Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
zagubiona_82 wrote:ja bym ryzykowała z tą piąteczką
Ja po przemysleniu odpowiadam jak Kasiek nie ma opcji..2ka jesio tak blizniaki mozna dac rade ale 5raczki..Przejebane zycie juz do konca..wezz to wychowaj , ybierz , wykarm i wyedukuj...Nie ma szans na dobry poziom zycia..Wegetacja normalnie -
nick nieaktualnya my wczoraj dla siostrzeńca powiedzieliśmy, bo podsłuchał rozmowę w niedzielę między moją sis a jej mężem, że A. kopytka robi, i nich się teraz uczy gotować, bo jak mała (dla mojej sis jestem mała i tak już na forever) nie będzie dała rady to On się wykaże.....rozmowa była w kuchni, mój siostrzeniec w swoim pokoju siedział i grał, na te słowa wpadł do kuchni i krzykiem "jak to ciocia nie będzie dała rady, co się stało????", a że bardzo religijny jest to podobno zaraz na mszę i za ciocię "coby nie umarła" przecież....
więc wczoraj mu mówię co i jak....a on przytula mnie (ponad 180cm wzrostu byczysko) ze łzami w oczach i "ciocia w końcu....uffff bo ile ja już mogłem się o to dla Was modlić.."
hahahahah góffniarz....ja mu że jak urodzę to on będzie pełnoletni, że będzie się małym zajmował, na co On do swojej mamy "to co mamuśka, studia jednak we Wrocławiu" hehehehekapturnica lubi tę wiadomość
-
kiedys bym powiedziała, że tak, jak juz mam druga owulację w zyciu, to trzba korzystać! następna przed menopauza..
ale lezałam na patologii ciązy..
a jak chodze na rehabilitację, to większośc dzieci to jedno lub dwoje z bliźniat.
super byłoby miec dwójeczkę na raz, ale zdrową
chyba bym jednak przy tej ilości nie miała jaj (he he) do takiego ryzyka...
chyba bym podjeła szybka decyzję o in vitro)))))))
kapturnica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Malenq wrote:a my wczoraj dla siostrzeńca powiedzieliśmy, bo podsłuchał rozmowę w niedzielę między moją sis a jej mężem, że A. kopytka robi, i nich się teraz uczy gotować, bo jak mała (dla mojej sis jestem mała i tak już na forever) nie będzie dała rady to On się wykaże.....rozmowa była w kuchni, mój siostrzeniec w swoim pokoju siedział i grał, na te słowa wpadł do kuchni i krzykiem "jak to ciocia nie będzie dała rady, co się stało????", a że bardzo religijny jest to podobno zaraz na mszę i za ciocię "coby nie umarła" przecież....
więc wczoraj mu mówię co i jak....a on przytula mnie (ponad 180cm wzrostu byczysko) ze łzami w oczach i "ciocia w końcu....uffff bo ile ja już mogłem się o to dla Was modlić.."
hahahahah góffniarz....ja mu że jak urodzę to on będzie pełnoletni, że będzie się małym zajmował, na co On do swojej mamy "to co mamuśka, studia jednak we Wrocławiu" hehehehe
ale ci zazdroszcze Mal,eh, nic wiecej nie napisze..
-
eh a do tej babeczki u nas z 5 raczkami do dziś ktoś z opieki do pomocy codziennie przychodzi....całe życie w domu obca osoba ktora musi pomagać jak ojciec z pracy....
kiedyś rozmawiałam z tą KAsią to mówiła że jeden wyjazd do krakowa (50km) dla nich to kocht 2 tysięcy złotych!!
MALENQ to chrzestnego już masz jakby co:DMalenq lubi tę wiadomość
-
Ja juz jak byly 2jajka na prawym to dostawalam przeblyski ze jak dam sobie rade jak by sie okazaly blizniaki..Moj tam ja tu z mlodym..Tyle ze znow 2pecherzyki to podwojna sznasa na sukces..I tak bym podchodzila..2jajca jak najbardziej mozna ogarnac blizniaki na 2rece ale wiecej??Brr na sama mysl macica mi sie zwija w klebek i sprdziela za watrobke
-
zagubiona_82 wrote:to ja się chętnie dołączę
bo mój nie rozpieszcza-ciągle tylko praca i pracatylko dobrze:D
ale zawsze możemy jakiegoś buhaja złapać co nas wszystkie zapłodni:D rodzinę założymy z prawdziwego zdarzenia:D -
Malenq wrote:a my wczoraj dla siostrzeńca powiedzieliśmy, bo podsłuchał rozmowę w niedzielę między moją sis a jej mężem, że A. kopytka robi, i nich się teraz uczy gotować, bo jak mała (dla mojej sis jestem mała i tak już na forever) nie będzie dała rady to On się wykaże.....rozmowa była w kuchni, mój siostrzeniec w swoim pokoju siedział i grał, na te słowa wpadł do kuchni i krzykiem "jak to ciocia nie będzie dała rady, co się stało????", a że bardzo religijny jest to podobno zaraz na mszę i za ciocię "coby nie umarła" przecież....
więc wczoraj mu mówię co i jak....a on przytula mnie (ponad 180cm wzrostu byczysko) ze łzami w oczach i "ciocia w końcu....uffff bo ile ja już mogłem się o to dla Was modlić.."
hahahahah góffniarz....ja mu że jak urodzę to on będzie pełnoletni, że będzie się małym zajmował, na co On do swojej mamy "to co mamuśka, studia jednak we Wrocławiu" hehehehe
To tak jak moj mlody i moja siostra..Kiedys jej gada ze ciocia jak bedziesz miala dzieci to beda dla mnie jak rodzenstwo...Zobaczysz jaka bedziesz miala pomocMalenq lubi tę wiadomość
-
Robotka1 wrote:ej ale my nie umiemy dzieci robić
tylko dobrze:D
ale zawsze możemy jakiegoś buhaja złapać co nas wszystkie zapłodni:D rodzinę założymy z prawdziwego zdarzenia:D
Gosciu bedzie lezal z gotowa wajcha a my sie bedziemy nakluwac w odpowiednim czasie hiihhi..Tylko musi byc chociaz troche ladniejszy od diablaMalenq lubi tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Nie ma co juz tu wspominac o ryzyku uposledzen przy tak wieloraczych ciazach i przedwczesnym porodzie..A pozniej problemach zdrowotnych tak duzej gromady...
moja kumpela, która ma te dwie blixniaczki z 24 tyg, tak jak wam pisałam znikneła. teraz jej zycie to walka o rehabilitację, szkołę, wyjazdy, walka ze schodami...
jedna leżaca zupełnie, teraz 7 latka, a małż w norwegi na to zarabia, jak ona sama to ogarneła, k..
klękajcie narody..
nigdy nie zapomnę (może juz pisalam) że mama naszej wspólnej koleżanki powiedziała kiedyś, ze ona jest dzielna i z tymi dziecmi sobie radzi, ja rzuciłam, no a co ma zrobić?
a na to ta doświadczona kobieta powiedziała - zostawić w szpitalu, oddac do domu dziecka..
mnie zatkało
a teraz juz wiem, ze niektórzy tak robią. i wtedy maja znowu wlasne zycie, o ile można to tak nazwać.. -
Dlatego Ewka ja sie tak strasznie boje takiej tragedii -choroby...Lub jakiegos uposledzeni..I kurde mozecie mnie tu zlinczowac ale jesli na prenatalnych okazalo by sie ze dziecko jest uposledzone bylabymw stanie usunac ciaze..I nie dla wlasnej wygody ale by nie obciazac opieka nad chorym dzieckiem mojego syna...
Elfik lubi tę wiadomość
-
Robotka1 wrote:ej ale my nie umiemy dzieci robić
tylko dobrze:D
ale zawsze możemy jakiegoś buhaja złapać co nas wszystkie zapłodni:D rodzinę założymy z prawdziwego zdarzenia:D
widziałyscie ten serial reality o rodzienie mormonów, facet Cody i 5 zon?
to moze i u nas?tyle, ze bez slubu..
oni maja ze 20 dzici jak nic...kapturnica lubi tę wiadomość
-
zagubiona_82 wrote:myślę że pod pewnymi względami rodzina wielodzietna ma swoje plusy...na starość my-babcie z dziadkami przy jednym stole w święta wszyscy razem...ja bym chciała mimo ryzyka...wydaje mi się (z obserwacji otoczenia-wieloletniej) że jak jest więcej dzieci to się bardziej szanują, siebie nawzajem oraz rodziców-nie ma takiego rozpieszczenia i skupienia na jednym -wiem co piszę bo moja jest rozpuszczona i rozpieszczona przez rodziców, dziadków, ciotki i wujków i czarno widzę jej dzielenie się bliskimi z rodzeństwem a jak by było dzieci więcej to to macieżyństwo byłoby bardziej wyważone -po równo
-
nick nieaktualnyech kofffam tego góffniarza i tyle...normalnie takie oparcie jak on daje swoim rodzicom, i jeszcze od tego dobre oceny, sport i medale....ech życzę każdemu takiego syna:)moja sis to szczęściara pod tym względem....
robuś a wiesz, że może masz rację...kapturnica lubi tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Dlatego Ewka ja sie tak strasznie boje takiej tragedii -choroby...Lub jakiegos uposledzeni..I kurde mozecie mnie tu zlinczowac ale jesli na prenatalnych okazalo by sie ze dziecko jest uposledzone bylabymw stanie usunac ciaze..I nie dla wlasnej wygody ale by nie obciazac opieka nad chorym dzieckiem mojego syna...
i dlatego tak się kochamy, bo myslimy podobnie...
ja tam wszystkie dziadki protestujace pod klinikami bym zapytała, a ile pomagali przy dziecku, a ile kasy dają co ms na chore dzieci, ile razy posiedzieli przy leżacej osobie, żeby opiekun mógł chociaz do kiosku skoczyc dla własnej równowagi umysłu?
piękne słowa, ale jak tzreba się do roboty zabrać i patzrec na cierpienie dziecka to już nikogo by nie bylo..kapturnica, Malenq lubią tę wiadomość