Niepękające pechęrzyki.

To prawda super że ktoś taki mnie prowadzi ale jest to klinika niepłodności i prywatnie lekarz do ktorego jezdzę prawie 70 km w jedną stronę jest ginekologiem-endokrynologiem. Teoretycznie ma rację bo rok czasu powinniście się starać żeby trafić później do kliniki niepłodności. Dlatego my najpierw probowallismy swoich sił i później pojechaliśmy do kliniki niepłodności. Jakoś nie ufam zwykłym ginekologom bo się kompletnie nie znają i zeroo empati bo przeciez mają takie podejście że ręce opadają. Jeśli możecie sobie na to pozwolić idź prywatnie tylko popytaj poszukaj dobrego lekarza nie pierwszego lepszego a najlepiej już takiego który Cię oprowadzi w ciąży. Nie będzie ani ciałka żółtego ani płynu skoro pecherzyki Tobie nie pękają. Logiczne bo nie było owulacji.
Torbiel 5 cm i chciała jajnik usuwać? 🤦🏼‍♀️😱 mój największy był 7 cm i dostałam Primolut-Nor fakt że w 2 cykle się wchlaniał ale nie było mowy o żadnym zabiegu. Docent zabraniał zabiegów w brzuchu bo mogą pojawić się zrosty i wtedy dopiero będzie problem. Lekarze na nfz to totalna porażka. Fakt że prywatnie to kasy idzie ale opieka jest super ale ja wychodzę z założenia że na starania o rodzinę żałować nie będę.... Także ja bym pomyślała w 1 kolejności o dobrym lekarzu. Może poszukaj ginekologa-endokrynologa oni mają większe pojęcie jeśli chodzi o różne badania hormonalne może wpadnie na pomysł dlaczego robią się ciągłe torbiele.

Tak też chcę zrobić. Tylko właśnie jak teraz wybrac kogoś komu zaufać i będzie chciał pomoc jedna lekarka budziła we mnie nadzieję (prywatnie), ale też po sugestiach i telefonach że coś jest nie tak i nie pęka twierdziła że wszystko jest ok i luteina na pewno pomoże no nie pomogła

Może daj jej szansę idź na wizytę i powiedz jej że luteina nie pomogła że była torbiel I zasugeruj żeby zmieniła lek na inny. Ja też sama szukałam długo lekarza chodziłam do zwykłej ginekolog prywatnie oczywiscie trafiłam bo miałam krwawienia po 1.5 miesiąca tydzień przerwy i na nowo 1-1.5 miesiąca okazało się że torbiele mi pękały i miałam krwotoki dostałam leki na zatrzymanie krwawienia plus leki na wchloniecie torbieli. Na szczęście pomogły skierowała mnie nawet na badania markerów nowotworowych jajnikow bo stwierdziła że jej się to nie podoba miałam torbiel 4 cm I już chciała żebym szła na zabieg usunięcia torbieli ale powiedziałam jej że nie ma takiej opcji bo staramy się o dziecko to dala leki. Później od bratowej bo wiedziała że szukam dobrego ginekologa i nie musi być na miejscu dostałam namiary na docenta bo sama do niego jeździła też miała bakterie ecoli po 1 ciąży i jej wyleczył i udało im się z 2 zajść. Więc postanowiłam że pojade do niego i zobaczymy. Jako jedyny od razu badania hormonalne mąż tak samo i to 1 lekarz dzięki któremu zaszłam w ciążę. Więc łatwo z znalezieniem kogoś dobrego miała nie będziesz ale poświęć temu trochę czas popytaj koleżanek, rodziny. Może kogoś polecą. Trzymam kciuki ✊️

Dziękuję ❤ bardziej mnie zastanawia fakt, że misiaczkuje od 12 r. ż. I ja zawsze miałam regularne miesiączki 26-28 dni. Jak mi się 2 dni spóźniła to był maks. Nigdy nic mnie nie bolało. Od jakiegoś czasu już obserwowałam organizm i znałam ciało. Wiedziałam, że jak kończy mi się śluz płodny i była jego kulminacja to zwykle po 14 dniach dostawałam miesiączkę. Niestety u ginekologa byłam ostatnio kilka lat temu i wtedy było ok. I zastanawiam się czy ja rzeczywiście miałam zawsze te torbiele, które pojawiały się i znikały i rosły nawet takie spore i nigdy nie dawały objawów? Czy po prostu taki niefart, że skoro zaczelsimy się starać o dziecko to tak się zablokowałam, że dzieje się co się dzieje. Dlatego myślę, że może trzeba by przyczyny poszukać w hormonach

2 dni opóźnienia to masz bardzo regularne miesiączki. Rzadko kiedy jest idealne, wystarczy stres i gotowe.
Mozliwe że miałaś skoro tego nie kontrolowałaś. Ja miałam na pewno częste torbiele ale same się wchłaniały No a niestety przy staraniach jest to już problem. Nie zapomnę jak miałam 1 cykl stymulowany lekami później ocena czy urosły pecherzyki i ile. Kolejna ocena po 3 dniach czy pękły. Docent robi mi usg i mówi,, wreszcie mogę Pani pokazać jak wygląda pęknięty pęcherzyk i 3 piękne ciałka żółte. Bo generalnie nawet przy jego pomocy był to wtedy 3 cykl gdzie miałam szanse na ciążę bo pomiędzy miałam torbiele. Także naprawdę nie jest łatwo zajść przy torbielach widząc po sobie. Więc się docent śmiał że 3 cykl 3 pecherzyki 3 ciałka żółte No to się musi udać dlatego 2 tyg po zastrzyku na pęknięcie kazal zrobic test a wiem ze on nie kaze testowac jak widzi ze nie ma szans no i sie nie pomylił a za chwilę poważnieje i mi się pyta czy jestem gotowa na ciążę trojaczą. Zbladłam 🤣🤣 dlatego kolejny cykl stymulowany już połową tabletki bo jednak 3 dzieci na raz to nieźle wyzwanie.

Mnie przy cyklach gdzie miałam torbiel bolaly jajniki. Czułam w nich jakbym piłki miała. Jeszcze przed wczoraj to czułam. Wczoraj dostałam @ i już ich nie czuję więc się wchłaniają tak myślę. Dobrze by było żebyś zrobila podstawowe hormony typu prolaktyna, FSH ,TH ,LH, glukozę, insulinę,testosteron,DHEAS , mi jeszcze kazał zrobić różyczkę IgG,
toxoplazmozę IgG +IgM, kortyzol, cmv IgG + IgM a męża skierował na badanie nasienia. Na takie badania skierował nas na 1 wizycie.

Póki co oznaczyłam FSH, LH, prolaktyne i estradiolu w 3 dc. Wszystkie w normie. W 21 dc mam iść na progesteron, tak mi zasugerował jeden lekarz i że dopiero z tym wynikiem żebym przyszła to pogadamy o moim problemie. Ja nigdy nie czułam nic w jajnikach. Niestety w tym cyklu czuje od początku takie jakby rozpieranie. Co prawda trochę się uspokoilo od wczoraj, ale sądzę, że to wlansie torbiel. A jakie leki dostajesz na wchłonięcie? I w jakich dniach cyklu je bierzesz? Zastanawiam się czy ktoś może mi coś jeszcze zlecić w tym cyklu (mam 15 dc)

To jak czujesz rozpieranie to obstawiam że masz torbiel. Ja na torbiel mam Primolut-Nor od 16-25 dnia cyklu bynajmniej teraz tak mi docent kazał brać jak byłam w czerwcu w 3 dniu cyklu na usg bo już dostaliśmy zielone światło do starań a niestety okazało się że mam torbiel , a temu od 16-25 dnia bo powiedział że jak by teraz znów się pojawiła to lek powinien zadziałać na tą torbiel też i w tym cyklu powinny się już wchłonąć. Jutro mam wizytę więc się okaże czy lek pomógł. Zawsze pomagał ale teraz mam go 1 raz po poronieniu więc roznie to może być.

To możliwe, ze w tym cyklu już nic nie zdziałam, bo mam wizytę na poniedziałek (21 dc) czyli pewnie ten i przyszły cykl stracony niemniej jednak dziękuję za informacje i pomocne rady i trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze 👍

No ten cykl to już masz stracony ale jakbyś dostała leki i by się wchlonęła torbiel to kolejny cykl nie powinien być stracony. Przy stymulacji niestety nie powinno być torbieli dlatego ja dostałam leki odrazu. Mój lekarz każe mi przyjeżdżać w trakcie miesiączki na usg żeby zobaczyć czy nie ma torbieli bo leki na stymulacje miałam od 5-9 dnia cyklu. Będzie dobrze zobaczysz, musisz mieć lekarza który pomoże Ci się pozbywać tych torbieli. Ale przede wszystkim powiedz ze luteina nie pomogła bo torbiel jest żeby coś innego przepisała. Daj znać po wizycie. Wyslalam zaproszenie do przyjaciółek.

Ja po wizycie torbiel się wchłonęła więc wracamy do starań 💪

Super, że się udało ja czekam na poniedziałek i całe szczęście, że pracuje w weekend, bo mam mega stres i nerwy

Spokojnie wszystko się ułoży. Trochę cierpliwości i zobaczysz ze to popłaci. Ja jakoś na luzie podchodzę tym razem. Dziś byłam u innej lekarki bo docent na urlopie i całą wizytę musiałam z nim skonsultować bo tak mi namieszała że sama nie wiedziałam co mam zrobić ale odpisał więc jestem spokojna. Ja też pracuje w weekend, od niedzieli leki na stymulacje będę brała.
Kolejna wizyta 11 lipca w 13 dniu cyklu.

Czy przyjmowałyście inozytol przy problemach z pękaniem?

Nie, ja zastrzyk ovitrelle

Dziewczyny, czy proponował Wam ktoś punkcję torbieli jajnika? Na ile jest to stosowana metoda?

Ja miałam skuwaną torbiel 4 lata temu i od razu w kolejnym cyklu zaszłam w ciążę (niestety pozamaciczną). Na tym samym jajniku mam znów torbiel od lat. Lekarze mówią, że w niczym nie przeszkadza. Ale może warto ją znów usunąć. Laparoskopii chciałabym uniknąć.

Zastanawiam się na ile punkcja jest "dzisiejszą" metodą, a nie jakąś pozostałością z dawnych czasów. Zastrzyki na pęknięcie ani progesteron w drugiej fazie nie pomagają.

Mnie nikt nie proponował punkcji. Brałam luteine, ale niestety też nie zadziałała i w ogóle nie wpłynęła. Jedna z torbieli, ale 5 cm sama pękła, bez "wspomagania". Na torbiele piłam mieszankę ziół, ale na ile to one pomogły to ciężko stwierdzić, być może pękła by sama.

Mi też nikt nie proponował punkcji. Ja na torbiele dostawałam Primolut-Nor i zawsze się wchłaniały. Obywało się bez zabiegów. Mój lekarz twierdzi że przez zabiegi w obrębie brzucha robią się zrosty albo są ciążę pozamaciczne. Na pęknięcie pomaga mi ovitrelle. Największą torbiel miałam 7 cm która się wchlonęła dzięki lekom.

Cześć,

U mnie pojawiła sie torbiel 6cm (z krwia?, odkryl lekarz a klinice nieplodnosci ale nic nie dostałam zadnych lekow na wchloniecie. Tylko tyle ze faktycznie tydz po owulacji mnie bolalo i kulo czulam sie slabo
Moze sie wchlonac za jeden cylk
Dodam ze pierwszy raz mialam takie objawy.

Jakie macie miesiączki w cyklach z niepękającymi pęcherzykami/ torbielami? Bardziej bolesne i obfite?
U mnie jakieś mocne bóle wróciły.

U mnie naturalnie w ogóle nie pękają, a nie mam obfitych i bolesnych miesiączek. Wydaje mi się, że nie ma na to reguły.