WRZEŚNNIOWE mamy - Wrzesień 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też mam okropna pamięć dlatego wszytsko mam w kalendarzu. Podkreślam, przyklejam kolorowe karteczki aby wszytsko było jasno rozpisane. Nauczyłam się tego jak pracowałam zawodowo i prowadziłam województwo w fundacji inaczej bym się chyba pogubiła ale teraz przy kiepskiej pamięci działa to idealnie.
A ja czekam na telefon czy zadzwoni czy też nie ale wątpię że zadzwonią na moje to mnie poprostu olali w Gdańsku i tyle w temacie.
bebag lubi tę wiadomość
-
Tkpom wrote:Ja też mam okropna pamięć dlatego wszytsko mam w kalendarzu. Podkreślam, przyklejam kolorowe karteczki aby wszytsko było jasno rozpisane.
Też już od dawna jestem team kalendarz. Tyle że mamy z mężem wspólny googlowy, wpisuję tam wszystko, czyli wychodzę z wizyty, wpisuje termin nowej i od razu przypomnienie kilka dni wcześniej żeby umówić badania. Zginęłabym bez tego choć generalnie uważam się za osobę bardzo dobrze zorganizowaną, ale to chyba właśnie dzięki kalendarzowi:)
Ja wszystkie problemy jelitowe bardzo odczuwam teraz, a przez to nieszczęsne żelazo mam ich sporo. No i mała mi się wierci i często wieczorem jak się zacznie rozpychać to aż boli
jak za dużo się poruszam to boli mnie kręgosłup (dolny odcinek), biodra i spojenie łonowe. Ale jak dla mnie to są już normalne dolegliwości ciążowe na tym etapie, jeszcze miesiąc i wszystkie będziemy czekać i mieć nadzieję na szybkie rozpakowanie 
Ruszyłam w końcu z ogarnianiem wyprawki, poprosiłam szwagierkę żeby już mi ciuszki i gadżety od nich przygotowała, intensywnie szukam wózka, biorę się za porządki w zabawkach starszej córki żeby zrobić miejsce dla bobasa
-
Z kalendarzem super sprawa tylko ostatnio zapominam nawet o tym żeby w nim zapisać coś🤪
3 ciąża - chłopiec - Bruno termin 4 września
17.04 - 293g 💙 19.05 - 672g, 15.06 - 1190g, 29.06 - 1525g, 20.07 - 1928g, 10.08 -2900g, 24.08 - 3200g
35l Syn - 6l, córka 3.5l -
Jezu wykąpałam się ale to już jest wyczyn. Jeszcze trzeba wstać z tej wanny aby za bardzo nie naciskać, nie ruszać za mocno i nie wywołać skurczy. Jakąś ciasna sie wogole robi ta wanna dobrze ze jeszcze prysznic jest tam to się zmieszczę wrazie czego 🤪
-
Ja właśnie wstałam 🙄 mam chyba powrót do pierwszego trymestru albo odsypiam ostatnio źle przespane noce. Na szczęście wyniki krwi i moczu już są 🤗. Wszystko w normie . O 14:30 wizyta u gina. Znowu zobaczymy się z małą.
Przyszla też paczka do mnie z kompletem walizek. Także będę mogła zacząć powoli pakować walizkę do szpitala.
Starania o drugie serduszko
11.2024-02.2025 przywracanie owulacji
27.03 -31dc owulka
08.03 cień cienia
09.03 beta 59, 60
11.03 beta 204,70 (przyrost 245,8%)
17.04 beta 1211,30 🥺🥺
19.04 beta 1747...
08.05 pierwsza wizyta -
Tkpom ja mieszkam 20 km od Rybnika.
My już po wizycie. Już nie taka mała ta moja kruszynka. 1700 gram. Wszystko prawidłowo.mala zasłaniała się rączkami i nóżkami więc znowu nie mam zdjęcia. Obrócona dalej miednicowe. Lekarz mówi że jeszcze ma czas żeby się obrócić. Na tą chwilę ma dużo miejsca i mówi że jest dużo wód płodowych. Schudłam przez ostatni miesiąc kilogram ale przy mojej nadwadze to raczej nie jest problem.
niezapominajk_aa, bebag, nika647, Muszka1, Umka lubią tę wiadomość
Starania o drugie serduszko
11.2024-02.2025 przywracanie owulacji
27.03 -31dc owulka
08.03 cień cienia
09.03 beta 59, 60
11.03 beta 204,70 (przyrost 245,8%)
17.04 beta 1211,30 🥺🥺
19.04 beta 1747...
08.05 pierwsza wizyta -
zosiasamosia wrote:Tkpom ja mieszkam 20 km od Rybnika.
My już po wizycie. Już nie taka mała ta moja kruszynka. 1700 gram. Wszystko prawidłowo.mala zasłaniała się rączkami i nóżkami więc znowu nie mam zdjęcia. Obrócona dalej miednicowe. Lekarz mówi że jeszcze ma czas żeby się obrócić. Na tą chwilę ma dużo miejsca i mówi że jest dużo wód płodowych. Schudłam przez ostatni miesiąc kilogram ale przy mojej nadwadze to raczej nie jest problem.
Kawał dziewczyny! 😍 Super że wszystko dobrze, oby tak dalej 😁
👶🏼🔜 09.2025 -
zosiasamosia wrote:Tkpom ja mieszkam 20 km od Rybnika.
My już po wizycie. Już nie taka mała ta moja kruszynka. 1700 gram. Wszystko prawidłowo.mala zasłaniała się rączkami i nóżkami więc znowu nie mam zdjęcia. Obrócona dalej miednicowe. Lekarz mówi że jeszcze ma czas żeby się obrócić. Na tą chwilę ma dużo miejsca i mówi że jest dużo wód płodowych. Schudłam przez ostatni miesiąc kilogram ale przy mojej nadwadze to raczej nie jest problem.
Kurcze to nie będę Cię ganiac. Znalazłam tam wózek ale babka nie chce mi go wysłać
pewnie jakbym była w zdrowej ciąży to bym już męża ganiała na wycieczkę
-
To może sama zamów kuriera i w momencie odbioru wyślesz jej blika jeśli jest faktycznie wart zachodu?Tkpom wrote:Kurcze to nie będę Cię ganiac. Znalazłam tam wózek ale babka nie chce mi go wysłać pewnie jakbym była w zdrowej ciąży to bym już męża ganiała na wycieczkę
Starania o drugie serduszko
11.2024-02.2025 przywracanie owulacji
27.03 -31dc owulka
08.03 cień cienia
09.03 beta 59, 60
11.03 beta 204,70 (przyrost 245,8%)
17.04 beta 1211,30 🥺🥺
19.04 beta 1747...
08.05 pierwsza wizyta -
Myślałam że samą gondolę kupujesz
Starania o drugie serduszko
11.2024-02.2025 przywracanie owulacji
27.03 -31dc owulka
08.03 cień cienia
09.03 beta 59, 60
11.03 beta 204,70 (przyrost 245,8%)
17.04 beta 1211,30 🥺🥺
19.04 beta 1747...
08.05 pierwsza wizyta -
kciuki zaciśnięte daj znać po
Tkpom ja też już mam jakiś taki dziwny rytm wyrobiony... z jedną przerwą w nocy zobaczymy jak to będzie...
też czuję się jak słoń... cały dzień super nawet ten brzuszek nie przeszkadza.... ale.... przychodzi wieczór i czuję się ciężka i taka wielka jak balon i łapię zadyszki co 2 kroki
bóle i skurcze też się już pojawiają w przyszłym tygodniu wizyta to w końcu będę mogła ponarzekać konkretnie, aż sobie listę zrobię co mnie gnębi 
niezapominajk_aa lubi tę wiadomość
-
Ja dzisiaj muszę iść na wizytę bo ostatni dzień mam zwolnienia. Ale mam kilka rzeczy dla lekarki jak dretwienie rąk w nocy jest to taki ból że się budzę i ręce mam sine tzn dłonie i mrowią. Swędzi mnie całe ciało i nasila się to też w nocy i boli mnie nad pępkiem jakby mi ktoś skórę rozrywał i jest tam sine. Ciekawe czy będzie umiała na coś dopowiedzieć 😁😁
I od rana oczywiście czekam na telefon chociaż już nadzieja że zadzwonią spadła do minimum i nastawiać zaczynam się na Toruń.
