Era dinozaurów :) dla wtajemniczonych!
-
WIADOMOŚĆ
-
Chciałam dzisiaj pójść na zakupy żeby kupić sobie coś do szpitala... Maajtasy, skarpetki, klapki... Zaczęłam czytać o operacji i strasznie się boję... Dopiero to do mnie zaczyna docierać...
Z bardziej przyjemnych rzeczy, to dość szycia dla dzieci, więc uszylam sobie spódnicę z takim fikusnym przekladancem, będzie na święta spódnica jest cała na podszewce, to moja pierwsza tak dokładnie wykończona, więc jestem dumna jak paw i nie mogę się doczekać aż gdzieś w niej pójdę
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/58970d632542.jpgKaczorka, Achia, Aga9090, Cheresta, blue00, Malgonia, Cabrera, Lunaris, Kargo31, JustynaG, nowa na dzielni, Ochmanka, golonat, szona, Bunia86, Anna Stesia, summer86, Anaaa90 lubią tę wiadomość
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
nick nieaktualnyIza będziemy trzymać za łapkę na zabiegu nie martw się na zaś (łatwo się mówi, nie?) ale tak jak Kaczorka pisze-zabieg prześpisz, coś pięknego może Ci się przyśni, a kiedy się obudzisz będzie już po wszystkim
Spódnica świetna! na Tobie wygląda przepięknie, ale cóż się dziwić jak figura modelki!Izape_91 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIza, świetna ta kiecka
A zabieg mija naprawdę szybko i pomyśl, ile dobrego może zdziałać...popatrz na mnie (z takim efektem, to ja nawet drugi raz te komplikacje bym zniosła ), popatrz na Reset...trzymam kciuki za podobny efekt u Ciebie
Edit. i jeszcze u Nowej po przedmuchaniu rurek się udało!Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2019, 09:20
Izape_91 lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry
I u mnie też po przedmuchaniu (4 razy ) rurek poszło Iza piękna spódnica (i bluzka!) i masz nooogi mniam! aż mi się kiecki zachciało choć ja nie kieckowa.
Cheresta smutno mi z powodu 1 kreseczki życzę żeby jednak ta @ się pojawiła expresem z uwagi na dalsze plany.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2019, 09:53
Izape_91 lubi tę wiadomość
-
Iza spódnica piękna!!!!! I do tej bluzki super pasuje! Ja tez się bardzo bałam laparo, ale nie było tak źle ja z dnia operacji mam tylko przebłyski
Izape_91 lubi tę wiadomość
*starania od marca 2017
*iui x 3 - nieudane
- I - 17.07.2020: 1 pęcherzyk,
- II - 10.09.2020: 2 pęcherzyki,
- III - 9.12.2020: 2 pęcherzyki.
*I ivf - krótki protokół, 15 pecherzyków - 3 komórki - 2 zarodki:
- I FET 27.08.2021 (57cs) - 3 dniowy Maluch
11dpt- beta88,9, prog16,1
13dpt- beta218,9, prog14,3
19dpt -beta 2541, prog 16,6
26dpt- ❤
28.10.2021 poronienie zatrzymane (Aniołek 8tc-11tc)
- II FET 13.01.2022 (59cs)- 6-dniowy Maluch 4ba
6dpt- beta 0, prog 12,5
11dpt -beta 0, prog 40,33
*II ivf - dlugi protokół (7 komórek, 2 zarodki)
- I FET - 3 Dniowy Maluch - beta 0
- II FET 23.012023 - zarodek 4BB
5dpt bladzioch
7dpt negatyw
10dpt beta 0 -
Dziękuję dziewczyny :* Ja wiem że to jest do przeżycia, ale boję się jak będę się po tym czuła... Co mi polecicie żeby zabrać ze sobą? Mam już koszule i tym podobne pierdoly, ale może warto zabrać coś o czym bym nie pomyślała? Chyba na wyjście że szpitala lepiej sukienkę wziąć? Żeby nie uściskać brzucha spodniami... No nie wiem sama....Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Iza, tak! na wyjście sukienka! Ja musiałam mieć 4 ręczniki, bo trzeba się mydłem antybakteryjnym umyć i za każdym razem nowy ręcznik. Ja miałam laparo z histero i hsg, więc krwawiłam troche po.. weż sobie jakis kisiel słodki kubek, dawka cukru postawiła mnie na nogi, dużo wody tez. ja byłam w szpitalu 4 dni, zależy ile Ty będziesz. No i ładowarka i książka
Izape_91 lubi tę wiadomość
*starania od marca 2017
*iui x 3 - nieudane
- I - 17.07.2020: 1 pęcherzyk,
- II - 10.09.2020: 2 pęcherzyki,
- III - 9.12.2020: 2 pęcherzyki.
*I ivf - krótki protokół, 15 pecherzyków - 3 komórki - 2 zarodki:
- I FET 27.08.2021 (57cs) - 3 dniowy Maluch
11dpt- beta88,9, prog16,1
13dpt- beta218,9, prog14,3
19dpt -beta 2541, prog 16,6
26dpt- ❤
28.10.2021 poronienie zatrzymane (Aniołek 8tc-11tc)
- II FET 13.01.2022 (59cs)- 6-dniowy Maluch 4ba
6dpt- beta 0, prog 12,5
11dpt -beta 0, prog 40,33
*II ivf - dlugi protokół (7 komórek, 2 zarodki)
- I FET - 3 Dniowy Maluch - beta 0
- II FET 23.012023 - zarodek 4BB
5dpt bladzioch
7dpt negatyw
10dpt beta 0 -
Iza, dla mnie zabieg i pobyt były dość łatwe i przyjemne. Generalnie szłam z nastawieniem, że wreszcie, że może coś się ruszy i poza tymi chwilami, kiedy już w szpitalu był problem z decyzją o zabiegu po tym, jak wyszło, że wzięłam metforminę jeszcze o poranku (Ty nie bierzesz, prawda? A jak bierzesz acard itp. to też odstaw chwilę wcześniej) było bez nerwów.
Z rzeczy szpitalnych to klasyka: ręczniki, klapki, piżamy (w tym koszule nocne, mnie pielęgniarki przebrały w koszulę już na pooperacyjnej, żebym się lepiej czuła), kosmetyczka, coś dla zabicia czasu - książka, tablet, ładowarka, telefon. Wzięłam też mokry papier toaletowy na wszelki wypadek, gdyby trzeba było się szybko odświeżać i chusteczki do higieny intymnej oraz mokre chusteczki do rąk.
Do jedzenia woda i soki oraz ewentualnie coś lekkostrawnego na następny dzień po zabiegu.
Nastaw się psychicznie, że w niektórych szpitalach (w tym moim) robią lewatywę - brzmi strasznie, ale generalnie nic wielkiego. Ja przed tym powtarzałam sobie, że robię to po to, by przeżyć poród, więc jak mam wymiękać przy lewatywach to i porodu nie przeżyję Nastaw się, że po operacji może bardziej niż brzuch boleć Cię wszystko od gazu (ramiona, barki, żebra), ale ból też do przeżycia. Ja w domu nie brałam żadnych leków. W ogóle zniosłam to nieźle, mimo histeroskopii nawet nie krwawiłam. Rany - poza tą w pępku - goją się w tydzień, u mnie prawie nic już nie widać.
Sam zabieg i potem pobyt na pooperacyjnej to głównie sen. A pomyśl za to, jaka może być nagrodaIzape_91 lubi tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Hej dziewczyny. Sory, że mało się odzywam i mało uczestniczę ale mam depresję ciążową . Absurd, że po takim czasie starań w ogóle pozwalam sobie na to, żeby ciąża mnie przygnębiała ale widocznie jestem mocno nieodporna na te wahania . Śmieszne, bo przez pierwsze 3 tygodnie śmiałam się do eMka, że czuje się jak Tybetańska ogrzewana świątynia, taki miałam spokój w sobie i luz, czułam się też rewelacyjnie poza sennością a od połowy 8 tygodnia tygodnia mam jakąś deprechę . Wiecznie czuje niepokój chociaż też bardzo słabo się czuję, co raczej dobrze świadczy ;P
Babie nie dogodzisz, zaczynam się bać, że jestem kandydatką na depresję poporodową z taką podatnością na skoki hormonów2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
nick nieaktualnyNowa, ja tak mam od kilku dni...próbuję coś napisać i w sumie mam wrażenie, że nigdzie nie pasuję
Tutaj pisząc mam wyrzuty sumienia w stosunku do Dziewczyn, które nadal walczą (tak bardzo chciałabym, żeby wszystkie z nas doczekały się zdrowych Maluchów ).
Na ExTesterkach Dziewczyny piszą głównie już o Maluchach (wchodzę tam codziennie, żeby na jakiegoś Słodziaka się załapać ). Ale czasami głupio pytać mi o podstawowe sprawy
A na "Fiolecie" też praktycznie same mamy drugiego rzutu
No i wróciłam do pracy, zaległości mam sporo, a czuję, że ich nie ogarniam o 15:00 to już mam ochotę głowę na klawiaturze położyć i zacząć chrapać
No i męczą mnie problemy trawienne - a ścisła dieta, tony jabłek, kiwi i innych cudów nie pomagają I tak ledwo dopinam się w garniturek służbowy Także w sobotę czeka mnie pierwsza wymiana garderoby ;(
Edit. Ostatnio obejrzałam sobie film "Jak urodzić i nie zwariować" i jak na razie asocjuję się z tą kobitą, co się długo starała, myślała, że będzie "promienna w ciąży", a przytyła, pociła się, wiecznie spała, popuszczała i inne takie przygody miała. Także już się boję, co to będzie dalej
Edit 2. Ale żeby było jasne: zniosę absolutnie wszystko dla tego Malucha, żeby tylko wszytko było dobrze !!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2019, 15:57
nowa na dzielni, Cheresta, Anna Stesia, Lunaris lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny nie martwcie sie. To wspanialy czas kiedy WSZYSTKO mozecie zwalic na hormony i biada temu, kto bedzie sie chcial przeciwstawic.
A w ciazy juz jest Was tu pare - ja mysle, ze jeszcze jeden pozytyw w marcu moze sie pojawic wiec zaraz i Wy bedziecie mialy towarzystwo.
Nie wiem jak Was wesprzec Nowa ja Ciebie bardzo dobrze rozumiem, bo sama mega panikowalam od pierwszych sekund po zobaczeniu wyniku. I nic spokoj osiagalam tylko na chwile gfy beta dobrze przyrosla albo usg sie zgadzalo.
Cabrera ja calkiem ucieklam z rozu w ciazy bo tez sie nie odnajdowalam. Czasem zastanawiam sie jak zareaguje gdy sie w koncu uda
Iza spodnica jest super a kolor bajeczny tylko jak Ty sie w nia dopniesz z brzuszkiem ciazowum 🤔Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCabrera- Ja chciałam tylko napisać żebyś się nie bała pisać na ex testerkach nawet największą głupotę, czy podstawowe pytania. Jak ja byłam w ciąży, też miałam wrażenie, że dużo tam już o maluchach, ale żadne moje pytanie nie zostało bez odpowiedzi. Także choooodź!
Mam nadzieję, że niebawem wszystkie tam przejdziecie !
Malgonia- kiedy robisz proga żeby zobaczyć co tam się działo?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2019, 19:18
Cabrera, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
Małgonia, dla tej spódnicy to ja po wszystkim będę miała niezla motywację żeby wrócić do formy sprzed ciąży no i mam trochę dobre wieści bo jest szansa że lekarz mi zrobi od razu histeroskopie, ale nie obiecywał. Byłoby bardzo fajnie... Mam nadzieje ze ten pomysł wypali.
No właśnie która testuje w marcu??? Ja się nie złapie, ale początek kwietnia jest mój!
Bunia86, Anna Stesia, Kaczorka, Kargo31 lubią tę wiadomość
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Iza to fantastycznie oby sie udalo. Kwiecień jest Twoj. Pocieszysz sie kiecka w 2020
Achia w piatek ide. Dzis mi troche temperatura odbila, ale wole sie upewnic. Szkoda mi cykli tracic. Zastanawiam sie tylko czy nie isc do takiego gdzie wyniki odbiera sie osobiscie nastepnego dnia roboczego, zeby o tym przez weekend nie rozmyslac. -
Cheresta bardzo mi przykro
Iza piękna spódnica I figura ja do szpitala polecam dobra książkę na dzień przed i swojego jasia do spania (jeśli używasz) mnie się przydał taki nawilżany papier toaletowy po lewatywie po operacji spałam dużo a na drugi dzień już wyszłam do domu
Nowa ja mam podobnie cały czas. Mam że tak powiem bardzo średnie samopoczucie, A w związku z tym wyrzuty sumienia że nie potrafię się ta ciąża cieszyć. Najchętniej siedzę w domu, czasem nawet nie chce mi się z psem wyjść liczę że to przejdzie niebawem.
Izape_91 lubi tę wiadomość
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
Cabrera, jak to nigdzie nie pasujesz? My na esktesterkach łakniemy świeżej krwi, historii o mdłościach, usg, krzywych cukrowych, książeczkach ciążowych itp. Możemy doradzić, ale chętnie będziemy po prostu współuczestniczyć. Dla mnie każdy wpis świeżej ciężarówki to też wspaniała podróż w czasie - przypominam sobie, jak cudowne były to chwile, choć momentami trudne. To oczekiwanie na pierwsze dziecko ma cos w sobie z mistyki i niesamowicie się cieszę, że w tym właśnie uczestniczysz. I nie ukrywam, że zawsze gdy zaglądam na "nasz" wątek szukam, co też napisałaś Ty, Bunia, Bazylkove, Nowa i Reset.
Nowa, takie myśli, jakie masz teraz, zdarzają się. Wprawdzie sama tego nie doświadczyłam (a po porodzie miałam tąpnięcie hormonów , że szkoda mówić), ale organizm szaleje. Ciąża to cudowne, ale trudne doświadczenie. Czasem mamy, które długo się starały, czują się głupio, gdy np. na coś narzekają, ale wg mnie to jest ich święte prawo. Ciąża, jak sama nazwa wskazuje, ciąży.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2019, 23:59
Cabrera, Kaczorka, nowa na dzielni lubią tę wiadomość
-
Izape, za radą Flowwer miałam ze sobą Espumisan, podobno pomaga w uwalnianiu tego gazu, który podają w trakcie zabiegu. Z mniej oczywistych rzeczy - słuchawki lub stopery, jeśli masz problemy ze spaniem bez idealnej ciszy.
Cabrera, na problemy trawienne polecam owsiankę. I dawaj na Exy, potrzeba nam nowych brzuszkówWiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2019, 03:11
Cabrera lubi tę wiadomość
-
Cześć kochane przyszłam się przywitać 🙂
Rzadko się udzielam ,ciągle brak czasu ...
Słoneczka gratuluję cudnych ciąż. Reseciku ❤
Dziewczyny ,którym jest ciężko, i mają pod górkę mocno Was wspieram ,w końcu się uda ❤
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d43d517b83ae.jpg
A to mój skarbeczek 🙂
Pozdrawiamy Was i ślemy buziaki
Chyba dzisiaj nasikam na bobotesta,chociaż czuje że szans nie będziefrezyjciada, blue00, Malgonia, Aga9090, Lunaris, Kaczorka, Izape_91, Anna Stesia, JustynaG, nowa na dzielni lubią tę wiadomość
nadzieja 73
Babcia na całe życie