X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡
Odpowiedz

Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡

Oceń ten wątek:
  • Filcek Autorytet
    Postów: 874 1328

    Wysłany: 3 września, 06:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliczee93 wrote:
    Cześć. Walczyłam znów pod kroplówką, zaczęłam o 9 rano. Do 18 miałam z 3 cm rozwarcia 🫠 Podpisałam wcześniej zgodę na ewentualne cesarskie cięcie i się rozpłakałam, bo nie tak miało być. Pierwszą córkę urodziłam siłami natury i teraz też tak chciałam. No ale można sobie chcieć. Prawdopodobnie szyjka po chirurgicznym skróceniu nie chciała sama podjąć czynności skurczowej. Przeżyłabym każdy ból, ale jak ciało odmówiło to niewiele mogłam zrobić. Po 19 lekarz też już się poddał i zabrano mnie na blok operacyjny, o 19:40 ją zobaczyłam 🥲 3.5 kg, nieco większa niż jej starsza siostra. Mąż jest ze mną, śpi (no niby śpi, bo ciągle nosi dziecko) w szpitalu i pierwszy ją kangurował. Jestem już po pionizacji i prysznicu.

    Basia, poród CC 2.09.2025 r. o godzinie 19:40, waga 3.5 kg

    Gratulacje! Wiem, ze chciałaś inaczej - mam nadzieję, ze Basia wynagrodzi ❤️

    Aliczee93 lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Filcek Autorytet
    Postów: 874 1328

    Wysłany: 3 września, 06:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Engel wrote:
    W końcu urodziłam!
    Jak dojdę do siebie opowiem szczegóły, Nadia dopiero dzisiaj wyszła o 1:35 waga 3480g, a ja pękłam aż po sam odbyt.
    Straszny był ten poród i mam nadzieję, że Nadia mi wynagrodzi tą traumę, jest taka urocza 🥹.
    Idę spać, dosłownie od doby jestem na nogach bez jedzenia...
    Tylko śniadanie mi pozwolili zjeść...

    Gratulacje! Przykro mi ze porod taki ciezki, trzymam kciuki za szybki powrot do formy 😘

    Engel lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Azalea 🌸 Autorytet
    Postów: 1046 1866

    Wysłany: 3 września, 06:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliczee93 wrote:
    Cześć. Walczyłam znów pod kroplówką, zaczęłam o 9 rano. Do 18 miałam z 3 cm rozwarcia 🫠 Podpisałam wcześniej zgodę na ewentualne cesarskie cięcie i się rozpłakałam, bo nie tak miało być. Pierwszą córkę urodziłam siłami natury i teraz też tak chciałam. No ale można sobie chcieć. Prawdopodobnie szyjka po chirurgicznym skróceniu nie chciała sama podjąć czynności skurczowej. Przeżyłabym każdy ból, ale jak ciało odmówiło to niewiele mogłam zrobić. Po 19 lekarz też już się poddał i zabrano mnie na blok operacyjny, o 19:40 ją zobaczyłam 🥲 3.5 kg, nieco większa niż jej starsza siostra. Mąż jest ze mną, śpi (no niby śpi, bo ciągle nosi dziecko) w szpitalu i pierwszy ją kangurował. Jestem już po pionizacji i prysznicu.

    Basia, poród CC 2.09.2025 r. o godzinie 19:40, waga 3.5 kg

    Gratulacje 🩷

    Aliczee93 lubi tę wiadomość

    👩🏽‍❤️‍👨🏽|28|31
    👶🏽|2023|🩷
    👶🏽|2025|🩵

    preg.png
  • Azalea 🌸 Autorytet
    Postów: 1046 1866

    Wysłany: 3 września, 06:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Engel wrote:
    W końcu urodziłam!
    Jak dojdę do siebie opowiem szczegóły, Nadia dopiero dzisiaj wyszła o 1:35 waga 3480g, a ja pękłam aż po sam odbyt.
    Straszny był ten poród i mam nadzieję, że Nadia mi wynagrodzi tą traumę, jest taka urocza 🥹.
    Idę spać, dosłownie od doby jestem na nogach bez jedzenia...
    Tylko śniadanie mi pozwolili zjeść...

    Gratulacje 🩷 i współczuję ciężkiego porodu 🥺

    Engel lubi tę wiadomość

    👩🏽‍❤️‍👨🏽|28|31
    👶🏽|2023|🩷
    👶🏽|2025|🩵

    preg.png
  • Filcek Autorytet
    Postów: 874 1328

    Wysłany: 3 września, 06:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Deyansu - każda ciaza inna, kazde cięcie inne i czlowiek i inaczej dochodzi do siebie. Z tego co kojarzę po pionizacji powinni cewnik wyjąć, zakładam ze zostawili bo masz trudniejszy moment 😘 zapytaj o leki- lepiej wziąć przed 2-3 dni morfine i dojść do siebie jak sie męczyć, przynajmniej takie moje zdanie. Na karmienie i naukę bycia z maluszkiem bedzie czas ❤️ po takim porodzie masz prawo byc zmeczona I dobrze ze masz wokół personel który pomaga :)

    Joa.Szym - jadę dzisiaj, cięcie mam miec jutro :) staram sie byc dobrej myśli, chociaż stres dopada 😬

    Deyansu, Szosz, Marcysia1990 lubią tę wiadomość

    preg.png
  • purplerain Autorytet
    Postów: 1341 2911

    Wysłany: 3 września, 06:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Filcek, jak tam nastroje? 😘

    👩🏼🧔🏻‍♂️🐈🐈🐈

    🏃🏼‍♀️🏋🏼‍♀️🚴🏼‍♀️✈️🌍🏝️🌊🍕🍝☕️🍦

    🫰⏸️ 16.01.2025
    🧚💫 31.01.2025
    💗🎀 19.04.2025
    🐣✨07.09.2025
  • Agusia246 Autorytet
    Postów: 1620 2596

    Wysłany: 3 września, 06:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliczee, gratulacje ♥️♥️♥️ przykro mi że nie zakończyło się tak jak chciałaś, mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie.

    Engel, gratulacje ♥️♥️♥️ Ciebie to przeciągnęli pod kilem przy tym porodzie, masakra 😱 Daj znać jak się czujesz.

    Ja zaraz się zwijam z dziećmi do szkoły i na drugą stronę miasta na wizytę 🙄 ciekawe czy w ogóle zdążę.

    Aliczee93, Engel lubią tę wiadomość

    age.png
  • Amandi Autorytet
    Postów: 452 1295

    Wysłany: 3 września, 06:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joa.szym wrote:
    A ja zaliczyłam dzisiaj falstart!
    Po wczorajszym badaniu i krwawieniu, które dość szybko ustało i zamieniło się w śluz o brązowym zabarwieniu nocka była spokojna.
    Dzisiaj od 8 rano wyczułam zmianę w bólach tj. nie było to już "o boli mnie jakbym miała dostać okres", a raczej napierdzielało jak najgorszy okres i czułam, że to przychodzi i odchodzi z wyczuwalnym najgorszym momentem. Na dodatek rano pojawiły się kolejne brązowe gluty i później w ciągu dnia śluz podbarwiony krwią. Zaczęłam mierzyć te skurcze i coś tam przyspieszało, po 12 były co około 6 minut, po 13 co 5 minut, a nawet krócej.
    W międzyczasie wzięłam prysznic (ale krótki), po którym nie czułam różnicy. Zjadłam 2 śniadanie, mąż zrobił obiad na wynos i pojechaliśmy do szpitala przed 15.
    Przyjęła mnie położna, zrobiła wywiad i ktg. Później zaprowadziła nas na salę porodową i tam czekaliśmy na lekarkę (musiała pójść na jakiś zabieg). Skurcze na czas przyjęcia trochę się wyciszyły, ale później wróciły do takich jak były tj. co niecałe 4 minuty i trwające 45 s - 1 minutę.
    W końcu przyszła lekarka, zbadała mnie i rozwarcie takie jak wczoraj (na 1 palec), ale szyjka chyba krótsza. Później usg, z malutką wszystko ok, waga szacowana praktycznie taka jak na wczorajszej wizycie.
    Zalecenie było takie, że mogę zostać na oddziale i jak do rana nic się nie rozkręci to wypis. Pogadałam jeszcze z mężem i położną i zdecydowaliśmy się wypisać i jechać do domu. Okazało się, że na tym ktg nie zapisały się skurcze, mimo że bóle solidne (podbrzusze i plecy).
    Teraz leżę w domu po prysznicu i dalej pobolewa, ale odstępy większe. Pozostaje odpocząć i czekać na prawdziwą akcję. Teraz już wiem, że skurcze co 5 minut mogą znaczyć nic - moje nie przybierały na sile. Martwiła mnie też ta krwista wydzielina i chciałam ją sprawdzić, a to po prostu podkrwawianie z pracującej szyjki.

    No ale przynajmniej mamy przećwiczoną procedurę przyjęcia, poznaliśmy trochę porodówkę i położne. Gdy przyjdzie godzina zero - tym nie będę się denerwować :)

    Zobaczymy jak pójdzie mi dzisiaj ze spaniem, nie wróżę sobie sukcesu :)

    Wow, podczas czytania myślałam, że na końcu będzie bobas 💖 ale akcja! 🙊 Zrobiłabym dokładnie to samo na Twoim miejscu 😊

    🙋‍♀️28 🙋‍♂️29

    12.09.2025r. 4600g 60cm misiaka🧸

    age.png
  • Ivka Autorytet
    Postów: 502 1479

    Wysłany: 3 września, 06:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć mamusie i mamusie #tobe.
    Widziałam, że Joa pytała jak tam u Nas - pierwsze dni z bobaskiem płyną swoim tempem. Malec jest nawet wyrozumiały, już jest tydzień z nami i niektóre zachowania można poznać - kiedy papu, kiedy kupa.

    W sumie jestem 8 dzień po cc, dwa dni temu byłam w rossku i aptece, z dnia na dzień jest serio coraz lepiej. Deyansu - pierwsze doby zawsze są ciężki, to jest poważna operacja i trzeba dać sobie czas na rekonwalescencję.

    Laktacje rozkręcam , powoli to mi idzie strasznie. Prawa pierś coś mi tam produkuje , a lewa mam wrażenie obrażona królewna bo nic nie chce iść. Dokarmiam mm młodego ;)

    Ogólnie jesieniara nie jestem , ale spice latte bym machnęła 🫶🏼😂

    Powodzenia przy kolejnych rozwiązaniach moje mile 🙏🏻

    purplerain, Amandi, Deyansu, Suzie, Majka92, Agusia246, Abcdeka, Alexis1719, Moirane, Abby10, Filcek, Szosz, PaulinaLexi, Kotciara, CieplaHerbata lubią tę wiadomość

    👩🏻93 Stwardnienie rozsiane od 2017,wszystko stabilnie
    👨🏻87

    21.12 (12dpo,30dc) ⏸️ beta: 20,1
    wynik nifty: zdrowy ziomuś na pokładzie 🐻
    25/08/25 jestemy na świecie ❤️
  • Amandi Autorytet
    Postów: 452 1295

    Wysłany: 3 września, 06:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliczee93 wrote:
    Cześć. Walczyłam znów pod kroplówką, zaczęłam o 9 rano. Do 18 miałam z 3 cm rozwarcia 🫠 Podpisałam wcześniej zgodę na ewentualne cesarskie cięcie i się rozpłakałam, bo nie tak miało być. Pierwszą córkę urodziłam siłami natury i teraz też tak chciałam. No ale można sobie chcieć. Prawdopodobnie szyjka po chirurgicznym skróceniu nie chciała sama podjąć czynności skurczowej. Przeżyłabym każdy ból, ale jak ciało odmówiło to niewiele mogłam zrobić. Po 19 lekarz też już się poddał i zabrano mnie na blok operacyjny, o 19:40 ją zobaczyłam 🥲 3.5 kg, nieco większa niż jej starsza siostra. Mąż jest ze mną, śpi (no niby śpi, bo ciągle nosi dziecko) w szpitalu i pierwszy ją kangurował. Jestem już po pionizacji i prysznicu.

    Basia, poród CC 2.09.2025 r. o godzinie 19:40, waga 3.5 kg

    Gratulacje 💝

    Aliczee93 lubi tę wiadomość

    🙋‍♀️28 🙋‍♂️29

    12.09.2025r. 4600g 60cm misiaka🧸

    age.png
  • Amandi Autorytet
    Postów: 452 1295

    Wysłany: 3 września, 06:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Engel wrote:
    W końcu urodziłam!
    Jak dojdę do siebie opowiem szczegóły, Nadia dopiero dzisiaj wyszła o 1:35 waga 3480g, a ja pękłam aż po sam odbyt.
    Straszny był ten poród i mam nadzieję, że Nadia mi wynagrodzi tą traumę, jest taka urocza 🥹.
    Idę spać, dosłownie od doby jestem na nogach bez jedzenia...
    Tylko śniadanie mi pozwolili zjeść...

    Gratulacje 💝

    Engel lubi tę wiadomość

    🙋‍♀️28 🙋‍♂️29

    12.09.2025r. 4600g 60cm misiaka🧸

    age.png
  • Suzie Autorytet
    Postów: 6924 13088

    Wysłany: 3 września, 06:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliczee93 wrote:
    Cześć. Walczyłam znów pod kroplówką, zaczęłam o 9 rano. Do 18 miałam z 3 cm rozwarcia 🫠 Podpisałam wcześniej zgodę na ewentualne cesarskie cięcie i się rozpłakałam, bo nie tak miało być. Pierwszą córkę urodziłam siłami natury i teraz też tak chciałam. No ale można sobie chcieć. Prawdopodobnie szyjka po chirurgicznym skróceniu nie chciała sama podjąć czynności skurczowej. Przeżyłabym każdy ból, ale jak ciało odmówiło to niewiele mogłam zrobić. Po 19 lekarz też już się poddał i zabrano mnie na blok operacyjny, o 19:40 ją zobaczyłam 🥲 3.5 kg, nieco większa niż jej starsza siostra. Mąż jest ze mną, śpi (no niby śpi, bo ciągle nosi dziecko) w szpitalu i pierwszy ją kangurował. Jestem już po pionizacji i prysznicu.

    Basia, poród CC 2.09.2025 r. o godzinie 19:40, waga 3.5 kg

    Gratulacje ❤️ trochę cię wymęczyli :(

    Dobrze policzyłam, że wczoraj było 37+2? 🤔

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września, 06:56

    Aliczee93 lubi tę wiadomość

    👩30👨31
    👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
    ✅ stabilna niedoczynność tarczycy
    ❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
    ❌ hiperinsulinizm
    ✅ jajowody drożne
    ✅ badania nasienia

    🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
    💙2025
    age.png
  • Suzie Autorytet
    Postów: 6924 13088

    Wysłany: 3 września, 06:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Engel wrote:
    W końcu urodziłam!
    Jak dojdę do siebie opowiem szczegóły, Nadia dopiero dzisiaj wyszła o 1:35 waga 3480g, a ja pękłam aż po sam odbyt.
    Straszny był ten poród i mam nadzieję, że Nadia mi wynagrodzi tą traumę, jest taka urocza 🥹.
    Idę spać, dosłownie od doby jestem na nogach bez jedzenia...
    Tylko śniadanie mi pozwolili zjeść...

    Gratulacje ❤️ przykro mi, że tak pękłaś :(

    Engel lubi tę wiadomość

    👩30👨31
    👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
    ✅ stabilna niedoczynność tarczycy
    ❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
    ❌ hiperinsulinizm
    ✅ jajowody drożne
    ✅ badania nasienia

    🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
    💙2025
    age.png
  • Suzie Autorytet
    Postów: 6924 13088

    Wysłany: 3 września, 06:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Deyansu wrote:
    Tak, bo dopiero wczoraj ok. 20 dałam radę wstać 😵‍💫 i wciąż nie potrafię się wyprostować, ledwo chodzę....po licznych opisach, jak to dziewczyny dochodzą szybko do siebie po CC, też liczyłam na to szczęście...no i się przeliczyłam 😢 sorry za żal post. Tylko że bardzo chciałabym już móc się wykąpać, umyć głowę, ogolić a przede wszystkim móc się jak najwięcej zająć Alusiem. Nie cierpię wzywania ludzi do mnie, tego żeby mnie ktoś wyręczał, musiał koło mnie latać 🙄
    Żeby nie było, jakoś się psychicznie trzymam, tylko to bardziej taka frustracja i wk😡rw

    Mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie, tylko nie szalej na siłę i proś o przeciwbólowe by sobie ulżyć!

    Deyansu lubi tę wiadomość

    👩30👨31
    👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
    ✅ stabilna niedoczynność tarczycy
    ❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
    ❌ hiperinsulinizm
    ✅ jajowody drożne
    ✅ badania nasienia

    🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
    💙2025
    age.png
  • Majka92 Autorytet
    Postów: 329 1328

    Wysłany: 3 września, 06:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Engel wrote:
    W końcu urodziłam!
    Jak dojdę do siebie opowiem szczegóły, Nadia dopiero dzisiaj wyszła o 1:35 waga 3480g, a ja pękłam aż po sam odbyt.
    Straszny był ten poród i mam nadzieję, że Nadia mi wynagrodzi tą traumę, jest taka urocza 🥹.
    Idę spać, dosłownie od doby jestem na nogach bez jedzenia...
    Tylko śniadanie mi pozwolili zjeść...
    Gratulacje! Obyś szybko doszla do siebie! Witaj Nadia 😍

    Engel lubi tę wiadomość

    ⏸️ 08.01.2025
    🩺 20.01.2025 jest ♥️!
    🩺 12.02.2025 CRL 2,9cm, 170♥️
    💉 27.02.2025 CRL 5cm, 157♥️ sanco zdrowy 💙
    🩺 05.03.2025 prenatalne niskie ryzyka, CRL 6cm
    🩺 24.03.2025 13cm, 118g 🥰
    🩺 23.04.2025 318g 💙
    🩺 12.05.2025 USG II trymestru zdrowy 504g 👶💙
    🩺 20.05.2025 632g 💙
    🩺 09.06.2025 1065g👶
    🩺 30.06.2025 USG III trymestru OK 1600g 👶
    ❤️ 11.07.2025 Filip 1620g, 46cm pPROM 31+0
  • sarenka95 Autorytet
    Postów: 989 2183

    Wysłany: 3 września, 07:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliczee93, Engel - moje gratulacje ❤️❤️❤️ współczuję trudów, maluszki Wam wszystko wynagrodzą! 🌷

    Ja dziś czekam na pierwszą wizytę położnej, trzymajcie kciuki,żeby mała dobrze przybierała na samym KP 🤞 liczę też,że obejrzy moje szwy, mam nadzieję że ładnie się tam goi wszystko 🥴

    aglo, Agusia246, Majka92, Suzie, Moirane, Abby10, Szosz, purplerain, Marcysia1990, PaulinaLexi, Kotciara, Deyansu, Engel, LauraTomek lubią tę wiadomość

    2020 🧒💙


    ⏸️ 09.01
    🩺 20.01 pęcherzyk ciążowy i zalążek zarodka🤞
    🩺 06.02 CRL 1.7 cm, mamy 🩷
    🩺 27.02 4,4cm człowieka ❤️
    🩺04.03 I USG prenatalne 5,7 cm człowieka, anatomicznie ok ✅
    Test Pappa - niskie ryzyka wad genetycznych, podwyższone ryzyko stanu przedrzucawkowego, 1:53
    🩺 31.03 13 cm, 140 g , córeczka 🩷
    🩺 28.04 19 cm, 350 g 🌸
    🩺 06.05 II USG prenatalne, wszystko ok ✅
    🩺 26.05 🩷650g ✔️
    🩺16.06 1040 g ⚖️🎀
    🩺07.07 1600g 🌷🩷
    🩺 11.07 III USG prenatalne, wszystko 🆗🍀, 1800 g🧸
    🩺24.07 2050 g 🩷
    🩺18.08 2880 g 🌹

    30.08.2025 córeczka 🌸👶
  • bellA Autorytet
    Postów: 1119 1998

    Wysłany: 3 września, 07:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliczee93 wrote:
    Cześć. Walczyłam znów pod kroplówką, zaczęłam o 9 rano. Do 18 miałam z 3 cm rozwarcia 🫠 Podpisałam wcześniej zgodę na ewentualne cesarskie cięcie i się rozpłakałam, bo nie tak miało być. Pierwszą córkę urodziłam siłami natury i teraz też tak chciałam. No ale można sobie chcieć. Prawdopodobnie szyjka po chirurgicznym skróceniu nie chciała sama podjąć czynności skurczowej. Przeżyłabym każdy ból, ale jak ciało odmówiło to niewiele mogłam zrobić. Po 19 lekarz też już się poddał i zabrano mnie na blok operacyjny, o 19:40 ją zobaczyłam 🥲 3.5 kg, nieco większa niż jej starsza siostra. Mąż jest ze mną, śpi (no niby śpi, bo ciągle nosi dziecko) w szpitalu i pierwszy ją kangurował. Jestem już po pionizacji i prysznicu.

    Basia, poród CC 2.09.2025 r. o godzinie 19:40, waga 3.5 kg
    Gratulacje. 🫡
    Witamy na Świecie Basiu 😍😍😍🥳🥳🥳🥳🥳😍🥳🥳😍😍😍

    35👱‍♀️ 37🧔‍♂️

    06.01 ⏸️ 😍
    🩺17.01.25 - jest Pęcherzyk 🤞
    🩺07.02.25 - mamy 💓🥹 2cm Małego czlowieka.
    🩺14.02.25. - 3cm naszego Bejbiczątka🥰 rosnę !
    🩺07.03.25 - Prenatalne 13+0- , 6,8 cm Bejbiczka. prawdopodobnie dziewczynka.🩷
    🩺14.03.25 - na 100% 🩷 ,rośniemy !
    Wyniki Pappa - niskie ryzyka🤞
    🩺10.04.25 - 17+4 214g szczęścia 🥹🩷
    🩺25.04.25 -II Prenatalne - 337g zdrowej 🩷
    🩺09.05.25 - wszystko ok🩷
    🩺06.06.25 - 775g 🩷 25+4
    🩺27.06.25 - 1214g 🩷 28+4
    🩺14.07.25 - 2kg 😱 🩷31+0
    🩺11.08.25 - 2.5 kg 🩷- 35+0
    🩺29.08.25 - 3070🩷 37+4
    🩺12.09.25 - 3280🩷 39+4

    23.09.2025 🩷 jestesmy juz razem.

    age.png
  • bellA Autorytet
    Postów: 1119 1998

    Wysłany: 3 września, 07:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Engel wrote:
    W końcu urodziłam!
    Jak dojdę do siebie opowiem szczegóły, Nadia dopiero dzisiaj wyszła o 1:35 waga 3480g, a ja pękłam aż po sam odbyt.
    Straszny był ten poród i mam nadzieję, że Nadia mi wynagrodzi tą traumę, jest taka urocza 🥹.
    Idę spać, dosłownie od doby jestem na nogach bez jedzenia...
    Tylko śniadanie mi pozwolili zjeść...


    Ogromne Gratulacje..🥳🥳🥳🥳🥳 I wspolczuje pęknięcia... ale zagoi sie ,a Corka Ci wynagrodzi to samym widokiem😍
    Jestes i tak Mega Dzielna i ogromnie Cie podziwiam❤️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września, 07:23

    Engel lubi tę wiadomość

    35👱‍♀️ 37🧔‍♂️

    06.01 ⏸️ 😍
    🩺17.01.25 - jest Pęcherzyk 🤞
    🩺07.02.25 - mamy 💓🥹 2cm Małego czlowieka.
    🩺14.02.25. - 3cm naszego Bejbiczątka🥰 rosnę !
    🩺07.03.25 - Prenatalne 13+0- , 6,8 cm Bejbiczka. prawdopodobnie dziewczynka.🩷
    🩺14.03.25 - na 100% 🩷 ,rośniemy !
    Wyniki Pappa - niskie ryzyka🤞
    🩺10.04.25 - 17+4 214g szczęścia 🥹🩷
    🩺25.04.25 -II Prenatalne - 337g zdrowej 🩷
    🩺09.05.25 - wszystko ok🩷
    🩺06.06.25 - 775g 🩷 25+4
    🩺27.06.25 - 1214g 🩷 28+4
    🩺14.07.25 - 2kg 😱 🩷31+0
    🩺11.08.25 - 2.5 kg 🩷- 35+0
    🩺29.08.25 - 3070🩷 37+4
    🩺12.09.25 - 3280🩷 39+4

    23.09.2025 🩷 jestesmy juz razem.

    age.png
  • bellA Autorytet
    Postów: 1119 1998

    Wysłany: 3 września, 07:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pierwsze co to wchodzę tu z myślą a moze bobas kolejny jakis sie urodził😃😃 i co..?? I nawet dwa 😍🫡

    Sporo juz mamy dzieciaczków 😍😎

    Milego dzionka wszystkim.
    Ja zbieram sie z dzieciakami do szkoly i przedszkola
    😵‍💫

    Jusia 82 lubi tę wiadomość

    35👱‍♀️ 37🧔‍♂️

    06.01 ⏸️ 😍
    🩺17.01.25 - jest Pęcherzyk 🤞
    🩺07.02.25 - mamy 💓🥹 2cm Małego czlowieka.
    🩺14.02.25. - 3cm naszego Bejbiczątka🥰 rosnę !
    🩺07.03.25 - Prenatalne 13+0- , 6,8 cm Bejbiczka. prawdopodobnie dziewczynka.🩷
    🩺14.03.25 - na 100% 🩷 ,rośniemy !
    Wyniki Pappa - niskie ryzyka🤞
    🩺10.04.25 - 17+4 214g szczęścia 🥹🩷
    🩺25.04.25 -II Prenatalne - 337g zdrowej 🩷
    🩺09.05.25 - wszystko ok🩷
    🩺06.06.25 - 775g 🩷 25+4
    🩺27.06.25 - 1214g 🩷 28+4
    🩺14.07.25 - 2kg 😱 🩷31+0
    🩺11.08.25 - 2.5 kg 🩷- 35+0
    🩺29.08.25 - 3070🩷 37+4
    🩺12.09.25 - 3280🩷 39+4

    23.09.2025 🩷 jestesmy juz razem.

    age.png
  • Oliwia88888 Ekspertka
    Postów: 182 509

    Wysłany: 3 września, 07:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mialam sie zglosic we wtorek na indukcje porodu. W niedzielę wieczorem skurcze byly na tyle dotkliwe ze trafiliśmy do szpitala. Niestety falstart. W poniedziałek decyzja- czekam 1 dzien na naturalny postępowanie a jak nie to we wtorek balonik. W nocy w poniedziałek samo sie rozkręciło i trafiłam na porodówkę. Doszłam do 8 cm rozwarcia. Potem główka nie chciala wejść w kanał rodny. Po 12h porodu mały miał incydent spadku tętna. Lekarz zadecydował o cesarce. Wczoraj w południe na świat przyszedł Feliks- 3250g, 56cm, 10/10.
    Czuje sie fatalnie z tym, ze zakończyło sie cesarką, nie tak miało być, tyle przygotowan i wysiłku włożyłam w przygotowanie do sn. Dojście do 8cm rozwarcia było okupione ogromnym wysiłkiem i bólem a na koniec i tak cc. Wiem ze to nie moja wina, ze zrobiłam wszystko najlepiej jak umiałam. Trzeba było zrobić cc ze względu na bezpieczeństwo maluszka. Mimo to jest mi strasznie trudno z tym ze sie nie udał sn. Trudno mi patrzeć jak dziewczyna z pokoju, po sn śmiga bez problemu a ja mam kłopot zeby wziąć pełny oddech...
    Niemniej Feliks jest zdrowy i cudowny, to jest najważniejsze.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września, 07:29

    Azalea 🌸, aglo, Lavender91, Majka92, Amandi, Agaxyz00, Suzie, Jusia 82, Abcdeka, Alexis1719, Moirane, Abby10, Joa.szym, Filcek, KL, Szosz, bellA, purplerain, Marcysia1990, Valie05, PaulinaLexi, Kotciara, CieplaHerbata, Deyansu, Engel, LauraTomek lubią tę wiadomość

    preg.png
    👩36 🧔‍♂️40
    05.2024- poronienie zatrzymane w 9tc
    Wigilia 2024-II Kreski na teście. Czekamy na 🩵
    28.04. 2025- połówkowe 🩵 550g
    30.06.2025- usg III trym, 2000g
    6.08 2025- usg, 3000g
‹‹ 1121 1122 1123 1124 1125 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ