WRZEŚNNIOWE mamy - Wrzesień 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Przeszłam się dziś do action bo widziałam ostatnio że kobietki polecały pierdółki wyprawkowe, między innymi woreczki zapachowe na pampersy 😅 i powiem Wam, otworzyłam i one tak ładnie pachną dzidzią że siedzę i wącham 🤣 za sam zapach daje im polecajke 🤣
100 szt. za 6.99 zł 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2023, 13:28
nika647 lubi tę wiadomość
-
Muszka1 wrote:Ile ochraniaczy/podkładów higienicznych na materac kupujecie? Jeden wystarczy?
-
nika647 wrote:O właśnie zapomniałam o tych większych, kupiłam tylko na przewijak 40x60ale jedno opakowanie tych 60x90 też wezme
-
Muszka1 wrote:W sumie miałam na myśli taki ochraniacz jak się dziecku do łóżeczka daje między materacyk a prześcieradełko 🤣 żeby przy przesikaniu nie zbrudzic materaca, ale cieszę się że pomogłam 😆 takich 90x60 mam paczkę 10 sztuk
-
I nie pociły Ci się dzieciaki gdy pod spodem był podkład taki podfoliowany? No coś na pewno muszę podłożyć pod prześcieradełko i rozważam opcje, po takim przecieku ochraniacz rzeczywiście od razu do prania, więc rzeczywiście wypadałoby mieć minimum dwa 😅
-
No właśnie na tym polega problem ze to wszystko co wodoodporne to takie mało oddychające. Pamiętam że sama mialam dylemat czy dawać te podkłady czy nie, bo tu wybieram super hiper oddychający materac a na to taki podkład🤪. Moje dzieci to w ogóle dość pocące się osobniki i szybko dawały mi do zrozumienia że chcą spać tylko w pieluszce i niczym nie przykryte. I tak do teraz😄
-
Teraz na naszym materacu mam taki wodoodporny grubszy ochraniacz i jest ok. Pomimo upałów. Wcześniej miałam taki cienszy z Ikei i wszystko przez niego przeciekalo
-
Oddzwonił do mnie Profesor i jestem rozczarowana. Sam zaleca że mam leżeć w szpitalu od 32 tygodnia a dzisiaj mi mówi że mam zdzwonić za kolejne 2 tygodnie na cięcie. Mój mąż się wkurzył i zapytał wprost czy czeka na kopertę bo nie rozumie takiego igrania z życiem moim i syna. On jeszcze ze możemy próbować sn ale jak naczynie pęknie to po nas na co ja ze jak sn skoro mam te naczynia na szyjce i sn równa się śmierć nas obojga.
Normalnie wyje bo jestem w kropce trochę UCK ma wylane ten jak się okazuje też i nie wiem co robić
Czuję się jakby wyrok śmierci nademna wisiałWiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2023, 17:27
-
Tkpom wrote:Oddzwonił do mnie Profesor i jestem rozczarowana. Sam zaleca że mam leżeć w szpitalu od 32 tygodnia a dzisiaj mi mówi że mam zdzwonić za kolejne 2 tygodnie na cięcie. Mój mąż się wkurzył i zapytał wprost czy czeka na kopertę bo nie rozumie takiego igrania z życiem moim i syna. On jeszcze ze możemy próbować sn ale jak naczynie pęknie to po nas na co ja ze jak sn skoro mam te naczynia na szyjce i sn równa się śmierć nas obojga.
Normalnie wyje bo jestem w kropce trochę UCK ma wylane ten jak się okazuje też i nie wiem co robić
Czuję się jakby wyrok śmierci nademna wisiał -
Umowcie się może gdzieś bezpośrednio do ordynatora i powiedzcie że się bardzo boicie
-
Tkpom wrote:W Gdańsku poza UCK nikt się nie chce podjąć tych naczyń bo są w tak kiepskim miejscu. To musi być lekarz który się zna na tym żeby wiedzieć jak ciąć żeby nie naruszyć ich przy wyciąganiu łożyska.
-
Tkpom wrote:Tak zadzwonili 6 dni po tym jak mieli i tak miejsca nie mieli. Mąż już dzwoni po prywatnych szpitalach ale narazie 2 odmówiły bo oni tylko porody bez komplikacji
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2023, 18:07
-
No właśnie, może Uczkin by się podjął? A jak nie to dziewczyno.. Pakuj torbę i jedziesz tam do nich na IP - masz bóle, skurcze, plamienie, cokolwiek, nie mogą Cię nie przyjąć. Nie wierzę w to co czytam normalnie aż. U mnie w szpitalu do samego porodu już leżały dziewczyny w dużo mniej poważnych stanach niż Twój. Jeszcze ciulowo że nie możesz iść gdziekolwiek z tym, a tam gdzie możesz iść i się podejmą operacji mają Cię totalnie w D. Daleko masz do Warszawy żeby w tym uczkinie spróbować?
-
Do Warszawy 347km mam ale tam też muszę zadzwonić się umówić na konsultacje i dopiero na termin hospitalizacji. Dzwoniłam do mojej matki powiedzieć jak wygląda sytuacja a ona no trudno tak bywa. Odechciało mi się wszystkiego normalnie po jej słowach.
Kurde moja siostra narzekała na to że 2 nie mogla zrobić od 3 dni to po lelarzach z nią latała jak poparzona.bo jej córeczk kupki zrobić nie może. Mam taki żal że szok i chyba urwę kontakt wkoncu bo to jest cios poniżej pasa.