Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
Milcia wrote:Kasia, to ale psikus wyszedł. Swoją drogą widziałam filmik na FB... ręce opadają, chyba tez bym zabiła taką babę...
Dzis juz znacznie mi lepiej i juz sie ogarnęłam zwł po tym jak 1szy raz nie budzik ale dziecior mnie stukaniem i przeciąganiem obudził
ale wczoraj przez dłuższy czas miałam wrażenie ,że ktoś mi dziecie w brzuchu podmienił
Chyba wiekszym zrozumieniem wykazał sie mój syn niz ja bo stwierdził ,że nie ważne ,że braciak ważne ,że jest. I jak tu nie kochac synówMilcia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKasiek gratulejszyn....jak ja chciałam syna....super...nie ma co biadolic - bogatsza o posag będziesz...hehehe buziaki i jeszcze raz gratuluję... No to teraz z elfikiem na całego będziecie ciążę i porody i po przeżywać...
kapturnica lubi tę wiadomość
-
Malenq wrote:Kasiek gratulejszyn....jak ja chciałam syna....super...nie ma co biadolic - bogatsza o posag będziesz...hehehe buziaki i jeszcze raz gratuluję... No to teraz z elfikiem na całego będziecie ciążę i porody i po przeżywać...
Juz sie powoli oswajam z tym ,ze bedzie drugi chłopak./Pokocham jak swoje -
Idę zaraz do gina. Mam nadzieję, że czegoś się dowiem o tym cyklu, a przede wszystkim ustalimy plan działania jakiś, bo 12 cykli naturalnych starań już wystarczy Tym bardziej, że w tym roku skończę 36 lat
Póki co przez przypadek dowiedziałam się w 13dc, że mam endo 8,3 i pęcherzyk 22 mm na prawym jajniku. Szkoda, że już się nie dowiem, kiedy była owu. Gin mówił o 13 lub 14 dc, a OF wyznaczył w 17 dc. -
No i tylko zła jestem. Niby jest plan na następny miesiąc, ale dziś nie dowiedziałam się prawie nic. Raczej owu była. O. I raczej wszystko jest ok, po prostu jestem stara, o. No tak trochę przesadzam, ale żeby za 150 zł usłyszeć, że jestem za stara, to wiecie... Tyle wiem za darmo
-
nick nieaktualny
-
natasza666 wrote:No i tylko zła jestem. Niby jest plan na następny miesiąc, ale dziś nie dowiedziałam się prawie nic. Raczej owu była. O. I raczej wszystko jest ok, po prostu jestem stara, o. No tak trochę przesadzam, ale żeby za 150 zł usłyszeć, że jestem za stara, to wiecie... Tyle wiem za darmo
Mala ja mam jeszcze malusia nadzieje ,ze jednak to nie fiucior Dowiem sie pewnie juz na stówe 12maja na tym dokladniejszym usg 4D.Dzis dostalam przesylke od kolezanki ,takie pikne ciuszki -ale kurde na corke buuu -
36 w tym roku kończę. Zaraz tam zajrzę. Szukałam tu info o tym, czy po owu śluz rzeczywiscie tak od razu zanika, bo ja mam wrażenie, że u mnie jest inaczej, ale monitoringu nigdy nie miałam, wiec pewnie tylko mi się wydaje
kapturnica lubi tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Dziewczyny moja córcia okazała sie byc...synem..Kurwa nie moge wyjsc jeszcze z szoku Ehhh ...Pod wykresem zdjecie usg fistach jak marzenie Nie bede udawac ,ze sie strasznie ciesze jak co niektorzy Jestem rozczarowana
Kapciu Kochana gratki Chlopczyka:)kapturnica lubi tę wiadomość
-
A w ogóle to witajcie Kochane:)Jak tam rosną Wasze Maleństwa te które są juz z nami no i te które robią Mama psikusy w brzuszkach?U nas wsxystko w porzadku Ksawery rosnie zdrowo I codziennie zdobywa i chwali się nowymi umiejętnościami a w ogole to straszny z niego Smiszek i Gadula:)
kapturnica lubi tę wiadomość
-
Scarletta wrote:Dzisiaj wyszło mi, że mam na lewym jajniku pęcherzyk 21x15, a endometrium 6,5 ... Jest 13 dc... Jest szansa, że przy takim słabym endo dojdzie do czegokolwiek?
Ale ja wychodzę z założenia, że próbować zawsze trzeba
Wkrótce rozpoczynam kolejny cykl monitorowany. Mam nadzieję że wszystko będzie ładnie dojrzewało i pękałoWiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2015, 23:21
7 lat starań: 2xIVF, 2xIUI, HSG, 3xHSC, niskie AMH, MTHFR 1298A-C układ homo, operacja -endometrioza głębokonaciekająca. -
Ja daję jedną butelkę dziennie mm na noc i niestety nie przesypia całej nocy. W trzecim miesiącu życia było kilka nocy, gdzie spała po 10-11 godzin bez budzenia, ale przyszło szczepienie i spanie się popsuło. Teraz śpi za pierwszym razem od 5 do prawie 8 godzin, zależy od dnia.
-
nick nieaktualnyDziewczyny może ktoras tez tak miala i cos podpowie, wczoraj 14dc mialam jakis dziwny atak bolu, nie wiem czy to bylo spowodowane owulacja bo napierniczalo mnie cale podbrzusze przez okolo pol godziny, zaaplikowalam ibuptom, nospe i przeszlo tylko czy to bylo spowodowane wzieciem tablet czy ot tak poprostu. Nigdy mi sie nie zdarzyl taki atak bolu bardzo podobny do okresowego.
-
nick nieaktualny
-
A ja znowu o sobie, bo zanim nadrobię, to będzie po porodzie, zatem piszę bo obiecałam się odezwać
Uwaga, to będzie długi post, osoby z dysleksją, dysortografią, dyskalkulią, dysmorfią mózgu, dysplazją stóp czy mające problemy z czytaniem mogą od razu sobie darować
Drogi pamiętniczku.
Byłam na badaniu usg 20 kwietnia, prof. miał zbadać przepływy, ale tak się przyłożył, że zrobił w zasadzie połówkowe. Nie był to dobry pomysł, bo dziecko było jeszcze małe, trudno było niektóre organy oraz zastawki znaleźć, a ja tak sobie leżałam jak on szukał, szukał..
Dziecko za małe, na granicy hipotrofii, przepływy kiepskie, ale wszystkie organy w końcu znalazł, całe i sprawne.
Niestety nosek za mały - cóż, „uczone w piśmie” domyślają się, że trochę zamarłam, bo wiąże się to z zespołem Downa…
Jak to prof. stwierdził, nie ma co dywagować, trzeba zaczekać na wyniki amnio..
Uznałam, ze ma rację, nie ma co uruchamiać wyobraźni, ale jak wyszłam, to przez 10 min zbierałam się do kupy..
Miałam ku temu powody niestety..
Ale po 10 min stwierdziłam, że martwienie się na zapas nic mi nie da, trzeba się cieszyć chwilą kiedy jeszcze wszystko jest dobrzeMalenq, zagubiona_82 lubią tę wiadomość
-
A miałam ku temu powody – hmmm, nie chciałam wtedy pisać szczegółowo, żeby nie martwić bliskich mi osób, które tu mam..
Wynik testu potrójnego spodziewałam się, że statystycznie będzie kiepski – wiek, zespół antyfosfolipidowy, poprzednia ciąża, ale liczyłam na to, że moje wyniki z krwi je poprawią i tzw. wynik skorygowany będzie ok..
A u mnie skorygowany był jeszcze gorszy.
Trisomia 21 (z.Downa) 1: 48
Trismomia 18 (z. Edwardsa) 1: 677
Trisomia 13 (z. Patau) 1:6
Jak wiecie wynik nifty nie rozwiał moich wątpliwości, prof. pierwszy raz taki widział, zatem podjęłam decyzję o amnio. Niełatwą, ale z takim wynikiem jednak uznałam za konieczną.
Jakoś po zabiegu oprócz jedynego dnia skurczy i wycieku płynu byłam dziwnie spokojna. Poczytałam chwilę na forach o amnio, i jak widziałam jak laski fiksują mając ryzyko
1 : 300, a ja miałam 1 : 6 !
Nawet ktoś mnie zapytał jak daję radę, i pomyślałam, że to nie jest moja pierwsza ciąża, mam jedno dziecko, które mnie potrzebuje, nie mogłam sobie pozwolić na jakieś histerie czy panikę, zwłaszcza, że Ida miała swoje problemy. Pewnie to mnie ratowało...a może to, że nie mam już 20 lat?
Dlatego też ten nosek na badaniu usg nie był dobrą informacją...