WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
mmargol
nie pytałam pani dr o takie rzeczy-co gdzie sie cisnie, bo spyatałm teraz o szczegóły a pamietam dobrze jak miałam z Emilą (mąz tez pamieta jak mnie zebra bolały)
teraz dupka jest na dole, plecy biegną wzdłuż lewej strony mojego brzucha a reszta koncentruje sie na prawej stronie
nogi bomberduja prawą pachwinę, ramie pepek, a głowa sie przemieszcza od prawej strony do zołądka 
a z Emilka było ciut skosnie i głowa nie sięgała góry brzucha, cisneła sie pod zebrami, plecki po prawym skosie i stopy kończyły sie pod lewymi żebrami(wciskały łożysko) -
nick nieaktualnyUlfe widzę obcykana jesteś. Ja mam w MBanku i też mam oszczędnościowe dodatkowo. Ale póki co spłacamy dodatkowe mieszkaniowe pożyczki po rodzinie, więc się nie naodkładam.
Zaryzykowałam i zamówiłam cyckonosza na allegro, ciekawe czy pożałuję, cena niewysoka.
A tak w ogóle to wzbraniałam się długo, ale w końcu weszłam na aliexpress, kurczę...kto będzie teraz gotował obiady;)
Agatia bardzo dobre wieści, niech tak zostanie. Wypisują Cię?
MMargol ja u mojej dokładnie czuję, że jest główką w dół i usg to zawsze potwierdza. W ogóle ponoć jest już pięknie do wyjścia ustawiona. Ja jej stopy jak wypycha widzę bardzo dokładnie. I ostatnio mi gin sprawdzał i wszystko się zgadzało. Ciekawe jakby to było gdyby na górze miała główkę.
Mam jeszcze pytanie pielęgnacyjne - czy zamierzacie smarować pupcię po każdej zmianie pampersa?Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2016, 14:53
-
Chyba mam tak jak miałaś z Emilką! Tylko nog nie moge zlokalizowac... Ach te Emilekamciaelcia wrote:mmargol
nie pytałam pani dr o takie rzeczy-co gdzie sie cisnie, bo spyatałm teraz o szczegóły a pamietam dobrze jak miałam z Emilą (mąz tez pamieta jak mnie zebra bolały)
teraz dupka jest na dole, plecy biegną wzdłuż lewej strony mojego brzucha a reszta koncentruje sie na prawej stronie nogi bomberduja prawą pachwinę, ramie pepek, a głowa sie przemieszcza od prawej strony do zołądka
a z Emilka było ciut skosnie i głowa nie sięgała góry brzucha, cisneła sie pod zebrami, plecki po prawym skosie i stopy kończyły sie pod lewymi żebrami(wciskały łożysko)
-
mmargol wrote:Chyba mam tak jak miałaś z Emilką! Tylko nog nie moge zlokalizowac... Ach te Emile
oba zebra bolały strasznie , az oddychać nie mogłam
teraz jest o niebo lepiej, wiec po prostu spytałam ostatnio o dokładna pozycje
i wtedy wciśniete łożysko odczuwałam jak głowe-oba twarde i okrągłe
a miednicowe jest niewdzieczne, ale jaki pecherz oszczedzony
Emilki to super dziewczynki ale nieusłuchane 
-
Ja od polowy lipca od wizyty czuje niezmienna pozycje z glowa w gorze, czasami tylko o centymetry wyzej lub nizej migruje, ale to ewidentnie taka kulkai jej granice jestem w stanie okreslic jak sie wypina do gory. W zebra mi to tak daje, ze sie skrecam na bok, skrzywiam jak moge zeby jej miejsca zrobic bo az bola zebra.Magdziulla wrote:MMargol ja u mojej dokładnie czuję, że jest główką w dół i usg to zawsze potwierdza. W ogóle ponoć jest już pięknie do wyjścia ustawiona. Ja jej stopy jak wypycha widzę bardzo dokładnie. I ostatnio mi gin sprawdzał i wszystko się zgadzało. Ciekawe jakby to było gdyby na górze miała główkę.
Tak podpytuje o to polozenie, bo juz sama watpie ostatnio, ze moze w nocy sie przekrecila i to jednak jest pupa? ale ona chyba nie jest na poczatku okraglutka jak pileczka, co?
-
mmargol
tez intuicja mi ciągle mówi, ze głowka na górze - zawsze ja głaszcze po prawej czuć juz tą niezmieniana pozycję
ale zawsze na usg sie łudzę ze jest inaczej ze moze ja nieczuła matka i sie nie znam
ale na tym etapie lekarze(ci prywatnie) juz be entuzjazmu podchodza do tej sprawy, zakladaja ze juz raczej sie nie obróci... -
Im blizej terminu tym chetniej patrze na cc, no ale ode mnie to nie zalezy, bo przeciwwskazan zdrowotnych nie mam, jedynie ulozenie i jej waga.agatia wrote:Mmargol normalnie czekają do okoloc terminu z cc jeżeli jest duża waga i ułożenie miednicowe. Chyba, że z innych przyczyn leży się na oddziale.
Teraz leży dziewczyna w 39+1 Mała waży 4000g siedzi na pupie i w czwartek ma cc.
Ale to juz cos wiem jak tak piszesz o tej dziewczynie a z jakich przyczyn ja skierowali na oddzial? juz do porodu czy cos sie dzialo?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMMargol tak myślę, że ciężej by było w miednicowym. Tak Mała stópki wypycha, ale nie mogę nazwać tego bólem, fakt mizia po pęcherzu, ale też do przeżycia.
A z tym smarowaniem jedna położna mówiła, żeby smarować zawsze, inna, że czasem, tylko żeby maść/krem lekki i bez cynku. Ja chyba będę zawsze. -
nick nieaktualny
-
lozysko podobno mam na scianie przedniej u gory, ale nie wiem z ktorej strony hm.kamciaelcia wrote:oba zebra bolały strasznie , az oddychać nie mogłam
teraz jest o niebo lepiej, wiec po prostu spytałam ostatnio o dokładna pozycje
i wtedy wciśniete łożysko odczuwałam jak głowe-oba twarde i okrągłe
a miednicowe jest niewdzieczne, ale jaki pecherz oszczedzony
Emilki to super dziewczynki ale nieusłuchane
To moze byc tak ze mloda nogami daje w lozysko i dlatego nigdy nog nie czulam tylko wypychana do gory kuleczke. Ale z drugiej strony wiem, ze ona caly czas jest z prawej strony, upodobala ja sobie i tak mi pasuje ze to glowka
Z pecherzem nie mam problemu, w nocy nawet nie wstaje, przez cala ciaze moze 3-4 razy sie zdazylo
-
nick nieaktualny
-
wczoraj napisałam tu pytanie, z tych "dziwnych" niestety post juz nie poszedł
a wiec moze znów sie odważe was zapytać (bo lekarza nie )
ułozenie miednicowe jest wskazaniem do c c tylko u pierworódek przy drugim i kolejnym porodzie każą próbować
moja mama tak rodziła brata, ciżeko było, brat na bezdechu, ale poszło
i teraz pytanie-ja nie rodziłam sn wiec jak to jest teraz ze mna ?ułozenie miednicowe, ale po cc, czyli teraz byłabym traktowana jak pierworódka (bo nie rodziłam) czy drugi poród i by naciskali na sn ???
chyba zrozumiale te zagwozdke napisałam ?
bo mój gin mówi ze w ogole miednicowe to nie patologiczne i zawsze rodzic mozna
a tak oficjalnie moje cc bedzie z powodu"stanu po cc" -
Mmargol u pierworodek podobno ułożenie miednicowe jest wskaazaniem do cc.
Ta laska leży bo ma macice dwurożną, jest po 2 stratach ciąży i położyli ją na wszelki wielki. Już wczoraj miała skurcze, była na porodowce, mieli ją ciąć, ale.skurcze się po 4h wyciszyly i nie zrobili cc.
Magdziulla na razie nie wychodzę. Zobaczymy, co i jak jutro na obchodzie. -
Sarcia ja lubie takie rzeczy ogladac i mnie to nie obrzydzasarcia123 wrote:Mmargol
nie mow takich rzeczy bo az mnie wstrząsa, lepiej sobacz na necie jak cc wyglada to od razu ci sie odechce, ja sie modle zeby urodzic sn bo ns sams mysl mi slabo na widok krwi nie mdleje, niejednokrotnie ogladalam programy chirurgiczne, jakos mnie to nawet ciekawi - moze jestem dziwna/inna no ale tak mam 
Jedyne co, to po prostu lepiej dla dziecka podobno jak urodzi sie SN
-
Sarcia ja lubie takie rzeczy ogladac i mnie to nie obrzydzasarcia123 wrote:Mmargol
nie mow takich rzeczy bo az mnie wstrząsa, lepiej sobacz na necie jak cc wyglada to od razu ci sie odechce, ja sie modle zeby urodzic sn bo ns sams mysl mi slabo na widok krwi nie mdleje, niejednokrotnie ogladalam programy chirurgiczne, jakos mnie to nawet ciekawi - moze jestem dziwna/inna no ale tak mam
Jedyne co, to po prostu lepiej dla dziecka podobno jak urodzi sie SN
-
Magdziulla wrote:Ulfe widzę obcykana jesteś. Ja mam w MBanku i też mam oszczędnościowe dodatkowo. Ale póki co spłacamy dodatkowe mieszkaniowe pożyczki po rodzinie, więc się nie naodkładam.
Pracuje w branży finansowej
No i mam takie myśli w głowie, ze skoro mi tylko wszyscy kasę zabierają to nie odpuszczę tych grosików, co mi sie nalezą
Jak krew oddawałam to odliczałam od podatku - dla zasady, bo to tez były jakies grosze.
Tak samo internet, jak można było.
A tu banki sobie pogrywają jak chcą, musimy im zapłacić ten pisiorowy podatek bankowy, wiec próbuje sie nie dać
A z 5k na 4% jest 200zl (bez odliczenia belki oczywiście)
To juz cos.
37+6 - 10/10, 2400g, 51cm.
20+4 - 400g, 24+4 - 710g, 28+4 - 1050g, 32+5 - 1750g, 35+3 - 2220g, 37+3 - 2450g
-
mmargol wrote:lozysko podobno mam na scianie przedniej u gory, ale nie wiem z ktorej strony hm.
To moze byc tak ze mloda nogami daje w lozysko i dlatego nigdy nog nie czulam tylko wypychana do gory kuleczke. Ale z drugiej strony wiem, ze ona caly czas jest z prawej strony, upodobala ja sobie i tak mi pasuje ze to glowka
Z pecherzem nie mam problemu, w nocy nawet nie wstaje, przez cala ciaze moze 3-4 razy sie zdazylo
łozysko tez miałam na przedniej scianie
jak dotykałam to było okragle i twarde jak głowa, az lekarzowi powiedziałam a on sprzet załaczył (bo sam pewnie czuł łozysko) i pokazał mi ze sie myle
i samych stóp nigdy nie widziałam pewnie pchały to łożysko
kolezanka natomiast miała ułozenie miednicowe i wyciągneli z niej "scyzoryk" :d tak małego połozne nazywały miał proste nogi narzucone na głowe
Emilka to była wybitnie "na żabkę" nogi zgiete w kolankach i do brody podpiete na drugi dzień zeszły dopiero niżej
[
