bóle jak na okres a ciąża
-
WIADOMOŚĆ
-
Skali przede wszystkim postaraj sie trochę wyluzować, bo taki stres nie jest dobry ani dla Ciebie ani dla groszka.
Jesli masz tsh 3.66, to fakt, mogloby byc niższe, ale pamietaj, ze to nadal norma.
Do poniedziałku nic sie nie wydarzy
Postaraj sie zrelaksowac i odpoczywac -
Dzięki dziewczyny:)
Noc za nami a kolejna przed nami:)
Teraz tylko czekać na owoce tej "ciężkiej" i przyjemnej pracy.
No mój mąż to taki dobry i kochany jest:)
Skali musisz troszkę mniej się martwić bo ani dla Ciebie nie jest to wskazane ani dla fasoleczki. Ja wiem,że łatwo mówić bo ja w drugiej ciąży też byłam przewrażliwiona,ale niepotrzebnie wynajdujesz sobie problemy i się nakręcasz,że to coś złego.
Pozytwne myślenie przede wszystkim a zobaczysz jak szybko minie Ci 9 miesięcy.
-
Cześć! Gratuluję wszystkim kobietkom, ktorym się udało! A tym, które czekają na 2 kreseczki życzę powodzenia i mega mocno trzymam kciuki!
Przeczytałam ten wątek od poczatku do końca, więc jestem na bieżąco
Podobnie jak Wy, z trudem czekam na ujrzenie tych 2 pięknych kresek..
Od 7 miesięcy staramy się z mężem i nic
Ale w tym cyklu czuję sie inaczej niż zawsze.. Jestem 9 dni po owulce (jeśli wierzyć wykresowi), od kilku dni mam dziwny śluz - raz białawy, raz kremowy, raz żółtawy w dość sporych ilościach (ale zastanawiam sie czy to nie jest efekt duphastonu) i parę innych urojonych objawów
I tylko ze względu na to, że dzisiaj byl mój ostatni dzień z dupkiem - jutro robię test, bo ginekolog kazał. Niestety na 90% wyjdzie negatyw, jestem przekonana -
Joaśka_87 wrote:Dzięki dziewczyny:)
Noc za nami a kolejna przed nami:)
Teraz tylko czekać na owoce tej "ciężkiej" i przyjemnej pracy.
No mój mąż to taki dobry i kochany jest:)
Skali musisz troszkę mniej się martwić bo ani dla Ciebie nie jest to wskazane ani dla fasoleczki. Ja wiem,że łatwo mówić bo ja w drugiej ciąży też byłam przewrażliwiona,ale niepotrzebnie wynajdujesz sobie problemy i się nakręcasz,że to coś złego.
Pozytwne myślenie przede wszystkim a zobaczysz jak szybko minie Ci 9 miesięcy.
nie wynajduje:) bardziej chodziło mi to, czy któraś z Was też tak miała i czym to się je bo ja się w tym nie orientuje, nigdy nie leczyłam się na tarczycę.
-
Powiem szczerze,że ja w drugiej ciąży zrobiłam test-->wizyta u ginekologa -->beta czy odpowiednio przyrasta i na tym skończyły mi się badania te co ja znałam. "Oddałam"się Pani ginekolog, robiłam to co Ona mówiła i te badania które kazała robić i nic więcej. Temperatur nie mierzyłam itp.ale w oby dwie ciąże zaszłam w drugim cyklu.
Teraz leci już 7 cykl, po 5 zaczęłam się martwić,że coś nie tak.
-
Dziewczyny melduję że @ przyszła z wielkim przytupem. Brzuch nawala i wiję się z bólu Odezwę się jak już się troszkę lepiej poczuję.
Joaśka zaciskam mocno kciuki żeby ta noc okazała się owocna :* -
Dziewczyny u mnie też negatyw także jednak styczeń nie dla nas... Teraz jak analizuję dlaczego się nie udało, to tak myślę, że te plamienia które miałam były w 25 dc (wzięłam je za implantacyjne). Były one ze śluzem rozciągliwym, więc może wtedy dopiero miałam dni płodne... Stąd też obecnie żadnych objawów na @ (a już 31 dc) bo cykl wyjątkowo długi... Raz pamiętam miałam dni płodne i właśnie sluz był podbarwiony krwią, ale były to dni płodnie w terminie... Teraz w okolicach wyliczonej owu, czyli 1 stycznia bolał mnie tylko brzuch, jajniki, bez płodnego śluzu... Już sama nie wiem, co mam myśleć... Eh.. A najgorsze jest to, że powstrzymywałam Męża przed przytulankami w czasie tego niby plamienia implantacyjnego, żeby Dzidzia się zagnieździła dobrze...
Chyba po prostu trzeba w następnym cyklu sprobować z testami owu...
Smutno i przykro, dziś nie jest dobry dzień.Igor - nasze szczęście ur. 9.12.2016 r. 3430 g 54 cm -
Dziewczyny tule te którym teścik wyszedl negatywny. Ale pamietajcie póki nie ma @ sa jeszcze szanse. No i trzymam mocno kciuki aby sie jednak jeszcze udało
Marteczka93, wianna, Aasia85 lubią tę wiadomość
-
Witam serdecznie. Przychodzę do was z zapytaniem. Jestem ok 8dfl i dziś trzeci dzień śluzu kawa z mlekiem i mini strzepki krwi. Podbrzusze jak na @. Temp do góry idzie .czy to może być problem z progesteronem czy jakaś szansa na implantacje? Miał ktoś podobnie jak ja?
-
Ja wrzucam na luz - zero liczenia, mierzenia i obserwacji - caly cykl jedziemy na calego i tak nie mam pojecia jak ten moj nowy cykl bedzie wygladal bo normalnie powinien miec 34 dni, a ostatni trwal tylko 27. Jak sie uda, to sie uda. Nie mam sily juz sie tym stresowac i zyc tak obsesyjnie. Staranka powinny byc przyjemnoscia, no nie?
Aasia85 lubi tę wiadomość
-
kasioua wrote:Ja wrzucam na luz - zero liczenia, mierzenia i obserwacji - caly cykl jedziemy na calego i tak nie mam pojecia jak ten moj nowy cykl bedzie wygladal bo normalnie powinien miec 34 dni, a ostatni trwal tylko 27. Jak sie uda, to sie uda. Nie mam sily juz sie tym stresowac i zyc tak obsesyjnie. Staranka powinny byc przyjemnoscia, no nie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2016, 10:45
Igor - nasze szczęście ur. 9.12.2016 r. 3430 g 54 cm -
U mnie 38 dzień cyklu.. Zawsze miałam długie ale max 35 dni. Od dwóch dni kłuje co jakiś czas lewy jajnik ale nie ma na razie charakterystycznego bólu miesiączkowego po którym zawsze poznawałam zbliżającą się @. Na razie i tak się nie nastawiam bo kiedyś jak jeszcze niekoniecznie chciałam zostać mamą myślałam że"wpadłam" i wtedy tak się nakręcałam że cykl miałam ponad 40 dni
-
Wianna przykro mi, ze byl negatyw. Ale dopoki nie ma @ to jeszcze jest nadzieja, prawda?
Ja sobie tak mowie o tym wrzucaniu na luz co miesiac. Wczoraj mnie wkurzyl moj chłop, bo ja tak wgapiam sie w ten test, probuje cos tam zobaczyc, a on podszedl i tylko: 'nic tam nie ma, nastepmym razem'. I luz. Troche mi sie tak dziwnie zrobilo, pozniej mu wytlumaczylam, ze dla mnie lazdy negatyw oNacza smutek i zamiast mnie przytulic i pocieszyc, to on tak jakby sie nic nie stalo. Nie wiem czy przesadzilam, ale tak czulam... -
nick nieaktualny