Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
ELFIK mój cudowny mąż nawpierniczał się sterydów i ma azoospermię-nie wiadomo co dalej....
od wielu lat ćwiczy "nałogowo" i sobie czasem, czymś przywali...no i se dorobił;/
dodam że córę mamy z takiego okresu że coś brał też tylko jak twierdzi musiałabyć własnie wtedy jakaś przerwa w braniu.
dlatego moje cykle są teraz jałowe jeszcze przez najbliższe 2-3 miesiące do momentu powtórnego badania:D
ejj ja tak polubiłam selera że sobie w domku go ścieram z jogurtem naturalnym i wpierniczam:D dla chłopów na libido dobry:D
ryby z pary nie lubię zbytnio ale jak doprawię i nie przegotuje to jest git
KINIA ja od dzisiaj wcinam inozytol, z polecenia lekarza -
Kap, dla mnie to tez jasne, że jak masz agresję immunologiczną to i o ciążę trudniej a i poronić łatwiej.
ale już dwóch specjalistów z klinik niepłodności mi się zarzekało, że nie widzą różnić w zaciążeniu i poronieniach między zwykłymi a hashimotkami.
Kurde, a to doświadczeni ludzie...
Ja też przejdę na dietę własnie, żeby nie było procesów zapalnych w organizmie, tak, jak Ty, ale do tej pory miałam taka nerwówkę, ze jakbym jeszcze Pawełka nie mogła wtrząchnąć wieczorem to bym kogoś zabiła...Robotka1 lubi tę wiadomość
-
Ło matko to co za szpital ty tam masz???Fakt ze jak zalezy ci na hsg bardziej dokladnym to to rtg jest lepsiejsze...Ojjj ja bym poszla na nfz szkoda placic to raz a dwa idziesz tylko na chwile wiec wytrzymasz
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2014, 14:28
-
Elfik wrote:Kap, dla mnie to tez jasne, że jak masz agresję immunologiczną to i o ciążę trudniej a i poronić łatwiej.
ale już dwóch specjalistów z klinik niepłodności mi się zarzekało, że nie widzą różnić w zaciążeniu i poronieniach między zwykłymi a hashimotkami.
Kurde, a to doświadczeni ludzie...
Ja też przejdę na dietę własnie, żeby nie było procesów zapalnych w organizmie, tak, jak Ty, ale do tej pory miałam taka nerwówkę, ze jakbym jeszcze Pawełka nie mogła wtrząchnąć wieczorem to bym kogoś zabiła... -
Ja mam elfik 2ginow,.,,,jeden na nfz zajebiaszczy facet jes dla mnie od monitoringow od wypisania lekow itd...w sumie gosciu nawet nie wie ze ja po laparo jestem heheh..i drugi gin ordynator oddzialu ginekologii do ktorego chodze prywatnie..On mi od razu w styczniu jak raz bylam zaraz po odstawieniu antykow u niego doradzal laparo , ale ja se mysle spr jak dzialaj inni lekarze..Ten na nfz spasil mi bo monitoringi za free....I co??i zburzylam sie wtedy na tego łosia ze od razu chce mnie kroic a sama przyszlamz podkulonym ogonkiem do niego prosic o laparo hehehehe...Mial facet nosa od razu..Teraz oczy gin na nfz zrobi jak zobaczy wypis ze szpitala hyhyhyhyh
-
Robotka, he, he no Pawełek z fabryki Wedla, to mój sposób na chwilową poprawę nastroju - znaczy się był...
a mój to Piotr
Kap, pewnie, że człowiek wytrzyma, ale jak cię zniechęca sama kadra ze szpitala z czystej życzliwości, bo to znajome męża, to jakoś trudniej się przełamać...)))
Swoją drogą muszę dac szansę nowemu lekarzowi, wiele dziewczyn go chwali za ciążę (jako sprawcę, nie dawcę, he he), a ja byłabym spokojniejsza i nie główkowała. Z drugiej strony, to mój czas a nie ich ucieka... Za 20 min odbiorę wynik progesteronu, pomożecie mi go zinterpretowaćRobotka1 lubi tę wiadomość
-
pomożemy Elfik:)
kurde a mi zlecił prolaktynę ale samą bez obciążenia, korci mnie żeby sobie dodatkowy krzyżyk postawić przy MTCbo nigdzie nie ma napisanego ile badań mam zleconych:P
aaa i kiedy najlepiej robić prlaktynę? bo ten mi zlecił w trakcie krwawienia, miałam iśc dziś ale zapomniałam i pójdę w przyszłym cyklu -
eeee, z tym ordynatorem to sprytny patent...
ja tak musze ewentualnie położnika wyczaić, tzn. wiem który, jest ordynatorem i byłam u niego, ale on nie robi cesarek na życzenie, gdyby mnie naszła taka potrzeba wewnętzrna)
Robotka1 lubi tę wiadomość
-
No niestety nam czas ucieka a im to lotto ,,,,Czasem tzreba zeby zacisnac i zrobic..bo pojdziesz na to usg powiedza ze ok albo nie oki bedziesz kminic czy to drugie nie moglo byc lepsze....HAHAHA nasze chlopki to Pawelki a twoj Piotr w jeden dzien maja imieniny w czercu yhhyhyhyh
-
Elfik wrote:eeee, z tym ordynatorem to sprytny patent...
ja tak musze ewentualnie położnika wyczaić, tzn. wiem który, jest ordynatorem i byłam u niego, ale on nie robi cesarek na życzenie, gdyby mnie naszła taka potrzeba wewnętzrna)
Wchodze a tam kur... ciemno tak bab czeka zalamalam sie w mysli..Ale nic pukam do tych pizdek do rejestracji i mowie ze przyszlam na zdjecie szwow a ona z morda czekac! Zlapalam nerwa i grzecznie mowie..Prosze pania doktor welz kazal mi przyjsc na sciagniecie szwow po laparo..A ta jak uslyszala nazwisko zaraz gadka inna i od razu kazala wejsc..Wkurwiajace to jest wam powiem ale co poradzisz kasa rulezz!!!No i musze mieckiedys poloznika a szyche najlpeiej miec cobyw szedzie miec dojscia -
K... nie podoba mi się to co piszesz, babki w poczekalni pewnie miały wk... ale... już się nauczyłam, że tak trzeba.
Gdyby nie skierowanie od "szefa szefow" na patologie ciąży by mnie nie przyjęli, a miałam stan przedrzucawkowy... taaaa...
a poszłam do niego nie z ta myślą, tylko dlatego, że miał najlepszy sprzęt i opinię...
Lecę po wynik.
-
Mi lekarz powiedział, że jak w tym cyklu nie uda się zajść, to będzie chciał sprawdzić drożność jajowodów, ale wolę na razie o tym nie czytać ani nie słyszeć
Mam nadzieję, że u mnie wina leży tylko po stronie progesteronu i z Luteiną się uda.
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Elfik wrote:eeee, z tym ordynatorem to sprytny patent...
ja tak musze ewentualnie położnika wyczaić, tzn. wiem który, jest ordynatorem i byłam u niego, ale on nie robi cesarek na życzenie, gdyby mnie naszła taka potrzeba wewnętzrna)
Jak nie to nie wiesz co to za bol.....Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2014, 15:09
-
nick nieaktualnyJest takie prawo znieczulam cesarki kazdy ma prawo nie wyrazic zgody Na porod naturalny....ale nie radze ...potem ...
Sysiu ...zamierzam zrobic w srode jak @ nie bedzie albo krew ..moze ta faza lut...sie wydluzyla ..nie wiem temp sie trzyma teraz 37.70 ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2014, 15:33
-
Ja miałam cesarkę. Nie narzekam. to znaczy jest jeden minus ale nie w tym rzecz.
nie mam porównania z naturalnym, ale naturalny wydaje mi się bardziej niebezpieczny dla dziecka - przynajmniej w Polsce...
Te powikłania okołoporodowe, podduszenie, owinięcię pepowiną, itd...
Nie wiem czy cię dobrze zrozumiałam Madziara, ale w Polsce w państwowym szpitalu nie możesz sobie zażyczyć cesarki i nie wyrazić zgody na naturalny, a jeśli mówisz o znieczuleniu to od razu ci mówią, ze nie ma anestezjologa do tego (w domyśle - czego ci się zachciewa, zacisnij zęby i już...)kapturnica lubi tę wiadomość