Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
hehe ogólnie mnie też dziobią ale jakoś tak nie puchnę ale właśnie pająków się boję i innych robali, niedawno mi malusi konik polny ukrył się za kwiatkiem i jak zaczął swoją operę to myślałam że nogi połamię na schodach:P conajmniej jakby to ten wielki świerszcz czyhał na moje życie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2014, 13:24
kapturnica lubi tę wiadomość
-
i to jeszcze z kołdrą na głowie co by się pieroństwo we włosy nie wplątało:P mówię Ci działam tak impulsywnie że na spokojnie nigdy bym w przeciągu sekundy nie wymyśliła żeby się zakryć i wyglądać jak muka z muminków:P
-
tak kurka tylko szczura i węża na codzień nie spotykasz:D a pająki jak najbardziej i to cały rok:P
kurde mam dylemat:P
jechać do koleżanki na imieniny dziś czy nie jechać
w domu chciałam obiad ugotować a tak to znowu było by bez obiadu:P no nie wiem nie wiem, nie chce mi się a mój mówi że jak ja zdecyduje to tak bedzie -
kapturnica wrote:ahahahahha No ja stoje nad garami i sie poce..To nie wiem czy ta opcjia co wybralas kochana nie ejst trefna
dziś co prawda też na polu zjemy ale za to zdrowiej;)
będzie jarzynowa i ta tortilla:D koniec:P -
nick nieaktualnya u mnie makaron z tuńczykiem, pastą pomidorową, cukinią podsmażaną....
ale pachnie czosnkiem w domku:)
Kacha to mam podobnie, nie mogę dopuścić aby mnie komar dziobnął, bo inaczej cała spuchnięta jestem....po meszkach krwawiące ranki mam....ech ale pająków się nie boję, za to mocno brzydzę.....i nie usiądę tam gdzie widzę, że pająk przemaszerował.....
dobra czas na szamanko...... do tego melon na deser i będzie git:)kapturnica lubi tę wiadomość
-
Hej hej moje Drogie :)ufff...wreszcie znalazłam chwilkę zeby do Was zajrzec i widze ze troszke sie dzieje.U mnie wszystko w porzadeczku remontu ciąg dalszy ale widac już koniec cąłe szczescie nom a poza tym siedze nadal na l4 i mija nam powolutku dzień za dniem:)
-
nick nieaktualnykapturnica wrote:A ja wyrobiona..Ostatnie sloiczki z pyszna mizeria ogrorkowa wyciagniete i odpoczywaja na pokryweczkach W zimie bedzie mrrr
Ha mam melona dzis i ja
ech ja w tym roku weny nie mam na przetwory....więc trzeba wyjadać to co pozostało z tamtego roku hehehehehe....może moja mamcia coś więcej zrobi i podrzuci córci hehehe
kapturnica lubi tę wiadomość
-
kapturnica wrote:A ja nie skromne dodam , ze jak widze pajaka to go zaraz unieszkodliwiam ,ze tak powiem dyplomatycznie
Malenq- wstałaś lemingu? ale Ci dobrze, wyśpi się, poje, poleniuchuje, kurka chcę być w ciąży!!!!! będę jak królowa !!! wszyscy będą mi usługiwać
KINGA bo Ci się u mnie zbiera więc uważaj:D czujemy się opuszczone !!!!
Malenq, kapturnica lubią tę wiadomość
-
Robotka1 wrote:tzn że humanitarnie się go pozbywasz??? uważaj!!! bo zwolenniczki klauzuli sumienia Cię za uszy powieszą
Malenq- wstałaś lemingu? ale Ci dobrze, wyśpi się, poje, poleniuchuje, kurka chcę być w ciąży!!!!! będę jak królowa !!! wszyscy będą mi usługiwać
KINGA bo Ci się u mnie zbiera więc uważaj:D czujemy się opuszczone !!!!
Domyślam się ze sobie nagrabiłam,ale remont pochłonał mnie to znaczy nas bez reszty do tego jak to z remontami bywa człowiek planuje tyle i tyle przeznaczyc kasy a po drodze okazuje sie ze w efekcie koncowym wychodzi ze kosztuje dwa razy tyle i skad tu kasy dobierac ehhh...kapturnica lubi tę wiadomość