my starające się
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja robię o 21, bo najłatwiej mi wtedy zapamiętać, żeby te 2 godziny przed testem nie pić, mam test z rossmana. Wiem że się nie powinno patrzeć po czasie dłuższym niż 5 minut, ale mam zostawiony test z poniedziałku i wczorajsza kreska była ciut ciemniejsza, więc chyba hormon rośnie a Ty jak robisz?
-
Ten cykl był pierwszy z testami i też użyłam tych z Rossmanna jestem zadowolona w miare z nich. Testowalam okolo 20 i jeden test dla porownania zrobiłam o 12. Ten poranny wyszedł baaardzo blady. W 13 dc miałam ciemną kręchę, co zgrało sie z innymi objawami, wiec chyba test ok. Zobaczymy jaki bedzie finał
Edit: nie da sie nie oglądać ich później sama to robię a w ulotce nie jest napisane, zeby odczytywac po 5-10 minutach?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2016, 13:47
-
Wydawało mi się, że było żeby po ok 3 minutach, po 5 minutach wynik może być już zafałszowany.
Ech, my kobiety, ciągle coś liczymy, myślimy, kombinujemy i analizujemy jakoś nie zauważyłam żeby mój T. myślał i analizował np. gęstość lub lepkość swojej spermy
Karolina w takim razie życzę owocnego finału
To mój 11 cykl starań, ale 4 cykle były zmarnowane na oczekiwanie na operację (niby próbowaliśmy ale czułam że nic z tego nie będzie). Teraz mam nowe nadzieje -
Ha ha ha tak też myślałam, jeszcze w niedziele go pomęczę. A Ty jak tam? Nie nosi Cię już? Czekasz cierpliwie? Chciałam żeby gin zobaczył moje jajniki, czy jakiś pęcherzyk chce pęknąć, ale on stwierdził że to pierwszy cykl po operacji i jeszcze będzie wszystko na świeżo mówił że USG dowcipne zrobi za 3 miesiące, a teraz mamy się starać i starać i korzystać że po operacji wszystko oczyszczone
-
Z tym monitoringiem to na spokojnie. On też dużo stresu dostarcza, a może wcale nie będzie potrzebny
Ja mam nastawienie raczej pesymistyczne, że pewnie się nie udało w tym cyklu, bo zawsze mam tak, że im bardziej czegoś chcę tym bardziej nie wychodzi. Wiec staram sie podchodzić do tego na chłodno i nawet sobie wmawiam właśnie, że to jeszcze nie teraz. Ale dzisiaj jak na złość w 4 dpo pojawiły się takie bóle jak na okres i do tego boli mnie lewy jajnik. Ten sam co przy owulacji. Wiec jak tu sie nie nakręcać i nie myśleć o tym
Pozzukam może co to może być. Nie związane z ciążą -
Jak nie urok to s... W niedziele troche poszaleliśmy a teraz okazało się że w naszym domu o tej porze roku jest za zimno takie na zabawy poza kołderką... Od wczoraj mam zawalony nos, zatoki i potwornie boli mnie gardło!!! Noż kurrrr...
A co do objawów, to nie martw się ja też każdy nowy objaw widziałam jako przyszłą ciążę, to chyba normalne jak ludzie się starają, a że nie zawsze się udaje... no cóż to już inna bajka -
Myszka tez tak miałam w tamtym cyklu nasze starania zbiegły sie z moją anginą. Najmilsza była pani doktor. Przy wypisywaniu recept zapytała czy jestem w ciąży. Odpowiedziałam, ze ciężko stwierdzić, bo się staramy. A ona mi z tekstem "eeee i tak się nie zagnieździ"
Ale nie trać nadziei :-*
A na odporność polecam Acerole
-
Karolina O_o jaka "milusia" ta pani doktor... Ja do lekarza nie idę, bo wiem że moja pani doktor zaleci mi sok z malin, miód, czosnek, inhalacje i leżenie w łóżku jest bardzo anty-antybiotykowa i za to ją lubię bo go nie wciska jak nie trzeba.
Jakaś nadzieja się we mnie tli, ale już tyle prób było nieudanych, że ciężko uwierzyć że teraz nagle zaskoczy -
Nie mierzę temperatury, jakoś w trakcie cyklu bym zaczęła i stwierdziłam że to bez sensu, następny cykl zacznę mierzyć od początku. Testowanie najwcześniej w ostatni weekend stycznia, chyba że wcześniej malpa przylezie. A Ty kiedy testujesz?
-
Chyba w ogóle jakoś nie czuję, żeby to było to, a jedna kreska na teście nie jest przyjemna. Dzisiaj 21dc z 28. Postaram się doczekac spokojnie do terminu @, a jak nie przyjdzie (w co wątpię) to zatestuję z Tobą
Tylko tak się zastanawiam. W środę planuję ostry wycisk na spinningu. W razie czego to nie jest szkodliwe dla potencjalnej fasoli?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2016, 14:26