WRZEŚNNIOWE mamy - Wrzesień 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, a ja mam pytanie z innej beczki. Jak ubieracie dzieciaki "po domu"? W czym śpią i spędzają dzień? Ola śpi w pajacykach, przykryta kocykiem/kołdrą, ale zastanawiam się czy nie powinnam dołożyć jakiejś warstwy pod, może body z krótkim rękawem... w dzień ubieram jej body z długim rękawem, spodenki i skarpetki. Niby w mieszkaniu mamy ciepło ale nie wiem czy to nie za mało dla takiego niemowlaka🫣
-
Ja ubieram body z dlugim i spiochy, nie moge sie przelamac na samo body z koldra lub pajac w dzien, chociaz w tej chwili awaryjnie spi w pajacu z koldra na nozkach, ale to tylko ze wzgledu na to ze w nocy jak pralam jej 2 komplety to jej dodatkowo odbilo i mialysmy kupkowa niespodzianke dolem bodziaka, wiec jeszcze 2 komlety poszly do prania.. Swoja droga, te pieluchy dada nam czesto przeciekaja... Skonczymy to opakowanie i zamawiam znow bamboo.
bebag lubi tę wiadomość
👩'76+👨'73
👩IO,niedoczynnosc tarczycy
👨02'20 Cukrzyca I,Asthenoteratozoospermia,Morfo0%
*Invimed Wroclaw
III IVF 14.05.21szpital-Cytotec
*Gyncentrum Katowice
IV-VIII IVF 10.21-11.22, ❄6x5.1.1
11.01.23 FET 1x5.1.1;2dpt 6.96;7dpt 64.87;9dpt 126.3;12dpt 428.9;16dpt 2172;23dpt 11801;27dpt 27835 i ❤️;34dpt 1,09cm;47dpt 9+3 2.64,❤️174;10+6 4.47;
15.03 I prenatalne👍,5,6cm❤️164,corka?;20.03 NiftyPro-zdrowa corka;;20+5 polowkowe 390g❤️152,👍;;30+4 USG3 trym 1560g❤️150;35+3 2663g👍🙏;
39+3 10:34 3510, 55cm 10pkt ❤️❤️❤️❤️❤️ -
bebag wrote:Dziewczyny, a ja mam pytanie z innej beczki. Jak ubieracie dzieciaki "po domu"? W czym śpią i spędzają dzień? Ola śpi w pajacykach, przykryta kocykiem/kołdrą, ale zastanawiam się czy nie powinnam dołożyć jakiejś warstwy pod, może body z krótkim rękawem... w dzień ubieram jej body z długim rękawem, spodenki i skarpetki. Niby w mieszkaniu mamy ciepło ale nie wiem czy to nie za mało dla takiego niemowlaka🫣
W dzień ma body na długi rękaw + leginsy i skarpetki albo jest bez skarpetek. A w nocy śpi w pajacu przykryta kocykiem 🙂bebag, Umka lubią tę wiadomość
-
U nas na noc pajac rozpinany dołem, pod moją kołdra w dodatku przy cycu więc ma cieplo. W dzień body plus legginsy/spodenki i skarpetki lub rajstopy bo często jest w chuście. Rzadziej polspiochy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2023, 12:02
bebag, Umka lubią tę wiadomość
-
Dzięki Dziewczyny, czyli podobnie jak u mnie
mnie w nocy trzesje z zimna, podejrzewam że ze zmęczenia i dziś mi się taka myśl pojawiła czy małej nie ubieram za lekko. Ale szyjka z tyłu cieplutka więc chyba to niepotrzebna panika
Umka lubi tę wiadomość
-
bebag wrote:Dzięki Dziewczyny, czyli podobnie jak u mnie
mnie w nocy trzesje z zimna, podejrzewam że ze zmęczenia i dziś mi się taka myśl pojawiła czy małej nie ubieram za lekko. Ale szyjka z tyłu cieplutka więc chyba to niepotrzebna panika
Ja też nocą marznę, a młoda ciągle gorąca. Mało tego, jak nagrzeje trochę w mieszkaniu to jest niespokojna i nie może spać. Ewidentnie nie jest ciepłolubna bo ze wszystkiego się odkopuje i uwierzcie mi, robi nam awantury jak zakładamy skarpetki. Jedyna opcja że pozwoli sobie ubrać skarpetki to po kąpieli 😅bebag, Umka lubią tę wiadomość
-
Jeju jak dobrze mieć Was tutaj. Myślałam, że tylko ja mam takie wyrzuty o to leżenie na brzuszku 😅 U nas też 2-3 minuty i krzyk, bo już się zmęczył i nie może tak główki podnosić. I czasem uda się kilka razy a czasem raz czy dwa.
Uhh noc była kiepska, nie mógł zasnąć ani w dzień ani w nocy, potem niby spał, ale się wiercił. Ryczałam, że cholerne to mleko męczy brzuszek jeszcze bardziej, coś mu jest, bo śpi coraz mniej. A on dzisiaj popołudniu trochę się pobawił i śpi już 4h xd Nie wiem nadal jak wprowadzić rutynę , żeby te nasze dni były jakoś poukładane, bo czasem mało śpi a czasem kilka godzin. Pierwsze co planowałam kąpiele o 19, ale nawet to mało kiedy mi wychodzi 😅
Papatki jak po tym nutramigenie? My nadal na Bebilon pepti, bo lekarka stwierdziła żeby zostać na tym, ale chcemy zmienić sami. Wybieramy się do innego lekarza, bo ta coś jest zafiksowana na punkcie tego mleka i nie chciała mi wierzyć, że Mały tak po nim ulewa okropnie. I ma się tak męczyć tak jakby istniało jedno mleko na alergię 🙄 Dżizas jak znaleźć dobrego pediatrę 😵💫 -
A ja mam pytanie czy Wasze dzieci potrafią same poleżeć jak nie śpią bez płaczu i awantur? Ja mam wrażenie że mój Syn jak nie śpi albo nie je to mu wszystko źle. Leżeć źle, nosić źle. Sama nie wiem już co mam czasami z nim robić. Tym bardziej,że mam w domu jeszcze bardzo zazdrosnego 3 latka, który piszczy, krzyczy,a mąż jeszcze pracuje na 3 zmiany.
-
A ja Maluchowi zakładam też zazwyczaj body i śpiochy albo pajacyk. Jak kiedyś było jakoś tak zimno w domu, że sama zakładałam coś więcej to i Małemu założyłam jedna warstwę więcej czyli body krótkie, kaftanik i śpioszki.
A jak ubieracie dzieciaczki do śpiworka na noc? Kupiłam na zimę śpiworek 2,5 tog i zastanawiam się co zakładać, bo w tabelce niby jest, że na temperaturę 21-22 stopnie to samo body i nic na nóżki, no ale jakoś chyba bym się bała, że zmarznie taki goły 🙈bebag, Umka lubią tę wiadomość
-
bebag wrote:Dziewczyny, a ja mam pytanie z innej beczki. Jak ubieracie dzieciaki "po domu"? W czym śpią i spędzają dzień? Ola śpi w pajacykach, przykryta kocykiem/kołdrą, ale zastanawiam się czy nie powinnam dołożyć jakiejś warstwy pod, może body z krótkim rękawem... w dzień ubieram jej body z długim rękawem, spodenki i skarpetki. Niby w mieszkaniu mamy ciepło ale nie wiem czy to nie za mało dla takiego niemowlaka🫣
U nas po domu zazwyczaj pajac lub body z długim rękawem i spodenki, a w nocy ubieramy pajaca i mała śpi dalej w rożku:) czasem też się zastanawiam czy nie jest jej zimo bo ma mega zimne ręce, ale buzia i szyja cieplutka także mysle ze jest okeybebag, Umka lubią tę wiadomość
-
Magda603 wrote:A ja mam pytanie czy Wasze dzieci potrafią same poleżeć jak nie śpią bez płaczu i awantur? Ja mam wrażenie że mój Syn jak nie śpi albo nie je to mu wszystko źle. Leżeć źle, nosić źle. Sama nie wiem już co mam czasami z nim robić. Tym bardziej,że mam w domu jeszcze bardzo zazdrosnego 3 latka, który piszczy, krzyczy,a mąż jeszcze pracuje na 3 zmiany.
U nas było z tym ciężko, dopiero od tygodnia pomału zaczyna się czymś interesować kupiliśmy jej karuzele kontrastowa i taka mate z pałąkiem i zabawkami i czasem potrafi leżeć z 20 min i się wpatrywać 😀 także to były dobre zakupy bo wkoncu mogę zjeść śniadanie rano 🙈 -
Magda603 wrote:A ja mam pytanie czy Wasze dzieci potrafią same poleżeć jak nie śpią bez płaczu i awantur? Ja mam wrażenie że mój Syn jak nie śpi albo nie je to mu wszystko źle. Leżeć źle, nosić źle. Sama nie wiem już co mam czasami z nim robić. Tym bardziej,że mam w domu jeszcze bardzo zazdrosnego 3 latka, który piszczy, krzyczy,a mąż jeszcze pracuje na 3 zmiany.
Umka lubi tę wiadomość
-
Magda603 wrote:A ja mam pytanie czy Wasze dzieci potrafią same poleżeć jak nie śpią bez płaczu i awantur? Ja mam wrażenie że mój Syn jak nie śpi albo nie je to mu wszystko źle. Leżeć źle, nosić źle. Sama nie wiem już co mam czasami z nim robić. Tym bardziej,że mam w domu jeszcze bardzo zazdrosnego 3 latka, który piszczy, krzyczy,a mąż jeszcze pracuje na 3 zmiany.
Nie, żeby polezała chwilę sama to święto. Tak samo jak ma bardzo dużo drzemek kontaktowych, zwłaszcza rano 🙃 i nie zrozumcie mnie źle, uwielbiam ją tulić ale z chęcią zjadłabym śniadanie o normalnej godzinie albo poszła na spokojnie na kibelek czy się ogarnęła. A nie wszystko na szybko 🤣🤣 -
niezapominajk_aa wrote:Nie, żeby polezała chwilę sama to święto. Tak samo jak ma bardzo dużo drzemek kontaktowych, zwłaszcza rano 🙃 i nie zrozumcie mnie źle, uwielbiam ją tulić ale z chęcią zjadłabym śniadanie o normalnej godzinie albo poszła na spokojnie na kibelek czy się ogarnęła. A nie wszystko na szybko 🤣🤣
Ja dziś pożarłam się o to z mężem... Mam duże pokłady cierpliwości, ale w końcu nie wytrzymałam. W sobotni dzień przeszedł sam siebie. Połóg to dla mnie duża huśtawka nastrojów, których nie miałam nawet w ciąży. Wykrzyczałam mu w złości, że nie mam nawet chwili dla siebie. Czy ja aż tak dużo wymagam? Nie mam czasu wziąść w końcu ukochanej kąpieli w wannie z dużą ilością piany tylko szybki prysznic. Paznokcie u nóg wołają o pomstę do nieba 🙈 Dobrze, że jest jesień i nie muszę zakładać sandałów tylko skarpetki. Od porodu moje nogi zarosły szczeciną, a tam na dole na pewno jest już pajeczyna 😭 Wyhodowałam ją specjalnie na haloween. Chcę znowu poczuć się jak człowiek. Nie jak kobieta, po prostu jak człowiek. A co do kibelka to ja od jakiegoś czasu ćwiczę mięśnie zwieracza, bo zdaża się robić na raty (przepraszam za bezpośredniość, ale tak czasem jest).Umka lubi tę wiadomość
♀️ Ona 33
♂️ On 32
▪︎Początek starań: styczeń 2020
▪︎Pierwsza wizyta w klinice niepłodności: kwiecień 2022
▪︎Hormony w normie, nasienie słabe, endometrioza
▪︎Histeroskopia, laparoskopia, drożność jajowodów (lewy nie drożny): czerwiec 2022
▪︎I IVF -> Stymulacja 13.08. -> Punkcja 26.08. -> Transfer 31.08.
13 dpt 570.27
15 dpt 1257.55, progesteron 82.15
20 dpt 7609.83
23 dpt 14190.17, progesteron 63.99
29 dpt 6t6d 🖤
37 dpt 8t 💔
▪︎Laparoskopia, łyżeczkowanie: listopad 2022
▪︎II IVF -> Stymulacja 12.12. -> Punkcja 24.12. -> Transfer 29.12.
11 dpt 250.8, progesteron >40
15 dpt 1419.4, progesteron >40
27 dpt 32015.1, progesteron >40
34 dpt 7t3d ❤
-
Ja też mam cały czas wrażenie że małej jest za zimno.
My zazwyczaj na noc mamy piżamkę lub body i do tego śpiworek. Teraz taki cieniutki 1tag i jest ok. W mieszkaniu 22-23 stopnie.
Siedzę sobie własnie z młodą przyklejona do cycka. O 3:00 wstała mi do jedzenia a po godzinie znowu z wielkim płaczem. Nie była głodna bo tylko sobie ciumka pierś od pół godziny. Także to byłoby na tyle "dziś śpimy godzinę dłużej"
Co do leżenia. Na brzuszku to jakby ją parzyło. Nie lubi.
Sama leży sobie i ogląda książeczke kontrastowa około południa. Wtedy dobre pół godziny leży spokojnie bez krzyku. Wtedy robię sobię kawkę 🥰
A poza tym to też cały czas na rękach. Jeśli chcę się umyć bo do stóp już jestem z mleka to wtedy mąż trzyma małą. U mnie od urodzenia na rękach tylko pionowo. 🥴 inna pozycja nie wchodzi w grę
-
Widzę że u nas wszystkich podobnie. To chyba ten skok 6-7 tydzień życia że takie niezadowolone te dzieci. Wczoraj prawie płakałam przez to że to dziecko takie ciągle nieszczęśliwie. W dodatku mój to król nieszczęśliwych minek, usta w podkówkę 3 sekundy po tym jak się do mnie uśmiechnie🤦
Ale dziś dla odmiany polezal w lezaczku jak robiłam naleśniki. Prawie udało mi się dosmazyc do końca, potem mąż go wziął na ręce i nawet uspal. Na 10 min oczywiście.
Wczoraj po mega trudnym poranku pozwoliłam mu popłakać sobie w łóżku, wyszykowalam się prędko, ale z makijażem, ubrałam godnie a nie w dresy i poszłam z nim na spacer. Zasnął po godzinie łażenia w wózku i spał do 12. Od 9. Ja zaliczyłam McDonald's i kawę i frytki. A ma zabrał starsze na basen.
U mnie też jak na rękach to toleruje tylko pionowa pozycję. Więc wolę go wtedy wrzucić do chusty bo i dla niego bezpieczniej i dla mnie wygodniej. Dlatego ciągle podejrzewam ten refluks. Bo boli go odbijanie. Może dużo nie ulewa ale i tak więcej niż moje starsze dzieci.
14 listopada idziemy do fizjo jeśli się nic wcześniej nie zwolni. Mam nadzieję że nam trochę pomoze. Ponoć czyni cuda -
niezapominajk_aa wrote:Nie, żeby polezała chwilę sama to święto. Tak samo jak ma bardzo dużo drzemek kontaktowych, zwłaszcza rano 🙃 i nie zrozumcie mnie źle, uwielbiam ją tulić ale z chęcią zjadłabym śniadanie o normalnej godzinie albo poszła na spokojnie na kibelek czy się ogarnęła. A nie wszystko na szybko 🤣🤣
My od 3 dni nie byłyśmy na spacerze przez mój kręgosłup i paskudna pogodę, ale dzis wychodzę choćby się waliło i paliło.
Nika647, moja córka ma minę jakby była ciągle wkurzona🤣 nawet takie zmarszczki ma na czole od tego marszczenia brwi🤣 i tez od uśmiechu do płaczu mija sekunda. Piszczy sobie coś do ramek ze zdjęciami a chwila później płacz 🫣
Ja myślę że ten czwarty trymestr to jest jeden wielki skok rozwojowy. Poprawy i jakiejś rutyny i przewidywalności spodziewam się dopiero gdzieś w grudniu-styczniu.
Umka lubi tę wiadomość
-
bebag wrote:Nie wiedziałam nawet, że te drzemki mają jakąś nazwę, ale w takim razie u nas też większość drzemek jest kontaktowa. Jedna tylko dluzsza ale też pod warunkiem że zlapie moment przebudzenia po pół godziny i potrzymam za rączkę albo wezmę na ręce, a najlepiej jeśli zaśnie na spacerze, wtedy potrafi spać 4h. 🫠
My od 3 dni nie byłyśmy na spacerze przez mój kręgosłup i paskudna pogodę, ale dzis wychodzę choćby się waliło i paliło.
Nika647, moja córka ma minę jakby była ciągle wkurzona🤣 nawet takie zmarszczki ma na czole od tego marszczenia brwi🤣 i tez od uśmiechu do płaczu mija sekunda. Piszczy sobie coś do ramek ze zdjęciami a chwila później płacz 🫣
Ja myślę że ten czwarty trymestr to jest jeden wielki skok rozwojowy. Poprawy i jakiejś rutyny i przewidywalności spodziewam się dopiero gdzieś w grudniu-styczniu.
Też nie wiedziałam że mają nazwę, dopiero ostatnio odkryłam 😅 na spacerach też śpi najdłużej, ale pod warunkiem że już śpi jak ją wkładamy do wózka, kontaktowa w wózku nie zaśnie, a nawet nam marudzi i nici ze spaceru. -
Sysia1991 wrote:Ja dziś pożarłam się o to z mężem... Mam duże pokłady cierpliwości, ale w końcu nie wytrzymałam. W sobotni dzień przeszedł sam siebie. Połóg to dla mnie duża huśtawka nastrojów, których nie miałam nawet w ciąży. Wykrzyczałam mu w złości, że nie mam nawet chwili dla siebie. Czy ja aż tak dużo wymagam? Nie mam czasu wziąść w końcu ukochanej kąpieli w wannie z dużą ilością piany tylko szybki prysznic. Paznokcie u nóg wołają o pomstę do nieba 🙈 Dobrze, że jest jesień i nie muszę zakładać sandałów tylko skarpetki. Od porodu moje nogi zarosły szczeciną, a tam na dole na pewno jest już pajeczyna 😭 Wyhodowałam ją specjalnie na haloween. Chcę znowu poczuć się jak człowiek. Nie jak kobieta, po prostu jak człowiek. A co do kibelka to ja od jakiegoś czasu ćwiczę mięśnie zwieracza, bo zdaża się robić na raty (przepraszam za bezpośredniość, ale tak czasem jest).
Świetnie Cię rozumiem. Też pokłóciłam się w piątek z mężem. Ostatnio coraz mniej się angażuje, ucieka z domu przy pierwszej lepszej okazji żeby jak najmniej robić przy małej. Oczywiście nic nie zrozumiał, na złość mi wczoraj zabierał ciągle małą i nie oddawał żeby pokazać jak to się "angażuje" aż w końcu hukłam na niego ze łzami w oczach że obie siebie potrzebujemy i nie zastąpi młodej matki a poza tym rozpęta wojnę takim zachowaniem. I tak się bujamy pokłóceni od piątku...