Zafasolkowane
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMagda tez tak zawsze sobie powtarza najwazniejsze ze lekarz powiedzialze wszystko dobrze:) A w opisie znalazlam wage 1985g:) prawie 2 kg szczescie i milosci
Madzia Madlene dobrze pisze oszczedzaj sie i uazaaj na siebie...tez zycze szybkiego powrotu do zdrowia dla tesciowej
Madlene ciekawie masz z spiewajacymi dziciaczkamipiesek napewno sie nauczy trzeba dac mu troszke czasu
-
To już całkiem spora ta Twoja Lenka:-) jeszcze ma sporo czasu to powinna do 3kg dociagnac:-)
Dbam o siebie:-) jak nie będę się czuła na siłach to będę w u moich rodziców w święta, ale mam nadzieję że dam radę na ten jeden dzień pojechać. Zobaczę jak wytrzymam, bo ta samą trasę bedziemy musieli do porodu pokonać
Ja jestem dobrej myśli odnośnie teściowej, zrobią operację usuna co trzeba i na pewno będzie dobrze:-)
Madlene Ty też z tymi porzadkami nie szalej, żeby za ciężko Ci nie było. Może Twoje maluchy mają jakieś talenty muzyczne ze tak śpiewają100krotka:) lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMadzia 100 km do szpitala na porod????
Trzeba byc dobrej mysli, pozytywne myslenie jest bardzo wazneTesciowa na pewno szybko dosiebie dojdzie po operacji i bedzie sie cieszyc razem z wami Dominikiem
wydaje mi ie ze bedzie dlugasna:) po tatusiu bo mamusia to taki niziolek afrykanski
Ja tez dumamjak to w tym roku ze swietami bedzie zawsze chodzilismy najpierw do tesciowej pozniej jechalismy do moich rodzicow i tam nocowalismy pierwszy dzien bylu moich na drugi jechalismy do meza mamy a czy tak mam sie uda i teraz hmmm dobre pytanieoby tak z mala w brzuszku jeszcze:)
-
100krotka zdecydowaliśmy się na poród w prywatnej klinice w Białymstoku dlatego tyle musimy dojechać. U mnie normalnie jest szpital, ale jakoś nie cieszy się dobrą opinią. Zarówno w kwestiach opieki jak i warunków. Poza tym wolę rodzić z moim lekarzem, a on właśnie w tamtej klinice pracuje więc się pewniej będę czuła.
My na święta mieliśmy jasny plan. Wigilia najpierw u teściów potem u moich rodziców. Pierwszy dzień mieliśmy być u teściów a drugi u moich rodziców, bo oprócz tego że święta to rodzice mają jeszcze 40 rocznicę ślubu. No ale w obecnej sytuacji to na pewno pierwszy dzień postaramy się do teściowej pojechać, z wigilią nie wiemy co jeszcze.
100krotka oby Lenka święta jeszcze w brzuszku spędziła, ale też lepiej żebyś za dużo i daleko nie jeździła bo to już blisko terminu będzie. -
nick nieaktualnyA no tak pisalas już kiedyś że zdecydowaliscie się na klinikę z moja pamięcią słabo się robi:-P
Napewno zaplanuecie sobie święta tak żeby było dobrze:-)
Ja mam do swoich rodziców niecałe 50 km wie tragedii nie majakoś damy radę oby mała grzecznie siedziała
-
nick nieaktualnyA co tu taka cisz tak tu pusto???
Dziewczynki podziwiam ja bym nie umiala tak z dala od rodzicow
A ja dzis troszke popracowalamposciel wyprasowana
dzieki Bogu bo tak sie napocilam przy raj desce jak bym w jakims maratonie biagla;/ ubranka niedawno kupione wyprasowane
nadal czekamy na lozeczko jeje ile on jeszcze bedzie kleil jedna szuflade;/
-
Jestem:-)
Dopiero mam chwilębyła u mnie koleżanka z synusiem na kawce, mały ma 9 miesięcy to wesoło było. Potem byliśmy z mężem na zakupach, po nową farbę. Myślę że teraz będzie ok i będę zadowolona:-) obiadek zrobiłam, dziś na szybko spaghetti:-)
100krotka to się napracowalas dziś. Łóżeczko pewnie już niedługo będzie:-) ja też jak skończymy z remontem to przywiozę od rodziców wszystkie ubranka i się zabiorę za ich ogarnianie.
Ja wam powiem że z bliskością rodziców to różnie bywa. Po liceum wyjechalam na studia do Gdańska i w sumie łącznie mieszkałam tam 8 lat. Nie planowałam wracać w rodzinne strony, po prostu jakoś tak wyszło. Ale to był bardzo dobry czas. Moja mama czasami potrafi dac w kość. Jak byłam daleko to aż tak nie ingerowala w moje życie. Teraz najchętniej by chciała żebym codziennie do niej przychodziła, albo ona do mnie. A ja czasem mam tego dość, jak jej staram się tłumaczyć to sie obraża. Rozumiem że moi bracia są daleko i na miejscu ma tylko mnie, ale są momenty kiedy mam tego dość. Oczywiście fajnie że możemy sobie sie spotkać na kawkę, ale jak to mówią co za dużo to nie zdrowo:-) -
Właśnie agencja mieszkaniowa wysłała mojemu mężowi wiadomość SMS z informacją, że przeszedł wszystkie credit checki pomyślnie i że może spokojnie aplikować o mieszkanie. Jestem taka zadowolona. Mam nadzieję, że uda nam się wynająć coś fajnego.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2015, 16:21
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMadzia jestem szczesliwa ze mam to juz za soba
rozumiem Ci co do kontaktow i bliskosci rodzicow...ja nigdy nie mialam dobrych kontaktow z mama tak od 4 lat jak sie wyprowadzilam jest naprawde dobrze
widujemy sie rzadko wiec czasem mi sie teskni...
Fajnie ze maz juz malujetzn pewnie juz pomalowal
pochwal sie jak wyszlo
Niepokorna super wiesci
Nataliano ja wszystko pralam kazda pieluszke kocyk kaftanik body rozek ochraniacze wszystkoniektorych pajacykow nie moglam wyprasowac(chyba 2 ) bo sa z takiego wlochatego misia
troche dziwnie napisalam
Powiedzialam dzis tesciowej co mysle na temat szwagierki ze jej wspolczuje z calego serca i ze zycze jak najlepiej ale ze nie moge tego wysluchiwac bi strasznie to przezywam i zle sie czuje maz tez jej to powiedzial...a ona jutro ma wizyte u lekarza i moze bedzie wiadomo co i jak
-
To jest taki dotychczasowy efekt
http://naforum.zapodaj.net/6267c17e4bd8.jpg.html
Ogólnie malowanie już skończone, jutro jeszcze w świetle dziennym zobaczymy czy nie trzeba jeszcze raz pomalować. Na razie dwa razy pomalowane jest. Jutro skończymy tapetę jeszcze, bo jedna ściana została. A potem wykładzina i listwy:-)
Jak myślicie z firanka, lepiej kupić tiul czy woal? Ma być prosta i długa, potem zasłony dojdą jeszcze.
100krotka bardzo dobrze że pogadalas z teściową, nie może tak Ciebie stresować. Oby twoja szwagierka się jutro coś więcej dowiedziała u lekarza. Jak coś bedziesz wiedziała to pisz.
Ja z mamą miałam właśnie lepsze relacje jak byłam dalej. Teraz w sumie źle nie jest, ale czasem co za dużo to nie zdrowo. Lubię te kawki i plotki z nią, ale nie codziennie:-) mam nadzieję że w końcu zrozumie i nie będzie się gniewac jak zbyt często nie będę wpadać do niej.