WRZEŚNNIOWE mamy - Wrzesień 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Sysia1991 wrote:Cześć Mamuśki 😊 Przepraszam, że tak wpadam, ale mam pytanie. Macie może ciuszki z Sinsay? Jak tam rozmiarówka wypada? Wiem, że legginsy wypadają rozmiarowo mniejsze, ale jak body i reszta? Może macie doświadczenie. Dajcie znać i miłej soboty 😘
U nas body, piżamki, sukienka i bluza rozmiarowo się zgadzają. Nosi 74 i 74 jest okej, leginsy wypadają mniejsze 🙂Sysia1991 lubi tę wiadomość
-
Ja w sumie kupuje tylko z.sinsay bo znam rozmiar. Ale mam też z hm trochę i te z Sinsay są tak z pół rozmiaru mniejsze niż hm. I mam wrażenie że suszarka bardziej je kurczy niż te z hm. Rozmiarowo podobnie wychodzi Pepco.
Sysia1991, Menina lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny,
Trochę mnie nie było ale mam problemy na budowie. Próbujemy to wszystko podpinać i ogarnąć ale czasu brakuje nam na wszystko. Często zaglądam i jestem na bieżąco ale już trudniej się skupić i napisać.
Ostatnie trzy noce mieliśmy fatalne, idzie chyba ząbek. Wczoraj podałam camilie i młoda śpi od 19 do teraz. A ja nie wiem co z wolnym czasem zrobić więc leżę i patrzę na ten słodki cudowny pyszczek.
RD u nas idzie mizernie, co jakiś czas podam słoiczek ale miłości między nimi nie ma. Rosołek u babci wchodzi jak złoto, chlebek z maselkiem też. Więc ogólnie dzielę się z nią tym co ja wcinam. Na razie nie zauważyłam żadnych uczuleń. Wodę pije bardzo chętnie.
Oprócz dobrego snu, młoda zaczęła nam pivoty. Czasem coś podniesie pupcie do góry, więc może lada dzień będzie na czworaki wchodzić. Ewidentnie jej się nie śpieszy 🤣🤣nika647, bebag lubią tę wiadomość
-
Ehhh dziewczyny jak ja wam zazdroszczę że dzieciaki wam nie uciekają 🙈 u nas coś się przestawiło i młoda o 7 rano oczy jak pięcio złotówki napęd 4x4 i zaczyna się buszowanie 🥴 czas na zmianę Pampucha wiąże się z siłowaniem jak się czasami uda to mamy to jako zabawę i śmiech ale czasami jest krzyk jakby była ze skóry obdzierana. Ale kocham te nasze poranki chichy śmiechy buziaki i tony przytulasków. Noszenie na rękach już się odbija na ciele czuję mięśnie o których nie miałam pojęcia 🤣🤣🤣
nika647 lubi tę wiadomość
-
Mój też spierdziela przy zmianie pampera czy przebieraniu/ubieraniu. I ostatnio załapał zabawę w akuku, z takim gołym tyłkiem po kąpieli, ucieka zanim go ubiorę, kładzie się na brzuchu, podwija nogi i na głowę zarzuca ręcznik😂 udaje że go nie ma🙈 muszę poudawać chwilę ze go szukam, zawołać kilka razy gdzie jest Bruno i młody wyskakuje spod tego ręcznika🙆🤪 ubaw ogólnie z tego😂, ale bywa że nie mam czasu na takie zabawy i na myśl o ubieraniu przewijaniu mi słabo ...🤷
-
Dziewczyny, co tu taka cisza? Ewidentnie młode zaczęły uciekac😅
U nas ciezki tydzień, obie laski siedzą zagilone w domu. U starszej już chyba końcówka i mam nadzieję że jutro, a najpóźniej w czwartek pójdzie do zerówki 🙈
Ola pełza, siada i ząbkuje a przy tym katar i ślina po pas🙈
Napiszcie co u Was? Zagląda tu ktoś jeszcze?Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia, 13:32
-
Zaglądam ale myślałam że tylko ja i temu się nie odzywam 🫣 u nas oczy dookoła głowy potwór już jest wszędzie...
Chcę wydłużyć czas między cycowaniem ale nie potrafię misia ma zegarek w tyłku i co 3h domaga się cyca 🫢 nie wiem jak ją zacząć przestawiać jak tak dalej będzie to w wieku 3 lat dalej będzie cycować co 3h i niestety oszustwa że np mus albo mleko w butelce nie wypala 🫣 cyc to cyc i musi być -
Hejka! Ja pisałam tu jako ostatnia więc też czekam aż ktoś inny coś napisze coś ciekawego😂
U nas też katar, także przybijamy piątkę bebag!
A cyc u nas jest co 1,5h 🙈więc spuromix - nie narzekaj 😅😘
Młody już takie wygibasy wyczynia że tylko pilnować trzeba. Wspina się nawet po ściance kojca żeby wyjść🤦 staje bez trzymanki, itd...
A poza tym jestem przemęczona moja praca, totalnym brakiem zrozumienia dla mojego ograniczonego czasu ze strony współpracujących ze mną ludzi... Wydzwaniania do mnie w czasie wolnym itd. muszę w końcu postawić grubą kreskę i odciąć pracę od życia prywatnego. -
Nika647, praca z klientem to jest ogromne wyzwanie, nie zazdroszczę. A jeszcze na wlasniej działalności to już w ogole wyzwanie, żeby jakoś rozsądnie rozdzielić życie od pracy. Trzymam kciuki żeby się udało!
U nas też mleko wjeżdża co 2h max, ale niespecjalnie mnie to martwi, jedynie chodzę niewyspana 🤪 to sa jeszcze maluszki, jesli mogą to niech jedzą jak często chcą. Moja starsza corka chwilę przed odstawieniem budziła się w nocy na cycka co chwila, a jak podjęliśmy decyzję o odstawieniu to praktycznie dwie noce wystarczyły i przestała🤷♀️
Ja byłam w biurze ostatnio, pogadałam z szefem, po powrocie czeka mnie totalna rewolucja bo w moim dziale ogromne zmiany, ale plus taki ze raczej będę miała gdzie wrócić. We wrześniu mamy dogadać szczegóły. Wracam of 1.12, po wykorzystaniu zaległych urlopów.nika647 lubi tę wiadomość
-
U nas bez zmian. Mała jeszcze nie ma ząbków, nie siada i nie pełza. Nie raczkuje. Za to pięknie jak zawsze przesypia całe noce. Dalej większość posiłków to cycek ale bardzo lubi słoiczki z królikiem i domowy rosołek. Dziś wcinała truskawki. Mega jej smakują.
Z postępow to robimy pivoty, amfibię i przemieszcza się poprzez turlanie, brzuszek, plecy, brzuszek. Idzie jej to tak sprawnie że nie wiem czy zacznie pełzać lub raczkować ewidentnie ten sposób przemieszczania jej spasował.
Mam dalej problemow kilka z budową i formalnościami więc jeszcze chwilę będę ograniczona czasowo żeby często napisać.
Pozdrawiam dziewczyny i ciesze się z Wami postępami waszych szkrabów 🥰 -
Hej opieka nad maluszkami i do tego starszym dzieckiem i doby na wszystko brakuje.
Olus to zupełnie przeciwieństwo siostry. Ładnie spi w nocy, nie krzyczy tak bardzo w dzień, jest pogodny i spokojny. Umiemy już pełzać i wszystko trafia do buzi, nawet ma funkcje mopa, liże podłogę 🫣 sam jeszcze nie siada ale posadzony ładnie sobie siedzi i przechodzi do pełzania z tej pozycji. Mówi tata ale mama nie chce powiedzieć 😅 z rozszerzaniem diety idzie nam Średnio, chociaż ma spory apetyt ale aby było gładkie, grudki powodują odruch wymiotny. Chociaż chrupki kukurydziane wchodzą 🫣 jak zaczynaliście z większymi kawałkami? Ja już nie pamiętam jak to z córką było, czarna dziura .
Ogólnie po ciazy strasznie lecą mi włosy, i chyba mam rozstep mięśnia, mam stozek na brzuchu i źle to wygladaz jakbym w ciazy była:/ a ciągle przekładam wizytę u fizjo no i macica mi się nie zrosła też, mam dosyć spora dziurę. Wiec jeśli chce kolejne dziecko to najpierw niestety operacja ..
nika647 lubi tę wiadomość
-
Katia89 wrote:Hej opieka nad maluszkami i do tego starszym dzieckiem i doby na wszystko brakuje.
Olus to zupełnie przeciwieństwo siostry. Ładnie spi w nocy, nie krzyczy tak bardzo w dzień, jest pogodny i spokojny. Umiemy już pełzać i wszystko trafia do buzi, nawet ma funkcje mopa, liże podłogę 🫣 sam jeszcze nie siada ale posadzony ładnie sobie siedzi i przechodzi do pełzania z tej pozycji. Mówi tata ale mama nie chce powiedzieć 😅 z rozszerzaniem diety idzie nam Średnio, chociaż ma spory apetyt ale aby było gładkie, grudki powodują odruch wymiotny. Chociaż chrupki kukurydziane wchodzą 🫣 jak zaczynaliście z większymi kawałkami? Ja już nie pamiętam jak to z córką było, czarna dziura .
Ogólnie po ciazy strasznie lecą mi włosy, i chyba mam rozstep mięśnia, mam stozek na brzuchu i źle to wygladaz jakbym w ciazy była:/ a ciągle przekładam wizytę u fizjo no i macica mi się nie zrosła też, mam dosyć spora dziurę. Wiec jeśli chce kolejne dziecko to najpierw niestety operacja ..
Moja też miała odruch wymiotny przy grudkach czy kawałkach, u nas pomogła regularność posiłków i wieksza samodzielność małej, w sensie że trochę zluzowałam poślady i pozwoliłam jej samej jeść a nie karmić jak przy papkach. -
Co do grudek czy kawałków to jest zupełnie inaczej jak dziecko je samo a jak jest karmione. Mój nie da sobie wsadzić kawałka do buzi, tzn wsadzić mu mogę ale on wypchnie językiem albo gorzej - będzie się krztusił. A jak je sam to połyka takie kawały że szok. Potem w kupię je odnajduję 🙈😅 a jak maleńka chociażby grudka banana jest w kaszce to wypchnie ja językiem, myślę że tak instynktownie to robi, a nie że ma jakiś problem z grudkami. To chyba dobrze.
Dziś na kolację wpierdzielaj tagliatelle z krewetkami i szpinakiem. Obłędne, młodemu też smakowało. Krewetkę dostał jedna tylko , pożuł, polizał i wypluł. Ale makaron oblany tym sosem mu podszedł. Dodałam łyżkę vege śmietany. Skład taki sobie, nienajgorszy, ale co zrobić jak nie możemy bkm🤷
-
Ile zjadają Wasze dzieciaki w kawałkach? Bo u nas kawałki to raczej służą do lizania xd Młody jest bardzo zainteresowany jedzeniem, gdy nie daje mu kawałków to wyrywa łyżeczkę i je sam. Bajzel codziennie mamy nieziemski 😅 Ale papki z dużymi grudkami zjedzone, ogólnie je sporo. No ale gdy ja mu dam, bo te kawałki skubnie i tym absolutnie się nie naje, no chyba że chleb, to wcina sam, ale np obiad w kawałkach to zabawa i lizanie.
Zabawę mamy świetną z Pyśkiem, zaopatrzyłam się w duży kojec u nas w pokoju i łóżeczko turystyczne w kuchni, na samej macie już go nie upilnowałam, bo wystarczyło odwrócić się do lodówki a gościa nie ma 😅 do 7 miesiąca leżał spokojnie a nagle poszło od razu pełzanie i za parę dni siadanie i czworakowanie. Teraz jak jest przynie na czworaka to się opiera o mnie i wspina 🫣 Ze słów mówi tylko ajty ajty i tika tika 😅
Byliśmy wczoraj na kontroli u fizjo i mówiła, że fajnie sobie radzi, ale przy wyczynach Bruna i Tomirki to mi się wydaje, że tak późno wszystko robi 😅 -
Ile hmmm to zależy co... Np racuchy czy parówki to zjada całą porcję ale np ziemniaki z surówką dosyć sporo zostawia ale kotleta wciska całego z łyżeczką dalej jest problem idzie coraz lepiej ale jednak co ręką to ręką i woli paluchami jeść. Musik wysysa cały z tubki bez sensowne jest przekładanie go albo karmienie jej tym musem bo bardziej to rozciapcia niż zje a z tubki wchodzi cały bez upaćkania. Niech już się ciepło robi bo nie ogarnę tego potwora w domu... Wszędzie jej pełno
A no i jak człapała bez trzymania to gruchła o podłogę no i boi się znowu puszczać ale podejrzewam że to znowu kwestia czasu 🙈
Mówi już mama tata ała fube i mniam ale nie chce powtarzać jak coś od kogoś chce to zawoła mnie alebo tatę ale powtarzać bestia nie chce 😆Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia, 15:05
-
A z tym jedzeniem.to różnie, jak mu smakuje i jest apetyt, nie jest śpiący czy marudny to zje sporo czyli objętościowo np pół ziemniaka, pulpecika lub pasek piersi z kurczaka i np ćwierć.pomidorka, a czasem, a raczej najczęściej, się bardziej bawi, liże, żuje wypluwa, rozwala 🙆 resztek zawsze jest sporo, nawet jak mu smakowało i "zjadł".
Kiarka - twój mały szybko ogarnął przejście z pełzania do czworakowania, może być tak że w tej dużej motoryce wyprzedzi zaraz mojego Bruna czy Tomire. Nigdy nie wiadomo jak te dzieciaki będą się rozwijać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia, 19:28
-
Kiarka, Twój synek nie robi nic późno, to po prostu Tomirka i Bruno są małe pioruny i robią mega szybko😁 moja mloda podobnie jak u Ciebie, pełza, siada, coś tam próbuje raczkować, i mi się wydaje że to jest szybko, bo porównuję ją ze starszą córką, która usiadła duuuużoooo później (jakoś na przełomie 9-10 miesiąca) 🙈
Jeśli chodzi o jedzenie to u nas głównie papki, jakieś rozdrobnione posiłki, ale już chyba dojrzałyśmy obie do tego, żeby pogodzić się z bałaganem i żeby młoda więcej jadła sama.
Ja się cieszę bardzo że zaczyna się powoli sezon na pyszne polskie warzywa i za chwilę owoce, to mój ulubiony czas w roku🙃