X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNNIOWE mamy - Wrzesień 2023
Odpowiedz

WRZEŚNNIOWE mamy - Wrzesień 2023

Oceń ten wątek:
  • Spuromix Autorytet
    Postów: 980 745

    Wysłany: 6 czerwca 2023, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no niestety już nic nie poradzimy na to :( szkoda psiaków ale przynajmniej nie są tak zaniedbane jak Zoltan wygłodzone, zakołtunione i zaśmierdłe

    A Tomira staje się mega aktywna jak psiaki zaczynają się bawić i szczekać :) takjaby chciała się pobawić z nimi :D

    age.png
  • niezapominajk_aa Autorytet
    Postów: 868 599

    Wysłany: 6 czerwca 2023, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spuromix wrote:
    no niestety już nic nie poradzimy na to :( szkoda psiaków ale przynajmniej nie są tak zaniedbane jak Zoltan wygłodzone, zakołtunione i zaśmierdłe

    A Tomira staje się mega aktywna jak psiaki zaczynają się bawić i szczekać :) takjaby chciała się pobawić z nimi :D

    No nie, aż tak to nie.


    O kurcze ale fajnie 😁 młoda będzie miała super ekipę do zabawy 😁

    age.png
  • Spuromix Autorytet
    Postów: 980 745

    Wysłany: 6 czerwca 2023, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niezapominajk_aa wrote:
    No nie, aż tak to nie.


    O kurcze ale fajnie 😁 młoda będzie miała super ekipę do zabawy 😁

    a no 2 koty 2 psy i całe gospodarstwo do dyspozycji :D pierwszym pojazdem który będzie obsługiwać będzie traktor :D

    age.png
  • LILA_33 Autorytet
    Postów: 807 590

    Wysłany: 6 czerwca 2023, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spuromix wrote:
    aaaaaa i jeszcze się wypowiem na temat ciężkiej rasy....

    Border collie nie jest ciężką rasą, to jest pies pracujący, stworzony do zaganiania stada owiec są to psiaki bardzo mądre i szybko uczące się, one będą służyć to zajechania bo to właściciel musi im stawiać granice. Jeżeli taki psiak nie ma możliwości pracować to musi zostać zaspokojony w inny sposób zabawa, trening, długi spacer z bodźcami. Jeżeli zapewni się tym psiakom to co potrzebują to są naprawdę super towarzyszami i są mega oddane....

    moi sąsiedzi mają boksera i wyobraźcie sobie, że ten psiak nie potrafi nic, na spacerze był może 2 razy w życiu (psiak ma 9 miesięcy) bo on nie może bo nie ma kości, na codzień jest przypięty do gumy i słupka, żeby nie uciekał.... Ich dziecko (13 lat) jest terroryzowane przez tego psa, bo niestety ale potrafi ugryźć, czy mocno wbić pazury (o to też zrobiłam wojnę ale to za chwilę) staje się coraz bardziej agresywny no ale jak ma taki nie być jak właściciele nie potrafią się nim zająć.... Czipa nie ma bo żeby miał czipa to musi przejść operację a oni na razie nie chcą bo jest za młody, pazury ma zawinięte w dół i twarde bo nie ma możliwości ich sam zedrzeć a do kosmetyczki go nie zawiozą no bo to 15 zł kosztuje....

    Raz o te pazury zrobiłam wojnę bo on niestety jest nieodwoływalny, uciekł im w momencie jak ja szłam z Atmą na wieczorną toaletę i niestety bokser zaczął mi skakać po brzuchu, drapać, warczeć i pokrywać Atmę.... zwróciłam uwagę raz, że jak mają psa nieodwoływalnego to nie mogą go tak o puszczać (wtedy byli na polu i widzieli co się dzieje i w miarę zareagowali) ale 2 raz była ta sama sytuacja ale ich na polu już nie było a pies sobie latał więc wróciłam się do domu złapałam telefon i zadzwoniłam do sąsiadki że albo zainteresuje się swoim psem albo będę dzwonić na policję... Na chwile zadziałało może miesiąc ale widzę, że znowu zaczyna biegać samopas...

    Nie rozumiem jak można kupić psa rasowego i nie zainteresować się tą rasą.... Nie wiedzieć jakie ma wymagania i jakie potrzeby? I później dzieje się krzywda i nieszczęście...

    Moje słodziaki
    43f0eb4837a0.jpg
    a46cb538ba1b.jpg

    Polubiłam za zdjęcia. Przecudowne są te Twoje psiaki😍
    Kurcze masakra jak można tak potraktować psa nigdy tego nie zrozumiem, ale teraz będzie miał piękną kochającą rodzinę 🥰

    My w prawdzie nie mamy psa, ale rodzice mają i teściowie też i kochamy je nad życie, aż jestem ciekawa jak będzie jak pojawi się nowy członek rodziny

    age.png

    Od 2020 r. Starania o pierwsze👶
    09/2020 💔

    Maj 2022 - pierwsza IUI ...❌
    Czerwiec 2022 - druga IUI...❌
    09/2022 - histeroskopia - usunięcie polipa

    09/2023 nasze największe szczescie jest już na świecie 💖
  • Tkpom Autorytet
    Postów: 748 532

    Wysłany: 6 czerwca 2023, 17:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po wizycie mały wazy 1279g. Ciąża wzorowa no tylko te naczynia cały czas na tej szyjce leżą. Jak się nic nie będzie dziać i dotrwam do końca czerwca to na Toruń do profesora się kładę.
    Robi się coraz bardziej niebezpieczniej coraz więcej muszę się wsłuchiwać w swoje ciało. Dostałam odpowiednie skierowania wrazie czego żeby nie siedzieć na IP tylko odrazu na oddział i cięcie.
    Ehh.... leci czas i coraz czesciej myślę co się wydarzy. Jak to powiedział póki nic się nie dzieje to się nic nie dzieje ale jak zacznie to wszystko naraz się posypie

    nika647 lubi tę wiadomość

    age.png
  • nika647 Autorytet
    Postów: 1810 1030

    Wysłany: 6 czerwca 2023, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tkpom wrote:
    Po wizycie mały wazy 1279g. Ciąża wzorowa no tylko te naczynia cały czas na tej szyjce leżą. Jak się nic nie będzie dziać i dotrwam do końca czerwca to na Toruń do profesora się kładę.
    Robi się coraz bardziej niebezpieczniej coraz więcej muszę się wsłuchiwać w swoje ciało. Dostałam odpowiednie skierowania wrazie czego żeby nie siedzieć na IP tylko odrazu na oddział i cięcie.
    Ehh.... leci czas i coraz czesciej myślę co się wydarzy. Jak to powiedział póki nic się nie dzieje to się nic nie dzieje ale jak zacznie to wszystko naraz się posypie
    Polubiłam ze wszystko z maluchem ok. Piękna waga już. Choć domyślam się że to właśnie przez coraz większą wagę maluszka robi się coraz bardziej niebezpiecznie... Mam jednak nadzieję że dotrwacie już w szpitalu do bezpiecznego i planowego rozwiązania przez lekarzy.

    age.png
    3 ciąża - chłopiec - Bruno termin 4 września
    17.04 - 293g 💙 19.05 - 672g, 15.06 - 1190g, 29.06 - 1525g, 20.07 - 1928g, 10.08 -2900g, 24.08 - 3200g
    35l Syn - 6l, córka 3.5l
  • nika647 Autorytet
    Postów: 1810 1030

    Wysłany: 6 czerwca 2023, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam dziś zdecydowanie gorszy dzień, znów... Od rana jestem jakaś słaba i rozdrażniona jednocześnie. Nakrzyczalam na dzieci, głównie na syna bo wszystko leciało mu z rak i przewracał się o własne nogi, a oni byli po prostu już zmęczeni i zasnęli mi o 18🤦 teraz mam oczywiście wyrzuty sumienia.

    age.png
    3 ciąża - chłopiec - Bruno termin 4 września
    17.04 - 293g 💙 19.05 - 672g, 15.06 - 1190g, 29.06 - 1525g, 20.07 - 1928g, 10.08 -2900g, 24.08 - 3200g
    35l Syn - 6l, córka 3.5l
  • niezapominajk_aa Autorytet
    Postów: 868 599

    Wysłany: 6 czerwca 2023, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nika647 wrote:
    Ja mam dziś zdecydowanie gorszy dzień, znów... Od rana jestem jakaś słaba i rozdrażniona jednocześnie. Nakrzyczalam na dzieci, głównie na syna bo wszystko leciało mu z rak i przewracał się o własne nogi, a oni byli po prostu już zmęczeni i zasnęli mi o 18🤦 teraz mam oczywiście wyrzuty sumienia.

    Ja mam wrażenie że teraz już tak będzie, jesteśmy zmęczone, senne, jest nam gorąco, buzują hormony przez co o wiele łatwiej nas wyprowadzić z równowagi i doprowadzić do płaczu. Ja się wczoraj pokłóciłam z koleżanką bo na moją wiadomość o krzywej i że "zobaczymy co mi powie w środę lekarz, dam znać" na siłę próbowała mi wmówić że mam cukrzycę ciążową, bo ona x lat temu też miała. Tyle, że jej krzywa była o wiele wyższa niż moja. Zresztą, wcześniej mi powiedziała że przez to, że biorę metformine (a przecież musiałam zejść z niej bezpiecznie) moje dziecko będzie chore 🙈
    Ja czasami mam wrażenie, że jak u jednej jest lepiej niż u drugiej to ta jedna musi kurde na siłę dołować. Ja nie wiem, będzie jej lepiej? Zagłuszy tym swoje jakieś wyrzuty czy po prostu zazdrość że u mnie ciąża jest "łatwiejsza" niż u niej. Przecież to nie moja wina, że miała szereg chorób towarzyszących.
    Mam młodszą koleżankę w ciąży, dwa miesiące różnicy, do głowy mi nie przyszło jej dołować czy straszyć. Wręcz przeciwnie staram się ją wspierać jak mogę. A dwie dziewczyny w towarzystwie mam takie, że skoro u nich było gorzej to jak to u mnie może być lepiej. Litości 🙈

    age.png
  • niezapominajk_aa Autorytet
    Postów: 868 599

    Wysłany: 6 czerwca 2023, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tkpom wrote:
    Po wizycie mały wazy 1279g. Ciąża wzorowa no tylko te naczynia cały czas na tej szyjce leżą. Jak się nic nie będzie dziać i dotrwam do końca czerwca to na Toruń do profesora się kładę.
    Robi się coraz bardziej niebezpieczniej coraz więcej muszę się wsłuchiwać w swoje ciało. Dostałam odpowiednie skierowania wrazie czego żeby nie siedzieć na IP tylko odrazu na oddział i cięcie.
    Ehh.... leci czas i coraz czesciej myślę co się wydarzy. Jak to powiedział póki nic się nie dzieje to się nic nie dzieje ale jak zacznie to wszystko naraz się posypie

    Rośnie jak na drożdżach ☺️
    Ja tam wierzę że będzie wszystko w porządku, trzymam za to mocno kciuki ☺️

    age.png
  • nika647 Autorytet
    Postów: 1810 1030

    Wysłany: 6 czerwca 2023, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka - też myślę że zawsze trzeba wspierać, podnosić na duchu, pocieszać. Chyba że ktoś sobie wyraźnie nie życzy. Bo i tak czasem bywa. Ale jeśli ktoś się czymś martwi to ja zawsze próbuje odnaleźć te jasne strony, po co się stresować jeszcze bardziej, w czym to pomoże.
    Ja się wypłakałam mężowi do telefonu, bo jest w pracy teraz i trochę mi lżej🤪

    age.png
    3 ciąża - chłopiec - Bruno termin 4 września
    17.04 - 293g 💙 19.05 - 672g, 15.06 - 1190g, 29.06 - 1525g, 20.07 - 1928g, 10.08 -2900g, 24.08 - 3200g
    35l Syn - 6l, córka 3.5l
  • niezapominajk_aa Autorytet
    Postów: 868 599

    Wysłany: 6 czerwca 2023, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nika647 wrote:
    Niezapominajka - też myślę że zawsze trzeba wspierać, podnosić na duchu, pocieszać. Chyba że ktoś sobie wyraźnie nie życzy. Bo i tak czasem bywa. Ale jeśli ktoś się czymś martwi to ja zawsze próbuje odnaleźć te jasne strony, po co się stresować jeszcze bardziej, w czym to pomoże.
    Ja się wypłakałam mężowi do telefonu, bo jest w pracy teraz i trochę mi lżej🤪

    No tak, jak ktoś nie chce to nic na siłę.

    age.png
  • Tkpom Autorytet
    Postów: 748 532

    Wysłany: 6 czerwca 2023, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak to głównie przez wagę i wielkość maluszka jest większe ryzyko bo wiadomo mniej miejsca więc się pcha na dół a te naczynia centralnie na wyjściu z szyjki są.
    Co do dołowania to chyba mistrzem jest moja siostra otóż moja mama chciała kupił małemu nie pamiętam chyba kolyske a moja siostra powiedziała po co chcesz kupować przecież nie wiadomo czy będzie żyć. Niestety usłyszał to mój brat i mi powiedział. Od tego czasu o niczym jej nie informuje powiedziałam że skoro dla niej mój synek nie urodzi się zywy to nie będę jej nic mówić. I tak już 4 tygodnie się nie odzywam.

    age.png
  • niezapominajk_aa Autorytet
    Postów: 868 599

    Wysłany: 6 czerwca 2023, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tkpom wrote:
    Tak to głównie przez wagę i wielkość maluszka jest większe ryzyko bo wiadomo mniej miejsca więc się pcha na dół a te naczynia centralnie na wyjściu z szyjki są.
    Co do dołowania to chyba mistrzem jest moja siostra otóż moja mama chciała kupił małemu nie pamiętam chyba kolyske a moja siostra powiedziała po co chcesz kupować przecież nie wiadomo czy będzie żyć. Niestety usłyszał to mój brat i mi powiedział. Od tego czasu o niczym jej nie informuje powiedziałam że skoro dla niej mój synek nie urodzi się zywy to nie będę jej nic mówić. I tak już 4 tygodnie się nie odzywam.

    Ja pier... 😳

    age.png
  • Umka Autorytet
    Postów: 783 1327

    Wysłany: 7 czerwca 2023, 03:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tkpom wrote:
    Tak to głównie przez wagę i wielkość maluszka jest większe ryzyko bo wiadomo mniej miejsca więc się pcha na dół a te naczynia centralnie na wyjściu z szyjki są.
    Co do dołowania to chyba mistrzem jest moja siostra otóż moja mama chciała kupił małemu nie pamiętam chyba kolyske a moja siostra powiedziała po co chcesz kupować przecież nie wiadomo czy będzie żyć. Niestety usłyszał to mój brat i mi powiedział. Od tego czasu o niczym jej nie informuje powiedziałam że skoro dla niej mój synek nie urodzi się zywy to nie będę jej nic mówić. I tak już 4 tygodnie się nie odzywam.

    Masakra :( Wspolczuje bardzo. Czasem z rodzina najciezej... Ale wszystko u Was bedzie dobrze, nie przejmuj sie bezmyslnoscia innych. Probuja wywalac swoje kompleksy, mi takich zal...

    Ja ostatnio prawie codziennie zanurzam sie w jacuzzi w temp. 35st, na pare godzin, pomaga na twardnienie brzucha i jest tylko dla mnie - dla nas z kuleczka :D Myslalam o basenie za namowa gin ale nie odwazylam sie ze wzgledu na infekcje i mase ludzi roznych bez zaswiadczen od lekarza. Swoja droga nie rozumiem jak tak wpuszczaja na basen z ulicy, bez zaswiadczenia od lekarzy, pamietam jak jeszcze trenowalam to trza bylo przejsc chyba z 5 lekarzy by dostac takie zaswiadczenie pozwalajace wejsc, bez tego na prog nie wpuszczano.

    age.png
    👩'76+👨'73
    👩IO,niedoczynnosc tarczycy
    👨02'20 Cukrzyca I,Asthenoteratozoospermia,Morfo0%
    *Invimed Wroclaw
    III IVF 14.05.21szpital-Cytotec
    *Gyncentrum Katowice
    IV-VIII IVF 10.21-11.22, ❄6x5.1.1
    11.01.23 FET 1x5.1.1;2dpt 6.96;7dpt 64.87;9dpt 126.3;12dpt 428.9;16dpt 2172;23dpt 11801;27dpt 27835 i ❤️;34dpt 1,09cm;47dpt 9+3 2.64,❤️174;10+6 4.47;
    15.03 I prenatalne👍,5,6cm❤️164,corka?;20.03 NiftyPro-zdrowa corka;;20+5 polowkowe 390g❤️152,👍;;30+4 USG3 trym 1560g❤️150;35+3 2663g👍🙏;
    39+3 10:34 3510, 55cm 10pkt ❤️❤️❤️❤️❤️
  • Umka Autorytet
    Postów: 783 1327

    Wysłany: 7 czerwca 2023, 03:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bylam w piatek na echo serca, wszystkie przeplywy w porzadku, budowa serca tez, ale znalezli jakas troche pogrubiona blonke w serduszku w jednej komorze i do kontroli pod koniec lipca - powinna wrosnac w scianke 🙏 . Ksiezniczka miala 567gr i tetno 152 :) .

    Kiarka lubi tę wiadomość

    age.png
    👩'76+👨'73
    👩IO,niedoczynnosc tarczycy
    👨02'20 Cukrzyca I,Asthenoteratozoospermia,Morfo0%
    *Invimed Wroclaw
    III IVF 14.05.21szpital-Cytotec
    *Gyncentrum Katowice
    IV-VIII IVF 10.21-11.22, ❄6x5.1.1
    11.01.23 FET 1x5.1.1;2dpt 6.96;7dpt 64.87;9dpt 126.3;12dpt 428.9;16dpt 2172;23dpt 11801;27dpt 27835 i ❤️;34dpt 1,09cm;47dpt 9+3 2.64,❤️174;10+6 4.47;
    15.03 I prenatalne👍,5,6cm❤️164,corka?;20.03 NiftyPro-zdrowa corka;;20+5 polowkowe 390g❤️152,👍;;30+4 USG3 trym 1560g❤️150;35+3 2663g👍🙏;
    39+3 10:34 3510, 55cm 10pkt ❤️❤️❤️❤️❤️
  • Umka Autorytet
    Postów: 783 1327

    Wysłany: 7 czerwca 2023, 03:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wlasnie tradycyjnie juz nie spie - mala buszuje w brzuchu i nie moge znalezc pozycji by zasnac, na zadnym boku, bo ciagle gdzies sie przelewa i kopie :)

    age.png
    👩'76+👨'73
    👩IO,niedoczynnosc tarczycy
    👨02'20 Cukrzyca I,Asthenoteratozoospermia,Morfo0%
    *Invimed Wroclaw
    III IVF 14.05.21szpital-Cytotec
    *Gyncentrum Katowice
    IV-VIII IVF 10.21-11.22, ❄6x5.1.1
    11.01.23 FET 1x5.1.1;2dpt 6.96;7dpt 64.87;9dpt 126.3;12dpt 428.9;16dpt 2172;23dpt 11801;27dpt 27835 i ❤️;34dpt 1,09cm;47dpt 9+3 2.64,❤️174;10+6 4.47;
    15.03 I prenatalne👍,5,6cm❤️164,corka?;20.03 NiftyPro-zdrowa corka;;20+5 polowkowe 390g❤️152,👍;;30+4 USG3 trym 1560g❤️150;35+3 2663g👍🙏;
    39+3 10:34 3510, 55cm 10pkt ❤️❤️❤️❤️❤️
  • Kiarka Autorytet
    Postów: 305 252

    Wysłany: 7 czerwca 2023, 06:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spuromix wrote:
    aaaaaa i jeszcze się wypowiem na temat ciężkiej rasy....

    Border collie nie jest ciężką rasą, to jest pies pracujący, stworzony do zaganiania stada owiec są to psiaki bardzo mądre i szybko uczące się, one będą służyć to zajechania bo to właściciel musi im stawiać granice. Jeżeli taki psiak nie ma możliwości pracować to musi zostać zaspokojony w inny sposób zabawa, trening, długi spacer z bodźcami. Jeżeli zapewni się tym psiakom to co potrzebują to są naprawdę super towarzyszami i są mega oddane....

    moi sąsiedzi mają boksera i wyobraźcie sobie, że ten psiak nie potrafi nic, na spacerze był może 2 razy w życiu (psiak ma 9 miesięcy) bo on nie może bo nie ma kości, na codzień jest przypięty do gumy i słupka, żeby nie uciekał.... Ich dziecko (13 lat) jest terroryzowane przez tego psa, bo niestety ale potrafi ugryźć, czy mocno wbić pazury (o to też zrobiłam wojnę ale to za chwilę) staje się coraz bardziej agresywny no ale jak ma taki nie być jak właściciele nie potrafią się nim zająć.... Czipa nie ma bo żeby miał czipa to musi przejść operację a oni na razie nie chcą bo jest za młody, pazury ma zawinięte w dół i twarde bo nie ma możliwości ich sam zedrzeć a do kosmetyczki go nie zawiozą no bo to 15 zł kosztuje....

    Raz o te pazury zrobiłam wojnę bo on niestety jest nieodwoływalny, uciekł im w momencie jak ja szłam z Atmą na wieczorną toaletę i niestety bokser zaczął mi skakać po brzuchu, drapać, warczeć i pokrywać Atmę.... zwróciłam uwagę raz, że jak mają psa nieodwoływalnego to nie mogą go tak o puszczać (wtedy byli na polu i widzieli co się dzieje i w miarę zareagowali) ale 2 raz była ta sama sytuacja ale ich na polu już nie było a pies sobie latał więc wróciłam się do domu złapałam telefon i zadzwoniłam do sąsiadki że albo zainteresuje się swoim psem albo będę dzwonić na policję... Na chwile zadziałało może miesiąc ale widzę, że znowu zaczyna biegać samopas...

    Nie rozumiem jak można kupić psa rasowego i nie zainteresować się tą rasą.... Nie wiedzieć jakie ma wymagania i jakie potrzeby? I później dzieje się krzywda i nieszczęście...

    Moje słodziaki
    43f0eb4837a0.jpg
    a46cb538ba1b.jpg
    Pięknie pieski ❤️
    Niestety wiele ludzi myśli, że pies to sam się wychowa i jemu za wiele nie potrzeba. Moja ciotka wzięła 2 lata temu labradorkę, bo jej nastoletnia córka bardzo chciała. Oczywiście poszli na szkolenia itp. Tylko co z tego, że w szkole fajnie szło i wiedzę teoretyczną mieli dużą. Pies zaczął im przeszkadzać, bo ta nastolatka w ciągu roku wyszła z nim tylko kilka razy ma spacer. Taki zamknięty w domu piesek nie będzie leżał na kanapie i raz na jakiś czas nie poda łapki, bo pani tak chce. W domu zaczęło być wszystko pogryzione, suczka na wszystkich skakała i gryzła (nie agresywnie, ale dość mocno). No więc po niecałym roku piesek wylądował w kojcu 😪 Oni teraz wcale jej nie wypuszczają.
    Rok temu my zdecydowaliśmy się na psa. Od dawna marzyłam na labradorze i nadarzyła się okazja, bo znajomi założyli hodowlę i mieli pierwszy miot. Jak powiedzieliśmy rodzinie, że bierzemy psa i to jeszcze labradora, to usłyszeliśmy, że będzie to samo co u ciotki, w domu będzie jako szczeniak a jak urośnie to od kojca. Bo to duże psy, bo to ciężka rasa...
    Minął ponad rok a nasz piesek dalej śpi koło nas w sypialni. Nigdy nie mieliśmy z nią problemów, nigdy nie zniszczyła jakiegoś mebla. Ale my się nią zajmujemy! Najpierw było mnóstwo pracy by ją wychować i nauczyć zasad. Teraz jest grzeczna i kochana, ale jakbyśmy przestali z nią chodzić na spacery, przestali się bawić, robić sztuczki, to przecież musiałaby się czymś zająć i zaczęłaby niszczyć, a i psychicznie też by nie wytrzymała to pewnie przestałaby słuchać i zaczęła być agresywna. Teraz ciotka zdziwiona, że przyjedzie do nas a piesek się przywita z nią i idzie spać spokojnie. Pewnie myśli, że ona trafiła na takiego złego psa, a my mamy śpiocha. Ale my najpierw byliśmy z małą w lesie, potem były zabawy ze sznurkiem, z szukaniem smaczków i dużo przytulania. Potem wraca taka zmęczona i zaspokojona, że pół dnia prześpi. Ale ludziom nie wytłumaczysz 😉

    age.png
  • Kiarka Autorytet
    Postów: 305 252

    Wysłany: 7 czerwca 2023, 06:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tkpom wrote:
    Po wizycie mały wazy 1279g. Ciąża wzorowa no tylko te naczynia cały czas na tej szyjce leżą. Jak się nic nie będzie dziać i dotrwam do końca czerwca to na Toruń do profesora się kładę.
    Robi się coraz bardziej niebezpieczniej coraz więcej muszę się wsłuchiwać w swoje ciało. Dostałam odpowiednie skierowania wrazie czego żeby nie siedzieć na IP tylko odrazu na oddział i cięcie.
    Ehh.... leci czas i coraz czesciej myślę co się wydarzy. Jak to powiedział póki nic się nie dzieje to się nic nie dzieje ale jak zacznie to wszystko naraz się posypie
    Musisz po prostu wierzyć, że będzie dobrze. My tu wszystkie trzymamy za Was kciuki ❤️ Dobrze zrobiłaś, że nie odzywasz się do siostry, takich ludzi wokół Ci nie potrzeba.
    A profesor coś mówił o podobnych przypadkach? Jak często się to zdarza i ile miał takich pacjentek?

    age.png
  • eweljina Ekspertka
    Postów: 215 168

    Wysłany: 7 czerwca 2023, 07:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiarka wrote:
    Pięknie pieski ❤️
    Niestety wiele ludzi myśli, że pies to sam się wychowa i jemu za wiele nie potrzeba. Moja ciotka wzięła 2 lata temu labradorkę, bo jej nastoletnia córka bardzo chciała. Oczywiście poszli na szkolenia itp. Tylko co z tego, że w szkole fajnie szło i wiedzę teoretyczną mieli dużą. Pies zaczął im przeszkadzać, bo ta nastolatka w ciągu roku wyszła z nim tylko kilka razy ma spacer. Taki zamknięty w domu piesek nie będzie leżał na kanapie i raz na jakiś czas nie poda łapki, bo pani tak chce. W domu zaczęło być wszystko pogryzione, suczka na wszystkich skakała i gryzła (nie agresywnie, ale dość mocno). No więc po niecałym roku piesek wylądował w kojcu 😪 Oni teraz wcale jej nie wypuszczają.
    Rok temu my zdecydowaliśmy się na psa. Od dawna marzyłam na labradorze i nadarzyła się okazja, bo znajomi założyli hodowlę i mieli pierwszy miot. Jak powiedzieliśmy rodzinie, że bierzemy psa i to jeszcze labradora, to usłyszeliśmy, że będzie to samo co u ciotki, w domu będzie jako szczeniak a jak urośnie to od kojca. Bo to duże psy, bo to ciężka rasa...
    Minął ponad rok a nasz piesek dalej śpi koło nas w sypialni. Nigdy nie mieliśmy z nią problemów, nigdy nie zniszczyła jakiegoś mebla. Ale my się nią zajmujemy! Najpierw było mnóstwo pracy by ją wychować i nauczyć zasad. Teraz jest grzeczna i kochana, ale jakbyśmy przestali z nią chodzić na spacery, przestali się bawić, robić sztuczki, to przecież musiałaby się czymś zająć i zaczęłaby niszczyć, a i psychicznie też by nie wytrzymała to pewnie przestałaby słuchać i zaczęła być agresywna. Teraz ciotka zdziwiona, że przyjedzie do nas a piesek się przywita z nią i idzie spać spokojnie. Pewnie myśli, że ona trafiła na takiego złego psa, a my mamy śpiocha. Ale my najpierw byliśmy z małą w lesie, potem były zabawy ze sznurkiem, z szukaniem smaczków i dużo przytulania. Potem wraca taka zmęczona i zaspokojona, że pół dnia prześpi. Ale ludziom nie wytłumaczysz 😉



    I co zrobiłaś,żeby pomóc psu W KOJCU poza napisaniem tutaj? Z całym szacunkiem, ale pies powinien być Twojej ciotce odebrany i to jak najszybciej.

    E
    age.png
  • eweljina Ekspertka
    Postów: 215 168

    Wysłany: 7 czerwca 2023, 08:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podaj też proszę nazwę hodowli znajomych, chętnie popatrzę, sama mam labradory od lat.

    Jeśli nie chcesz sama zgłaszać sprawy psa, który ma dwa lata, a nie wychodzi z końca(jprdl, 21 wiek, pies w końcu i to rozwiązanie!!!!) to ja mogę to zgłosić w odpowiednie miejsce, nie będzie na Ciebie, a pomożesz psu.

    E
    age.png
‹‹ 218 219 220 221 222 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ