Zafasolkowane
-
WIADOMOŚĆ
-
Jusella witaj, miło że do nas dolaczylas:-) fajnie że nasze grono się poszerza:-)
Jakas padnieta dziś jestem, coraz częściej brzuch mnie pobolewa i szybko się męczę. Jutro kuzynka z facetem wpadają do nas. Nie widzieliśmy się od naszego wesela, to 1,5roku. Nawet nie miałam siły ciacha zrobić tylko poszłam kupić...Jak nie ja, aż dziwne. Teraz się wzięłam za rozbieranie choinki, bo czas najwyższy:-) wcześniej weny nie miałam, teraz w sumie też nie mam, no ale już wypada:-)
Niepokorna ciesz się że twoje dziecko jest grzeczne i cię nie oklada po zebrach i wszystkich organach wewnętrznych:-) obniżenie brzucha i skurcze przepowiadajace to też żadna reguła. Wczoraj nawet położna nam to mówiła, że niby to oznaki porodu ale wcale nie muszą wystąpić. Więc się nie stresuj że się nie pojawiają
Jusella ja mam kombinezon z kapturkiem, ale na rozmiar 62. Zmierzyć Ci taki kapturek? I chcesz wymiar od karku do końca kapturka tak przez środek?jusella lubi tę wiadomość
-
magdaM85 wrote:Jusella witaj, miło że do nas dolaczylas:-) fajnie że nasze grono się poszerza:-)
Jusella ja mam kombinezon z kapturkiem, ale na rozmiar 62. Zmierzyć Ci taki kapturek? I chcesz wymiar od karku do końca kapturka tak przez środek?
dzięki, już znalazłam wymiari praktycznie sweterek gotowy tylko jeszcze zszyć muszę i wykończyć brzegi i mam dylemat czy guziczki czy suwak...
-
Magda
W takim razie to nie taki. Ja miałam taki skurcz jak kolkę. I czuję też ogromny nacisk czasem na pochwę. Ale to ponoć też normalne, że niby dziecko napiera tam głową.
jusella
Ja myślę, że lepiej suwakWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2016, 19:51
jusella lubi tę wiadomość
-
Jusella ja bym polecala guziki. W sumie nie widziałam żadnego sweterka dla malucha z suwakiem, myślę że łatwo zahaczyc o skórę, a jak się będzie zacinal to dziecko się może przyciąć. Myślę że guziczki są bezpieczniejsze. Ale to tylko moje zdanie:-)
jusella lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny.
Melduje sie W dwupaku. Wstalam dzis o 12.00 ale.nadrobilam. upieklam tez oponki I faworki na jutro I jestem na prawde zmęczona. Ide zaraz z psem, kąpiel I do lozka. Jutro mam wizyte kontrolna w szpitalu to I wstac musze wczesniej.
Ja do sweterka obstawialabym guziki jednak. Jakos mi tak pasuja bardziej.
Wybaczcie ze tak pobierznie ale nie mam sily. Ide spac :*jusella lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNiepokorna ja zadnych skuczy nie mam,tylko jak wstaje rano to pobolewa mnie w podbrzuszu i w srodku w pochwie,a potem mija,ja to mam od paru tyg zadyszke,najgorzej po kapieli:D ledwo co ubieram sie,jeszze zgaga mnie meczy...rolety zamontowane,posprzatane niewiem o ktorej wstane,mam nadzieje ze zaden kurier i listonosz mnie nie zbudzi
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja się dzisiaj zdenerwowałam. Kupiłam telewizor w sklepie internetowym. Sklep miał awarię i anulował zamówienie, ale pieniądze pobrali. I co? Nie mam ani telewizora, ani kasy. Zwrot pieniędzy nastąpi do 7 dni. A ja już dzisiaj miałam oglądać film na nowym tv. Ech, szkoda gadać
A na infolinii kazali nam pojechać do sklepu i załatwić sprawę. I gówno załatwiliśmy. Jedyne co to nam zarezerwowali nam sprzęt by można by nam nikt nie sprzątnął sprzed nosa. Zdenerwowałam się strasznie. Zrobiłam sobie cieplą kąpiel dla relaksu i idę chyba zaraz spać. Dobranoc :*
-
nick nieaktualnyDzien dobry
Magda odpoczywaj a nie za pieczenie ciasta chcesz się braćpisze tak oczywiście bo sama bym zjadła a nie mogę
A jak tesciowa się czuje?
Niepokorna to raczej nie kołki bo ona mało płacze przy tym prezeniu się wygląda to tak jak by po prostu meczyla się przy robieniu kupki
Kiebsko z tym TV kurcze mam nadzieję że szybko zostaniesz albo kasę albo sprzęt.
Nataliano to tam i za mnie paczusia zjedz
Madlene trzymam kciuki za wizytę choć przyznam że już czekam z niecierpliwością na powitanie Twojego malenstwa
Justela ją też była bym za guzikami
A jak tam u Misi i jej synka ciekawa jestem
U nas nicka spokojnamała budziła się co 4 godzinki zmiana pieluszki jedzenie i dalej spanie
i nawet usypiska sama w lozeczka
-
Czesc dziewczyny.
Niepokorna nie denerwuj sie rzeczami na ktore nie masz wplywu :*
100krotka cudne masz dziecko :*
Ja pączki juz 2 wciagnelam. Trochę oponek I troche faworkow
Na wizycie OK. Pierwszy raz lekarka podala wage mniej wiecej. 3kg około. Czyli jak rodzenstwo. Duzo wody wiec stad pewnie spory brzuch. I glowka juz bardzo nisko. Kolejna wizyta za tydzien ale mam nadzieje ze juz na nia nie pojade
Magda to ja takie mam Od czasu do czasu. Glownie w nocy I rano. Bol jak miesiaczkowy plus twardy brzuch I promieniuje tez na plecy. Ale czesciej mam same twardnienie brzucha bez zadnego bolu. I kłucie w samym dole ale to chyba wlasnie łebek Naszego synka -
nick nieaktualnyHej kochane czytam was ale jak chce napisac to moja syrena wyje
U nas ok maly kolek nie ma naszczescie za to ma skok rozwojowy i jest taki marudny i placzacy ze przez ostatnie dni spa mi w dzien praktycznie na rekach
A tak to super mamy staly rytm dnia ktorego sie trzymamy maly budzi sie tyko raz w nocy na jedzenie i ja chodze w miare wyspana
I wqlczymy z ciemieniucha ktora maly ma na brwiach glowce za uszkami
Madlene u ciebie juz bliziutko juz sie nie moge doczekac az wrzucisz zdjecie malenstwa
Magda jak tesciowa ? Kochana na koncowce sie oszczedzaj i odpoczywaj poki jest jeszcze szansa
100krotka Lenka jest sliczna moj Kacpi ma podobne wdzianko z myszka miki tylko ze powoli juz wyratsa i u nas zaczyna byc za maly rozmiar 62 tak chlopak szybko rosnie
Niepokorna mi tez tak mowili ze nie bede miala czasu sie nawet wysrac za przeproszeniem wiadomo mamy takie dni ze za wiele nie moge zrobic bo maly ma skok i ciezko go odlozyc ale tak to mam codziennie ugotowany obiad jestem umalowana mam popsrzatane i chodze wyspanaTakze nie sluchaj tych osob bo sama sie nie dlugo przekonasz jak jest ale wiadomo czlowiek sie przejmuje
Kurde troche nieciekawa ta sprawa z tym telewizorem mam nadzieje ze niedlugo bedziesz miaa wkoncu swoj telewizorek
Nataliano ja tez juz kawka wypita paczus zjedzony
Wogole dziewczyny Nataliano Niepokorna Magda i Domii spokojnie takie bole bedziecie mialy mi brzuch twardnial i mialam skurcze przepowiadajace ale jak przyjdzie ten dzien to bedziecie wiedziay ze to to tego sie nie da przeoczyc i tak naprawde niech dzieciaczki jeszcze troche w brzuszkach posiedza
Patutka a co u ciebie kiedy poznasz plecJa bralam i luteine dopochwowa i podjezykowa dopchwowa mialam kiedy mialam krwiaka a podjezykowa jak bylam w 28 tyg przez twardnienia brzucha i skurcze lekkie
Witam Justela fajnie ze dolaczylasI tez wybraabym guziczki
Przepraszam ze nie odniose sie do wszystkich postow ale kazdej kibicuje i trzymam kciuki za szybkie i bezbolesne porody
Mania a jak u ciebie ?? Rodzisz ??
AAAA Madlene swietne kocyki wzory przepiekne masz talent kochanaWiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2016, 11:49
domiii, Maniaaaa, Madlene84 lubią tę wiadomość
-
Witam kochane, u mnie dziś pochmurno i jakoś tak ciężko. Przepraszam, że nie pisałam ale ten tydzień miałam bardzo zalatany i nawet dla siebie nie miałam chwilki czasu. Dziś lejne ctg. Na wtorkowym nie wyszło nic. Mam nakaz chodzenia więc chodze. A mały jak nie chciał wyjść tak dalej nie chce. Jest mi już tak ciężko, że jedyne czego bym teraz chciała i czekam na to ze zniecierpliwieniem to poród i synek na rękach, ale coś czuje, że jeszcze troche się bed4lę musiała przemęczyć.
-
100krotka
No teraz czekam na zwrot kasy i dopiero potem będzie trzeba jeszcze raz kupić tv.
Madlene
Mam wpływ. Bo jak bym była w Polsce to bym jej tak dogadała, że by mi tv dowieźli. A tu z racji tego, że mój angielski nie jest idealny nikomu nie umiałam pocisnąć. I tym sposobem skumulowało się to we mnie! Ech... wkurza mnie moja bezsilność.
Strasznie się cieszę, że na wizycie wszystko ok. Widzisz... ty masz duży brzuch z powodu dużej ilości wód, a ja z powodu dużego dziecka ha haJuż się nie mogę doczekać Philipka
Misia
Wiem, że nie powinnam słuchać gadania ludzi. Ale sama wiesz jak jest. Najbardziej mnie wpienia to, że najczęściej mówią mi takie rzeczy moje koleżanki, które nie mają pomocy ze strony mężów, bo oni wolą pić piwko przed telewizorem niż pomagać swoim kobietom i jeszcze oczekują ciepłych posiłków i posprzątanego domu. Taka kobieta faktycznie może nie mieć czasu na nic. Ale ja mam męża, który już teraz bardzo mi pomaga i wiem, że tak pozostanie, bo taki ma charakter. On wie, że dziecko jest wspólne podobnie jak dom i tyle. I mam już dość słuchania moich "mądrych" koleżanek!
Maniaaaa
Może powinnaś wziąć się za seks? Ponoć to przyspiesza poródCo o tym myślisz?
Co do pączków to musiałam długo prosić męża by przed pracą skoczył do sklepu i mi je kupił. Ja już nie chcę wychodzić z domu.
A z dobrych wiadomości to pochwalę się, że mój wózek jest już w HolandiiZbliża się do mnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2016, 14:40
-
Niepokorna też myślałam nad seksem ale Ł przychodzi z pracy mega zmeczony a i wstawać musi wcześnie do pracy bo o 4:30 i nie mam serca go jeszcze dodatkowo męczyć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2016, 14:50
-
Maniaaaa wrote:Niepokorna też myślałam nad seksem ale Ł przychodzi z pracy mega zmeczony a i wstawać musi wcześnie do pracy bo o 4:30 i nie mam serca go jeszcze dodatkowo męczyć.
ojj myślę, że takie zmęczenie to sama przyjemność
ja już pracuję nad naturalnym przyspieszeniem porodu -
nick nieaktualnyNiepokorna wydaje mi sie ze one ci poprostu zazdroszcza tej swiadomosci ze maz ci bedzie pomagal a one musza byc ze wsyztskim same. Moj M jest w pracy codziennie 10 -11 godzin wraca zje pobawila malego pojedzie do sklepu pogarnie w domu i spac ale kiedy jest weekend i jest w domu to mam mega wsparcie on wstanie rano do malego pobawi go a ja moge odespac troche w nocy wstaje robi mi mleko mimo ze spi naprawde malo bo 6-7 godz z przerwa na mleko ale nie narzeka bo niedugo wyjezdza i chce sie nacieszyc malym
Ja powtarzalam zawsze ze jak sie chce to sie znajdzie czas a takie gadanie to i mnie wyprowadzalo z rownowagi i mowila mi to osoba ktora ma rodzicow kolo siebie i od urodzenia jej dziecka jej pomagali zawsze mogla podrzucic chocby na godzine a ja jestem sama i nie mam nikogo blisko
-
Maniaaaa
To Twojemu mężowi w ogóle się nie chce? Boże... jak masz dobrze. A mój teraz ma straszny apetyt. I zgadzam się z domiii, że mąż na pewno będzie miał przyjemność
Misia
Właśnie dlatego już tego gadania nie słucham. Ja też uważam, że mi zazdroszczą tylko wstydzą się do tego przyznać. Ja mam wspaniałego męża i nie zamieniłabym go na żadnego innegoA koleżanki jak się nie potrafią zorganizować to ich problem.
Powiem Wam, że już bym bardzo chciała urodzić