Druga faza czas start! Opowiadamy i wspieramy :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDzień dobry. Melduje, że 🐒 nadchodzi. Temperatura w dół, cycki jak flaki, test negatywny. Ale niech się zaczyna, szybciej będzie można próbować dalej. Widzę, że po porodzie jednak dużo się poprzestawiało, we wcześniejszych cyklach myślałam, że to jednorazowa sytuacja. Faza lutealna skróciła się, ale wciąż w normie, może wróci do wcześniejszych 13 dni. Mam nadzieję, że bliżej owulacji będzie tu gwarno i tłoczno 😄
Miłej niedzieli 🤗 -
nick nieaktualnyIwonay wrote:Dzień dobry. Melduje, że 🐒 nadchodzi. Temperatura w dół, cycki jak flaki, test negatywny. Ale niech się zaczyna, szybciej będzie można próbować dalej. Widzę, że po porodzie jednak dużo się poprzestawiało, we wcześniejszych cyklach myślałam, że to jednorazowa sytuacja. Faza lutealna skróciła się, ale wciąż w normie, może wróci do wcześniejszych 13 dni. Mam nadzieję, że bliżej owulacji będzie tu gwarno i tłoczno 😄
Miłej niedzieli 🤗
Dokładnie nowy cykl nowe możliwości 😊 Super nastawienie 😉 Mnie też po porodzie wszystko się zmieniło w cyklu. Pierwsze dziecko w 1 cyklu starań wszystko jak w zegarku. Teraz niby wszystko z badań ok u mnie i męża. A starania na razie o rodzeństwo bez efektu 😟 -
Dominisia nie martw się na zapas na prawdę. Ja startowałam z bety 16 wszelkie statystyki mówiły że beta jest ZA NISKA jak na 12 dni po owu. Powinna w tym dniu już przyjąć wartość minimum 50. Owszem rosła ale powoli, każdy pomiar był grubo poniżej normy u innych kobiet. Może być tak jak dziewczyny mówią że gdybyś wiedziała o ciąży później to nawet byś nie wylapala małego przyrostu
Ciąży pozamacicznej raczej nie brała bym pod uwagę 🤔 Aczkolwiek zdarza się wiadomo.
Ja do swojej ciąży na początku podeszłam tak jeśli ma być źle, to będzie. Ja jestem krok do przodu bo wiem że mogę, że jest to możliwe i będę próbować do skutku więc nie załamuj się bo też jesteś krok do przodu
Abcia zmarnowałaś tylko test 😁 gdzie tak wcześnie testować 🙈
Słomka ja prawie w Warszawie i też dmucha fest 😬 zdrówka dla dziecia
Iwona nowy cykl to nowe szanse
Miłej niedzieli dziewczyny ❤️Dominisia35, Marta100, Słomka lubią tę wiadomość
Witaj Mały Cudzie
18.12 ⏸️
20.12 beta 15,9 mlU/ml
19.08.22 💣 3300g szczęścia ❤️
Rośnij nam zdrowo Elizko 🥰❤️❤️
👩 27 l.
TSH - ⚠️
FT3 🆗
FT4 🆗
ATPO 🆗
ATG 🆗
Glukoza na czczo 🆗
Po 1h 🆗
Po 2h 🆗
INSULINA 3pkt ❌
FSH 🆗
LH 🆗
PROG I faza cyklu 🆗
PROLAKTYNA 🆗
AMH 3,80 🆗
Podejrzenie PCOS
Suple: Pregna Start, Wit D 4000j. Wit C 1000 Wit B complex, Zioła Ojca Sroki nr 3.
🧒 29 l.
Diagnozy brak. -
Tedka ja teraz kupiłam z DOZ’a ale miałam ostatni z jakiejś innej firmy i on mi tak dziwnie pozytywny wyszedł, chociaż w poprzednim cyklu ładnie pokazał owulacje.
Dziś Już negatywny. Pewnie faktycznie jakiś psikus. Tylko ze te bóle nam cały czas jak na owulacje a do niej jeszcze trochę czasu. -
nick nieaktualnyMarta100 wrote:Dokładnie nowy cykl nowe możliwości 😊 Super nastawienie 😉 Mnie też po porodzie wszystko się zmieniło w cyklu. Pierwsze dziecko w 1 cyklu starań wszystko jak w zegarku. Teraz niby wszystko z badań ok u mnie i męża. A starania na razie o rodzeństwo bez efektu 😟
-
Jasmiinum wrote:Tedka ja teraz kupiłam z DOZ’a ale miałam ostatni z jakiejś innej firmy i on mi tak dziwnie pozytywny wyszedł, chociaż w poprzednim cyklu ładnie pokazał owulacje.
Dziś Już negatywny. Pewnie faktycznie jakiś psikus. Tylko ze te bóle nam cały czas jak na owulacje a do niej jeszcze trochę czasu.
A obserwujesz pozostałe parametry? Śluz szyjka? Mnie testy pomagają teraz, nie są jedynym wyznacznikiem. Skoro kochana wczoraj był pozytyw a dziś negatyw (na przykład) to znaczy ze dziś lub jutro owulacja nie załamuj rak tylko do dzieła :p bóle jak najbardziej na miejscu. Mnie bolało juz po pozytywnym teście, a najbardziej wczoraj kiedy szyjka juz zamknieta była a śluz meeega kremowy. Wiedziałam zatem ze okno pogodowe zamknięte :pStarania z pomocą medyczną od 2018 roku.
Były IUI, była stymulacja, były monitoringi, były leki, zioła, była naprotechnologia... Ciąży na koncie BRAK.
👩Żona:
Hashimoto, Endometrioza II stopnia (usunięte ogniska podczas laparoskopii), Wysoka prolaktyna.
Leki:
Letrox. Dostinex.
Suplementy:
Kwas foliowy, Witamina D, Witamina B3, B12, Omega 3,6,9, MioInozytol.
🧑Mąż:
Ogólnie zdrowy. Obniżona żywotność plemników. Pozostałe parametry bardzo dobre.
Suplementy:
Koenzym Q10, Omega 3, Selen, Witamina D, Witamina B12, L-arginina. -
Iwonay wrote:W końcu się uda, choć moja lekarka twierdzi, że mój organizm to się szykuje do przedwczesnej menopauzy, więc im szybciej tym lepiej 🙃 kupiłam nowy termometr, bo stary już mnie wkurzał bo się zacinał
Kochana a można poznać Twoj wiek? Chciałabym wiedzieć co oznacza przedwczesna menopauza. Miałam koleżankę która w wieku 32 lat dostała taka diagnozę ale… zmieniła lekarza który zakasał rękawy i pomógł jej szybko zajść w ciąże mam nadzieje ze Twoja lekarka jest z tych pracowitych wlasnie :pStarania z pomocą medyczną od 2018 roku.
Były IUI, była stymulacja, były monitoringi, były leki, zioła, była naprotechnologia... Ciąży na koncie BRAK.
👩Żona:
Hashimoto, Endometrioza II stopnia (usunięte ogniska podczas laparoskopii), Wysoka prolaktyna.
Leki:
Letrox. Dostinex.
Suplementy:
Kwas foliowy, Witamina D, Witamina B3, B12, Omega 3,6,9, MioInozytol.
🧑Mąż:
Ogólnie zdrowy. Obniżona żywotność plemników. Pozostałe parametry bardzo dobre.
Suplementy:
Koenzym Q10, Omega 3, Selen, Witamina D, Witamina B12, L-arginina. -
Dziękuję dziewczynki za słowa otuchy, zafundowałam sobie wczoraj taki stres że sama sobie krzywdę tym zrobiłam, dosłownie jakiś atak paniki, płacz, palpitacje że aż dostałam skurczy jak na małpę. Staram się uspokoić i udało mi się na tyle żeby zasnąć i obudzić się dopiero rano. Zobaczymy co dzisiejszy dzień przyniesie.
-
Kochane musze sie pochwalić i jednocześnie zachwalić! Chwała ziółkom ojca sroki! dzisiaj odbiła moja temperatura! Jednak owulacja była! Ufff! Wczoraj tak bolał mnie brzuch ze byłam pewna ze ide w torbiel, ze pęcherzyk nie pękł! Ale na szczęście dzisiaj mam wzrost )) jestem przekonana ze to zasługa ziolek i ze nie musiałam brać zastrzyku ovitrelle. Mogę teraz z pewnością powiedzieć ze działają i na stymulację pęcherzyków i na ich pękanie zwyczajnie leczą mnie na pewno.
A jaka jestem dumna ze wyłapałam otwarcie i zamknięcie szyjki… nawet sobie nie wyobrażacie hehe. A mój maz jaki zadowolony!! Pyta sie mnie wczoraj (po trzech dniach seksow) wzrosła Ci? Mówię ze nie…. A on: o jejku, nie dam rady juz dzisiaj, nie jestem królikiem :p (to tekst z killera:p) na co ja… ze szyjka zamknieta juz nie musimy haha :p a dziś temperatura w górę dopiero nie wczoraj widocznie Wjedzma miałaś racje. Mój poprzedni cykl choroba szpital zaburzyl wszystko ale wróciło do normy!Milixx, Wa123, Felinka94, Jasmiinum, Słomka lubią tę wiadomość
Starania z pomocą medyczną od 2018 roku.
Były IUI, była stymulacja, były monitoringi, były leki, zioła, była naprotechnologia... Ciąży na koncie BRAK.
👩Żona:
Hashimoto, Endometrioza II stopnia (usunięte ogniska podczas laparoskopii), Wysoka prolaktyna.
Leki:
Letrox. Dostinex.
Suplementy:
Kwas foliowy, Witamina D, Witamina B3, B12, Omega 3,6,9, MioInozytol.
🧑Mąż:
Ogólnie zdrowy. Obniżona żywotność plemników. Pozostałe parametry bardzo dobre.
Suplementy:
Koenzym Q10, Omega 3, Selen, Witamina D, Witamina B12, L-arginina. -
Iwonay, bardzo mi przykro Kochana🥺 byłam pewna ze u Ciebie to pewniak😞 mam nadzieje ze teraz Ci się uda. Ile masz lat? Ja mam 30 i czuje ze wyczerpują mi się jajeczka powoli, moja mama miała zaledwie 40lat jak przekwitła, wiem ze są kobiety u których menopauza przyszła wcześniej ale i tak uważam ze to bardzo wcześnie, moja szwagierka dopiero w tym wieku zaczęła się starać o dzidzie.
-
Hania007 wrote:Iwonay, bardzo mi przykro Kochana🥺 byłam pewna ze u Ciebie to pewniak😞 mam nadzieje ze teraz Ci się uda. Ile masz lat? Ja mam 30 i czuje ze wyczerpują mi się jajeczka powoli, moja mama miała zaledwie 40lat jak przekwitła, wiem ze są kobiety u których menopauza przyszła wcześniej ale i tak uważam ze to bardzo wcześnie, moja szwagierka dopiero w tym wieku zaczęła się starać o dzidzie.Starania od 10/2021 👶
👩 29 lat+🧑35 lat
Przedwczesne wygaszanie czynności jajników
PCOS
nieregularne cykle
mutacja MTHFR-hetero w A1298C i C677T
PRL po MTC 291,65
Białko S-61%
KIR Bx z delekcją 2DL5,2DS3 i 4
Hashimoto + niedoczynność tarczycy
Od czerwca 2023 leczenie w Klinice
09/2023- pierwszy stymulowany cykl Ovitrelle-nieudany😩
10/2023- stymulacja Lametta 2x2-brak reakcji jajników-nieudany😢
11/2023- w planie stymulacja 2x2 Lametta+ 2x2 CLO- 11dc pęcherzyk dominujący 11mm, 17 dc brak pęcherzyka, prawdopodobnie się wchłonął- nieudany 😩
09/2024 kwalifikacja do rządowego programu in vitro
10/2024 rozpoczęcie stymulacji - pierwsza procedura- brak reakcji jajników na stymulację-czekamy na kolejny cykl -
Tedka wrote:Kochane musze sie pochwalić i jednocześnie zachwalić! Chwała ziółkom ojca sroki! dzisiaj odbiła moja temperatura! Jednak owulacja była! Ufff! Wczoraj tak bolał mnie brzuch ze byłam pewna ze ide w torbiel, ze pęcherzyk nie pękł! Ale na szczęście dzisiaj mam wzrost )) jestem przekonana ze to zasługa ziolek i ze nie musiałam brać zastrzyku ovitrelle. Mogę teraz z pewnością powiedzieć ze działają i na stymulację pęcherzyków i na ich pękanie zwyczajnie leczą mnie na pewno.
A jaka jestem dumna ze wyłapałam otwarcie i zamknięcie szyjki… nawet sobie nie wyobrażacie hehe. A mój maz jaki zadowolony!! Pyta sie mnie wczoraj (po trzech dniach seksow) wzrosła Ci? Mówię ze nie…. A on: o jejku, nie dam rady juz dzisiaj, nie jestem królikiem :p (to tekst z killera:p) na co ja… ze szyjka zamknieta juz nie musimy haha :p a dziś temperatura w górę dopiero nie wczoraj widocznie Wjedzma miałaś racje. Mój poprzedni cykl choroba szpital zaburzyl wszystko ale wróciło do normy!Tedka, Marta100 lubią tę wiadomość
Starania od 10/2021 👶
👩 29 lat+🧑35 lat
Przedwczesne wygaszanie czynności jajników
PCOS
nieregularne cykle
mutacja MTHFR-hetero w A1298C i C677T
PRL po MTC 291,65
Białko S-61%
KIR Bx z delekcją 2DL5,2DS3 i 4
Hashimoto + niedoczynność tarczycy
Od czerwca 2023 leczenie w Klinice
09/2023- pierwszy stymulowany cykl Ovitrelle-nieudany😩
10/2023- stymulacja Lametta 2x2-brak reakcji jajników-nieudany😢
11/2023- w planie stymulacja 2x2 Lametta+ 2x2 CLO- 11dc pęcherzyk dominujący 11mm, 17 dc brak pęcherzyka, prawdopodobnie się wchłonął- nieudany 😩
09/2024 kwalifikacja do rządowego programu in vitro
10/2024 rozpoczęcie stymulacji - pierwsza procedura- brak reakcji jajników na stymulację-czekamy na kolejny cykl -
Wa123 wrote:Dziewczyny, ja mam 26 lat, a usłyszałam diagnozę przedwczesne wygaszanie czynności jajników po pobycie w szpitalu w Krakowie.. . Wtedy miałam 23 lata... Moje jajniki przestały pracować hormony były na takim poziomie jak u kobiety w trakcie menopauzy. Nie mogłam spać w nocy, miałam uderzenia gorąca i nocne poty. W nocy płakałam z bezsilności. Od tego czasu przez 3 lata byłam na hormonalnej terapii zastępczej, aż to września 2021 gdzie się okazało że jajniki sobie jakoś radzą bez. Próbuję uregulować cykl. Także jak widzicie w każdym wieku jest wszystko możliwe. Chociaż tyle, że rezerwa wyszła w miarę ok.... Ale muszę działać szybko. Gin powiedziała, że czym wcześniej tym lepiej. Przeczuwam, że Hashimoto z niedoczynnością zrobiło mi w tamtym czasie taką rewolucję hormonalną.
Biedna. Współczuje tych przejść. Cieszę sie ze nie poddałas sie i walczysz mam nadzieje ze te starania zakończą sie wspaniała nagroda wymarzona trzymam za Ciebie mocno kciuki i mysle ze Twoja determinacja nie pójdzie na marne ❤️Starania z pomocą medyczną od 2018 roku.
Były IUI, była stymulacja, były monitoringi, były leki, zioła, była naprotechnologia... Ciąży na koncie BRAK.
👩Żona:
Hashimoto, Endometrioza II stopnia (usunięte ogniska podczas laparoskopii), Wysoka prolaktyna.
Leki:
Letrox. Dostinex.
Suplementy:
Kwas foliowy, Witamina D, Witamina B3, B12, Omega 3,6,9, MioInozytol.
🧑Mąż:
Ogólnie zdrowy. Obniżona żywotność plemników. Pozostałe parametry bardzo dobre.
Suplementy:
Koenzym Q10, Omega 3, Selen, Witamina D, Witamina B12, L-arginina. -
Tedka wrote:Biedna. Współczuje tych przejść. Cieszę sie ze nie poddałas sie i walczysz mam nadzieje ze te starania zakończą sie wspaniała nagroda wymarzona trzymam za Ciebie mocno kciuki i mysle ze Twoja determinacja nie pójdzie na marne ❤️
Tedka lubi tę wiadomość
Starania od 10/2021 👶
👩 29 lat+🧑35 lat
Przedwczesne wygaszanie czynności jajników
PCOS
nieregularne cykle
mutacja MTHFR-hetero w A1298C i C677T
PRL po MTC 291,65
Białko S-61%
KIR Bx z delekcją 2DL5,2DS3 i 4
Hashimoto + niedoczynność tarczycy
Od czerwca 2023 leczenie w Klinice
09/2023- pierwszy stymulowany cykl Ovitrelle-nieudany😩
10/2023- stymulacja Lametta 2x2-brak reakcji jajników-nieudany😢
11/2023- w planie stymulacja 2x2 Lametta+ 2x2 CLO- 11dc pęcherzyk dominujący 11mm, 17 dc brak pęcherzyka, prawdopodobnie się wchłonął- nieudany 😩
09/2024 kwalifikacja do rządowego programu in vitro
10/2024 rozpoczęcie stymulacji - pierwsza procedura- brak reakcji jajników na stymulację-czekamy na kolejny cykl -
nick nieaktualnyOgólnie to moja historia jest taka. W tym roku w październiku 27 lat skończę. Więc to bardzo wcześnie jak na menopauzę. Nic nie jest przesadzone, ale moja lekarka mocno bierze te ewentualność pod uwagę. Narazie rezerwa jajnikowa jest ok, owulacja też co cykl, ale to potrafi przyjść z cyklu na cykl, że organizm powoli wygasza płodność.
O pierwszą ciążę staraliśmy się pół roku. Mierzenie temperatury, śluz, wszystko. Co miesiąc zagnieżdżenie było, ale się koniec końców nie udawało. Aż w końcu wyszło, udało się, ciąża bezobjawowa i bezproblemowa, poród również. Jedyne co to mam tyłozgięcie macicy i nigdy nie miałam takiego prawdziwego śluzu płodnego jak białko jaja kurzego.
Jak poszłam na kontrolę po połogu to jeszcze karmialm piersią, ale lekarka mi powiedziała, że jajniki bardzo owulacyjne jak na karmienie piersią, ale nie zmienia to faktu, że od razu mi powiedziała, że pół roku odczekać i starać się. No i Marcelina skończyła pół roku to zaczęliśmy spowrotem, mierzenie temperatury, śluz itd 😄 ale zobaczymy bo widzę że cykle mi się skróciły, wcześniej były co 26-31 dni, teraz mam co 25, ale 10 dni fazy lutealnej. Lekarka powiedziała, że faza lutealna po porodzie może tak wyglądać, z czasem powinna się wydłużać jak hormonalnie organizm dojdzie do normy. FL do ciąży powinna być dłuższa, ale lekarka powredizala, że jeśli do zagnieżdżenia dojdzie 6 lub 7 dnia, to będzie okej.
Co do tego cyklu, w dniu tego spadku 6dpo, na pewno orgniazm podszedł do implantacji, bo to było widać, objawy też były typowe, ale według mnie się nie powiodło, temperatura nie odbiła i tyle.
Narazie się nie załamuje, to dopiero początek, ale do rze wiemy, że każda z nas jest tutaj po to, żeny się udało od razu, ale tak jak mowa była wcześniej, to dziecko wybiera sobie kiedy do nas przyjdzie a nie na odwrót i chyba tak trzeba myśleć 🙃
Jeśli chodzi o pierwszą ciążę to może się komuś to przyda: lekarz kazał od początku cyklu brać podwoją dawkę kwasu foliowego, witaminy D i żelaza, plus w dni płodne codziennie lampka czerwonego wina, seks jak jest ochota, jak jest 2 razy dziennie to tak robić a nie patrzeć na te wszystkie gadania o żywotności plemników, bo ten właściwy i tak przetwa, na brak śluzu płodnego do ry jest żel conceive plus, w tym cyklu w którym się udało używaliśmy, nie wiem czy dlatego się udało, ale myślę, że na pewno nie zaszkodził. I u mnie wyluzowanie się nic nie dało. W cyklu w którym zaszłam w ciążę pilnowałam owulacji jeszcze bardziej niż zwykle. Tak to u mnie wygląda ☺️Wa123, Jasmiinum, Tedka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIwonay wrote:W końcu się uda, choć moja lekarka twierdzi, że mój organizm to się szykuje do przedwczesnej menopauzy, więc im szybciej tym lepiej 🙃 kupiłam nowy termometr, bo stary już mnie wkurzał bo się zacinał
O kurczę 😔 Lekarz nic Ci nie zaproponował na pobudzenie organizmu do pracy? Moja koleżanka miała objawy wczesnej menopauzy i lekami poprawili jej wyniki 🙂 Ja trzymam kciuki mocno wierze ze obie nie długo zobaczymy dwie kreseczki ✊ -
Iwonay wrote:Ogólnie to moja historia jest taka. W tym roku w październiku 27 lat skończę. Więc to bardzo wcześnie jak na menopauzę. Nic nie jest przesadzone, ale moja lekarka mocno bierze te ewentualność pod uwagę. Narazie rezerwa jajnikowa jest ok, owulacja też co cykl, ale to potrafi przyjść z cyklu na cykl, że organizm powoli wygasza płodność.
O pierwszą ciążę staraliśmy się pół roku. Mierzenie temperatury, śluz, wszystko. Co miesiąc zagnieżdżenie było, ale się koniec końców nie udawało. Aż w końcu wyszło, udało się, ciąża bezobjawowa i bezproblemowa, poród również. Jedyne co to mam tyłozgięcie macicy i nigdy nie miałam takiego prawdziwego śluzu płodnego jak białko jaja kurzego.
Jak poszłam na kontrolę po połogu to jeszcze karmialm piersią, ale lekarka mi powiedziała, że jajniki bardzo owulacyjne jak na karmienie piersią, ale nie zmienia to faktu, że od razu mi powiedziała, że pół roku odczekać i starać się. No i Marcelina skończyła pół roku to zaczęliśmy spowrotem, mierzenie temperatury, śluz itd 😄 ale zobaczymy bo widzę że cykle mi się skróciły, wcześniej były co 26-31 dni, teraz mam co 25, ale 10 dni fazy lutealnej. Lekarka powiedziała, że faza lutealna po porodzie może tak wyglądać, z czasem powinna się wydłużać jak hormonalnie organizm dojdzie do normy. FL do ciąży powinna być dłuższa, ale lekarka powredizala, że jeśli do zagnieżdżenia dojdzie 6 lub 7 dnia, to będzie okej.
Co do tego cyklu, w dniu tego spadku 6dpo, na pewno orgniazm podszedł do implantacji, bo to było widać, objawy też były typowe, ale według mnie się nie powiodło, temperatura nie odbiła i tyle.
Narazie się nie załamuje, to dopiero początek, ale do rze wiemy, że każda z nas jest tutaj po to, żeny się udało od razu, ale tak jak mowa była wcześniej, to dziecko wybiera sobie kiedy do nas przyjdzie a nie na odwrót i chyba tak trzeba myśleć 🙃
Jeśli chodzi o pierwszą ciążę to może się komuś to przyda: lekarz kazał od początku cyklu brać podwoją dawkę kwasu foliowego, witaminy D i żelaza, plus w dni płodne codziennie lampka czerwonego wina, seks jak jest ochota, jak jest 2 razy dziennie to tak robić a nie patrzeć na te wszystkie gadania o żywotności plemników, bo ten właściwy i tak przetwa, na brak śluzu płodnego do ry jest żel conceive plus, w tym cyklu w którym się udało używaliśmy, nie wiem czy dlatego się udało, ale myślę, że na pewno nie zaszkodził. I u mnie wyluzowanie się nic nie dało. W cyklu w którym zaszłam w ciążę pilnowałam owulacji jeszcze bardziej niż zwykle. Tak to u mnie wygląda ☺️Iwonay lubi tę wiadomość
Starania od 10/2021 👶
👩 29 lat+🧑35 lat
Przedwczesne wygaszanie czynności jajników
PCOS
nieregularne cykle
mutacja MTHFR-hetero w A1298C i C677T
PRL po MTC 291,65
Białko S-61%
KIR Bx z delekcją 2DL5,2DS3 i 4
Hashimoto + niedoczynność tarczycy
Od czerwca 2023 leczenie w Klinice
09/2023- pierwszy stymulowany cykl Ovitrelle-nieudany😩
10/2023- stymulacja Lametta 2x2-brak reakcji jajników-nieudany😢
11/2023- w planie stymulacja 2x2 Lametta+ 2x2 CLO- 11dc pęcherzyk dominujący 11mm, 17 dc brak pęcherzyka, prawdopodobnie się wchłonął- nieudany 😩
09/2024 kwalifikacja do rządowego programu in vitro
10/2024 rozpoczęcie stymulacji - pierwsza procedura- brak reakcji jajników na stymulację-czekamy na kolejny cykl -
Iwonay wrote:Ogólnie to moja historia jest taka. W tym roku w październiku 27 lat skończę. Więc to bardzo wcześnie jak na menopauzę. Nic nie jest przesadzone, ale moja lekarka mocno bierze te ewentualność pod uwagę. Narazie rezerwa jajnikowa jest ok, owulacja też co cykl, ale to potrafi przyjść z cyklu na cykl, że organizm powoli wygasza płodność.
O pierwszą ciążę staraliśmy się pół roku. Mierzenie temperatury, śluz, wszystko. Co miesiąc zagnieżdżenie było, ale się koniec końców nie udawało. Aż w końcu wyszło, udało się, ciąża bezobjawowa i bezproblemowa, poród również. Jedyne co to mam tyłozgięcie macicy i nigdy nie miałam takiego prawdziwego śluzu płodnego jak białko jaja kurzego.
Jak poszłam na kontrolę po połogu to jeszcze karmialm piersią, ale lekarka mi powiedziała, że jajniki bardzo owulacyjne jak na karmienie piersią, ale nie zmienia to faktu, że od razu mi powiedziała, że pół roku odczekać i starać się. No i Marcelina skończyła pół roku to zaczęliśmy spowrotem, mierzenie temperatury, śluz itd 😄 ale zobaczymy bo widzę że cykle mi się skróciły, wcześniej były co 26-31 dni, teraz mam co 25, ale 10 dni fazy lutealnej. Lekarka powiedziała, że faza lutealna po porodzie może tak wyglądać, z czasem powinna się wydłużać jak hormonalnie organizm dojdzie do normy. FL do ciąży powinna być dłuższa, ale lekarka powredizala, że jeśli do zagnieżdżenia dojdzie 6 lub 7 dnia, to będzie okej.
Co do tego cyklu, w dniu tego spadku 6dpo, na pewno orgniazm podszedł do implantacji, bo to było widać, objawy też były typowe, ale według mnie się nie powiodło, temperatura nie odbiła i tyle.
Narazie się nie załamuje, to dopiero początek, ale do rze wiemy, że każda z nas jest tutaj po to, żeny się udało od razu, ale tak jak mowa była wcześniej, to dziecko wybiera sobie kiedy do nas przyjdzie a nie na odwrót i chyba tak trzeba myśleć 🙃
Jeśli chodzi o pierwszą ciążę to może się komuś to przyda: lekarz kazał od początku cyklu brać podwoją dawkę kwasu foliowego, witaminy D i żelaza, plus w dni płodne codziennie lampka czerwonego wina, seks jak jest ochota, jak jest 2 razy dziennie to tak robić a nie patrzeć na te wszystkie gadania o żywotności plemników, bo ten właściwy i tak przetwa, na brak śluzu płodnego do ry jest żel conceive plus, w tym cyklu w którym się udało używaliśmy, nie wiem czy dlatego się udało, ale myślę, że na pewno nie zaszkodził. I u mnie wyluzowanie się nic nie dało. W cyklu w którym zaszłam w ciążę pilnowałam owulacji jeszcze bardziej niż zwykle. Tak to u mnie wygląda ☺️Starania od 10/2021 👶
👩 29 lat+🧑35 lat
Przedwczesne wygaszanie czynności jajników
PCOS
nieregularne cykle
mutacja MTHFR-hetero w A1298C i C677T
PRL po MTC 291,65
Białko S-61%
KIR Bx z delekcją 2DL5,2DS3 i 4
Hashimoto + niedoczynność tarczycy
Od czerwca 2023 leczenie w Klinice
09/2023- pierwszy stymulowany cykl Ovitrelle-nieudany😩
10/2023- stymulacja Lametta 2x2-brak reakcji jajników-nieudany😢
11/2023- w planie stymulacja 2x2 Lametta+ 2x2 CLO- 11dc pęcherzyk dominujący 11mm, 17 dc brak pęcherzyka, prawdopodobnie się wchłonął- nieudany 😩
09/2024 kwalifikacja do rządowego programu in vitro
10/2024 rozpoczęcie stymulacji - pierwsza procedura- brak reakcji jajników na stymulację-czekamy na kolejny cykl -
nick nieaktualnyTedka wrote:Kochane musze sie pochwalić i jednocześnie zachwalić! Chwała ziółkom ojca sroki! dzisiaj odbiła moja temperatura! Jednak owulacja była! Ufff! Wczoraj tak bolał mnie brzuch ze byłam pewna ze ide w torbiel, ze pęcherzyk nie pękł! Ale na szczęście dzisiaj mam wzrost )) jestem przekonana ze to zasługa ziolek i ze nie musiałam brać zastrzyku ovitrelle. Mogę teraz z pewnością powiedzieć ze działają i na stymulację pęcherzyków i na ich pękanie zwyczajnie leczą mnie na pewno.
A jaka jestem dumna ze wyłapałam otwarcie i zamknięcie szyjki… nawet sobie nie wyobrażacie hehe. A mój maz jaki zadowolony!! Pyta sie mnie wczoraj (po trzech dniach seksow) wzrosła Ci? Mówię ze nie…. A on: o jejku, nie dam rady juz dzisiaj, nie jestem królikiem :p (to tekst z killera:p) na co ja… ze szyjka zamknieta juz nie musimy haha :p a dziś temperatura w górę dopiero nie wczoraj widocznie Wjedzma miałaś racje. Mój poprzedni cykl choroba szpital zaburzyl wszystko ale wróciło do normy!
Cudowne wiadomości 😊 Oby ten cykl był Twój ✊🤞 Ja też widzę różnie po ziołach choc powiem uczciwie nie wiem kiedy ta owu teraz będzie. W 10dc ból jajników nie do zniesienia, śluz wodnisty tempka w górę. Test owu negatywny, na drugi dzień spadek tempki jakby nieudane podejście do owu. 🙂 Testy robię codziennie na razie nie widzę jeszcze zmiany w sluzie nadal kremowy. Szyjki akurat ja to chyba badać nie umiem jeszcze nigdy mi nie udało się jej prawidłowo określić wiec bazuje tylko na tempce, sluzie i testach owu. ☺Tedka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWa123 wrote:Dziewczyny, ja mam 26 lat, a usłyszałam diagnozę przedwczesne wygaszanie czynności jajników po pobycie w szpitalu w Krakowie.. . Wtedy miałam 23 lata... Moje jajniki przestały pracować hormony były na takim poziomie jak u kobiety w trakcie menopauzy. Nie mogłam spać w nocy, miałam uderzenia gorąca i nocne poty. W nocy płakałam z bezsilności. Od tego czasu przez 3 lata byłam na hormonalnej terapii zastępczej, aż to września 2021 gdzie się okazało że jajniki sobie jakoś radzą bez. Próbuję uregulować cykl. Także jak widzicie w każdym wieku jest wszystko możliwe. Chociaż tyle, że rezerwa wyszła w miarę ok.... Ale muszę działać szybko. Gin powiedziała, że czym wcześniej tym lepiej. Przeczuwam, że Hashimoto z niedoczynnością zrobiło mi w tamtym czasie taką rewolucję hormonalną.
Walka i determinacja musi być nagrodzona dwoma kreseczkami innej opcji nie ma ✊ Ściskam mocno dzielna kobieta jestes 🥰 Bedzie dobrze!!!Wa123 lubi tę wiadomość