WRZEŚNNIOWE mamy - Wrzesień 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
niezapominajk_aa wrote:Też nie wiedziałam że mają nazwę, dopiero ostatnio odkryłam 😅 na spacerach też śpi najdłużej, ale pod warunkiem że już śpi jak ją wkładamy do wózka, kontaktowa w wózku nie zaśnie, a nawet nam marudzi i nici ze spaceru.
Oj tak u nas tak samo.. ostatnio dwa razy próbowałam wyjść na spacer jak była obudzona i taki ryk, nie wiem co sąsiedzi myśleli 🙈 więc też musi albo spać albo być mega śpiącą 🤦♀️
U nas tez sa takie drzemki, turbo po 10, max 15 min i wyspana, jedna dłuższa jak się zdarzy to właśnie na spacerze lub na rekach ..niezapominajk_aa lubi tę wiadomość
-
Też nie znałam tej nazwy drzemek🤪 u nas to samo, śpi tylko przy cycu, jak tylko wstanę to albo od razu oczy jak 5 zł. Albo max 10 min. Zauważyłam że jak mi się go tak kilka razy dospac cycem to potrafi pospać wtedy dłużej beze mnie. Ale musi mieć ciszę w domu, a przy dzieciakach to trudne.
Do wózka też wsadzamy uspanego bo inaczej jest ryk. Mąż na spacery zakłada na siebie nosidło w razie czego. Ja mam pod wózkiem druga chustę.
Dziś u nas trochę lepszy dzień, choć lepiej nie chwalić przed zachodem🙈
A co do klotni z mężem to mój już trochę wyszkolony choć zdarzają się gorsze dni. Ale mi lżej jest z tym że on też nie ma wolnego bo jak ja mam małego on to ogrania starszakow.przy pierwszym dziecku to bywały momentu że szukałam mieszkania do wyprowadzki😁 -
😍😍😍 tak czytam o tych waszych maluchach i w sumie wiecie że je macie a moja księżniczka cały czas śpi jak nie śpi to leży i opowiada z łosiem i kolalą bo już ma swoje ulubione zabawki na rękach źle i krzyczy w łóżku i łóżeczku super nie mogę narzekać bo mam czas dla siebie i mogę ogarnąć dom i wg ale czasami też bym chciała tak cały dzień się z nią poprzytulać i nic nie robić kupiłam też chustę za 25 zeta z Leny lamb czy jakoś tak ale w sumie jeszcze nie testowałam nawet na sucho nie wiązałam
A i muszę się pochwalić 🥰🥰🥰 od 2 dni jesteśmy kp bez i 😍 mała w końcu załapała o co chodzi i je po 15-20 min co 3h
Kiarka, LILA_33, bebag, Sysia1991, nika647, Umka, zosiasamosia lubią tę wiadomość
-
U nas trochę lepiej, brzuszek nie dokucza i w końcu moje dziecko śpi normalnie ♥️ A jak jest wyspany to jest taki cudowny śmieszek. Sam nie bardzo lubi leżeć, ale jak się coś do niego mówi to słucha uważnie i na szczęście nie zawsze trzeba nosić, bo już się robi klocek i zaraz ręce bolą 😅
niezapominajk_aa, bebag, nika647, LILA_33 lubią tę wiadomość
-
Spuromix wrote:😍😍😍 tak czytam o tych waszych maluchach i w sumie wiecie że je macie a moja księżniczka cały czas śpi jak nie śpi to leży i opowiada z łosiem i kolalą bo już ma swoje ulubione zabawki na rękach źle i krzyczy w łóżku i łóżeczku super nie mogę narzekać bo mam czas dla siebie i mogę ogarnąć dom i wg ale czasami też bym chciała tak cały dzień się z nią poprzytulać i nic nie robić kupiłam też chustę za 25 zeta z Leny lamb czy jakoś tak ale w sumie jeszcze nie testowałam nawet na sucho nie wiązałam
A i muszę się pochwalić 🥰🥰🥰 od 2 dni jesteśmy kp bez i 😍 mała w końcu załapała o co chodzi i je po 15-20 min co 3h
Jak bym chciała z kolei, żeby moja mloda poleżała a ja miała czas w spokoju ogarnąć dom. Żeby nie mąż zginęlibyśmy w bałaganie. Jeszcze w tym tygodniu mam starszą córkę w domu także będzie wesoło🫣Najgorsze że Ola najlepiej czuję się na mnie, z mężem chwilę pochodzi po domu, ale szybko zaczyna płakać i on nie bardzo może ją uspokoić, choć robi co może. Bardzo go to frustruje.
My już się nie kłócimy, trzymamy wspolny front, ale to faktycznie jest tak, że żadne z nas nie ma wolnych przebiegów więc nie mam poczucia niesprawiedliwości, bo kiedy ja siedzę z małą, tatuś zajmuje się starszą, robi zakupy albo coś ogarnia. Od 2 tygodni obiecujemy sobie, że obejrzymy Znachora albo chociaż odcinek dokumentu o Beckhamie, nie mieliśmy nawet 10 minut wspólnych żeby odpalić TV🫣
Ale powiem Wam, że jestem zdecydowanie bardziej cierpliwa teraz niż przy pierwszej córce na tym etapie i mam teorie, że to dlatego, że wiem że to czasowe i minie. A poniewaz nie planujemy już wiecej dzieci to ostatni raz kiedy godzinami leży na mnie ciepła kluseczka i patrzy tymi wielkimi oczami przy karmieniu i mogę wąchać te czarne krótkie zwichrowane włoski🫠nika647, Kiarka, Umka lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny a ja mam takie pytanie jak ubieracie dziecko na spacer jak jest takie 13/15 stopni ? I Czy macie w wózku jakis spiworek czy kocyk jeszcze narazie ?
-
LILA_33 wrote:Dziewczyny a ja mam takie pytanie jak ubieracie dziecko na spacer jak jest takie 13/15 stopni ? I Czy macie w wózku jakis spiworek czy kocyk jeszcze narazie ?
-
Mi właśnie dziś ortopeda od bioderek zasugerował że przegrzewam. Bo młody w kombinezonie z misia i jeszcze w śpiworku takim jesiennym. Ale rano jak wychodziłam.bylo 7 stopni, a potem z zrobiło się 14 tylko że już nie miałam jak go przebrać🤪🙈 a teraz jest 20 stopni u nas. Ale mój to chyba lubi jak mu tak ciepło bo pięknie spał w wózku i teraz śpi już godzinę w domu w tym kombinezonie😁🤦
A bioderka ideolo i już nie musimy konsultować więcej.LILA_33 lubi tę wiadomość
-
Spuromix wrote:😍😍😍 tak czytam o tych waszych maluchach i w sumie wiecie że je macie a moja księżniczka cały czas śpi jak nie śpi to leży i opowiada z łosiem i kolalą bo już ma swoje ulubione zabawki na rękach źle i krzyczy w łóżku i łóżeczku super nie mogę narzekać bo mam czas dla siebie i mogę ogarnąć dom i wg ale czasami też bym chciała tak cały dzień się z nią poprzytulać i nic nie robić kupiłam też chustę za 25 zeta z Leny lamb czy jakoś tak ale w sumie jeszcze nie testowałam nawet na sucho nie wiązałam
A i muszę się pochwalić 🥰🥰🥰 od 2 dni jesteśmy kp bez i 😍 mała w końcu załapała o co chodzi i je po 15-20 min co 3h -
Nam właśnie dziś odwołali bioderka 3 godziny przed wizytą 😒
Na cito szukamy kogoś innego ale strasznie długie terminy są. Niby coś się trafiło na jutro, ale czekamy na potwierdzenie.
U nas na spacer body długi rękaw, spodenki, skarpetki, cieplejsze skarpetki i kurteczka, czapeczka i jest przykryta kocykiem. I ta taka pokrywa gondoli czy jak to się tam zwie.
Jak ją ostatnio ubrałam cieplej tj. narzuciłam kombinezon to wysypały ją potówki także już się staram nie przegrzewać 🫣😅 -
A jak tam u Was dziewczyny z pociazowymi kilogramami? Mi zostalo.jakies 5-6 kg i stoi jak zaklęte od miesiąca. Wydaje mi się że dopóki nie ustabilizuje się laktacja to nie ruszy. No i to moje podjadanie słodkości😱 Nie.moge się opanować. Nie.przytylam.duzo bo 13 kg ale mimo to trudno będzie zgubić to co zostało🙈
-
Ja zeszłam do wagi sprzed ciąży, ale umówmy się - to nie była waga idealna, niby w normie ale lepiej czułam się 5 kg lżejsza. I to byłoby dla mnie idealne, gdybym zrzuciła jeszcze z 5 właśnie. Ale w zimę będzie mi trudno, będę próbowała na wiosnę 😁 też jem słodycze na potęgę, ale wczoraj zadeklarowałam córce, że będę miała "słodyczowe dni" wtedy co ona, czyli w środy, soboty i niedziele i dziś w sumie wytrzymałam bez cukierków😁🤞
nika647 lubi tę wiadomość
-
nika647 wrote:A jak tam u Was dziewczyny z pociazowymi kilogramami? Mi zostalo.jakies 5-6 kg i stoi jak zaklęte od miesiąca. Wydaje mi się że dopóki nie ustabilizuje się laktacja to nie ruszy. No i to moje podjadanie słodkości😱 Nie.moge się opanować. Nie.przytylam.duzo bo 13 kg ale mimo to trudno będzie zgubić to co zostało🙈
Przytyłam finalnie 14 kg zostały mi 3kg do zrzucenia i idzie opornie 😒 -
Sysia1991 wrote:Ja dziś pożarłam się o to z mężem... Mam duże pokłady cierpliwości, ale w końcu nie wytrzymałam. W sobotni dzień przeszedł sam siebie. Połóg to dla mnie duża huśtawka nastrojów, których nie miałam nawet w ciąży. Wykrzyczałam mu w złości, że nie mam nawet chwili dla siebie. Czy ja aż tak dużo wymagam? Nie mam czasu wziąść w końcu ukochanej kąpieli w wannie z dużą ilością piany tylko szybki prysznic. Paznokcie u nóg wołają o pomstę do nieba 🙈 Dobrze, że jest jesień i nie muszę zakładać sandałów tylko skarpetki. Od porodu moje nogi zarosły szczeciną, a tam na dole na pewno jest już pajeczyna 😭 Wyhodowałam ją specjalnie na haloween. Chcę znowu poczuć się jak człowiek. Nie jak kobieta, po prostu jak człowiek. A co do kibelka to ja od jakiegoś czasu ćwiczę mięśnie zwieracza, bo zdaża się robić na raty (przepraszam za bezpośredniość, ale tak czasem jest).
Ten post zrobil mi wieczorA myslalam ze tylko ja tak mam
Sysia1991 lubi tę wiadomość
👩'76+👨'73
👩IO,niedoczynnosc tarczycy
👨02'20 Cukrzyca I,Asthenoteratozoospermia,Morfo0%
*Invimed Wroclaw
III IVF 14.05.21szpital-Cytotec
*Gyncentrum Katowice
IV-VIII IVF 10.21-11.22, ❄6x5.1.1
11.01.23 FET 1x5.1.1;2dpt 6.96;7dpt 64.87;9dpt 126.3;12dpt 428.9;16dpt 2172;23dpt 11801;27dpt 27835 i ❤️;34dpt 1,09cm;47dpt 9+3 2.64,❤️174;10+6 4.47;
15.03 I prenatalne👍,5,6cm❤️164,corka?;20.03 NiftyPro-zdrowa corka;;20+5 polowkowe 390g❤️152,👍;;30+4 USG3 trym 1560g❤️150;35+3 2663g👍🙏;
39+3 10:34 3510, 55cm 10pkt ❤️❤️❤️❤️❤️ -
Mi niby tez zeszły kilogramy do stanu z przed ciąży, ale nie czuje się dobrze z tymi kilogramami, brzuszek pozostał, olus dalej nie umiem włożyć obrączki
Chciałabym zrzucić kilka kilo i ten brzuch, ale kurcze nie mam wgl czasu ani w sumie siły ćwiczyć 🙈 słodycze też podjadam, także czarno to widzę -
Umka wrote:Ten post zrobil mi wieczor
A myslalam ze tylko ja tak mam
Cieszę się, że udało mi się spowodować uśmiech na czyjejś twarzy 🤣♀️ Ona 33
♂️ On 32
▪︎Początek starań: styczeń 2020
▪︎Pierwsza wizyta w klinice niepłodności: kwiecień 2022
▪︎Hormony w normie, nasienie słabe, endometrioza
▪︎Histeroskopia, laparoskopia, drożność jajowodów (lewy nie drożny): czerwiec 2022
▪︎I IVF -> Stymulacja 13.08. -> Punkcja 26.08. -> Transfer 31.08.
13 dpt 570.27
15 dpt 1257.55, progesteron 82.15
20 dpt 7609.83
23 dpt 14190.17, progesteron 63.99
29 dpt 6t6d 🖤
37 dpt 8t 💔
▪︎Laparoskopia, łyżeczkowanie: listopad 2022
▪︎II IVF -> Stymulacja 12.12. -> Punkcja 24.12. -> Transfer 29.12.
11 dpt 250.8, progesteron >40
15 dpt 1419.4, progesteron >40
27 dpt 32015.1, progesteron >40
34 dpt 7t3d ❤
-
nika647 wrote:A jak tam u Was dziewczyny z pociazowymi kilogramami? Mi zostalo.jakies 5-6 kg i stoi jak zaklęte od miesiąca. Wydaje mi się że dopóki nie ustabilizuje się laktacja to nie ruszy. No i to moje podjadanie słodkości😱 Nie.moge się opanować. Nie.przytylam.duzo bo 13 kg ale mimo to trudno będzie zgubić to co zostało🙈
Co do pociążowych kg... 🤔 Zawsze byłam chuda, a nawet za chuda. Startowałam z wagą 50kg i skończyłam z wagą 72kg więc poszłam po bandzie. Nie przeszkadzało mi to, bo zawsze chciałam przytyć, a nie mogłam. Całą ciążę czułam się bardzo dobrze z dodatkowymi kg i zaczęłam widzieć w lustrze krągłości, których nigdy nie miałam 🤩 Po porodzie zeszłam do 60kg więc co by nie patrząc ja nie narzekam, że mi zostało. Skończy się połóg i biorę się za swój wiszący, galaretowaty brzuch, bo on mnie najbardziej obrzydza w tym wszystkim. Nie wiem kiedy znajdę na to czas (chyba dobę wydłużę sobie do 30 godzin). Jedyny minus, ale i też plus, że czeka mnie wymiana spodniowej części garderoby, bo nie mieszczę się w żadne jeansy 🙈nika647 lubi tę wiadomość
♀️ Ona 33
♂️ On 32
▪︎Początek starań: styczeń 2020
▪︎Pierwsza wizyta w klinice niepłodności: kwiecień 2022
▪︎Hormony w normie, nasienie słabe, endometrioza
▪︎Histeroskopia, laparoskopia, drożność jajowodów (lewy nie drożny): czerwiec 2022
▪︎I IVF -> Stymulacja 13.08. -> Punkcja 26.08. -> Transfer 31.08.
13 dpt 570.27
15 dpt 1257.55, progesteron 82.15
20 dpt 7609.83
23 dpt 14190.17, progesteron 63.99
29 dpt 6t6d 🖤
37 dpt 8t 💔
▪︎Laparoskopia, łyżeczkowanie: listopad 2022
▪︎II IVF -> Stymulacja 12.12. -> Punkcja 24.12. -> Transfer 29.12.
11 dpt 250.8, progesteron >40
15 dpt 1419.4, progesteron >40
27 dpt 32015.1, progesteron >40
34 dpt 7t3d ❤
-
No ja mam kg na minusie przed ciąża 63 teraz mam 61 z brzucha w sumie nic nie zostało...
Wczoraj miałyśmy bioderka i oczywiście moja mała bestia obsikała doktorka bo czemu nie 🙈 i mamy wszystko wzorowo i powtórka po 3 miesiącu życia bo u dziewczynek lubi się coś kiepścić podrodze no ale u nas jest małe ryzyko bo jednak mała ma dobre nawyki i pieluszki tetrowe które ułatwiają dbanie o bioderka
Po wizycie u gina też się mordka uśmiechnęła bo wszystko ładnie się goi i wakacje możemy pomyśleć nad kolejnym maluchem 😃 obawiałam się że będę musiała dłużej czekać 🤣nika647, LILA_33, Umka lubią tę wiadomość
-
No na brzuch to jeszcze jest czas. Mięśnie muszę wrócić na miejsce. To też ponoć hormony też tak działają że wszystko jest takie sflaczałe po ciąży.
U mnie rano brzuch wygląda całkiem fajnie a wieczorem mam mega wzdęty więc to chyba też jeszcze jelita nie wróciły do stanu sprzed.