Zafasolkowane
-
WIADOMOŚĆ
-
Patutka pędzę tak samo jak i ty. Chyba zaczęłam odczuwać ruchy ale takie delikatne jak by bulgotanie w brzuchu tylko że niżej. Mąż nawet ucho przyłożył i mówił że bulgocze.
U mnie jutro pogoda szykuje się ładna i zamierzam zrobić pranie bo znowu się nazbierało. Jak jest deszcz to nie piorę bo nie ma gdzie suszyć a w domu nie mogę bo tutaj ogólnie wilgotne powietrze jest i trzeba pilnować żeby ściany nie pleśniały.
-
Cześć Dziewczyny
Magda, dziękuję za przepis placek się udał, bardzo słodki wyszedł, ale pycha! była ogromna niespodzianka mąż niczego się nie domyslil
Fajny wozeczek, oby się sprawdził Teraz spokojnie możesz rodzic
Jak się czujesz? Jakieś przeczucia? Termin zbliża się wielkimi krokami!
Domii, fajnie, że się ruszyło.. Co tam u Ciebie? pojawiły się skurcze? A może już się rozpakowalas?
Niepokorna, śliczna córeczka lepiej zostać dzień dłużej w szpitalu i przy wyjściu mieć spokój z zoltaczka. Nas wypuścili, bo było w normie, a potem jeździliśmy po lek i się meczylismy z nią b długo.
Trzymaj się już niedługo będziecie się mogli cieszyć Mała w domku życzę,żeby jak najszybciej
Madlene, jak sobie radzicie?
Mania,super,że Antos daje Ci odpocząć. Oby tak dalej
Pozdrawiam wszystkie Zafasolkowane
Po dość intensywnym weekendzie, po spedzeniu kilku godz w samochodzie( jako pasażer z rozlozonym siedzeniem) pojawiło się plamienie jednorazowe, raczej nie żywa krew, ale zobaczyłam to po fakcie, potem już nic nie leciało. Sorry, za szczególowy opis
Byłam na IP. Krwawienia więcej nie było widać, ale krwiak się powiększył i miałam do wyboru szpital albo leżenie plackiem w domu. Wybrałam własne łóżko. Dobilo mnie to wszystko.
Dostałam 3x1 duphaston. Nic więcej.
Czy Wy miałyście coś jeszcze zalecone na krwiaki? Nie wiem np magnez?
-
Dzień dobry. Czujemy się dobrze. Niunia nadal się grzeje na Hawajach pod lampami, a ja cały czas na nią patrzę i z każdą sekundą zakochuję się coraz bardziej. Jest najpieknieszym dzieckiem jakie widziałam. I już się uśmiecha do mnie Ogólnie poziom bilirubiny spada, ale bardzo powoli. Dzisiaj koło 13:00 mają pobrać kolejną próbkę do badań krwi. Więc pewnie koło 15:00 będziemy wiedzieli coś więcej. Z psychiką już sobie poradziłam. Już wielu rzeczy się nauczyłam. Przeczytałam całą książeczkę po angielsku na temat karmienia butelką itp. A żeby pokonać w sobie barierę językową wyobrażam sobie, że jestem tylko ja i rozmówca, a cały świat dookoła nie istnieje. I jest lepiej. Jestem przecież mamą, więc muszę być silna dla mojej kluseczki
klaudia1534, Doda, magdaM85, kalika, Madlene84 lubią tę wiadomość
-
Niepokorna, cieszę się, że lepiej się czujesz. Te paskudne hormony potrafią dać w kość :* Mała urodziła się nieco wcześniej, więc ma prawo mieć nasilona zoltaczke. Ważne, że od razu podjęto odpowiednie kroki i poziom bilirubiny spada - z czasem wróci całkiem do normy, choć może to trwać nawet kilka tygodni. Trzymam kciuki, żebyście lada dzień mogły udać się do domu
Domi, szczęśliwego porodu, chyba że już za Tobą
Buziaki dla reszty kobietek :*
06.2015 - nasz aniołek:*
-
nick nieaktualny
-
Pani dr powiedziała, że ma w planach dzisiaj wysłać nas do domu. Powiedziała, że nie wie dokładnie o której, ale na pewno dzisiaj.
Jak sie Julka obudzi na kolejne karmienie mam dać znać. Mają ją wtedy zważyć. Mi zdjąć opatrunek. I zobaczymy. Nie chcę się za wcześnie cieszyć, bo ostatnio wszystko działo się na opak -
Domii wielkie gratulacje! Mam nadzieje ze wszystko u Was dobrze.
Niepokorna mam nadzieje ze juz jestescie w drodze do domu I teraz juz bedzie z gorki Tobie jednak cesarke robili? Czy urodzilas naturalnie? Pozwolili Ci normalnie karmic Mala jak ja naswietlali? Ucaluj Julie!
Magda jak tam? Szykujecie sie z Dominikiem ?
My dzis synka zarejestrowalismy
A tak radzimy sobie niezle. Mlody Co prawda je co 2h. Czasem w nocy przespi 3 ale jest bardzo grzeczny. Bez powodu nie placze. Potrafi grzecznie lezec I sie rozgladac. Tyle u nas... codziennosc
Buziaki -
Hej kobietki przepraszam że się tak mało udzielam ostatnio, ale jakiegoś doła załapałam i weny zupełnie brak. U nas póki co cisza, Dominik twardo siedzi w brzuchu . Mój mąż ten tydzień obstawia ale mi jakoś się w to wierzyć nie chce. W sobotę jedziemy na ktg to zobaczymy co lekarz powie. Poza tym już strasznie ociezala się czuję i każda rzecz do zrobienia to jest masakra. Ale dam radę, muszę się jakoś wziąć w garść
Niepokorna jak tam u was? Wyjdziecie dziś? Czytałam na ovu że jednak cc miałaś...jakie były wskazania?
Madlene super że sobie radzicie bez problemów. Dobrze że Filipek grzeczny i pozwala Ci wszystko ogarniac. Przy tak dużej rodzinie to już nie lada wyczyn:-)
Misia, Maniaaa, 100krotka jak tam u Was?
Nataliano to teraz patrząc na naszą listę jak nic naszą kolej:-) -
nick nieaktualnyNiepokorna mam nadzieje ze wyjdziecie dzis do domku,badz juz jestescie w nim :* z Julcia :* Madlene to pozazdroscic Ci takiego grzecznego Philipka :* karmisz piersia czy mm? Magda u mnie jak u Cb cisza tylko mala sie rozsciaga pupa do gory nic nie wskazuje ze jej spieszna a chcialabym ja tulic,cos czulam ze w lutym urodze ale chyba przenosze ciaze i tego sie boje tego balonika badz masazu szyjki...ale zobaczyny jak to bedzie ,z reszta Madzia teraz ty a ja po Tobie:) a pozniej czekamy na reszte dzieciaczkow )
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny,
Jesteśmy już w domu od godziny 16:00. Jwst wspaniale. Mała grzecznie sobie śpi
Madlene,
Miałam CC. Nie karmię naturalnie. Karmię butelką. Napiszę pełną historię jak już wypocznę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2016, 21:05
Monika***, klaudia1534, nataliano, Doda lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny