Druga faza czas start! Opowiadamy i wspieramy :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Abcia wrote:Dziś test biały. Aplikacja wyznaczyła mi na dziś pierwszy dzień okresu, a to dopiero 26dc (11dpo), ale faktycznie pobolewa mnie brzuch jak na okres, to może faktycznie jakoś w tym cyklu progesteron szaleje. Wizytę u androloga mamy w środę - aczkolwiek mąż zrobił nowe badania i... No nie jest lepiej wyniki są niektóre poniżej normy a niektóre powyżej.
W sensie niektóre wyniki są poniżej normy, albo wręcz większe niż na poprzednich. Na szczęście wiem, że te wyniki to jest taka czarna magia, że tak naprawdę nawet te różnice nie muszą wskazywać nic złego (bo np. ruchliwość jest ponad normę czy liczba błędnych plemników jest poniżej normy - jeśli wiecie co mam na myśli). I skubany nie zrobił tym razem morfologii🤦🏻♀️
Medycyna w gruncie rzeczy to jedna z najbardziej racjonalnych nauk. Staram się podchodzić do tego na zimno. Te, które są tu dłużej wiedzą, że jeśli chodzi o macierzyństwo to towarzyszy mi strach. W sumie nawet nie do końca wiem czy chce mieć dziecko - niby chce, ale jak widzę te wszystkie moje "zamęczone" koleżanki bez pomocy mężów, które ciągle jęczą jak to jest źle, ciężko i w ogóle (bez urazy dziewczyny, tu chodzi o przerysowany przykład ) to mi przechodzi chwilowo
Decydując się na dziecko, ba, starając się o nie, wiem, że będzie ciężko w opór. Już jest! Więc dziecko przyjmę z całkowitą świadomością, że nie będzie łatwo, będzie ciężko, ale dam radę, bo mam wsparcie.
Może to kwestia dojrzałości do decyzji o dziecku, albo faktycznej nieświadomości tego co będzie.
Nie miejcie mi za źle tego co napisałam, bo może to brzmieć strasznie egoistycznie czy coś. W tym wypadku odgrodzenie emocji pozwala mi jako tako funkcjonować. Ale duszenie w sobie emocji w ogóle nie jest dobre, bo czasem mi się ulewa i źle mi z samą sobą.
Ja pamiętam, że bardzo długo nie czułam instynktu macierzyńskiego i tez mi właśnie towarzyszyły myśli tego rodzaju, że to jest wykańczające, że sobie nie poradzę. Myslalam, że inne matki sobie jakoś radzą a ja pewnie bym nie podołała. Czułam tak jak Ty strach.
Z perspektywy czasu widzę, że dużo analizowałam. Zdecydowanie za dużo. I to wszystko poprostu jakos płynie. Wiadomo są momenty piękne ale i wykańczające i zawsze w tych momentach myślę sobie, że to tak naprawdę chwila. Jednak na ten moment nie wyobrażam sobie życia bez tego mojego małego urwisa❤ to jest taka miłość jakiej nigdy wcześniej nie doświadczyłam.
Bardzo dobrze, że mówisz o tym wszystkim otwarcie 🙃18.01.2021 cudowna 👶 18cs
Luty 2022- Projekt rodzeństwo
👩🦰 33
👩🦲41
Lipiec: ovitrelle + duphaston, progesteron 22,6 ❌
Sierpień: badanie nasienia morfologia 2%❌ prędkość ❌ ruch postępowy ❌ żywotność ✅
19.08.22
10dpo ⏸
11dpo beta 21
13dpo beta 93
15 dpo beta 336
Kropeczek ❤ -
Andelulla to już chyba, ktorys cykl z takim plamieniem przed okresem, prawda? Jak dobrze pamiętam tamten cykl taki był? I bierzesz duphaston 🤔 hmm...ciekawe co jest grane18.01.2021 cudowna 👶 18cs
Luty 2022- Projekt rodzeństwo
👩🦰 33
👩🦲41
Lipiec: ovitrelle + duphaston, progesteron 22,6 ❌
Sierpień: badanie nasienia morfologia 2%❌ prędkość ❌ ruch postępowy ❌ żywotność ✅
19.08.22
10dpo ⏸
11dpo beta 21
13dpo beta 93
15 dpo beta 336
Kropeczek ❤ -
Marti niestety te dolegliwości ciazowe będą oczuwalne do końca w mniejszym lub większym stopniu. Tymbardziej Ty jeszcze jestes obciążona to musisz szczególnie dbać o siebie 🤗 pewien będziesz miała cesarkę prawda? Na kiedy masz termin?
18.01.2021 cudowna 👶 18cs
Luty 2022- Projekt rodzeństwo
👩🦰 33
👩🦲41
Lipiec: ovitrelle + duphaston, progesteron 22,6 ❌
Sierpień: badanie nasienia morfologia 2%❌ prędkość ❌ ruch postępowy ❌ żywotność ✅
19.08.22
10dpo ⏸
11dpo beta 21
13dpo beta 93
15 dpo beta 336
Kropeczek ❤ -
Slowmotion wrote:Andelulla to już chyba, ktorys cykl z takim plamieniem przed okresem, prawda? Jak dobrze pamiętam tamten cykl taki był? I bierzesz duphaston 🤔 hmm...ciekawe co jest grane
Tamten cykl hardcorowo był wczesny bo 18 dniowy.
Wowczas lekarz mi wyjaśnił, że mam krótką drugą fazę cyklu, stąd wprowadzono Lamette, a po potwierdzonej owulacji duphaston.
Ten cykl jeśli jutro mnie zaleje będzie 23 dniowy. Bo zawsze przed rozlaniem miałam skąpe plamienie takie 2 dniowe..😉 i zawsze miałam z tym3 problem czy zaliczać jako początek okresu czy dopiero jak jest krew czerwona to wtedy 😅
Mam obustronny niedosłuch (aparat+implant)🦻
06.2017 - synek 🧒 (udało się w 3 cyklu starań)
22.11 - ⏸ 🍀(7/8cykl)
23.11 - Beta - 403,9 mIU/ml✊
28.11 - II beta - 3478,00 mIU/ml✊(przyrost 130.3%)
02.12 - III beta - 9768,00 mIU/ml ✊(przyrost 67.6%)
06.12 - mamy pęcherzyk z ❤️
16.01 - I USG prenatalne🤞🙏🏻 pomiary w normie + Pappa - ryzyka chorób niskie, jedynie ryzyko preeklampsji i porodu przedwczesnego wysokie ➡️ Acard 150 mg💊na noc, 💙?
27.02 - (19+4) - ✅USG, 200g
28.02-06.03 - (19+5)🏥, USG, krwinkomocz i białko w moczu.
20.03 - (21+4) II USG, 430g dziewczynki 🧚♀️🌸
22.05 - (30+4) - III USG, 1750g 🌸
19.06 - (34+4) - ✅, 2800g 🌸
29.06 - (36+0) - ✅, 3300g 🌸
05.07 - (37+0) - 🏥, 3500g KTG, monitoring cukrów itp.
17.07 - (38+4) - 🌸 Laura, 53 cm, 3750g🌸
-
Slowmotion właśnie będę się bronić rękami i nogami przed cesarką i jeśli neurochirurg da zielone światło to jak najbardziej będę próbować naturalnie 😊 No chyba, ze kategorycznie mi zabroni to wtedy nie ma wyjścia… ten ból kręgosłupa to mi towarzyszy w takim samum stopniu od listopada 2021 także już to kwestia przyzwyczajenia chyba, o ile można do bólu się przyzwyczaić 😊 chce iść teraz to fizjo żeby dała mi ćwiczenia jakieś rozluźniające chociaż ten dolny odcinek i jak tylko skończę brać luteinę to od razu ide na basen 😊 termin mam na 7.03 wiec jeszcze troszkę 😄 a Ty wstępnie jaki masz termin z miesiączki? Pewnie apka Ci już coś podpowiada?
Andelulla po duphastonie te plamienia przed okresem powinny się z czasem uregulować jeśli to przez niski progesteron 😊
Abcia odniosę się jeszcze do twojego wcześniejszego komentarza co do starań… myśle, ze i tak lepszym sposobem na radzenie sobie z tym wszystkim jest większe wyciszenie i racjonalizacja tego wszystkiego niż to co ja odwalałam czyli wieczny smutek i frustracja po owulacji, bo pewnie się nie udało, co przechodziło tez na mojego męża i oboje byliśmy z czasem mega zdołowani. Na dłuższa metę to nie jest zdrowe i można oszaleć! Dlatego czasem racjonalizowanie sobie tak negatywnych uczuc jest może nawet i bezpieczniejsze dla psychiki niż przeżywanie w kółko tych samych złych emocji… i powiem Ci, ze ja przez to na początku ciąży tez miałam takie jazdy, ze nie potrafię się w tym odnaleźć, ze mnie to przeraża itp.. bo chyba tak strasznie skupiłam się na staraniach, ze zapomniałam przygotować sie psychicznie już do samej ciąży i ona mnie totalnie zaskoczyła… a jeszcze zalew hormonów i złe samopoczucie sprawiło, ze zamiast sie cieszyć to byłam jakas taka zdołowana. Na szczęście jak się oswoiłam z emocjami i nowa sytuacja to zaczęłam się cieszyć itp Teraz powiedziałabym sobie żeby przestać się tak fiksowac na porażkach i racjonalizowałabym te emocje w jakimś stopniu żeby było lepiej dla mojej i mojego męża psychiki 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2022, 23:59
👱🏻♀️ 29 lat, starania od 06.2021
🔻hiperprolaktynemia z mikrogruczolakiem od 2014 roku
🔻niedoczynność tarczycy
🔻10 lat temu usunięcie torbieli jajnika
Wyniki (czerwiec 22):
PRL: 14 ng - na dostinexie
TSH: 2,6 IU/ml - (eutyrox 37,5mg)
Testosteron: 61ng/dl
Wyniki 3-5dc (marzec 22):
AMH: 3,25 ng/ml ✅
FSH: 5,12 mIU/ml ✅
LH: 5,05 mIU/ml ✅
DHEA-SO4: 326 ug/dl ✅
17OHprog: 1,68 ng/ml ✅
Estradiol: 31,90 pg/ml ✅
Wit D ✅ Ferrytyna ❌ Wapń ✅
01/22 prawdopodobnie cb
26.06 ⏸
27.06 - beta 175.26, prog 15,94ng
29.06 - beta 481.42 (175% przyrostu), prog 20ng
01.07 - beta 1145.57 (137% przyrostu), prog 15,66ng
05.07 - pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
14.07 - zarodek 6,5mm z widocznym biciem serduszka ❤️
26.07 - 1,87cm człowieka ❤️
30.08 - I prenatalne - 6,8cm kijanki
11.10 - połówkowe - 324g cudownej dziewczynki 💕💕💕
-
Fakt, coś czuję, że jeśli kiedyś znajdę w ciążę, to będę walczyć z innymi emocjami.
Niestety, ja mam tendencję do chowania emocji gdzieś głęboko, nie przepracowywania ich i potem to się zbiera i kotłuje. Ostatni rok dał mi się bardzo mocno w kość pod tym względem i niestety emocje też gdzies upchnelam. Po prostu muszę znaleźć sposób, żeby to z siebie wywalić - dla mojego męża takim sposobem jest siłownia, dla mnie częściowo wszystkie robótki ręczne (szycie, dzierganie).
Dlatego dziewczyny - ważna jest równowaga. Jako babki jesteśmy emocjonaln i to jest dobre, bo jak w sobie zakisimy emocji za dużo, to potem to tyka jak bomba z opóźnionym zaplonem!25cs - iui ❌
27cs - iui ❌
28cs - iui ❌
teraz: 29cs - ivf ✊ -
Czytam Wasze wypowiedzi i widzę, że nie jestem odosobniona.
Mam miesiące totalnego dołka, czarnej rozpaczy, bo przecież niby wszystko dobrze, a ciągle się nie udaje.
Są miesiące kiedy sobie myśle, że może dobrze, bo chyba nie jestem gotowa, nie wiem czy sobie poradzę w roli mamy.
Już sama się zaczęłam nad sobą zastanawiać, jak mogę tak myślec? To chcę tego dziecka czy nie?
U mnie chyba też wynika to z tego, że narzeczony od zawsze chciał dziecko, a ja ciagle mówiłam, że nie jestem gotowa (nie wiem czy się nie zablokowałam jakoś psychicznie, chociaż niby nie ma czegoś takiego).
Przyszło co do czego, nie mogę zajść w ciąże.
Abcia lubi tę wiadomość
👩🏽 29:
AMH: 3,72 ✅
Drożność: ✅
Histeroskopia: ✅
Test PCT ❌
Zespół łamliwego chromosomu X (FXS) / Przedwczesne wygasanie czynności jajników (FXPOI): ✅
Kariotypy: ✅
🧑🏽 32:
Morfologia: 6% ✅
Kariotypy: ✅
Hormony: ✅
1 IUI : 07.2022 ❌
2 IUI : 08.2022 ❌
3 IUI : 12.2022 ❌ -
Tak bardzo się z Wami zgadzam. Ja ostatnio już dostawałam świra - seks niemal tylko podczas owulacji, potem stres przy testowaniu, non stop myślenie o tym, szukanie objawów - tak się nie da! Muszę wyluzować, przestałam wychodzić do ludzi, siedzę w domu i myślę o staraniach. To nie jest zdrowe na dłuższą metę. W środę badałam betę jak wiecie, po sprawdzeniu wyników oczywiście był płacz, ale coś we mnie się zmieniło. Przełknęłam porażkę i idę dalej. Wczoraj przyszła @ a ja dzisiaj (mimo tego, że umieram z bólu) to powiedziałam sobie, że wczoraj właśnie był 1 dzień ciąży 😂❤️ To będzie mój szczęśliwy cykl. Nastawienie jest super ważne! A jak się nie uda? No trudno! Czasem tak bywa, najważniejsze że mam cudownego męża, jesteśmy zdrowi (w miarę) i szczęśliwi.
Abcia- musisz znaleźć sobie coś, co pozwoli Ci wyrzucić emocje- bo to niestety prędzej czy później da o sobie znać. Świetnie, że ręczne robótki Cię relaksują, może właśnie to jest ta Twoja rzecz! Swoją drogą, czy Ty jakoś zaraz się nie będziesz testować? Jesli tak, trzymam mocno kciuki ❤️Starania od 05.2021
On: wszystkie badania w normie
Ona:
Brak naturalnego cyklu po odstawieniu ah.
1x cs CLO ✖️ owu
3x cs AROMEK ✅ owu, ✖️
10.2022 - ponowny brak owu, przerwa w staraniach, badania hormonalne
Ft3, ft4, TSH - w normie
Anty-TPO - 255,98 (norma do 5)
USG tarczycy - obraz prawidłowy
Brak pomysłu na diagnozę 😔💔
Wznowienie starań prawdopodobnie w 2023
8.12 > naturalny cud ⏸
12.12 > 1231 b-HCG
14.12 > 3134 b-HCG
19.12 > 14803 b-HCG
23.12 > pierwsze USG 🙏🙏 -
Kaskaaa. wrote:Dziewczyny dziś 29dc , sluz wodnisty , szyjka średnio wysoko i średnio twarda tak mi się wydaje . Co chwilę latam do łazienki, piersi bolą już od ponad tygodnia . No i te bóle tak jak na okres też już trochę trwają*starania od XI 2021
*maj 2022 beta 30
*15 sierpnia 2022 poronienie samoistne 17+3tc. (przyczyna nieznana)
*euthyrox, bromocorn, dong quai,inofem -
Nadzieja177 wrote:Już sama się zaczęłam nad sobą zastanawiać, jak mogę tak myślec? To chcę tego dziecka czy nie?
U mnie chyba też wynika to z tego, że narzeczony od zawsze chciał dziecko, a ja ciagle mówiłam, że nie jestem gotowa (nie wiem czy się nie zablokowałam jakoś psychicznie, chociaż niby nie ma czegoś takiego).
Przyszło co do czego, nie mogę zajść w ciąże.
To możemy sobie przybić piątkę. Dokładnie taką samą historię mogłabym o sobie opowiedzieć!
Ja już testowałam wczoraj. Przed chwilą też (muszę w końcu zacząć brać leki przeciwzapalne) i co zabawne na facelle wyszła mi szara kreska (delikatna, niemal jej nie widać). Mało kiedy się zdarza, że facelle pokazuje fabryczną, ale u mnie to już jakiś 3 czy 4 raz - poprzednio 2x dzień po dniu kilka miesięcy temu Więc nadal nie mam pewności, czy aby na pewno jest biały i muszę poczekać do okresu. Dziś 27DC z teoretycznych 28, 12 DPO (pik był w niedzielę, a w poniedziałek na monitoringu już nic nie było widać - pechowo trafiłam w tym miesiącu)25cs - iui ❌
27cs - iui ❌
28cs - iui ❌
teraz: 29cs - ivf ✊ -
Abcia wrote:To możemy sobie przybić piątkę. Dokładnie taką samą historię mogłabym o sobie opowiedzieć!
Ja już testowałam wczoraj. Przed chwilą też (muszę w końcu zacząć brać leki przeciwzapalne) i co zabawne na facelle wyszła mi szara kreska (delikatna, niemal jej nie widać). Mało kiedy się zdarza, że facelle pokazuje fabryczną, ale u mnie to już jakiś 3 czy 4 raz - poprzednio 2x dzień po dniu kilka miesięcy temu Więc nadal nie mam pewności, czy aby na pewno jest biały i muszę poczekać do okresu. Dziś 27DC z teoretycznych 28, 12 DPO (pik był w niedzielę, a w poniedziałek na monitoringu już nic nie było widać - pechowo trafiłam w tym miesiącu)*starania od XI 2021
*maj 2022 beta 30
*15 sierpnia 2022 poronienie samoistne 17+3tc. (przyczyna nieznana)
*euthyrox, bromocorn, dong quai,inofem -
E tam, poczekam do jutra, będę się zastanawiać, jak do poniedziałku nie dostanę okresu.
Raczej nie liczę na pozytyw, bo okołoowulacyjnie było tylko raz, bo mężu musiał zachować abstynencję przed badaniami. Więc to musiałaby być duża doza szczęścia25cs - iui ❌
27cs - iui ❌
28cs - iui ❌
teraz: 29cs - ivf ✊ -
No ja testowałam w 27dc i biel . Generalnie jestem 12-14dpo więc raczej by coś pokazal
Ale wczoraj zrobiłam test owulacyjny i wyszła druga kreska gdzie kilka dni temu praktycznie jej nie było widaćWiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2022, 17:31
-
Abcia wrote:To możemy sobie przybić piątkę. Dokładnie taką samą historię mogłabym o sobie opowiedzieć!
Ja już testowałam wczoraj. Przed chwilą też (muszę w końcu zacząć brać leki przeciwzapalne) i co zabawne na facelle wyszła mi szara kreska (delikatna, niemal jej nie widać). Mało kiedy się zdarza, że facelle pokazuje fabryczną, ale u mnie to już jakiś 3 czy 4 raz - poprzednio 2x dzień po dniu kilka miesięcy temu Więc nadal nie mam pewności, czy aby na pewno jest biały i muszę poczekać do okresu. Dziś 27DC z teoretycznych 28, 12 DPO (pik był w niedzielę, a w poniedziałek na monitoringu już nic nie było widać - pechowo trafiłam w tym miesiącu)
Powtórz koniecznie! Ja wczoraj robiłam betę i nieswty druga IUI nieudana..👩🏽 29:
AMH: 3,72 ✅
Drożność: ✅
Histeroskopia: ✅
Test PCT ❌
Zespół łamliwego chromosomu X (FXS) / Przedwczesne wygasanie czynności jajników (FXPOI): ✅
Kariotypy: ✅
🧑🏽 32:
Morfologia: 6% ✅
Kariotypy: ✅
Hormony: ✅
1 IUI : 07.2022 ❌
2 IUI : 08.2022 ❌
3 IUI : 12.2022 ❌ -
Nadzieja - bardzo mi przykro. Jesteśmy z Tobą 💔😭Starania od 05.2021
On: wszystkie badania w normie
Ona:
Brak naturalnego cyklu po odstawieniu ah.
1x cs CLO ✖️ owu
3x cs AROMEK ✅ owu, ✖️
10.2022 - ponowny brak owu, przerwa w staraniach, badania hormonalne
Ft3, ft4, TSH - w normie
Anty-TPO - 255,98 (norma do 5)
USG tarczycy - obraz prawidłowy
Brak pomysłu na diagnozę 😔💔
Wznowienie starań prawdopodobnie w 2023
8.12 > naturalny cud ⏸
12.12 > 1231 b-HCG
14.12 > 3134 b-HCG
19.12 > 14803 b-HCG
23.12 > pierwsze USG 🙏🙏 -
Eeeeh Kaskaaa, przykro mi.. ale ten wrzesień jest dla nas okropny dziewczyny 💔Starania od 05.2021
On: wszystkie badania w normie
Ona:
Brak naturalnego cyklu po odstawieniu ah.
1x cs CLO ✖️ owu
3x cs AROMEK ✅ owu, ✖️
10.2022 - ponowny brak owu, przerwa w staraniach, badania hormonalne
Ft3, ft4, TSH - w normie
Anty-TPO - 255,98 (norma do 5)
USG tarczycy - obraz prawidłowy
Brak pomysłu na diagnozę 😔💔
Wznowienie starań prawdopodobnie w 2023
8.12 > naturalny cud ⏸
12.12 > 1231 b-HCG
14.12 > 3134 b-HCG
19.12 > 14803 b-HCG
23.12 > pierwsze USG 🙏🙏