Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Krysia to u mnie na odwrót- w ogóle nie zwracałam uwagi na porady za to skupiłam się na składzie i działaniu ziółek.
oczywiście nie przypisuję im zasługi zajścia w ciążę ale uwazam że w połączeniu z kilkoma innymi suplementami dały dość szybki i niezły wynik:)
bryyy!!!! czy moje libido kiedyś powstanie???
KAsiek ale bejbika wytrzasnęłaś
idę po śniadanieD: -
Robotka, to tak jak ja piję tą swoją Płodność faza 1 i 2 i do tego biorę jeszcze kwas foliowy i zdrowiej się odżywiam, liczę że mi pomogą bo słyszałam same dobre opinie o tej firmie
a no i w moich jest jeszcze coś co zwiększa libido więc nie ma problemu
-
Ciekawe, KT palec by wyciągnęła?....
U nas pogoda piękna, dobrze jest.
Co do ziół nie mam zdania..zważywszy,e ich działanie z założenia nie jest natychmiastowe, to nigdy nie wiesz czy to to...
Na pewno jak poprawiają nastrój na bardziej optymistyczny, to pomaga...
Rady sroki przedziwne, ale hmmm.. Do poczęcia kobieta powinna być sterana jak czołg po kampanii wrzesniowej...
Kurde, no tak kap powinna zajść i mieć piecioraczki po przerzuceniu pol lasu drzewa...kapturnica lubi tę wiadomość
-
Milcia wrote:Witam się i ja w 31 tygodniu. Znowu muszę więcej leżeć, bo mała mi już gmera na samym dole i czuję jakby za chwilę miała wystawić rękę i pomachać mi od dołu.
no to super
zleciało ładnie, a pamiętam twoje początki ciąży
nie zdążysz się obejrzeć a już będziesz miała małą księżniczkę na rączkach
będzie dobrze-teraz u Ciebie to już z górki -
Milcia, popatrz, to juz 31 tydzien, bedzie dobrze:-)
Robotka, taki brzuch, jestes pewna, ze nie ukrywasz czegos przed nami i to nie jest owoc wczeiejszego romansu pozamałżeńskiego?
Kinia, ty najblizej, jaki porod wybierasz? bo znowu widzialam dyskusje sn versus cesarka...
A u mnie rewelka...Małż wyjeżdża na spotkanie swojej klasy z liceum.
I super,będzie miał długi weekend, wyluzuje, napije się, ciężko pracuje, należy mu się..
Tylko, ze o ile w ogóle przyjdzie, będę miała w ten wyjazdowy weekend owulację..
No i nie jestem głupia, muszę sobie ten miesiąc odpuścić, inaczej będą nerwy stres kłótnie, wyliczanie z zegarkiem w ręku a i tak dupa...
Zatem dolaczam do akcji, październik miesiącem bez zapylania, Kap przylaczam sie, przynajmniej towarzystwo dobre...kapturnica lubi tę wiadomość
-
Elfik wrote:Milcia, popatrz, to juz 31 tydzien, bedzie dobrze:-)
Robotka, taki brzuch, jestes pewna, ze nie ukrywasz czegos przed nami i to nie jest owoc wczeiejszego romansu pozamałżeńskiego?
Kinia, ty najblizej, jaki porod wybierasz? bo znowu widzialam dyskusje sn versus cesarka...
A u mnie rewelka...Małż wyjeżdża na spotkanie swojej klasy z liceum.
I super,będzie miał długi weekend, wyluzuje, napije się, ciężko pracuje, należy mu się..
Tylko, ze o ile w ogóle przyjdzie, będę miała w ten wyjazdowy weekend owulację..
No i nie jestem głupia, muszę sobie ten miesiąc odpuścić, inaczej będą nerwy stres kłótnie, wyliczanie z zegarkiem w ręku a i tak dupa...
Zatem dolaczam do akcji, październik miesiącem bez zapylania, Kap przylaczam sie, przynajmniej towarzystwo dobre...
Polubilam laska tylko za to dobre towarzystwo..Reszte juz nie lubie... -
Zagubiona, jak się czujesz kochana? Jakoś podejrzanie nic nie marudzisz:-)
O prace nie pytam, na pewno dajesz rade, pracoholicy tak mają..
Pytalas o młoda, no cóż, mam nadzieje, ze się nie uwsteczni, e w sumie przestalam się BAC...
Słownictwo ma bogate, myśli, a niestety brakuje jej umiejętności manualnych i gibie się na nóżkach. Tam jest czworo dzieci, trzy panie, bo na razie więcej dzieciaków nie ma.. Ma full opiekę, no i nikt jej nie przewraca.
Byliśmy u jednej babki superhipertehabilitantki ...
Powiedziała, ze co my wymagamy, skoro ona w lutym zaczela chodzić
Ze teraz trzeba dac jej dużo ciepła, robić ćwiczenia na błędnik, nadwrazliwosc rąk, dac jej stabilność i nie wymagać bóg wie czego...
Trochę to do mnie dotarło..
Oczywiście codziennie rano jest ryk, ale jak wchodzi do przedszkola, juz nie walczy..
Oczywiście każda chce mieć super inteligentne dziecko i super zdolne, ja tez:-)
Ale trzeba dac dziecku normalność
Zresztą jak czytam w necie, każde jedno super zdolne, u znajomych tez, każdy geniusz, patrzę na to z przymrużeniem oka, ludzie sobie kompleksy dziećmi leczą, albo naprawdę SA ślepi..
Czasem tesknie za taka ślepota, zęby się od innych matek nie różnic, bo może matka ma być zaslepiona z definicji, ale, kufa nie mogęWiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2014, 12:24
kapturnica lubi tę wiadomość
-
ELFIK nie śmiej się
było jedno:P a z pozamałżeńskiego miało nic nie wychodzić miało być tylko przyjemnie haha
oj czuję że listopad będzie tu gorącym miesiącem:)
EWIK no jak nie urok to sraka.....weź go przysiądź tuż przed wyjazdem i zaraz po przyjeździe. przecież może nie pozdychają przez ten czas....zagubiona_82 lubi tę wiadomość
-
Kap, teraz ja ci będę "do macicy zagladac"
Bo ty będziesz miała plodniaki około 1 a ja dopiero w drugiej połowie listopada....
O ile owulacja postanowi ogóle przyjść..
A słuchajcie, przegladam kalendarz, słyszę o tym wyjeździe i mowie, może akurat jak wrocisz bzykanko, tylko wtedy może byś nie pił?
Mina małża - bezcenną...jakby dziecku cukierka zabrał...
No taka nie będę.
Tylko jak pisalam Kap, to jubileuszowy cykl, 30-ty...
I bez starań, a co stać mnie.. Do pięćdziesiątki jeszcze trochę czasu jest:-) -
Ewa mam takie samo zdanie jak Ty. na temat geniuszy i przechwałek. nigdy do nikogo nie przechwalałam swojego dziecka. nie uważam aby było geniuszem a jak mnie ktoś pyta jak się rozwija to mówię że raczej przeciętnie. u nas postawiliśmy na normalność i mamy w domu rozumną dziewczynkę która umie przemyśleć coś zanim zrobi.
chwalę, tulę i całuję za jakieś drobnostki i to się liczy najbardziej, nie ma nagród za dobre zachowanie nie ma też kar. bo ona dobrze wie ze zrobiła coś złego lub dobrego.
za to od czasu do czasu tak po prostu wychodzimy gdzieś we dwie:) -
Elfik wrote:Kap, teraz ja ci będę "do macicy zagladac"
Bo ty będziesz miała plodniaki około 1 a ja dopiero w drugiej połowie listopada....
O ile owulacja postanowi ogóle przyjść..
A słuchajcie, przegladam kalendarz, słyszę o tym wyjeździe i mowie, może akurat jak wrocisz bzykanko, tylko wtedy może byś nie pił?
Mina małża - bezcenną...jakby dziecku cukierka zabrał...
No taka nie będę.
Tylko jak pisalam Kap, to jubileuszowy cykl, 30-ty...
I bez starań, a co stać mnie.. Do pięćdziesiątki jeszcze trochę czasu jest:-)
Mysmy zaskoczyli niecaly tydzien po slubie..Dodam ze poprawiny moj byl sztywny bo na slubie nie wypilismy wiecej niz szampana.....Nie wspomne o sobie Bzykanko niech bedzie bylwe akt nie byl w trakcie upojenia alkoholem .. -
kryśka wrote:Robotka, to tak jak ja piję tą swoją Płodność faza 1 i 2 i do tego biorę jeszcze kwas foliowy i zdrowiej się odżywiam, liczę że mi pomogą bo słyszałam same dobre opinie o tej firmie
a no i w moich jest jeszcze coś co zwiększa libido więc nie ma problemu
Krysia, a to małż tez pije?
A i poprawia libido? -
kapturnica wrote:No ale..Po alk ?PRZECIEZ JUZ BEDZIE TZREZWY JAK WROCI,.Laska nie wopadajmY w paranoje
Mysmy zaskoczyli niecaly tydzien po slubie..Dodam ze poprawiny moj byl sztywny bo na slubie nie wypilismy wiecej niz szampana.....Nie wspomne o sobie Bzykanko niech bedzie bylwe akt nie byl w trakcie upojenia alkoholem ..
Eeee, po prostu znam swojego, rzadko pije, jak popije to... Raczej nie będzie akcji.. I tyle...
A przed wyjazdem bedzie cały zajęty obdzwanianiem czy wszyscy będą i tez nici:-)
-
Elfik-dobrze Robotka podpowiada, trza jej wódki polać
tylko gdzie tu bezalkoholową znaleźć
a nie marudzę bo byście pospadały z krzesełek-takie zwykłe marudzenia ciężarnych, że za duża zgaga, że brak zgagi, za duży apetyt, brak apetytu, że nie czuję ruchów, że są -z tym chyba tylko mam problem-bo są bardzo słabe, rzadkie i prawie nie wyczuwalne, ale pocieszam się że w pierwszej ciąży też dopiero po 30tygodniu mogłam je poczuć ręką (przebić pionę) więc generalnie wszystko po staremu-byle do przodu, od wizyty do wizyty-żeby tylko nie ześwirować
a co do twojej córki to nie kituj że nie jesteś zaślepiona swoją pociechą-przecież wiele razy wspominałaś że młoda swoim myśleniem zagina mamusię-a fizycznie pomalutku będzie doganiać rówieśników-teraz jeszcze jest malutka to jej to trudniej przychodzi ale zobaczysz że będzie coraz lepiej przy dobrej rehabilitacji