już miałam przez to ogromny kryzys emocjonalny, widzę jak bardzo się to na nim odbija. Czuję się beznadziejnie, jakbym w każdym momencie kogoś zaniedbywała - albo jego albo córeczkę. A w międzyczasie próbuje ogarniać dom i chociaż minimalnie sprawy zawodowe. Cieszę się że jestem na chodzie i w miarę dobrze się czuję ale wiem że przeginam, jednocześnie nie potrafię usiąść na dupie, bo widzę że ciągle jest coś do zrobienia…
Dodatkowo mamy dziś problem z bobaską, nie możemy jej chyba dobrać odpowiedniej butelki i przepływu. 😐 Z synem sprawdziły mi się butelki Philips avent, jednak młoda okropnie długo z nich je, wprost przez większość dnia i nocy ją ciumka jakby to był cyc. Położna doradziła nam zmianę butelki, kupiliśmy Lansiloh i dalej problem - ze smoczkiem XS nie widzimy poprawy, jest tak samo jak na avencie, za to na smoczku S się krztusi i zdarzyło jej się ulać. Tym samym młoda ciągle chce jeść, ale je tak długo że mało co śpi, bo znowu jest głodna 🙄 a przynajmniej tak mi się wydaje, jestem już tak wykończona że sama nie wiem, może coś mi w tym wszystkim umyka 😔
Przepraszam za żal post, staram się podczytywać na bierząco. Gratuluję wszystkim nowym mamom i trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, które są teraz w szpitalach lub przygotowują się do indukcji w najbliższym czasie ❤️
Dla niego to też nowa sytuacja, radzi sobie po dziecięcemu. Na pewno wkrótce to sobie jakoś ułoży i będzie lepiej, chociaż wiem, że to trudne słysząc takie słowa. Przytulam.👩30👨31
👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ stabilna niedoczynność tarczycy
❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
❌ hiperinsulinizm
✅ brak cukrzycy ciążowej
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
26/05 24+4, 791g gościa 🤗
23/06 28+4, 1223g kawalera 🕺
07/07 30+4, 1924g 🫣
28/07 33+4, 2505g mężczyzny 👶🏻
22/08 37+1, 3401g 💪🏻
📆 Kalendarz
5/09 gin
-
Joa.szym, co za dzień! Ale przynajmniej szlaki przetarte.
Kotciara wrote:Cześć dziewczyny, od powrotu do domu nie miałam zbytnio jak się odezwać, próbujemy ogarnąć się w nowej rzeczywistości z dwójką dzieci. 😔 zaczęły się pierwsze problemy, mam wrażenie że synek jest na mnie obrażony, że zostawiłam go na tydzień. I nagle mama wraca po takim czasie i to z nowym małym człowiekiem. Dodatkowo nie może go zbytnio nosić, musi poświęcać uwagę siostrze… a on jest zazdrosny, chce zwrócić na siebie uwagę. Dziś już miałam przez to ogromny kryzys emocjonalny, widzę jak bardzo się to na nim odbija. Czuję się beznadziejnie, jakbym w każdym momencie kogoś zaniedbywała - albo jego albo córeczkę. A w międzyczasie próbuje ogarniać dom i chociaż minimalnie sprawy zawodowe. Cieszę się że jestem na chodzie i w miarę dobrze się czuję ale wiem że przeginam, jednocześnie nie potrafię usiąść na dupie, bo widzę że ciągle jest coś do zrobienia…
Dodatkowo mamy dziś problem z bobaską, nie możemy jej chyba dobrać odpowiedniej butelki i przepływu. 😐 Z synem sprawdziły mi się butelki Philips avent, jednak młoda okropnie długo z nich je, wprost przez większość dnia i nocy ją ciumka jakby to był cyc. Położna doradziła nam zmianę butelki, kupiliśmy Lansiloh i dalej problem - ze smoczkiem XS nie widzimy poprawy, jest tak samo jak na avencie, za to na smoczku S się krztusi i zdarzyło jej się ulać. Tym samym młoda ciągle chce jeść, ale je tak długo że mało co śpi, bo znowu jest głodna 🙄 a przynajmniej tak mi się wydaje, jestem już tak wykończona że sama nie wiem, może coś mi w tym wszystkim umyka 😔
Przepraszam za żal post, staram się podczytywać na bierząco. Gratuluję wszystkim nowym mamom i trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, które są teraz w szpitalach lub przygotowują się do indukcji w najbliższym czasie ❤️👩🏻 36 + 👦🏻 36 + 🧒🏻 4 + 🐶❤️ + 👶🏻 🩷 23.08.2025 -
Cześć. Walczyłam znów pod kroplówką, zaczęłam o 9 rano. Do 18 miałam z 3 cm rozwarcia 🫠 Podpisałam wcześniej zgodę na ewentualne cesarskie cięcie i się rozpłakałam, bo nie tak miało być. Pierwszą córkę urodziłam siłami natury i teraz też tak chciałam. No ale można sobie chcieć. Prawdopodobnie szyjka po chirurgicznym skróceniu nie chciała sama podjąć czynności skurczowej. Przeżyłabym każdy ból, ale jak ciało odmówiło to niewiele mogłam zrobić. Po 19 lekarz też już się poddał i zabrano mnie na blok operacyjny, o 19:40 ją zobaczyłam 🥲 3.5 kg, nieco większa niż jej starsza siostra. Mąż jest ze mną, śpi (no niby śpi, bo ciągle nosi dziecko) w szpitalu i pierwszy ją kangurował. Jestem już po pionizacji i prysznicu.
Basia, poród CC 2.09.2025 r. o godzinie 19:40, waga 3.5 kgDeyansu, Majka92, purplerain, Abby10, Abcdeka, truskawki981, aglo, Agusia246, Filcek, Azalea 🌸, Ivka, Amandi, Suzie, Lavender91, Joa.szym, sarenka95, bellA, KL, Jusia 82, Agaxyz00, Moirane, Alexis1719, Szosz, PaulinaLexi, Kotciara, CieplaHerbata, Engel, LauraTomek lubią tę wiadomość
Ona - 1993, PCOS, nieregularne cykle, konizacja 09.2024 (HSIL, CIN3)
On - 1991
****************
02.02.2020 Dziewczynka 🩷, 3420 g, 51 cm
26.01.2025 ⏸️
07.02, 7+6 tc - potwierdzone bicie ❤️
20.03, I badania prenatalne
23.05, II badania prenatalne, potwierdzona dziewczynka 🩷
Termin porodu: 21.09
🩷👶Basia, 02.09.2025 godzina 19:40, waga 3.5 kg, poród CC -
Aliczee93 wrote:Cześć. Walczyłam znów pod kroplówką, zaczęłam o 9 rano. Do 18 miałam z 3 cm rozwarcia 🫠 Podpisałam wcześniej zgodę na ewentualne cesarskie cięcie i się rozpłakałam, bo nie tak miało być. Pierwszą córkę urodziłam siłami natury i teraz też tak chciałam. No ale można sobie chcieć. Prawdopodobnie szyjka po chirurgicznym skróceniu nie chciała sama podjąć czynności skurczowej. Przeżyłabym każdy ból, ale jak ciało odmówiło to niewiele mogłam zrobić. Po 19 lekarz też już się poddał i zabrano mnie na blok operacyjny, o 19:40 ją zobaczyłam 🥲 3.5 kg, nieco większa niż jej starsza siostra. Mąż jest ze mną, śpi (no niby śpi, bo ciągle nosi dziecko) w szpitalu i pierwszy ją kangurował. Jestem już po pionizacji i prysznicu.
Basia, poród CC 2.09.2025 r. o godzinie 19:40, waga 3.5 kgAliczee93 lubi tę wiadomość
⏸️ 08.01.2025
🩺 20.01.2025 jest ♥️!
🩺 12.02.2025 CRL 2,9cm, 170♥️
💉 27.02.2025 CRL 5cm, 157♥️ sanco zdrowy 💙
🩺 05.03.2025 prenatalne niskie ryzyka, CRL 6cm
🩺 24.03.2025 13cm, 118g 🥰
🩺 23.04.2025 318g 💙
🩺 12.05.2025 USG II trymestru zdrowy 504g 👶💙
🩺 20.05.2025 632g 💙
🩺 09.06.2025 1065g👶
🩺 30.06.2025 USG III trymestru OK 1600g 👶
❤️ 11.07.2025 Filip 1620g, 46cm pPROM 31+0 -
Aliczee93 wrote:Cześć. Walczyłam znów pod kroplówką, zaczęłam o 9 rano. Do 18 miałam z 3 cm rozwarcia 🫠 Podpisałam wcześniej zgodę na ewentualne cesarskie cięcie i się rozpłakałam, bo nie tak miało być. Pierwszą córkę urodziłam siłami natury i teraz też tak chciałam. No ale można sobie chcieć. Prawdopodobnie szyjka po chirurgicznym skróceniu nie chciała sama podjąć czynności skurczowej. Przeżyłabym każdy ból, ale jak ciało odmówiło to niewiele mogłam zrobić. Po 19 lekarz też już się poddał i zabrano mnie na blok operacyjny, o 19:40 ją zobaczyłam 🥲 3.5 kg, nieco większa niż jej starsza siostra. Mąż jest ze mną, śpi (no niby śpi, bo ciągle nosi dziecko) w szpitalu i pierwszy ją kangurował. Jestem już po pionizacji i prysznicu.
Basia, poród CC 2.09.2025 r. o godzinie 19:40, waga 3.5 kg
Kochana, wielkie gratulacje dla Was 😘 wiem, że bardzo chciałaś SN, no ale czasem się po prostu nie da 😮💨😘
Ważne że już jesteście razem, że Mąż może kangurować i że lada moment będziesz dla Basi dostępna, skoro już udało Ci się wstać i wykąpać 👍🏻💓 to naprawdę dużo 🫡 piszę z pozycji osoby wciąż zacewnikowanej, niewykąpanej i niezbyt pomocnej własnemu dziecku 🙄
Marcysia - powodzenia dzisiaj 🤞🏻😘
Co z Engel? Daj nam znać, co u Ciebie? 💖
Ja nie śpię, bo oprócz bólu rany męczą mnie gazy, które nie bardzo jak mają ujść 🙄 a do tego rozkminiam ten nadmierny spokój Synka... Zastanawiam się czy to nie żółtaczka. Do tego ma z 3-4 taki krosty, białe z czerwoną otoczką: na uchu, koło ust i chyba na głowie. Muszę o to jutro podpytać pediatry 🤔😵💫Aliczee93, Engel lubią tę wiadomość
👩🏻 39
💕
👱🏻32
Rodzinka 👩🏻👱🏻 & 🐱 - 💒10.2022
02.01.2025 ⏸️😳 beta 29,8, prog 32,4
17.01 CRL 0,28 cm i pikselowe ❤️
31.01. CRL 1,6 cm 26.02 CRL 5,5 cm
04.03 7 cm Człowieka, chyba ♂️ 😉 większość ryzyk - niska
26.03. 12 cm Faceta 😁
22.04. 🧬 330 g zdrowego Kawalera
28.05. 832 g Akrobaty 🤸🏻♀️
18.06. 1,25 kg Chłopa 🤗
24.06. 🧬 Wszystko 👍🏻
16.07. 1978 g Faceta z czuprynką 🧒🏻
13.08. 2480 g, ułożenie główkowe 🤩
22.08. 3200 g 💪🏻😳
⏬
01.09.2025 urodziło się ❤️🤱🏻 3200g, 54 cm naszego szczęścia 😘 -
Joa.szym, te bobasy to są czasem naprawdę żartownisie 🫣 Ale to już serio brzmi jak poród za rogiem, więc trzymam podwójnie mocno kciuki 🤞♥️
Kotciara, Szosz - to muszą być mega trudne chwile dla mam 😞😞😞 Na szczęście na pewno tymczasowe, trzeba dać maluchom trochę czasu na oswojenie się z nową sytuacją. Trzymam kciuki, żeby ten czas był możliwie jak najkrótszy i jak najmniej dotkliwy, szczególnie, że same w połogu jesteście wyjątkowo wrażliwe 😘
Alicze, ogromne gratulacje, witamy Basię na świecie 🩷
Deyansu, a czemu oni jeszcze trzymają Cię z tym cewnikiem? Ze względu na Twoje samopoczucie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września, 03:52
Aliczee93, Szosz lubią tę wiadomość
👩🏼🧔🏻♂️🐈🐈🐈
🏃🏼♀️🏋🏼♀️🚴🏼♀️✈️🌍🏝️🌊🍕🍝☕️🍦
🫰⏸️ 16.01.2025
🧚💫 31.01.2025
💗🎀 19.04.2025
🫠⏳ 19.09.2025 -
W końcu urodziłam!
Jak dojdę do siebie opowiem szczegóły, Nadia dopiero dzisiaj wyszła o 1:35 waga 3480g, a ja pękłam aż po sam odbyt.
Straszny był ten poród i mam nadzieję, że Nadia mi wynagrodzi tą traumę, jest taka urocza 🥹.
Idę spać, dosłownie od doby jestem na nogach bez jedzenia...
Tylko śniadanie mi pozwolili zjeść...purplerain, Abby10, Deyansu, Abcdeka, aglo, Aliczee93, Agusia246, Filcek, Azalea 🌸, Ivka, Amandi, Suzie, Lavender91, Joa.szym, Majka92, sarenka95, bellA, KL, Jusia 82, Agaxyz00, Moirane, Alexis1719, Szosz, PaulinaLexi, Valie05, Kotciara, CieplaHerbata, LauraTomek lubią tę wiadomość
14.08.23r 7tc t16 👼🏼
OM 4.12.24
31.12.24 ⏸️
7.01. Beta 2232 mIU/ml
9.01. Beta 4438 mIU/ml 96.1% 📈
17.01. 6+1 crl 0.41cm i ❤️
30.01. 8+2 crl 1.78cm
7.02. 9+3 crl 2.61cm 🧸
3.03. 13+2 crl 7.02cm 🥝 USG prenatalne ✔️ pappa ✔️
7.03. 13+6 crl 8cm 🥭
4.04. 17+6 206g 🍇
23.04. 20+4 330g 🥞
30.04. 21+4 410g 🥥
28.05. 25+4 823g 🐧
24.06. 29+3 1364g 🍈
9.07. 31+4 1821g 🥬
15.07 32+3 1918g
5.08 35+3 2627g
19.08 37+3 3070g
26.08 38+3 🏥🤭 -
purplerain wrote:Joa.szym, te bobasy to są czasem naprawdę żartownisie 🫣 Ale to już serio brzmi jak poród za rogiem, więc trzymam podwójnie mocno kciuki 🤞♥️
Kotciara, Szosz - to muszą być mega trudne chwile dla mam 😞😞😞 Na szczęście na pewno tymczasowe, trzeba dać maluchom trochę czasu na oswojenie się z nową sytuacją. Trzymam kciuki, żeby ten czas był możliwie jak najkrótszy i jak najmniej dotkliwy, szczególnie, że same w połogu jesteście wyjątkowo wrażliwe 😘
Alicze, ogromne gratulacje, witamy Basię na świecie 🩷
Deyansu, a czemu oni jeszcze trzymają Cię z tym cewnikiem? Ze względu na Twoje samopoczucie?
Tak, bo dopiero wczoraj ok. 20 dałam radę wstać 😵💫 i wciąż nie potrafię się wyprostować, ledwo chodzę....po licznych opisach, jak to dziewczyny dochodzą szybko do siebie po CC, też liczyłam na to szczęście...no i się przeliczyłam 😢 sorry za żal post. Tylko że bardzo chciałabym już móc się wykąpać, umyć głowę, ogolić a przede wszystkim móc się jak najwięcej zająć Alusiem. Nie cierpię wzywania ludzi do mnie, tego żeby mnie ktoś wyręczał, musiał koło mnie latać 🙄
Żeby nie było, jakoś się psychicznie trzymam, tylko to bardziej taka frustracja i wk😡rw👩🏻 39
💕
👱🏻32
Rodzinka 👩🏻👱🏻 & 🐱 - 💒10.2022
02.01.2025 ⏸️😳 beta 29,8, prog 32,4
17.01 CRL 0,28 cm i pikselowe ❤️
31.01. CRL 1,6 cm 26.02 CRL 5,5 cm
04.03 7 cm Człowieka, chyba ♂️ 😉 większość ryzyk - niska
26.03. 12 cm Faceta 😁
22.04. 🧬 330 g zdrowego Kawalera
28.05. 832 g Akrobaty 🤸🏻♀️
18.06. 1,25 kg Chłopa 🤗
24.06. 🧬 Wszystko 👍🏻
16.07. 1978 g Faceta z czuprynką 🧒🏻
13.08. 2480 g, ułożenie główkowe 🤩
22.08. 3200 g 💪🏻😳
⏬
01.09.2025 urodziło się ❤️🤱🏻 3200g, 54 cm naszego szczęścia 😘 -
aglo wrote:U nas tak było, starszy dostał teraz zapalenia ucha gdzie ostatni raz chorował w marcu 🤡 jakby z wybiciem września magicznie z nikąd mu się wzięło… (moim zdaniem to z sytuacji że pojawił się brat, taki spadek odporności, fakt przed tym trochę się katarzyl więc to stąd mu to na ucho poszło..🙄) no ale już bierze antybiotyk więc go już nie boli ale mielismy jedną noc że to on gorączkował i budził się więcej niż noworodek 🫤
aglo lubi tę wiadomość
2021 córka ❤️
Brak problemu z zajściem i utrzymaniem, pod koniec ciąży wysokie ciśnienie - szpital, zakończenie ciąży w 37tc.
Starania o rodzeństwo od 2023
4 biochemiczne
1 poronienie w 10tc, zatrzymana w 9tc
Niski progesteron, podejrzenie pcos z obrazu usg.
Eutyrox 50
Metformina 1000xr, 500 zwykła
Fertistim
B12, Omega, d3, magnez, witc
14.01 - beta 15, prog 11
16.01 - beta 58, prog 13
20.01 - beta 452, prog 20
22.01 - beta 1164, prog 13
24.01 - beta 2743, prog 14
27.01 - beta 7764, prog 15
06.03 - jest serduszko!
05.03 - 4,3cm człowieczka ❤️
13.03 - prenatalne
Aktualnie: clexane, prolutex, progesteron besines, cyclogest, crinone.
-
Aliczee93 wrote:Cześć. Walczyłam znów pod kroplówką, zaczęłam o 9 rano. Do 18 miałam z 3 cm rozwarcia 🫠 Podpisałam wcześniej zgodę na ewentualne cesarskie cięcie i się rozpłakałam, bo nie tak miało być. Pierwszą córkę urodziłam siłami natury i teraz też tak chciałam. No ale można sobie chcieć. Prawdopodobnie szyjka po chirurgicznym skróceniu nie chciała sama podjąć czynności skurczowej. Przeżyłabym każdy ból, ale jak ciało odmówiło to niewiele mogłam zrobić. Po 19 lekarz też już się poddał i zabrano mnie na blok operacyjny, o 19:40 ją zobaczyłam 🥲 3.5 kg, nieco większa niż jej starsza siostra. Mąż jest ze mną, śpi (no niby śpi, bo ciągle nosi dziecko) w szpitalu i pierwszy ją kangurował. Jestem już po pionizacji i prysznicu.
Basia, poród CC 2.09.2025 r. o godzinie 19:40, waga 3.5 kga jak się czujesz po pionizacji, wszystko ok?
2021 córka ❤️
Brak problemu z zajściem i utrzymaniem, pod koniec ciąży wysokie ciśnienie - szpital, zakończenie ciąży w 37tc.
Starania o rodzeństwo od 2023
4 biochemiczne
1 poronienie w 10tc, zatrzymana w 9tc
Niski progesteron, podejrzenie pcos z obrazu usg.
Eutyrox 50
Metformina 1000xr, 500 zwykła
Fertistim
B12, Omega, d3, magnez, witc
14.01 - beta 15, prog 11
16.01 - beta 58, prog 13
20.01 - beta 452, prog 20
22.01 - beta 1164, prog 13
24.01 - beta 2743, prog 14
27.01 - beta 7764, prog 15
06.03 - jest serduszko!
05.03 - 4,3cm człowieczka ❤️
13.03 - prenatalne
Aktualnie: clexane, prolutex, progesteron besines, cyclogest, crinone.
-
Deyansu wrote:Kochana, wielkie gratulacje dla Was 😘 wiem, że bardzo chciałaś SN, no ale czasem się po prostu nie da 😮💨😘
Ważne że już jesteście razem, że Mąż może kangurować i że lada moment będziesz dla Basi dostępna, skoro już udało Ci się wstać i wykąpać 👍🏻💓 to naprawdę dużo 🫡 piszę z pozycji osoby wciąż zacewnikowanej, niewykąpanej i niezbyt pomocnej własnemu dziecku 🙄
Marcysia - powodzenia dzisiaj 🤞🏻😘
Co z Engel? Daj nam znać, co u Ciebie? 💖
Ja nie śpię, bo oprócz bólu rany męczą mnie gazy, które nie bardzo jak mają ujść 🙄 a do tego rozkminiam ten nadmierny spokój Synka... Zastanawiam się czy to nie żółtaczka. Do tego ma z 3-4 taki krosty, białe z czerwoną otoczką: na uchu, koło ust i chyba na głowie. Muszę o to jutro podpytać pediatry 🤔😵💫
Co do krostek to może trądzik niemowlęcy? Często dzieci mają, chyba moja starsza też miała ze dwie na twarzy 🙈
Edit. Doczytałam! Kurczę… może bierz więcej przeciwbólowych? Podobno teraz w szpitalu leki rozdają bez problemu bo stawia się na to, że pacjentka ma nie czuć bólu. Naprawdę to wyprostowanie się jest ważne przy późniejszym dojściu do sprawności. A jakby mniej bolało to pewnie byłoby łatwiej. Kciuki, żeby poszło jakoś sprawniej 🥰Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września, 04:23
Deyansu lubi tę wiadomość
2021 córka ❤️
Brak problemu z zajściem i utrzymaniem, pod koniec ciąży wysokie ciśnienie - szpital, zakończenie ciąży w 37tc.
Starania o rodzeństwo od 2023
4 biochemiczne
1 poronienie w 10tc, zatrzymana w 9tc
Niski progesteron, podejrzenie pcos z obrazu usg.
Eutyrox 50
Metformina 1000xr, 500 zwykła
Fertistim
B12, Omega, d3, magnez, witc
14.01 - beta 15, prog 11
16.01 - beta 58, prog 13
20.01 - beta 452, prog 20
22.01 - beta 1164, prog 13
24.01 - beta 2743, prog 14
27.01 - beta 7764, prog 15
06.03 - jest serduszko!
05.03 - 4,3cm człowieczka ❤️
13.03 - prenatalne
Aktualnie: clexane, prolutex, progesteron besines, cyclogest, crinone.
-
Engel wrote:W końcu urodziłam!
Jak dojdę do siebie opowiem szczegóły, Nadia dopiero dzisiaj wyszła o 1:35 waga 3480g, a ja pękłam aż po sam odbyt.
Straszny był ten poród i mam nadzieję, że Nadia mi wynagrodzi tą traumę, jest taka urocza 🥹.
Idę spać, dosłownie od doby jestem na nogach bez jedzenia...
Tylko śniadanie mi pozwolili zjeść...Engel lubi tę wiadomość
👩🏼🧔🏻♂️🐈🐈🐈
🏃🏼♀️🏋🏼♀️🚴🏼♀️✈️🌍🏝️🌊🍕🍝☕️🍦
🫰⏸️ 16.01.2025
🧚💫 31.01.2025
💗🎀 19.04.2025
🫠⏳ 19.09.2025 -
Engel wrote:W końcu urodziłam!
Jak dojdę do siebie opowiem szczegóły, Nadia dopiero dzisiaj wyszła o 1:35 waga 3480g, a ja pękłam aż po sam odbyt.
Straszny był ten poród i mam nadzieję, że Nadia mi wynagrodzi tą traumę, jest taka urocza 🥹.
Idę spać, dosłownie od doby jestem na nogach bez jedzenia...
Tylko śniadanie mi pozwolili zjeść...czekamy w takim razie na informację gdy dojdziesz do siebie.
Engel lubi tę wiadomość
2021 córka ❤️
Brak problemu z zajściem i utrzymaniem, pod koniec ciąży wysokie ciśnienie - szpital, zakończenie ciąży w 37tc.
Starania o rodzeństwo od 2023
4 biochemiczne
1 poronienie w 10tc, zatrzymana w 9tc
Niski progesteron, podejrzenie pcos z obrazu usg.
Eutyrox 50
Metformina 1000xr, 500 zwykła
Fertistim
B12, Omega, d3, magnez, witc
14.01 - beta 15, prog 11
16.01 - beta 58, prog 13
20.01 - beta 452, prog 20
22.01 - beta 1164, prog 13
24.01 - beta 2743, prog 14
27.01 - beta 7764, prog 15
06.03 - jest serduszko!
05.03 - 4,3cm człowieczka ❤️
13.03 - prenatalne
Aktualnie: clexane, prolutex, progesteron besines, cyclogest, crinone.
-
Deyansu wrote:Tak, bo dopiero wczoraj ok. 20 dałam radę wstać 😵💫 i wciąż nie potrafię się wyprostować, ledwo chodzę....po licznych opisach, jak to dziewczyny dochodzą szybko do siebie po CC, też liczyłam na to szczęście...no i się przeliczyłam 😢 sorry za żal post. Tylko że bardzo chciałabym już móc się wykąpać, umyć głowę, ogolić a przede wszystkim móc się jak najwięcej zająć Alusiem. Nie cierpię wzywania ludzi do mnie, tego żeby mnie ktoś wyręczał, musiał koło mnie latać 🙄
Żeby nie było, jakoś się psychicznie trzymam, tylko to bardziej taka frustracja i wk😡rwDeyansu lubi tę wiadomość
👩🏼🧔🏻♂️🐈🐈🐈
🏃🏼♀️🏋🏼♀️🚴🏼♀️✈️🌍🏝️🌊🍕🍝☕️🍦
🫰⏸️ 16.01.2025
🧚💫 31.01.2025
💗🎀 19.04.2025
🫠⏳ 19.09.2025 -
Ja się obudziłam taka glodna… że nie wiem czy zasnę 🤣2021 córka ❤️
Brak problemu z zajściem i utrzymaniem, pod koniec ciąży wysokie ciśnienie - szpital, zakończenie ciąży w 37tc.
Starania o rodzeństwo od 2023
4 biochemiczne
1 poronienie w 10tc, zatrzymana w 9tc
Niski progesteron, podejrzenie pcos z obrazu usg.
Eutyrox 50
Metformina 1000xr, 500 zwykła
Fertistim
B12, Omega, d3, magnez, witc
14.01 - beta 15, prog 11
16.01 - beta 58, prog 13
20.01 - beta 452, prog 20
22.01 - beta 1164, prog 13
24.01 - beta 2743, prog 14
27.01 - beta 7764, prog 15
06.03 - jest serduszko!
05.03 - 4,3cm człowieczka ❤️
13.03 - prenatalne
Aktualnie: clexane, prolutex, progesteron besines, cyclogest, crinone.
-
Engel wrote:W końcu urodziłam!
Jak dojdę do siebie opowiem szczegóły, Nadia dopiero dzisiaj wyszła o 1:35 waga 3480g, a ja pękłam aż po sam odbyt.
Straszny był ten poród i mam nadzieję, że Nadia mi wynagrodzi tą traumę, jest taka urocza 🥹.
Idę spać, dosłownie od doby jestem na nogach bez jedzenia...
Tylko śniadanie mi pozwolili zjeść...
Gratulacje 🎉🥰 dobrze że już jesteście razem ❤️😘 ale też się namęczyłaś 😳 mam nadzieję że szybko wydobrzejesz 😘 na razie faktycznie się prześpij się, należy Ci się 🤗❤️
Dużo zdrowia i samych dobrych chwil dla Was 🤞🏻Engel lubi tę wiadomość
👩🏻 39
💕
👱🏻32
Rodzinka 👩🏻👱🏻 & 🐱 - 💒10.2022
02.01.2025 ⏸️😳 beta 29,8, prog 32,4
17.01 CRL 0,28 cm i pikselowe ❤️
31.01. CRL 1,6 cm 26.02 CRL 5,5 cm
04.03 7 cm Człowieka, chyba ♂️ 😉 większość ryzyk - niska
26.03. 12 cm Faceta 😁
22.04. 🧬 330 g zdrowego Kawalera
28.05. 832 g Akrobaty 🤸🏻♀️
18.06. 1,25 kg Chłopa 🤗
24.06. 🧬 Wszystko 👍🏻
16.07. 1978 g Faceta z czuprynką 🧒🏻
13.08. 2480 g, ułożenie główkowe 🤩
22.08. 3200 g 💪🏻😳
⏬
01.09.2025 urodziło się ❤️🤱🏻 3200g, 54 cm naszego szczęścia 😘 -
Abby10 wrote:Ja się obudziłam taka glodna… że nie wiem czy zasnę 🤣
Ja właśnie śniadanie jem. Prawie codziennie w nocy się budzę 3 albo 4 i już z głodu spać nie mogę, idę zjeść, na komputer i wracam po godzinie kimać
Joa.szym Ale miałaś akcję!!! Aż niemożliwe, że to nie skończyło się porodem!
Aliczee93 Gratuluję Basi! Byłaś dzielna! Ja też chcę SN, ale wiem, że czasami można chcieć i na tym się kończy. Ostatnio mi życie pokazuje, że mogę mieć życzeniową postawę ale rzeczywistość mocno sprowadza na ziemię i trzeba zaakceptować co los daje. Masz piękną córeczkę i jesteś dzielną mamą ❤️
Kotciara Moja koleżanka po powrocie z noworodkiem ma to samo. Syn 6-letni robi takie bunty i jest tak zazdrosny, że Ona jest wyczerpana i Jej ciężko. Współczuję, ale wydaje mi się, że to się często zdarza. Nie wyobrażam sobie jakie musi być to też trudne
Engel dzielna mamo trzymaj się! Odpoczywaj, byłaś dzielna ❤️
Engel lubi tę wiadomość
-
Engel - gratulacje 🥳 pękniecie brzmi nieciekawie:/ oby nie ciagnelo to za sobą konsekwencji
Alicze - tez gratulacje 🥳 niestety czasem siła wyższa decyduje, najważniejsze ze z dzieckiem wszystko jest dobrze 😌
Deynasu - czemu tak długo cie cewnikują? Moze przez to że z tobą było gorzej podczas znieczulenia 🤔 no ogólnie dochodzenie do siebie trwa i boli nikt nie mówi że niestrasznie mi przykro że nie masz siły na nic, bierz przeciwbólowe i rano pogadaj z lekarzami żeby jakąś kroplówkę na wzmocnienie (z przeciwbólowymi) ci dali chociaż 🥲
Deyansu, Engel lubią tę wiadomość
-
Abby10 wrote:No to też fajnie 🫣 pewnie ta noc była wspaniała… dobrze, że antybiotyk mu pomógł. Nigdy zapalenia ucha nie miałam, ale podobno ból jest okropny
Tak bolało go bardzoi on jest taki gorączkowy bardzo egzemplarz od razu mu wywala ponad 38.5
Co do reakcji to mój syn nie ma takich tekstów że nie kocha czy coś. Ja chyba bym rozpadła sie na milion kawałkówjakie to musi być trudne 😥 aż łzy mi na samą myśl lecą. Trzymajcie się dziewczyny, mam nadzieję że wszystko się ułoży 😘