WRZEŚNNIOWE mamy - Wrzesień 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
ann2224 wrote:Nie wiem czy to pogoda ale czuję się dzisiaj do dupy nawet mały mało aktywny dzisiaj przespałam pół dnia
-
Jeśli chodzi o rzeczy dla małego to mam wszystko praktycznie przygotowane za dużo się nie napracowałem bo szwagierka przywiozła rzeczy po chrześniaku i na dodatek wszystko wyprane w loveli i wyprasowane także mnie wyręczyła mąż złożył komodę i łóżeczko a ja tylko nadzorowałam 😁 ale za to czekam dwa tygodnie i biorę się za generalne porządki w domu może to coś przyspieszy 😂 jak czytam ze macie często skurcze to u mnie chyba jeszcze się nic nie dzieje bo zdążają się takie pojedyncze ale to przeważnie późnym wieczorem już w łóżku mam takie spinanie się brzucha ale to jeszcze chyba nie to. W piątek mam wizytę to może się dowiem czy się już coś dzieje 🤔
-
Byłam u położnej która odrazu zawołała lekarza do mojej rany. Wycisnęły trochę tej ropy z niej też w granicach rozsądku żeby się nie rozeszła rana. I oczywiście zmiana na przemywanie jodyna.
Za tydzień do kontroli chyba że by coś się działo to szybciej bądź szpital.
Ehh mam już dość nie dość że ciężka ciąża psychicznie to teraz to.
Na milion procent to moje ostatnie dzieciątko po takich przejściach nie chciałabym już nigdy ryzykować -
nika647 wrote:Czop to właśnie taką galaretka, często podbarwiona krwią, więc różowa bądź pomarańczowa. U mnie to miało kształt gumki od ołówka, taka też wielkość bo odchodził w kawałkach i wtedy szyjka skracała się o 5mm po każdym takim zauważonym kawałku.
Noo taka galaretka właśnie, tez wydaje mi się że częściami bo kilka razy zauważyłam, a wizyta dopiero za niecałe 2 tyg więc nie wiem nawet jak tam szyjka
Ja zaczęłam lykac olej z wiesiołka i jeść daktyle, a herbatkę zacznę pić pod koniec tygodnia -
Tkpom wietrz też ile możesz. Też miałam ropę po jednej stronie rany ale wszedł antybiotyk celowany (jakaś typowa bakteria dla sal szpitalnych) i położna wyściskała mi raz ropę. Po tym wyciśnięciu to była takaaaaa ulgaaaaa, że o ja cie.
Przyszły mi koszule. Trzy chyba wystarczą? Czy jednak lepiej 4?
Ponoć na porodówkach królują misie i inne pierdolety, róże, niebieskie itp. a tym czasem ja jedna czarna, druga ciemny szary z cienką, białą koronką a trzecia brązowo-szara w paski 🤣 Przynajmniej położne będą miały odskocznię przychodząc do mnie 😉 -
KasiaAnna wrote:Tkpom wietrz też ile możesz. Też miałam ropę po jednej stronie rany ale wszedł antybiotyk celowany (jakaś typowa bakteria dla sal szpitalnych) i położna wyściskała mi raz ropę. Po tym wyciśnięciu to była takaaaaa ulgaaaaa, że o ja cie.
Przyszły mi koszule. Trzy chyba wystarczą? Czy jednak lepiej 4?
Ponoć na porodówkach królują misie i inne pierdolety, róże, niebieskie itp. a tym czasem ja jedna czarna, druga ciemny szary z cienką, białą koronką a trzecia brązowo-szara w paski 🤣 Przynajmniej położne będą miały odskocznię przychodząc do mnie 😉
Ja mam 4, dwie szare, czarną i granatową 😅 jedna szarą miała być beżowa, ale chyba coś źle kliknęłam 🤣 ale są bez wzorów i innych pierdół właśnie 😅 -
niezapominajk_aa wrote:Ja mam 4, dwie szare, czarną i granatową 😅 jedna szarą miała być beżowa, ale chyba coś źle kliknęłam 🤣 ale są bez wzorów i innych pierdół właśnie 😅
-
O ja tez mam tą z pepco w paski 😁 drugą ciemnozielona z formommy, granatową z kokardkami z coala (świetna, rozpinana do samego dołu) I brzoskwiniową z coali, ale chyba tą ostatnią zostawię w domu na czas az krwawienie będzie mniejsze 🤣 na ciemnych nie będzie widać ewentualnych plam..
-
Czyli potrzebna mi jeszcze jedna. Może hmmm granatowa 😆 Chyba dziewczyny wszystkie nie znamy się na modzie porodówkowej 🤷♀️
Znajoma mówiła, że jak urodziła i była na sali w czarnej koszuli to współlokatorki się na nią dziwnie patrzyły bo same miały na sobie cały ten misiowy kram.
-
A ja mam jedną w kratę, jedną w kwiatki i jedną w kropki
ale fakt że od tej w kratę odprułam różową kokardkę bo mnie wkurzała
ale biorę tylko 3, wydaje mi się że to wystarczy, najwyżej oddam mężowi do prania jeśli będę musiała dłużej leżeć w szpitalu.
Mój strach przedporodowy jakby znika i też jestem raczej w fazie "byle nie łazić z tym brzuchem za dlugo". Dziś doskwiera mi wszystko: kręgosłup, bolą mnie nogi, a młoda wierzga jakby chciała bokiem wyjść -
Ja mam granatową, czarną i szarą także totalnie odbiegam od tej mody haha 😅
-
ann2224 wrote:Ja po wizycie szyjka się skróciła i rozwarcie zaczęło się robić miałam rację z tym czopem. Mały niecałe 3 kilo. Wprowadzona znowu luteina na 3 dni i leżenie
A jak się czujesz??😘I procedura
11.'22
1. Transfer nieudany ❌️
01.'23
2. Transfer ❄️ udany🩷
01.10. córeczka 3700g 61cm💗
II procedura
09.'24
❄️
10.'24
Transfer -Cb
III procedura
11.'24
❄️❄️
12.'24
7dpt 90,4 11dpt 261,4 15dpt 1233
28dpt mamy serduszko -
A ja mam 2 grafitowe rozpinane po calosci i jedna bordo bez zapiec, ale bardzo mila w dotyku wiec biore
Kupowalam w shein i mialam obawy co do jakosci, a okazaly sie super, miekkie i wygodne. Zadnych misiow czy jednorozcow z kocietami, kokardek tez brak
My po wizycie, corcia 1930g, glowka w dol, szyjka sie skrocila z ponad 4cm do 3,5cm, zamknieta. Wlasnie tak czulam ze sie skraca, bole miesiaczkowe wieczorami i tylko para tabsow magnezowych pomaga. Ale wszystko wyglada dobrze i sie trzyma (odpukac). Na nastepnej wizycie za 3tyg juz pobieranie gbs, przeraza mnie jak ten czas leci.
ann2224, super ze bylas u lekarza, teraz lezakowac, masz juz praktycznie donoszona ciazeWiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2023, 06:13
👩'76+👨'73
👩IO,niedoczynnosc tarczycy
👨02'20 Cukrzyca I,Asthenoteratozoospermia,Morfo0%
*Invimed Wroclaw
III IVF 14.05.21szpital-Cytotec
*Gyncentrum Katowice
IV-VIII IVF 10.21-11.22, ❄6x5.1.1
11.01.23 FET 1x5.1.1;2dpt 6.96;7dpt 64.87;9dpt 126.3;12dpt 428.9;16dpt 2172;23dpt 11801;27dpt 27835 i ❤️;34dpt 1,09cm;47dpt 9+3 2.64,❤️174;10+6 4.47;
15.03 I prenatalne👍,5,6cm❤️164,corka?;20.03 NiftyPro-zdrowa corka;;20+5 polowkowe 390g❤️152,👍;;30+4 USG3 trym 1560g❤️150;35+3 2663g👍🙏;
39+3 10:34 3510, 55cm 10pkt ❤️❤️❤️❤️❤️ -
He dziewczyny! Ja z terminem na październik, ale mam do Was pytanie 😄 16.09 mamy wesele i do tej pory chciałam iść - to bedize 36+1, w poprzedniej ciąży czułam się świetnie w tym tyg. ale ostatnio zaczyna mi troszeczkę dokuczać kręgosłup i brzuch mam większy. Moje pytanie która z Was , bo jesteście juz na końcówce, poszła by teraz potańcować na weselu 😁?
"Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera"
3 ivf, 4 transfer: ❤️wymarzona córeczka 27.01.2021r.
Starania o rodzeństwo od 07.2021 kolejne 4 procedury ivf , kolejne 7 nieudanych transferów
03.05.2022r 💔 10t.c.
2 miesiące odpoczynku i :
04.02.2023 - || naturalny cud
11+0 Nifty pro - niskie ryzyka, chłopiec 🩵
12+6 mały człowiek ma juz 6.1cm 🥰
18+0 225g akrobaty 🥹
23+0 559g połówkowe 🤩
28+6 1330g bobaska,
31+0 1620g 🥰 III prenatalne,miednicowo położony
33+6 2550g fiknął głową w dół 🫣
36+1 3060g małego gigantka🥹
37+0 3300g
39+1 cc- 3780g, 58cm pięknego chłopca 🩵 -
Nadziejka30 wrote:O kurcze....to rzeczywiście...dobrze,że to sprawdziłaś u lekarza....
A jak się czujesz??😘 -
GrubAsia wrote:He dziewczyny! Ja z terminem na październik, ale mam do Was pytanie 😄 16.09 mamy wesele i do tej pory chciałam iść - to bedize 36+1, w poprzedniej ciąży czułam się świetnie w tym tyg. ale ostatnio zaczyna mi troszeczkę dokuczać kręgosłup i brzuch mam większy. Moje pytanie która z Was , bo jesteście juz na końcówce, poszła by teraz potańcować na weselu 😁?
Pewnie poszłabym na sam ślub, lub ślub i obiad, zdecydowanie nie nadaję się już do niczego, tym bardziej do tanczenia czy siedzenia nawet za dlugo na krześle 😒
Aczkolwiek znam dziewczynę co w 37 bawiła się na weselu do oczepin więc nie ma reguły jak się będziesz czuć 😊GrubAsia lubi tę wiadomość