Zafasolkowane
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny jestem.
Klaudia Kacperka przepiekny tak samo cudna Nadusia I Julcia! Piekne dzieciaczki dziewczyny!
Kalika ale ten czas pedzi ostatnia dziesiatka przed toba. sliczny pokoik. Jeszcze faktycznie jakies dekoracje I juz:) wybacz ale jednak wyszlo tak ze nie jechalam w Twoje strony takze nie mialam sie jak spotkac... a szkoda. Chociaz dziewczyny moze kiedys sie nam uda zorganizowac jakies spotkanie grupowe.
Doda czekamy na znak Od Ciebie:)
Magda cudowne to jest jak mozemy te maluchy tak obserwowac, jak z dnia na dzień robią sie bardziej bystre, ale pedzie nam ten czas niesamowicieMam nadzieje, ze jakos z Dominikiem zniesiecie te upały co w PL sie maja teraz znow pojawic...
Patutka bardzo sie ciesze ze sobie radzicie I fajnie jest "widziec" ta Twoja radosc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2016, 23:02
-
A u nas całkiem dobrze. Philipek od 10 dni ma 2 dolne ząbki. Narazie po sutkach mamusi nie gryzie, wiec trwamy przy kp, jednak za tydzień, dwa będziemy powolutku wprowadzac mm. Codziennie synus zjada jeden staly posilek (a je juz niemal wszystko dozwolone w tym wieku), do tego przed kapaniem zajada kaszke. Z lyzeczka radzi sobie rewelacyjnie i zdecydowanie sprawia mu to radość. Poza tym daje mu próbowac roznych rzeczy, bo po wszystko wyciąga rączki, także jadł już ze mną rogala, pizze a nawet lody.
Sam jeszcze nie siedzi, ale lekko podtrzymywany jest całkiem stabilny. Z łatwoscia tez zmienia miejsce gdzie go klade, jesli potrzebuje sie do czegos dostac. Jego ulubionym miejscem jest skoczek, potrafi skakac nawet godzine bez jakiegokolwiek marudzenia.... martwie sie tylko czy to aby dobre na jego delikatny kregoslupek... ale chociaz moge w tym czasie poprasowac
Ostatecznie wozimy sie tez w spacerowce, ktora oboje uwielbiamy. Pogode w PL zniosl bardzo dzielnie, okazuje sie ze uwielbia wode i kapiele w basenie (najlepiej w cieplutkich termach - jak mamusia
), a nogi od stopek pod samego pampersa ma rewelacyjnie opalone
Sam wyjazd calkiem fajny, dzieci mialy bardzo duzo atrakcji, a pogoda nawet nie dala nam jakos bardzo popalic. Bylo kilka dni, ze pogoda byla w kratke, ale po przelotnym deszczu wychodzilo slonce, wiec nie bylo tak zle. Popalic oczywiscie dala mi rodzinka, ale szkoda na to słówtakże popływaliśmy, poopalaliśmy się, pozwiedzaliśmy, korzystaliśmy z kina w ojczystym języku, z wesołego miasteczka, zoo, stadniny koni i wielu atrakcji, które moje dzieciaki ciągle wspominaja. Także mimo wszystkiego złego, chyba jednak warto było
Przy okazji byłam tez ze starszym synem u logopedy i za jej zaleceniem podcięliśmy wędzidełko, teraz zostały nam w domu ćwiczenia logopedyczne i synek będzie pieknie wyraźnie mówił za kilka miesięcy, bo nie wymawia twardych głosek.
Tak czy siak... wszedzie dobrze ale w domu najlepiej... takze piore, prasuje, sprzatamWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2016, 23:03
nataliano lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny,które spodziewają się córeczek,mam dużo ubranek po córce,kurteczki,spodnie,sukienki,bluzeczki,w bardzo dobrym stanie,markowe,niezniszczone,chętnie zamienię na ubranka chłopięce. Chętnych zapraszam na priv
bądź [email protected]
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2016, 06:44
-
Madlene. Jak będzie się działo coś konkretnego to na pewno dam znać ns forum. Narazie tylko od czwartku mam delikatne bóle jak na miesiączkę i czasami ostre kłucie w kroczu. To pewnie córcia naciska główką i dlatego boli. Tak poza tym to nic się nie dzieje. U nas we Włoszech straszne upały. Ledwie żyję z tego powodu i z niecierpliwością wyczekuję porodu.
-
Dziewczyny!
Jak się macie? Jak Wasze maleństwa? Jak te dzidziolki siedzące w brzuszkach? Opowiadajcie
To była najcięższa noc. Julkę chyba brzuszek bolał. Obudziła się o 02:30, zjadła i nie mogła usnąć. Stękała jak na kupkę. Jak tylko się kładłam i udało mi się zasnąć to ona znowu mnie budziła łkaniem. Takim rodzajem delikatnego płaczu z żalu. I tak chodziłam do niej. W końcu o 06:30 wzięłam ją na kanepę i tam po jedzeniu pospała jeszcze ze mną godzinę. Tak, czy siak jestem potwornie zmęczona. -
Doda wiem m co czujesz, 3 tygodnie przed moim porodem bylo identycznie az do dnia porodu
Jak Twoje nogi tez Ci puchną?
Swoją drogą rodziłam w tym dniu co dzis Ty jestes;)
Moja mala za dwa dni skonczy miesiąc kiedy to zleciało;o
Moja mała ma problem z kupką.... Karmimy się piersią. nie jem nic co by do tego doprowadzało. Jem jak od dnia porodu, nic nowego, a dwa dni było bez kupy.. Wczoraj dalam polowe czopka i zrobila, ale od wtedy zero kupy. Lekarz będzie dopiero w piątek. Jakies pomysly dziewczyny?
Kalika, jak brzuszek i samopoczucie?))
Madlene kolejne planujesz?)
W ogóle mialas moze kryzys laktacyjny?
Ostatnio mam mniej pokarmuWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2016, 14:35
2016 🩷
2020 🩵
Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️ -
Nogi puchną ale tylko troszeczkę na szczęście. Moje dziecko szaleje ostatnio na całego. Niby mówili że pod koniec ciąży będzie się mniej ruszać ale u nas to się nie sprawdza. Z tego powodu przejęczałam cały dzień wczoraj. Tak poza tym to u nas bez zmian. Za tydzień ma przyjechać moja mama. Czekam bardzo na nią bo już się stęskniłam za rodzinką. Zawsze o tej porze roku był wyjazd na urlop do Polski, w tym roku jak wszystko będzie ok to dopiero pojedziemy na Boże Narodzenie.
Kahaśka to się pośpieszyliście. Ale tak bywa w życiu. Najważniejsze aby wszystko było dobrze. Życzę dużo zdrówka dla Ciebie i maleństwa no i dla dzieciaczka który już jest na świecie.
-
Kahaska gratulacje! Dobrze ze Basia bedzie miala rodzenstwo a roznica wieku nie bedzie zbyt duza. A Ty dasz rade. Duzo zdrowka!
Patutka chcialabym jeszcze jedno ale pozyjemy zobaczymy. Co do kryzysu zdarzaja sie. Pij duzo wody, ja poje tez kawe inke z mlekiem. Czesto przystawiaj Julie do piersi, nie stresuj sie I w miare mozliwosci odpoczywaj. Mleczko na biezaco przystosowuje sie dla Twojej corcia no I czasem tez z tego wynika kryzys.
kahaśka lubi tę wiadomość
-
Niepokorna przykro mi ze dostalas w kosc. U nas sie tez zdarzaja takie noce takze zycze wytrwalosci I aby w dzien udalo Ci sie odpoczac.
A tak w ogole to jak sypiaja Wasze dzieciaki? Philip po powrocie z PL niestety gorzej troche. Chociaz dzisiaj wstawalam tylko 3 razy. -
Cześć dziewczyny!
Kahaska, gratuluję i trzymam kciuki za spokojna ciaze! Wy nie zaplanowaliśmy, to los zaplanował rodzeństwo dla BasiRóżnica wieku między dzieciakami będzie w moim odczuciu idealna.
Patutka, mój brzuszek ma sie dobrze, rośnie z dnia na dzien, już coraz ciężej się go dźwiga, no i forma coraz gorsza
Jeśli karmisz piersią to mała może robić od kilku stolców na dobę do jednego na tydzień, także 2 dni bez kupy to całkowita norma, chyba, że ewidentnie widzisz ze boli ja brzuch i kupy zrobić nie może, a by chciała.
Niepokorna, oby najbliższa noc była spokojniejsza.
Madlene, szkoda, że nie udało nam się spotkać. Może innym razemNajważniejsze, że dzieciaki zadowolone z wakacji i mają co wspominać. Widzę, że wizyta u logopedy się opłaciła, bo najprawdopodobniej wyeliminowaliscie przyczynę problemu. Byliście też u chirurga/urologa, czy jednak nie?
Philipek jest przeslodkim bobaskiem, śliczny i pięknie się rozwija. Poruszyłas kwestie skoczka więc się wypowiemOsobiście jestem przeciwna stosowaniu skoczków, chodzikow i podobnych sprzętów. Póki dziecko w pełni samodzielnie nie siedzi stabilnie nie powinno się go sadzac - zbyt słabe mięśnie i więzadła nie są w stanie utrzymać prawidłowej postawy, a to obciąża układ kostny powodując mikrourazy. W chodzikach i skoczkach dziecko nie wykorzystuje kończyn w sposób do tego przeznaczony, nie stabilizuje postawy przy pomocy stóp i stawów kolanowych, nogi wykorzystuje jedynie do odpychania, a to skutkuje mikrourazami kręgosłupa, bioder i stawów kończyn dolnych. Zdaje sobie sprawę, że mnóstwo osób korzysta z tego typu sprzętów, jednak fizjoterapeuci wypowiadają się w tej kwestii bardzo negatywnie.
Doda, fajnie, że mama przyjedzie do Ciebie. Na pewno będzie dla Ciebie dużym wsparciem oraz pomocą w domu, gdy pojawi się malenstwo. Trzymam kciuki za Ciebie!
Ja od wczoraj jestem w Warszawie. Wybrałam się z mężem, on zawodowo, a ja postanowiłam jeszcze przed rozwiązaniem spotkać się ze znajomymi oraz pozalatwiac kilka spraw. Dziś wybrałam się na zakupy - kupiłam sobie 2 pizamo-sukienki do porodu i karmienia piersia. Są super, bo nie wyglądają jak piżamy i spokojnie można w nich będzie chodzić po domu bez stresu, że ktoś zaraz zapuka do drzwiChciałam jeszcze wpaść do jednego sklepu, ale muszę przełożyć to na jutro, bo dziś fizycznie nie dałam już rady - chęci są ale kondycji brak.
Madlene84 lubi tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
O proszę zawitalas u mnie kochana.
Tak właśnie ja widzę, ze ona chce tą kupę zrobić, pręży sie, płacze robi czerwona ..
Nic nowego nie jadłam a ona tak reaguje.
Lekarz w piatek a ja zdycham bo kolejna nieprzespana noc... I nie wiem jak jej pomoc2016 🩷
2020 🩵
Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️ -
Kalika liczylam na to ze sie wypowiesz w kwestii skoczka. Tak mi cos intuicja podpowiadala ze to nie do Konca takie zdrowe dla Malego. Nie zamierzam mu wprawdzie calkowicie zabronic tej przyjemnosci ale poki nie siedzi zdecydowanie ogranicze.
NIEPOKORNA lubi tę wiadomość