WRZEŚNNIOWE mamy - Wrzesień 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny z Gdańska gdzie nad morzem ale też niekoniecznie nad morzem 😅 zjem dobre lody? 😅
Po obronie chcemy się wybrać na pizzę, i mamy 3 lokalizację: mąka i kawa, czerwony piec albo Tutti Santi, a po pizzy chcemy iść na spacer nad morze (może polecicie jakieś fajne miejscówki?) i zjeść dobre lody 😅 Rok temu ale we Władysławowie jadłam przepyszne świderki różowo białe i gdybym takie gdzieś dorwała to byłabym najszczęśliwsza 🤣 ale jeśli znacie dobre lodziarnie najlepiej przy morzu to byłabym wdzięczna za polecajke 😅 -
Niezapominajka sprobojcie Jelitkowo tam jest kilka punktów z lodami chociaż jak dla mnie to one wszystkie takie same są te lody 🤣
W mąka i kawa piszesz o tej we Wrzeszczu? To tam straszne kolejki są więc zadzwoń zapytać czy nie można zarezerwować stolika.
Jak szukacie super restauracji nie koniecznie pizzy to polecam na starówce Piwna 47. -
Ja dzisiaj utworzyłam koszyki w sklepach mam tyle kart na telefonie otwartych że szok. Ale jak urodzę to będę tylko. Klikać kup i będą schodzić rzeczy do domu żeby mój nie musiał biegać po sklepach i szukać.
Także jestem chyba przygotowana na 100%. Ale żeby nie było tak kolorowo to psychicznie chyba dalej nie jestem gotowa i już odliczam bo zostało mi max 4 tygodnie do cc jeśli nic po drodze się nie spierniczy. Chociaż szczerze mówiąc wolałabym być już po. Podpytywałam się o narkozę ale no cóż lipa lekarz twierdzi że mogą ale to jest gorsza opcja dla dziecka i wolałby żebym była przytomna a ja zaś jak zamykam oczy to widzę tamta cc i się boję.
Muszę pamiętać aby nie spojzec do góry w lampy bo im sama padnę bez narkozy 😁 -
niezapominajk_aa wrote:A właśnie, do porodu koszule bierzecie taką właśnie jak do karmienia? Czy jakąś inną? 🤔
-
nika647 wrote:Ja kupilam taka do karmienia bo i tak nie mam żadnej innej. Ale to jest tak że po porodzie sn dają ci malucha na brzuch i może od razu złapać pierś do ssania więc podciagasz tą koszulę do góry więc może być zwykła. Mi to kazały podciągnąć już podczas ostatnich partych żebym nie pobrudziła, więc mialam czysciutka, tylko spocona🤪 ale może być tak że maluch nie złapie piersi od razu tylko zabiora go do mierzenia, wytarcia, ubrania itd i oddaza go potem na te dwie godziny od porodu, a ty nadal w tej samej koszuli, jeszcze nie umytą więc taka z guziczkami u góry będzie wygodniejsza bo sobie dziecko przystawiać jeszcze w ciągu tych dwóch godzin.
Dzięki, to jeden dylemat mi już odpada 😅 -
Tkpom wrote:Niezapominajka sprobojcie Jelitkowo tam jest kilka punktów z lodami chociaż jak dla mnie to one wszystkie takie same są te lody 🤣
W mąka i kawa piszesz o tej we Wrzeszczu? To tam straszne kolejki są więc zadzwoń zapytać czy nie można zarezerwować stolika.
Jak szukacie super restauracji nie koniecznie pizzy to polecam na starówce Piwna 47.
A my to tak na yolo, nie zjem szybciej niż jak już stres zejdzie 😅 jak nie ta, to inna 😅
No i musi być pizza koniecznie, u mnie nie ma takich typowych włoskich czy jak oni to zwą, tylko same spolszczone na cieście drożdżowym, więc chcemy skorzystać z okazji. Jedyna drożdżowa na którą bym pojechała to Gdynianka i nie ukrywam że o niej też mocno myślę, bo można się najeść, a te cienkie to dla mnie jak przekąska 🤣 -
O matko, wy o pakowaniu torby do szpitala a ja moją dopiero rozpakowywuję. W zakupach dla mnie i dzidzi to jestem strasznie do tyłu 🥺 Teraz mam prikaz leżenia to chyba będzie zakupowy szał... macie jakieś fajne listy wyprawkowe ? Pakujecie już torbę i dla siebie i dla dziecka? 😱
Polecacie może z jakiej strony zamawiać to wszystko żeby nie wyszło jakoś ultradrogo?
Za to podczas mojego tygodniowego pobytu w szpitalu mąż ogarnął malowanie, kupił komodę z przewijakiem, zawsze jeden kroczek do przodu 😊 -
Muszka1 wrote:O matko, wy o pakowaniu torby do szpitala a ja moją dopiero rozpakowywuję. W zakupach dla mnie i dzidzi to jestem strasznie do tyłu 🥺 Teraz mam prikaz leżenia to chyba będzie zakupowy szał... macie jakieś fajne listy wyprawkowe ? Pakujecie już torbę i dla siebie i dla dziecka? 😱
Polecacie może z jakiej strony zamawiać to wszystko żeby nie wyszło jakoś ultradrogo?
Za to podczas mojego tygodniowego pobytu w szpitalu mąż ogarnął malowanie, kupił komodę z przewijakiem, zawsze jeden kroczek do przodu 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2023, 20:14
Umka lubi tę wiadomość
-
nika647 wrote:Kosmetyki, artykuły higieniczne i apteczne zamawiałam w Gemini. Od lat tam zamawiawiam i większość chyba najtaniej. Widziałam też że w smyku podobne ceny a też większość można zamówić. Ja pakuje dla siebie duża walizkę, zarówno w razie jakiegoś wcześniejszego pobytu i na poród i pobyt po porodzie. Dla dziecka osobna mała torba, której nie muszę do razu zabierać, chyba że będę już jechać w terminie. W tej torbie dla dziecka to tylko pieluchy, chusteczki, woda z musteli, waciki i wrzucę tam sobie kilka wód i przekąsek na pobyt po porodzie. Ciuszki w nie pakuje bo w szpitalu mają.
Ja też mam koszyk w Gemini, ale ciągle coś dodaje i usuwam, jak się obronie to przysiąde już konkretnie i zamówię 😅 -
Też planuje w Gemini robić apteczne zakupy 😊
Myslicie,że najwygodniej będzie do szpitala stricte walizkę, a dla malucha i sam poród w torbę materiałową??
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2023, 20:59
I procedura
11.'22
1. Transfer nieudany ❌️
01.'23
2. Transfer ❄️ udany🩷
01.10. córeczka 3700g 61cm💗
II procedura
09.'24
❄️
10.'24
Transfer -Cb
III procedura
11.'24
❄️❄️
12.'24
7dpt 90,4 11dpt 261,4 15dpt 1233
28dpt mamy serduszko -
Kolejny dzień za mną. Wogole strasznie mnie skóra swędzi ale nie jest sucha proszków też nie zmieniłam, kosmetyków też nie.
A jeśli chodzi o koszule do porodu to ja mam taką rozpinana po całości natomiast nie wiem czy do cc nie ubiorą mnie w tą taka szpitalna oby nie oczywiście bo jak do pionizacja to będzie mi tylek widać nim się ogarnę w zwykła moja. Ja też wyszłam z założenia że pralka w domu jest to mąż wypierze i najwyżej dowiezie jakby mi zabrakło. Mam spakowane 4 sztuki plus 2 w osobnej torbie w domu która będzie miał aby mi dowozić rzeczy.
Chyba nigdy nie byłam tak zorganizowana do porodu jak teraz. -
niezapominajk_aa wrote:O kurcze, ja nie rozumiem czemu Ci lekarze tak dramatyzują. Ja czekam na prywatną wizytę u bardzo polecanej diabetolog, mam nadzieję że uchroni mnie przed insuliną, bo u tej co byłam wiem, że na pewno by się na niej skończyło mimo że już ładnie ogarniam sobie te cukry i nie chodzę już głodna 😁
A co do pakowania torby, też jeszcze nic dla siebie nie mam, ale zamówię już na spokojnie w przyszłym tygodniu 😅
Oni chyba lubią panikować z zasady. Dziś byłam u diabetolog i powiedziała, że nie powinnam z moim wynikiem mieć żadnych problemów z cukrami. Ok, mam mierzyć przez kolejne dwa tygodnie a potem sobie już w większości odpuścić, tylko tak kontrolnie z raz dziennie, potem po 30 tc znowu trochę bo wtedy zmienia się cała gospodarka glukozowa. Czyli po wczorajszym podniesieniu mi ciśnienia dziś niewiele zostało oprócz niemęża, który cały dzień narzekał na dietę 🤪 -
Ja po szpitalnym jedzeniu wylądowałam na insulinie... 3 posiłki dziennie, ostatni o 16:30, dieta cukrzycowa nie istniała, dostawalam dokladnie to samo co kolezanki z sali, nieraz na kolację byla jakaś słodka paćka z białym makaronem ba przyklad.. dobrze że mąż codziennie jeździł z odsieczą (posiłkami - dosłownie)
mam nadzieję że w domu gdy zacznę jesc normalnie cukry wrócą do normy...
-
A ja się chwale po wizycie, że wszystko dobrze! 😊 Szyjka się nie skróciła, a nawet wygląda na dłuższą. Może to spanie z biodrami w górze pomogło. Maluch ma już 1350g i cały zdrowy. Pani doktor od razu machnęła nam prenatalne III trymestru 😁 Kontrola znowu za 2 tygodnie
Muszka1, niezapominajk_aa, bebag, zosiasamosia, nika647, LILA_33, Kaśik, Umka lubią tę wiadomość
-
Powiedzcie mi proszę bo nie wiem czy takie odczucia są powodem do paniki. Jakoś godzinę temu zaczęłam się zbierać do snu i zaczął mi twardnieć brzuch ale nie boleśnie. Umyłam się, wzięłam magnez, nospe i położyłam się do łóżka. A w łóżku zaczęły się bóle po bokach brzucha, ból krzyża i takie uczucie jakby się kręciło w jelitach na rozwolnienie czy takie słabe bóle miesiączkowe. U mnie się w sumie zawsze miesiączka łączyła z rozwolnienie więc dlatego tak to porównuje. Poszłam się załatwić, stolec był luźniejszy, wróciłam do łóżka i brzuch dalej jest napięty, te boki brzucha pobolewają i w krzyżu też łupie. Czy to są jakieś już skurcze? Czuję się jak idiotka momentami, ale to pierwsza ciąża i naprawdę nie mam pojęcia co powinno mnie niepokoić. Nie plamie, nie krwawię a młoda w brzuchu szaleje i nie wiem czy panikować czy raczej na spokojnie trochę poleżeć i zobaczyć jak się potoczy. Czy to może ze względu na większy i cięższy brzuch tak się dzieje?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2023, 00:47
-
Tkpom wrote:Mogą to być przepowiadające skurcze z krzyża albo jelitowka. U mnie dużo znajomych teraz ma jelitowe także masz dwie opcje
skurcze to raczej takie złapie ból i za chwilę puszcza. Potem. Znowu łapie i puszcza.
Wszystko puściło, nawet nie wiem w sumie o której zasnęłam 😅 w przyszłym tygodniu mam wizytę, jeśli do tego czasu nie będzie gorzej to podpytam lekarza na co konkretnie zwracać uwagę. -
U mnie, po wczorajszej wizycie, ginekolog stwierdziła, że patrząc na moją szyjkę to ona porodu sn nie widzi bo to raczej skała nie do ruszenia jest (jakbym miała narzekać na ten fakt 🤣).
Dziś skończone 27 tygodni, wczoraj dziecko trochę ponad 700g. Kurcze ludzie z wzrostem jak sekwoje a dziecko, jak to w całej mojej rodzinie, maleńkie na 16.9%. Zapowiada się kolejna kopia starszej córki - długa i drobna. Czemu ja mogę być długa ale nie drobna? 🤣 -
Dziewczyny, siedzę w labo. Zapomniałam zrobić badań a dziś wizyta 🥺. Ja nie wiem ale ostatnio z moją pamięcią jest coś nie tak. Mam nadzieję że do wizyty większość wyników zdąży przyjść.
Też tak macie? Czy to już ten baby brain?
Niezapominajka u mnie z takimi bólami niespałam w poniedziałek. O 2 byłam już zebrana do szpitala ale około 3 trochę przeszło. W niedzielę byłam na dłuższym spacerze po lesie z psami. Zrobiliśmy ponad 10 km, szybszym krokiem. Niestety w poniedziałek miałam takie okropne bóle, do tego strasznie zaczęło mnie ciągnąć w kroczu.
Chyba pora na bardziej stacjonarny tryb życia 🙁
Zaczynam się też obawiać wyjazdu. 23.07 mieliśmy jechać na mini wakacje tygodniowe. Tyle że najbliższy szpital jest 70km dalej. I trochę zaczęłam się tym stresować.
-
Niezapominajka - miałam podobne objawy po podróży teraz w jedną i w drugą stronę. Bóle w dole brzucha i trochę mnie czyściło. Założyłam że to też biegunką podróżnych. Jutro mam wizytę więc zobaczymy co z szyjka.
Zosiasamosia - mam teraz straszne problemy z pamięcią, mąż mi wczoraj przypomniał że mam zanieść dziś mocz. mocz zaniosłam ale nie wzięłam skierowania🙈 na szczęście położna nie robiła problemu, mają w systemie.
Odczuwam też zdecydowanie mniejsza sprawność fizyczną. Po tych wakacjach nagle mam problem żeby wygodnie usiąść na dywanie i bawić się z dziećmi. Schylaniem, wiązanie butów, zakładanie skarpetek dramat. Jestem mniej mobilna. Choć robiłam jogę, rozciągał się. Nie wiem czy tak brzuch urósł, czy co.