Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Anitka - podziwiam, ja przy dwójce nie znalazłabym czasu na odciąganie, a do tego moja Mania ciągle wisi na cycu, więc nie bardzo miałabym co odciągać
I od tego nie je jakoś super regularnie, więc raz wytrzyma 3h bez jedzenia, a czasem muszę ją przystawiać do pół godziny.
-
U mnie w czasie dnia tez ciężko coś odciągnąć ale zazwyczaj najwięcej odciagam o 23 (młody śpi od 20 lub 21 do 3) i później po nocnym karmieniu o 3.Dżuls wrote:Anitka - podziwiam, ja przy dwójce nie znalazłabym czasu na odciąganie, a do tego moja Mania ciągle wisi na cycu, więc nie bardzo miałabym co odciągać I od tego nie je jakoś super regularnie, więc raz wytrzyma 3h bez jedzenia, a czasem muszę ją przystawiać do pół godziny.
Ciężko mi powiedzieć jak to jest przy 2 dzieci. Na razie ogarniam jednego i czasami jestem nieźle zmęczona wiec na chwile obecna podziwiam wszystkie mamuski które wychowują 2 lub 3 dzieci
-
hej dziewczyny zagladam do Was ale rzadko bo z tel cos nie moge a do kompa nie ma czasu przysiasc
moje dziecie ma klopoty z brzuchem i ulewaniem, z zasypianiem, byly duze klopoty z karmieniem ogolnie latwo nie jest, mloda spi bardzo malo czesto chce tylko po 10 min na rekach,wieczorami sa histerie, aj nie jest latwo,ja czasem nie ogarniam i mam wrazenie ze mnie to przeroslo, moze to sie unormuje i wroce do Was bo teskni mi sie
tutaj 2 miesieczna Lila pozdrawiamy
adzia, Anitka201, diatomka, la_lenka, Dżuls, snoopy_etka, Lady Savage, agatka196, Staraczka23, 4me, easymum, chabasse, Gusiak, karolcia87, kasig, Bruma, agniesja lubią tę wiadomość
-
Jeśli codziennie masz po kilka, a nagle przez kilka dni nic, to chyba naturalne, że zaczynasz się niepokoić. Taki już nasz matczyny los...Lady Savage wrote:Dziewczyny dajcie na luz z tymi kupami, nam w szkole rodzenia położna powiedziała że maks dzieci 7 dni mogą nie robić, i by się nie przejmować, dopiero po 7 dniach się martwić.
Kasig - zrezygnuj z poduszki w łóżeczku, niech spi na samym materacu, moze akurat tu leży przyczyna
Gabrysia
-
Hejka u nas dziś czasu brak bo mamy remonty tak na raty robione.
U nas wszystko się popieprzylo z spaniem i normalnie mi ręce opadają. Ja wiem że ona rośnie i wszystko się zmienia ale kurcze nasz rytuał wieczorny czyli kapanie cyc i lulu poszły w las. Mała za to ma ochotę bawić się w najlepsze. Teraz też jeszcze nie śpi. Nic nie zmieniliśmy ani godziny kąpieli ani nic. W nocy tez ładuje u mnie w łóżku a zawsze spała w łóżeczku tylko bad ranem dla wygody ja brałam do siebie.Mam 4 Aniołki w niebie. Boże czuwaj nad nami
-
Ja też tak czasem mam. Zazwyczaj jest kąpiel, cyc i zasypia, ale czasem po cycu nie chce zasnąć i wtedy kładę ją pod karuzelką ale w opcji bez dźwięku. Czasem lezy tak nawet z 30 minut, ale końcu sama zasypia w łóżeczku. Włączone cottonballs też zdają egzamin.agatka196 wrote:Hejka u nas dziś czasu brak bo mamy remonty tak na raty robione.
U nas wszystko się popieprzylo z spaniem i normalnie mi ręce opadają. Ja wiem że ona rośnie i wszystko się zmienia ale kurcze nasz rytuał wieczorny czyli kapanie cyc i lulu poszły w las. Mała za to ma ochotę bawić się w najlepsze. Teraz też jeszcze nie śpi. Nic nie zmieniliśmy ani godziny kąpieli ani nic. W nocy tez ładuje u mnie w łóżku a zawsze spała w łóżeczku tylko bad ranem dla wygody ja brałam do siebie.
-
Dżuls wrote:Ooo PannaB, właśnie dziś myślałam co u Ciebie i że się nie odzywasz, bo jesteś po pachy w pieluchach
ada89 - dajesz, zaproszenie zaakceptowane!
dzis Magdalenka do mnie napisala i postanowilam sie odezwac:) u nas jest klopot ze spaniem, mloda pieknie spi jak jedziemy autem i na spacerze wozkiem zasypia wtedy w 3 min i spi 3-4 czasem i 5 h potrafi problem jest w domu, zje i nie umie zasnac, juz pomijam dzien gdzie spi po 10 min na rekach lub w bujaku tez po 5 10 min ale noc to koszmar...kapiel jedzeniu i histeria, jest padnieta a nie umiezasnac po prostu nie wiem potrzebuje jakiegos bodzcca?nic jej nie uspokaja i w koncu pada we wrzaskach o 23...potem spi do 2-3 i znow to samo.no chyba ze trzyma cyca w buzi to wtedy jest spokojna ale tez spi nie spi spi nie spi,lekko mi juz siadaja nerwy bo jesli w dzien nie ma spaceru to robi to samo:( i nic nie pomaga zbyt, ani suszarka ani poztywka anie moje glaskanie,histeryczka mi sie trafila no:P
-
Dżuls wrote:Ja też tak czasem mam. Zazwyczaj jest kąpiel, cyc i zasypia, ale czasem po cycu nie chce zasnąć i wtedy kładę ją pod karuzelką ale w opcji bez dźwięku. Czasem lezy tak nawet z 30 minut, ale końcu sama zasypia w łóżeczku. Włączone cottonballs też zdają egzamin.
U nas karuzela na małą nie działa. A tak o pozostawiona w łóżeczku to płacze aż sina się robi.
Dopiero co zasnęła ale też po kłótni z cycem.
Anulka ja wrzucam z zapodaj na forum.
Mam 4 Aniołki w niebie. Boże czuwaj nad nami
