WRZEŚNNIOWE mamy - Wrzesień 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Tkpom. - takie silne te skurcze miałaś? I bolesne?
Mi się już zaczal brzuch stawiać, ale to jeszcze mnie nie boli
Magda603 - jeśli to Twoja pierwsza ciąża to może tak być że teraz jest ten najintensywniejszy wzrost jak do tej pory i stąd ten ból. Dziewczyny tu niedawno tez pisały o takich bólach. U mnie były bardziej na początku, ale to moja 3 ciąża. -
nika647 wrote:Tkpom. - takie silne te skurcze miałaś? I bolesne?
Mi się już zaczal brzuch stawiać, ale to jeszcze mnie nie boli
Magda603 - jeśli to Twoja pierwsza ciąża to może tak być że teraz jest ten najintensywniejszy wzrost jak do tej pory i stąd ten ból. Dziewczyny tu niedawno tez pisały o takich bólach. U mnie były bardziej na początku, ale to moja 3 ciąża. -
No teraz beda się powoli zaczynać różne dolegliwości, ważne żeby lekarz na każdej wizycie kontrolował dlugosc szyjki za pomogą USG przezpochwowego.
Muszka1 lubi tę wiadomość
-
Spoko takie hmm nie wiem jak określić nawet te skurcze. Takie średnie ale miałam w poprzednich ciążach też więc widocznie taka moja uroda. Jutro lekarz więc powiem i zapewne nospa aż do porodu będzie włączona tak jak w poprzednich. Gdyby coś się działo to oczywiście szpital ale mam nadzieję że nie będzie konieczny.
Ja też jestem z tych co na dupie nie usiedzi tylko wiecznie w biegu może czas zwolnić wkoncu troszkę. -
Muszka też w środę wizytuje.
Kto jeszcze w tym tygodniu ma wizyty?
W tym tygodniu muszę też umówić się już na połówkowe, czyli w kwietniu będziemy się widzieć z Kropką co 2 tygodnie 🤗 już się nie mogę doczekać środy.
Wczoraj wieczorem sprawdzałam tętno. Musiała się nieźle wiercić bo co chwilę traciłam tętno z monitora.
No i za tydzień w święta powiemy o ciąży najbliższej rodzinie🥰
Byle tylko pogoda już się poprawiła bo aktualna mnie strasznie dobija.nika647, LILA_33, Umka lubią tę wiadomość
-
Tkpom wrote:Spoko takie hmm nie wiem jak określić nawet te skurcze. Takie średnie ale miałam w poprzednich ciążach też więc widocznie taka moja uroda. Jutro lekarz więc powiem i zapewne nospa aż do porodu będzie włączona tak jak w poprzednich. Gdyby coś się działo to oczywiście szpital ale mam nadzieję że nie będzie konieczny.
Ja też jestem z tych co na dupie nie usiedzi tylko wiecznie w biegu może czas zwolnić wkoncu troszkę.
Nie miały Twoje dzieci obniżonego napięcia mięśniowego? Pytam, bo różnie mówią i lekarze i pacjentki, a nie chciałabym się teraz tak męczyć jak poprzednio.
-
Hej, ja mam wizytę jutro rano na nfz, za tydz 12.04. Mam u swojego starego lekarza prywatnie. Może już upewnię się czy to dziewczynka i ogólnie zawsze mam stresa.
GrubAsia lubi tę wiadomość
Niedoczynność tarczycy od 2014r.
Pierwsza ciąża-listopad 2018 - puste jajo
3cs
16.09.19 - pozytywny test:)
Maksymilian 👶 28.05.2020
Pozytywny test II 13.01.2023
[/ -
zosiasamosia wrote:Muszka też w środę wizytuje.
Kto jeszcze w tym tygodniu ma wizyty?
W tym tygodniu muszę też umówić się już na połówkowe, czyli w kwietniu będziemy się widzieć z Kropką co 2 tygodnie 🤗 już się nie mogę doczekać środy.
Wczoraj wieczorem sprawdzałam tętno. Musiała się nieźle wiercić bo co chwilę traciłam tętno z monitora.
No i za tydzień w święta powiemy o ciąży najbliższej rodzinie🥰
Byle tylko pogoda już się poprawiła bo aktualna mnie strasznie dobija.
Ja mam wizytę w piątek 😀 chciałabym żeby lekarz już potwierdził płeć😅 ciekawe czy dzidzia będzie kazała dłużej na to czekac czy w końcu się pokaże 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2023, 10:33
-
Cześć Dziewczyny w poniedziałek
Skurcza też odczuwam, ale tak naprawdę trwa to chwilę i mija, nie przejmuję się takimi drobnostkami. Tam wszystko pracuje na wysokich obrotach, bobas się kręci, wszystko się naciąga, rozciąga, dostosowuje, coś się uciska. Więc jak na pierwszą ciążę - uważam to za normę Mąż jest ze mnie dumny, że jestem aż tak spokojna.
Moja ostatnio odkryta dolegliwość - nie mogę stać w jednym miejscu dłużej niż kilka minut W kolejce ostatnio myślałam, że zemdleję, wczoraj w kościele to samo, trzymałam się kurczowo ławki i potem wyszłam do samochodu po wodę, pomogło. Jeśli za długo stoję to czuję jak by odpływała mi krew z rąk, kręci mi się w głowie, jak postoję jeszcze chwilę to robi się ciemno przed oczami
Dziwnie... ale jak usiądę, ruszę się, napiję wody to szybko mija.
PS. Prima aprilisowy żart dla mojego męża!!
"Mężu!! Jednak będą bliźniaki!!!"
Widzę odrętwienie na jego twarzy i odpływającą krew i mówi "Słucham?"
A ja na to "Prima Aprilis"Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2023, 10:40
Muszka1 lubi tę wiadomość
-
strigo wrote:Cześć Dziewczyny w poniedziałek
Skurcza też odczuwam, ale tak naprawdę trwa to chwilę i mija, nie przejmuję się takimi drobnostkami. Tam wszystko pracuje na wysokich obrotach, bobas się kręci, wszystko się naciąga, rozciąga, dostosowuje, coś się uciska. Więc jak na pierwszą ciążę - uważam to za normę Mąż jest ze mnie dumny, że jestem aż tak spokojna.
Moja ostatnio odkryta dolegliwość - nie mogę stać w jednym miejscu dłużej niż kilka minut W kolejce ostatnio myślałam, że zemdleję, wczoraj w kościele to samo, trzymałam się kurczowo ławki i potem wyszłam do samochodu po wodę, pomogło. Jeśli za długo stoję to czuję jak by odpływała mi krew z rąk, kręci mi się w głowie, jak postoję jeszcze chwilę to robi się ciemno przed oczami
Dziwnie... ale jak usiądę, ruszę się, napiję wody to szybko mija.
PS. Prima aprilisowy żart dla mojego męża!!
"Mężu!! Jednak będą bliźniaki!!!"
Widzę odrętwienie na jego twarzy i odpływającą krew i mówi "Słucham?"
A ja na to "Prima Aprilis"
polecam kołysać się i truptać z nogi na nogę.... może dziwnie to wygląda ale jednak jest to jakiś ruch, w sklepie nie bój się zapytać czy cię przepuszczą bo jesteś w ciąży i teoretycznie masz pierwszeństwo więc nie zaszkodzi zapytać.... ja zazwyczaj jak jestem w sklepie to mąż trzyma kolejkę a ja dalej truptam po sklepie ale jak jestem sama a widzę że kolejka jest sporawa to albo wołam żeby otwarli 2 kasę albo proszę żeby mnie przepuścili i zazwyczaj przepuszczają a jak nie chcą przepuścić to mówię że jestem za tym kimś i żeby mi trzymał kolejkę a ja muszę wyjść w przestrzeń do powietrza
strigo lubi tę wiadomość
-
a u mnie okazało się ze wszystkie wyniki książkowe oprócz jednego.... jestem przerażona i dalej do mnie nie dociera jakim h*&em ale VDRL wyszedł dodatni i będę na gwałt przyśpieszać wizytę bo ja jak to ja oczywiście odwiedzałam internet i niepotrzebnie się nakręciłam.... muszę też wziąć skierowanie żeby potwierdzić wynik dramat jakiś....
-
Spuromix - Dokładnie tak jak pisze Muszka, pewnie będziesz musiała zrobić jakieś dokładniejsze badanie.
Muszka - odstawiłas już xonvee całkiem? Mi się udało, ostatnia wzielam w czwartek wieczorem, jedna tabl i w piątek już nic. W sobotę rano wymiotowałam, przed śniadaniem, ale to trochę przez kaszel po nocy, potem było już ok. W niedzielę i dziś bez wymiotów i mdłości więc już chyba mam to za sobą 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2023, 11:19
-
Spuromix wrote:polecam kołysać się i truptać z nogi na nogę.... może dziwnie to wygląda ale jednak jest to jakiś ruch, w sklepie nie bój się zapytać czy cię przepuszczą bo jesteś w ciąży i teoretycznie masz pierwszeństwo więc nie zaszkodzi zapytać.... ja zazwyczaj jak jestem w sklepie to mąż trzyma kolejkę a ja dalej truptam po sklepie ale jak jestem sama a widzę że kolejka jest sporawa to albo wołam żeby otwarli 2 kasę albo proszę żeby mnie przepuścili i zazwyczaj przepuszczają a jak nie chcą przepuścić to mówię że jestem za tym kimś i żeby mi trzymał kolejkę a ja muszę wyjść w przestrzeń do powietrza
Niestety w kolejkach nie mam kogo wstawić bo chodzę wszędzie sama ale uczę się mieć wodę zawsze pod ręką
Na szczęście już wiem o co chodzi i wiem co robić -
nika647 wrote:Spuromix - Dokładnie tak jak pisze Muszka, pewnie będziesz musiała zrobić jakieś dokładniejsze badanie.
Muszka - odstawiłas już xonvee całkiem? Mi się udało, ostatnia wzielam w czwartek wieczorem, jedna tabl i w piątek już nic. W sobotę rano wymiotowałam, przed śniadaniem, ale to trochę przez kaszel po nocy, potem było już ok. W niedzielę i dziś bez wymiotów i mdłości więc już chyba mam to za sobą 😅
Ostrawilam, najpierw zmniejszylam z 1 tabletki na połówke(Boże jak ciężko to było przekroic) I od soboty już nie biorę.. oczywiście wczoraj przejechaliśmy z mężem 20 km i już mi niedobrze, po obiedzie też niedobrze 😄 ale na razie się trzymam, piję rumianek i miętę. Zostawiłam parę tabletek jakbyśmy jechali gdzieś w podróż.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2023, 11:50
nika647 lubi tę wiadomość