Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDzień doberek.....
U mnie pochmurnie....chyba cosik jednak słoneczka dzisiaj nie ujrzę....
Milcia i jak wyspałaś się?? ja niestety ok. 4.00 miałam pobudkę i już oczki się nie zamknęły....więc z pomiaru temperatury dzisiaj nici (tzn zmierzyłam o 4tej, zawsze mierzę o 5tej, więc zaznaczyłam na wykresie, żeby zignorowało tempkę, tym bardziej, że pół nocy spałam niespokojnie i często się budziłam)...ale nadal @ nie ma, tylko podbrzusze dzisiaj dziwnie boli....
Kasiek a jak u Ciebie??? wyspana czy nie za bardzo??? wczorajszy dzionek "dał Ci do wiwatu"....mam nadzieję, że dzisiaj będziesz miała spokojniej....
Elfik a jak tam u Ciebie??? badanie estr i prog robiłaś wczoraj czy dziś idziesz???
Nie nie z Niemiec, do mnie cholera idzie piechotą z Australii chyba .....
"Skakałam" sobie po innych tematach i "podziwiam" laski, które już w 9dpo testa robią, lecą na betę...u mnie 15dpo i nadal sobie czekam...
KASIEK a jak tam rabarbar??? było ciasto? jak tak, to dawaj przepisa:-)
Ej śpiochy POBUDKA!!!!!!!!!!!!!!:P:P
-
Hello laseczki no i u mnie ujowa pogoda...
,Mam nadzieje ze nie zacznie padac...nie znosze takiej pogody od razu jestem depresyjn a
No Malenqa nie dziwie sie ze slabo spalas bo chyba kazda koncem cyklu jak sie stara spi zle..Przynajmniej ja rtak mam,,a jak juz cisnienie zejdzie to od razuu sp[i sie jak susel..Ja ostatnio wstaje doslownie na rzesach tak mi sie nie chce....Rabarbar zostakl skonsumowany w wersji kompotu,..Nie przesadzam ale ze 2litry sama wypilamUwielbiam ten smak...
Zaraz kawka tylko skoncze nablyszczac panele...Uwilebiam jak sie swieca jak przyslowiowe jaja psa -
nick nieaktualnyhehehe....w postaci kompotu to i nawet 3litry można:D:D:D:D
Wyniki progesteronu (30.04.2014 - 8dpo) - 29,91 ng/ml w laboratorium Diagnostyka Plus: normy lab:
f. pęcherzykowa 0,2-1,5
f. owulacyjna 0,8-3,0
f. lutealna 1,7-27
1. trymestr 16,42-48,56
Cholera wykłócić się musiałam, żeby mi przez tel podała, bo qwa mam 70km dryłować po wynik, jak innym laskom na maila nie chciało się wysłać... -
Malenq wrote:hehehe....w postaci kompotu to i nawet 3litry można:D:D:D:D
Wyniki progesteronu (30.04.2014 - 8dpo) - 29,91 ng/ml w laboratorium Diagnostyka Plus: normy lab:
f. pęcherzykowa 0,2-1,5
f. owulacyjna 0,8-3,0
f. lutealna 1,7-27
1. trymestr 16,42-48,56
Cholera wykłócić się musiałam, żeby mi przez tel podała, bo qwa mam 70km dryłować po wynik, jak innym laskom na maila nie chciało się wysłać...A Twoj wynik zajebisty....ale nie bede cie nakrecac bo wiem , ze to z tym roznie jest..Mialy i po 40 a @przychodzila...
...
Wynik super..ciaze ciagnie bez problemu..I daje do myslenia..Na twoim miejscu etst juz dzis bym robila...2tyg minelo wyjdzie na bank -
Milcia wrote:Ja jestem ledwo żywa. Nie wiem, jak dzisiaj będę funkcjonować.
Ja to po urodzeniu mlodego 1szy raz porzadnie sie wyspalam jak mial 2lata..wtedy 1sza noc przespal cala -
nick nieaktualnykapturnica wrote:.tu by tez obstawial ciaze a laska wczoraj zrobila krew i minus
dlatego ja testa w domu nie mam...i do piątku nie zamierzam mieć...jak pisałam, miałam już cykle powyżej 30dni, więc te 2-3 mnie nie zbawi...
Kasiek nie nakręcasz...ja raczej w zimnej wodzie...to mój A. nakręcony jak bączek chodzi a ja muszę Jego emocje studzić, gdyby nie brał "osobiście" hehe w tym udziału, to bym NAWET jemu nic nie mówiła....hehehe więc się słońce nie przejmuj....jak pisałam wc
a przykład dziewczyny nie jest jedyny, tutaj ich pełno...a na belly o pustych pęcherzykach i dodatnich testach piszą...więc "calma e sangue freddo" - spokój i zimną krew trzeba zachować...
Milcia ot i Kasiek Cię pocieszyła....pierwsza przespana noc jak mały miał 2 lata...:D:D:D wszystko przed Tobą kochana:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2014, 08:43
kapturnica lubi tę wiadomość
-
Mal, ty mnie o zawał przyprawisz!!!
taki progesteron i 15 dc
K... podawaj adres, pocztą ci ten test wyślę!!!
A na powaznie, jedziemy na tym samym wózku, ja pewnie też będę czekać jak smutny spaniel na @..
ALbo wk... spaniel..
Ja dzis poszłam zrobic prog i estr, wynik po 15, ale...
Ja jestem pewna bezowulacyjnego bo z moim biustem się nic, absolutnie nic nie działo w tym cyklu (miętoszenia przez P nie liczę) Czyli moim zdaniem progesteron cały czas był i jest nisko... czyli d... przez duże d..
Malenq lubi tę wiadomość
-
A laseczki we wtorek swietuje swoj roczek od rzuccenia fajurek
A nadmienie ze palilam namietnie od 16tego roku zycia do prawie 34..wiec szmat czasu ...Srednia ilosc to poltorej paki czyli kolo 30sztuken dziennie
Jestem z siebie dumnaMalenq lubi tę wiadomość
-
Mal, ja juz kiedyś pisałam, ze dla mnie ta temp to troche ściema, chyba ,że rtęciowy lepszy.
Dziś, budzę się i zmierzyłam temp kilka razy raz po raz
pierwsza 36,63, nast 36,58 nast 35,48, nast 36,38
a nast kilka było około 36,40...
a to nawet 5 min nie minęło, bo on szybko mierzy
poleżałam pięć min kolejne myśląc o sensie wszechświata, nie ruszając się,z zamkniętą paszczą
tzry pomiary pod rząd ok. 35,50
to mnie wyleczyło do końca z ekscytacji pomiarami i prorokowaniem co będzie. To trochę ściema, u mnie też jak mam trudną noc, temp niższa..
Jedyna rzeczą, która mi się sprawdziła w pomiarach, ze jak w lutealnej temp jeb w dół, ale tak porządnie, to u drzwi stoi.... wiadomo.. -
nick nieaktualnyElfik buahahahahah...ale uwierz dla mnie to nic nie zmieni, 2-3dni w jedną czy w drugą stronę...
spaniel hahahaha..
U Ciebie lab to sprinterzy...ja widzisz cały krótko-długi tydzień na wynik musiałam czekać...hahahaha
moje cycole ogromniaste i zakaz "miętoszenia" bo bolą jak nie powiem co, sama ledwo je w stanik wkładam.....
Kasiek ale o takich sprawach MUSZĘ czytać...po to by chodzić po ziemi, a nie bujać w obłokach...taka ze mnie istota...
ja istnieniu czegoś takiego jak pozytywne testy, a puste jajo dowiedziałam się dość niedawno od mojej koleżanki, która przez to przeszła...wstrząsnęło mną to bardzo - bo o tym, że puste dowiedziała się około 8tygodnia ciąży...a tak bardzo się cieszyła:) upragnione walczyła 4lata i pierwsze II kreski i pierwszy WIELKI ŻAL .... więc zaczęłam o tym czytać ---- jest to wielka tragedia i wielki smutek... -
nick nieaktualnykapturnica wrote:A laseczki we wtorek swietuje swoj roczek od rzuccenia fajurek
A nadmienie ze palilam namietnie od 16tego roku zycia do prawie 34..wiec szmat czasu ...Srednia ilosc to poltorej paki czyli kolo 30sztuken dziennie
Jestem z siebie dumna
KASIEK gratulations:D wiem jak jesteś z siebie dumna, u mnie w czerwcu miną 4 lata od rzucenia fajek...codziennie mi nadal pachną a kilka razy w miesiącu taką chcicę mam na fajka, że szok.....też paliłam 1,5paczki...i prawie w rocznicę 10lat palenia, rzuciłam to świństwo, tak z miejsca, nawet nie wiem skąd taka decyzja...ot fanaberia, w którą nie wierzyłam, że się uda, a tu proszę...
Dlatego JA jestem dumna z każdej osoby co rzuca palenie i trwa w nowym postanowieniu....
to w sobotę będziesz miała kolejną rzecz za co można będzie pić:D:
kapturnica lubi tę wiadomość