WRZEŚNNIOWE mamy - Wrzesień 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Tkpom wrote:Od dzisiaj mam stresa zbliża się ten moment w którym mają dzwonić ze szpitala jak tylko zwolni się miejsce na patologii ciąży. Szczerze mogłoby się to ciągnąć jeszcze chociaż do piątku nie mogę sobie wyobrazić że nie będę z moimi dziećmi tyle czasu. Wiadomo do szpitala i tak nie będą mogli wejść a ja zwariuje jak przyjdzie mi leżeć miesiąc tam a potem jeszcze po porodzie. Wszystko mam gotowe walizka przy drzwiach, dokumenty ułożone w torebce. Druga torba spakowana żeby mąż wiedział skąd brać rzeczy żeby mi dowieźć jak będą potrzebne.
Jak tylko przyjedzie moja wyprawka z Gemini to też pakuje torby, muszę jeszcze dokupić pieluchy, chociaż o tak będą za duże gdyby coś się zadziało wcześniej. Brzuch mam dziś twardy, wzięłam nospe, zresztą wczoraj na wieczór też. Pewnie po podróży bo tydzień temu miałam to samo. Trochę się obawiam o długości szyjki bo te wakacje niespecjalnie były oszczędne. W czwartek wizyta.
W Gemini na wyprawkę wydałam 400zl, myślałam że będzie dużo drożej niż te 3 lata temu ale ogólnie może tak 15-20%, niektóre rzeczy bez zmian. Ale też pojawiło się dużo innych tańszych zamienników. Np kompresy żelowe na piersi brałam z lansiloh za 50zl, teraz kosztuja 65-70 więc wzięłam z akuku za 30. Te 3 lata temu ich nie było. -
Ja pakowałam torbę na raty tak naprawdę zaczęłam od najważniejszych rzeczy żeby przetrwać samej z dwa dni potem co dokupiłam to dorzuciłam do walizki i tak aż do tego momentu jak już mam niby wszystko i tak na milion procent czegoś nie spakowałam. Mam też osobna torbę z laktatorem, worczkami na pokarm, jakieś dodatkowe pieluchy ubranka tak żeby stary tylko wziął i przywiozl już gotowca.
Mam zrobiona też taka tablice na cały lipiec gdzie rozpisałam mu co gdzie i kiedy będzie musiał załatwić itd. Czyli np. laryngolog z Igorem z dokładnym adresem numerem do lekarza itd. Taka wielka na całą tablice korkowa żeby widział. Zakreślone na kolorowo najważniejsze rzeczy itd. Na przeprowadzkę też mu rozrysowałam co ma gdzie stać z dopiskiem że ma się trzymać obrazka bo uduszę. Mój brat po 12 lipca troszkę mu Pomorze przy dzieciakach żeby mógł do pracy pójść chociaż ten tydzień w spokoju. Upoważnienia bratowej zostawiłam żeby mogła odrzucić spadek za dzieci jak już przyjdzie pozwolenie z sądu bo znając życie przyjdzie jak ja będę leżeć albo rodzic a że ona prawnik to to ogarnie. Mam nadzieje ze wszystko ogarnęłam tak że sobie poradzą.
Ale dzisiaj ci telefon zadzwoni to już mam ciśnienie chyba 500 ze strachu.
Nawet torbę spakowałam im na plażę jak będą chcieli jechać sobie.
Dzisiaj też mam twardy brzuch i boli mnie w okolicy pępka jakby coś mnie rozrywało od środka. Nie pomaga ani progesteron ani nospa a już biorę końskie dawki
-
Tkpom czekanie na takie telefony na pewno nie należy to przyjemności....
Bardzo ładnie wszytsko przygotowałaś,na pewno Twoje rozliski będą pomocne dla Twoich najbliższych 😊I procedura
11.'22
1. Transfer nieudany ❌️
01.'23
2. Transfer ❄️ udany🩷
01.10. córeczka 3700g 61cm💗
II procedura
09.'24
❄️
10.'24
Transfer -Cb
III procedura
11.'24
❄️❄️
12.'24
7dpt 90,4 11dpt 261,4 15dpt 1233
28dpt mamy serduszko -
I jak tam Tkpom? Zadzwonili?
Mnie ostatnio w nocy budził silny ból w podbrzuszu i mam przyspieszone wizytę z przyszłego tygodnia na jutro...
I w końcu zmotywowałam się, żeby pomyśleć o pakowaniu torby do szpitala.
2018 - początek starań
2020- start klinika; histerolaparoskopia
2021 - IUI 💚 -> 💔 7tc. /2021 - IUI ❌/2021 - IUI ❌ /2021 -IUI ❌
2021 - start procedura --> 1x 4.1.1 i 6 komórek
2022 - transfer 💚 --> 11tc.💔 (trisomia 22)
2022- zapładniamy pozostałe komórki --> 1x 4.1.1. --> przebadany zarodek --> transfer 🍀
7 dpt 💚JEST DRUGA KRESKA!
7+1 - bijące serduszko
9+1 - 2,44cm Bobo
13+0 - prenatalne - 6,5 cm zdrowego Bobo - Synuś 💙
20+2 - połówkowe - 364g 💙
29+2 - prenatalne - 1420 💙
31.08 - 💙H . 💙 13:22, 3540g., 53cm💙 -
Nie jeszcze ale siedzę jak na szpilkach z nadzieją ze to jeszcze nie dzisiaj zadzwonią.
Weszłam dzisiaj w 8 miesiąc ciąży matko ale czas poleciał.
No nic zabijam czas i stres przy maszynie. Skończyłam dzisiaj torbę szyć i już wylądowała na vinted:)
-
Tkpom wrote:Od dzisiaj mam stresa zbliża się ten moment w którym mają dzwonić ze szpitala jak tylko zwolni się miejsce na patologii ciąży. Szczerze mogłoby się to ciągnąć jeszcze chociaż do piątku nie mogę sobie wyobrazić że nie będę z moimi dziećmi tyle czasu. Wiadomo do szpitala i tak nie będą mogli wejść a ja zwariuje jak przyjdzie mi leżeć miesiąc tam a potem jeszcze po porodzie. Wszystko mam gotowe walizka przy drzwiach, dokumenty ułożone w torebce. Druga torba spakowana żeby mąż wiedział skąd brać rzeczy żeby mi dowieźć jak będą potrzebne.
No napewno jest to stresującedobrze że jesteś taka zorganizowana, że wszystko masz spakowane. Napewno rozłąka z dziećmi nie będzie prosta
ale będziesz pod opieką w szpitalu i napewno wszystko będzie dobrze 🥰
Ja też już myślę żeby spakować pomału torbę do szpitala, wkoncu to już 31 tydzień 🙈 -
Matkooo, Wy o pakowaniu torby a ja jeszcze prawie nic nie mam 😱 muszę koniecznie w końcu ogarnąć rzeczy dla siebie, w tym tygodniu ogarniamy rzeczy dla maluszka i już mamy łóżko, wózek prawie też gdyby nie kolor.
Żeby było milej moja ginekolog rzuciła wczoraj, że skoro jeden wynik mam na granicy to jednak zakwalifikujemy to jako cukrzycę i mam cukry mierzyć i być na diecie. To ostatnie i tak planowałam skoro wynik był na granicy, ale mierzenie cukrów nie było w planach ani przez sekundę. Niemąż już mi ogarnął glukometr, w którym nie trzeba za każdym razem wymieniać pasków i podobną igłę bo prawie mi głowa eksplodowała jak usłyszałam o każdorazowej zmianie, myciu rąk itd. Biedny tylko narzeka, że na dietę przechodzimy razem 🤪 i już nie będzie ciabattki na śniadanie -
KasiaAnna wrote:Matkooo, Wy o pakowaniu torby a ja jeszcze prawie nic nie mam 😱 muszę koniecznie w końcu ogarnąć rzeczy dla siebie, w tym tygodniu ogarniamy rzeczy dla maluszka i już mamy łóżko, wózek prawie też gdyby nie kolor.
Żeby było milej moja ginekolog rzuciła wczoraj, że skoro jeden wynik mam na granicy to jednak zakwalifikujemy to jako cukrzycę i mam cukry mierzyć i być na diecie. To ostatnie i tak planowałam skoro wynik był na granicy, ale mierzenie cukrów nie było w planach ani przez sekundę. Niemąż już mi ogarnął glukometr, w którym nie trzeba za każdym razem wymieniać pasków i podobną igłę bo prawie mi głowa eksplodowała jak usłyszałam o każdorazowej zmianie, myciu rąk itd. Biedny tylko narzeka, że na dietę przechodzimy razem 🤪 i już nie będzie ciabattki na śniadanie
O kurcze, ja nie rozumiem czemu Ci lekarze tak dramatyzują. Ja czekam na prywatną wizytę u bardzo polecanej diabetolog, mam nadzieję że uchroni mnie przed insuliną, bo u tej co byłam wiem, że na pewno by się na niej skończyło mimo że już ładnie ogarniam sobie te cukry i nie chodzę już głodna 😁
A co do pakowania torby, też jeszcze nic dla siebie nie mam, ale zamówię już na spokojnie w przyszłym tygodniu 😅
-
Ale jak to już myślicie o rozpakowaniu? Nie straszcie bo ja mam jeszcze masę rzeczy do ogarnięcia pokój niegotowy... 🫣
Mój mąż znalazł patent na "szybką " reklamację basenumieliśmy czekać 14dni a wymienili od ręki
Mąż tylko powiedział: panie błagaj pan żeby przez najbliższe 2tygodnie lało bo żona ubzdurała sobie rodzić z delfinami a wy jej basen zabieracie na 2 tygodnie jak przyjdzie skwar to wierzcie mi że przyjedzie tu do waszego na wystawieod razu przyjął towar i wymienił na nowy chyba bał się że faktycznie im tam przyjadę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2023, 13:43
-
Spuromix pewnie nikt nie myśli o rozpakowaniu prócz mnie 😁 ale tak jak pisałam na grupie fb jest pełno dziewczyn które rodzą nagle w 33-36 tygodniu mnie np to przeraża że jest aż tyle przedwczesnych porodów i myślę że warto mieć chociaż dla siebie spakowana torbę. Chwytasz i lecisz do szpitala a tak musisz jeszcze się pakować na szybko. To czasami cenny czas cenne minuty. Oczywiście życzę każdej donoszenia do terminu, przenoszenia to może nie bo po co się męczyć dłużej ale jak to mówią przezorny zawsze ubezpieczony
-
Spuromix wrote:Ale jak to już myślicie o rozpakowaniu? Nie straszcie bo ja mam jeszcze masę rzeczy do ogarnięcia pokój niegotowy... 🫣
Ja tez nic nie mam gotowe 😀 ani lozeczka, ani przewijaka, ani wanienki ani fotelika 🙈 a o kącie dla malucha nie wspomnę 😅 także spokojnie ja też jestem daleko w tyle. Ale właśnie myślę nad tym żeby spakować chociaż ta torbę, na wszelki wypadek 🙂 -
A ja tam jestem realistką i też już myślę o rozwiązaniu, czas leci nieubłaganie, też każdej życzę donoszenia do terminu, ale różnie bywa i wolę być przygotowana. Już zapowiedziałam mężowi że do połowy lipca wszystko w pokoju ma być złożone, zaraz się biorę za pranie i prasowanie, zamawiam co potrzebuję do szpitala i szykuję torbę. Pod koniec lipca jedziemy na parę dni urlopu, sierpień już na walizce na pewno więc chce tylko czekać a nie się martwić że tego nie ogarnęłam czy tamtego 😅
-
Dobra mamy 15 więc już pewnie nie zadzwonią
do rana bez stresu będę mogła poleżeć.
Wogole nad pępkiem robi mi się taki siniak który mnie denerwuje troszkę. Niby nie boli ale tak hmm piecze bardziej. W czwartek wizyta wrazie czego bo zwolnienie mi się kończy. -
Tkpom wrote:Dobra mamy 15 więc już pewnie nie zadzwonią
do rana bez stresu będę mogła poleżeć.
Wogole nad pępkiem robi mi się taki siniak który mnie denerwuje troszkę. Niby nie boli ale tak hmm piecze bardziej. W czwartek wizyta wrazie czego bo zwolnienie mi się kończy.I procedura
11.'22
1. Transfer nieudany ❌️
01.'23
2. Transfer ❄️ udany🩷
01.10. córeczka 3700g 61cm💗
II procedura
09.'24
❄️
10.'24
Transfer -Cb
III procedura
11.'24
❄️❄️
12.'24
7dpt 90,4 11dpt 261,4 15dpt 1233
28dpt mamy serduszko -
no wlasnie utwierdzilam sie w przekonaniu ze dobrze jest zaczac pakowac te torby wczesiej bo zawsze sie okaze ze czegos nie kupilysmy jeszcze.
Moja wyprawka z gemini dotarla dzis (rekordowo szybko, po 1 dniu o zamówienia, zazwyczaj czekam 3-4), ale musze jeszcze dokupic pieluchy, waciki dada, szczoteczke do zebow, jakies wody, przekaski no i koszule do porodu. Tzn koszule juz zamowilam. mam dwie z dolce sonno, ale smigam w nich w domu i musze cos miec do spakowania. w sumie przydalaby sie jeszcze jedna do szpitala na juz po porodzie. w kazdym razie to co zamowilam w gemini jest juz spakowane a na razie dorzuce tam tylko karteczke z lista co jeszcze musze wrzucic.