Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
Laski, zapisałam się na wizytę w klinice. 14 marca idziemy. Nie wiem, co będzie, ale krok do przodu. Tak właśnie myślę o tym cyklu... pisałyście, że zapoczątkuję zieloność i tu duuupa się zrobiła z tego. Cykl taki długi, że aż się z Kasia w testowaniu zrównałam. dziś tempka w dół, czyli oznaka, że będzie @ Ehhh no cóż... Mąż mi wczoraj powiedział, że nie pozwoli mi się poddać.
-
witajcie, 21.02 ( piatek) bylam na pierwszym usg ( monitorowaniu jajeczkowania)
bylam dokladnie w 9dc i usg wykazalo domiujace jajeczko w prawym jajniku o wielkosci 15 mm, endometrium 5.1mm, free-liquid w tunelu dauglasa ( domyslam sie ze chodzi tu o sluz). druga wizyte mialam dzisiaj tj 24.02 niestety u innej ginekolozki ( mojej nie bylo) i ta widziala jajeczko dominujace po prawej stronie o wielkosci 13mm , endometrium 8.5mm...o sluzie ani mowy...powiedziala mi tylko , ze jak na 12 dc to wydaje jej sie dziwne aby ten pecherzyk 15mm juz pekl.... czy jest mozliwe aby jajeczko sie zmniejszylo??? znacie taki przypadek?
w srode ide juz do mojej ginekolog na 3 usg... -
dziewczynki a ja się szykuję na miesiączkę.....
wczoraj-dokładnie w 23 dniu cyklu tak jak ostatnio wystąpiła nitka krwi w śluzie....
dziś temperatura w dół....tak jak przypuszczałam.
piersi przestają boleć....
szyjka niby wysoko ale ją dosięgnę
więc, męża na badania na 4 marca wysyłam a ja Aguś biorę od Ciebie tego donga jak mi wypłatka wpłynie na dniach, może nawet dziś będzie.
a u was co???
i nie pocieszajcie mnie że jeszcze jest szansa bo ja wiem że jej nie ma
od dziś jem zdrowo, postaram się wyeliminować słodycze do zera, no może w tłusty czwartek pozwolę sobie na pączka
no i kawę zmieniłam na zbożówkę.....
I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:) -
MILCIU ciesze się że kroki poczynasz w tym kierunku....zawsze to tak jak mówisz-do przodu.
IWCIA ja sie nie znam, ale wydaje mi się że za te 3 dni to nie powinien urosnąć do rozmiarów gotowych do pęknięcia....pozatym lekarka nie widziała płynu w zatoce co świadczy że nie było owulacji....
czasem jest tak że się pęcherzyki zmniejszają i wchłaniają....
a masz mżliwość pójść do tego pierwszego ginekologa?
I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:) -
Kurde kasia nie wiem co napisac
ja sama dzis tez chodze w nerwicy...wpol do6mam monitoring , a w glowie ze jajka nie urosly i bedzie tak jak w tamtym cyklu..Nie bede cie pocieszac , ale Ty wiesz ze calym serduchem jestem kochanie z Toba.. .
duzo ci ta tempka zleciala na dol??Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2014, 08:27
-
wiem słoneczko..... jest mi troszeńke smutno wiadomo ale pociesza mnie fakt że z każdym kolejnym miesiącem zbliżam się powoli do tego że być może na wiosnę przyszłego roku zostanę mamą poraz drugi-w najpiękniejszych miesiącach roku:)
łał w tamtyk roku powtarzałam sobie to samo;)
KAsiu no pamiętaj że co ma byc to będzie....jestem z Tobą, na tym monitoringu:)
I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:) -
hej Dziewczyny.ehh....to zycie jestem z Wami ja od jutra zaczynam clo i bede jechała na tym samym wózku co Wy od nowa monitoring i tak dalej ,ale mimo kolejnego niepowodzenia nadal jestem pozytywnie do tego wszystkiego nastawiona bo wiem ze w koncu sie uda a stres i nerwy nic tu nie pomoga takze u mnie nastrój nadal superowy i oby tak dalej
-
Wiem ze co ma byc to bedzie , ale jak widze co kolejne dziewczyny pisza to jest mi zajeViscie przykro , ze mialo byc dobrze...Staram sie w glowie nie nastawiac bedzie co musi byc nie mam na to wplywu , z tylu glowy echo ze laparoskopia w moim przypadku jest najwazniejsza i na nia licze najbardziej...
I slowa mojego malz , ze nie od razu Krakow zbudowano i dajmy sobie czas...... I ze mam wiedziec o tym ze czy bedzie dzidzi czy nie kocha mnie i miska..
zmien wlasnie diete maksymanhie wyklucz slodycze chociaz na jeden miesiac , zobaczysz jak sie bedziesz czula..nie zaszkodzi a moze pomoc.. -
Kasiulki własnie go przed chwilą zapisałam na 4 marca:) na badanie nasienia:) nie biorę w przyszłym cyklu clo co by nie nadwyrężać siebie bo być może po badaniu nasienia okaże się że mogę wrócić do niego lub też nie i będziemy jego leczyć. tak więc nie kupuję mu puki co żadnych witamin dodatkowych tylko daję dalej to co dawałam. i poczekam cierpliwie na wynik
ja mam zamiar brać dong quai pod specjalnym okiem naszej AGI:D jeśli wcześniej na belly nie przejdzie;)
I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:) -
Wiesz co sie mowi wsrod dietetykow? ze to co najbardziej lubimy jesc i mamy problem z wykluczeniem najbardziej nam szkodzi.... Powaznie gdzies na jakiejs stronie wyczytalam jak szukalam dietyRobotka1 wrote:i zmiana diety będzie dla mnie kluczowa.....te słodycze pierońskie ehh
bo ogólnie jej dośc zdrowe posiłki...
