Zaciążone z grupy Ruby z OF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej
Ruby jak mała?
Kas kciuki będzie dobrze ! pochwal się potem
Też mam niestety problem z zaparciami
i zero ochoty na kefir 
jabłko chętnie ale za dużo nie mogę-bo słodkie (warzyw jem chyba duzo, i pełnoziarniste produkty nawet muszę, staram sie dużo pić, a i tak .....koopa 
). a do tego czasem mnie kłuje i ciągnie ale jakby na skórze...czyżby od tych wszystkich wkłuć ..? tak myślę ze może jakieś nerwobóle...albo zrosty ?
Bratku super! zazdroszczę wakacji należy Ci się solidny wypoczynek
Ciekawe co z Mariettą ? może już urodziła?
Córcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17
-
Ruby, no to super, że też czeka Was wypoczynek
kas, powodzenia na wizycie)))
Mid, a może masz reakcję alergiczną? Mnie od jakiegoś czasu swędzą miejsca po wkłuciach. Ale nie ZARAZ PO podaniu, tylko np. dopiero następnego dnia. Miałam zamianę na heparynę, bo miała mniej boleć/szczypać. No fakt, podczas zastrzyku jest lepiej. Ale za to mam ochotę się czasem zadrapać I teraz pytanie czy np.powrót do Clexane coś zmieni?
A jak u Ciebie z ruchem? Bo ruch też bardzo ładnie pobudza jelita do pracy Warzywek tak z pół kilograma powinno Ci wyjść
Aha, bardzo też fajnie się sprawdzają otręby i temu podobne dodatki - ale jedna ważna rzecz - naprawdę wtedy trzeba pilnować i te min.2litry wody/dzień, bo inaczej może być efekt odwrotny, tzn. można się... przytkać))
A tak btw-żeby nie było, że ja taka święta i nigdy na nic ciążowego się nie wkurzam
Chciałam zgłosić, że potwornie, ale to POTWORNIE irytuje mnie... ból sutków ;/ Swoją drogą - dobrym porównaniem byłoby "cięcie żyletkami", którego moja znajoma używa względem początków karmienia piersią... Więc jak to mój M.stwierdził - kto wie, może to forma przystosowania się organizmu???
Ale naprawdę bywa koszmarnie. Zwykle rano, zwłaszcza, jak chwilę nad ranem zmarznę.
Parę tygodni temu zdarzyło się, że mało nie spóźniłam się do pracy, bo ponad 10 minut (z zegarkiem w ręku!) zajęło mi znalezienie takiego stanika, w którym mogłam chociaż trochę odetchnąć... Rany koguta, co za koszmar
Też Wam się tak zdarza? Akurat dziś miałam kiepski poranek pod tym względem, stąd moje uzewnętrznianie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2016, 11:55
kas50 lubi tę wiadomość
W 12 cs... SYN 
-
nick nieaktualnyHej,
Mid dzięki młoda generalnie w formie już dobrej ale ten kaszel mokry mnie doprowadza do szału bo jest męczący...
Bratek ja mam tak z piersiami strasznie bolą szczypia i Bóg wie co jeszcze, w staniku lepiej ale jak zdejmuje to masakra.
Myślę że Marietta już z maluszkiem zawita
Bratek lubi tę wiadomość
-
Jestem wszystko dobrze będzie syn
Crl 64mm wg usg starszy o 5dni
Nt 2,2mm
Kosc nosowa widoczna,kregoslup,mózg,serce,żołądek,
ręce,nóżki wszystko w normie. Pepowina trojnaczyniowa. Serce bije 167. Łożysko na scianie przedniej.
Pobrali mi od razu krew na Pappa. Wyniki za 2tyg.
Póki co ryzyko ZD 1:1204.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2016, 13:48
Ejrene, Bratek, MamaTuśka, Kjopa3 lubią tę wiadomość
........................................................................................
-
kas50 wrote:Jestem wszystko dobrze będzie syn
Crl 64mm wg usg starszy o 5dni
Nt 2,2mm
Kosc nosowa widoczna,kregoslup,mózg,serce,żołądek,
ręce,nóżki wszystko w normie. Pepowina trojnaczyniowa. Serce bije 167. Łożysko na scianie przedniej.
Pobrali mi od razu krew na Pappa. Wyniki za 2tyg.
Póki co ryzyko ZD 1:1204.
Świetne wieści i gratuluje synka
kas50 lubi tę wiadomość
-
Fakt,jak gin twierdzi że wszystko super to mu zaufam
Mina męża jak gin oznajmił płeć bezcenna dumny że hoho
Ja zostalam trochę w szoku,myslalam że będzie dziewczynka,ale przynajmniej bedziemy mieć parke
Odetchnelam trochę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2016, 14:31
........................................................................................
-
kas, superrrrrr))))))
Gratulujemy dobrych wyników No i synka Mąż będzie przeszczęśliwy
To teraz odetchnij, nie panikuj - i pilnuj tylko cukrów i tych swoich dolnych stref (w sensie probiotyków itd ).
Bardzo, BARDZO się cieszę))))
kas50 lubi tę wiadomość
W 12 cs... SYN
-
Super wieści. Brawo!
Co do NT to ja bym się nie martwiła na Twoim miejscu. Po pierwsze jest w normie, po drugie naprawdę ciężko zmierzyć takie drobinki, więc drobne różnice w pomiarach są bez znaczenia. A teraz uwaga - syn miał oznaczone NT jako "wynik prawidłowy" i tyle wiedziałam, córa miała 2,6 i również zdrowa (lekarz zapewnił, że ok). Wszystkie ryzyka to średnia matematyczna, więc wiek kilka lat u mamy w tę czy w tamtą stronę już znacząco wpływa na wyniki, podobnie jak każda dziesiąta milimetra w pomiarach. Kolega ginekolog mi tłumaczył, że 1:1000 w ZD to normalna średnia populacyjna, czyli jak obraz usg jest prawidłowy, to tylko się cieszyć.
Ważne są również takie rzeczy jak żołądek, prawidłowy podział serca i tętno, czy trójnaczyniowość pępowiny właśnie. Dzieci, u których występują jakieś wady, z reguły mają tu widoczne na usg zmiany, bo albo serduszko, albo żołądek nie są jak trzeba.
A ja tam wszystkie moje lęki Św. Ricie zostawiam. Powiem Wam, że nie przypuszczałam, że tak mi pomoże. Wcześniej w sumie o Niej wiele nie słyszałam, a teraz trudno mi nie połączyć szczęśliwych "zbiegów okoliczności" z Jej działaniem. A naprawdę, ja nie z tych co to nic sobie do zarzucenia nie mają, tym bardziej mnie takie orędownictwo ratuje .
Ze spraw przyziemnych - zakupiłam BIO samoopalacz, co to niby w ciąży można. Moje nogi są białe z pasmem fioletowych żyłek i białych kropek... Masakra
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2016, 17:58
kas50 lubi tę wiadomość
-
MamoTuska lekarz mówił że wszystkie parametry bardzo ładne,więc nie zamierzam się już póki co stresować. Masz rację to tylko statystyki. Dla mnie wazne było nt,crl,tętno i ta pepowina,na tym etapie to jest ważne,gin odnalazl nawet pecherz moczowy i widzielismy piękny kregoslup oraz mózg.Mój mąż był w szoku że mały tak fika wyszedł dumny jak paw z tego gabinetu samo usg trwalo pół godziny i uwaga było dopochwowe. Tym razem ja zostalam w szoku,ale to podobno dla lepszego obrazu,potem przelozyl na brzuch,w zależności od ułożenia.
Trochę odetchnelam bo przyznam szczerze ostatnie dni stres mnie dopadl:/Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2016, 19:11
MamaTuśka lubi tę wiadomość
........................................................................................
