Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania strasznie smutna ta szpitalna rzeczywistość
ja byłam na początku całe szczęście bardzo krótko w szpitalu,
Ale leki też mi dawali nie te (wywalałam i swoje łykałam), w moczu wyszła infekcja ostra, ale założyli że to zle pobranie i nie powtórzyli ani wymazu nie zrobili. Dopiero jak wyszłam sama zrobiłam badania i się leczyłam, straszne to jest
A ja wiem, dziękuje dziewczyny i przepraszam bo wiem że to nie powód do narzekania, ale po prostu fizycznie i psychicznie codziennie jestem na większym skraju. M też mi dodaje bo nawet dobrego słowa nie powie, nie przytuli, tylko stwierdza że wymyślam i siada przed komputerem i się słowem nie odezwie. A mi jest po prostu smutno i ciężko, tak po ludzku... -
Plik to już hormony, zmęczenie i wszystko na raz. Mam nadzieje, ze jeszcze moment i będziesz tulić maleństwo
Ania jesteś pewna że to zielone to infekcja?
Ja przewrazliwiona jestem, bo w pierwszej ciąży jak w szpitalu leżałem, to też mnie olali mówiąc że to czop w takim kolorze odchodzi, a się okazało że wody miałam zielone.
W ogóle jak czytam o tym twoim szpitalu to mnie trzesie. Oby cie puscili w poniedziałek. -
Kochane moje czytam Was ale ciagle jestem do tylu i trudno mi się odnosić na bieżąco
Yos cudownie to czytać, jesteś moja bohaterka
Summer łącze się w bólu kochana, tez mam wrażenie ze nie ogarniam wszystkiego tak jak trzeba, choć Franio jest cudny i przekochany
Gratuluje wszystkich udanych wizyt !
Aniu szkoda słów na ten szpital, to jest totalna kpina...
Nenusia gratulacje synusia
Ja właśnie odciagnelam pokarm i idę spać dalej, wole w nocy dawać mu butelkę bo ładnie zje i spi sobie dłużej, a przy cycu z nakładka ciagle przysypia i często jest głodny - przyzwyczajamy się do tego karmienia. Ogólnie jest boski ten mój mały książę
Lusesita, olik321, Aga9090, summer86, malka, Nadzieja22, Lunaris, JustynaG, Yoselyn82 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNie wiem czy to czop.
Miałam takie 'maziaje' 2tyg. temu i teraz.
Ale to nie jest pierwszy raz już więc wiem że raczej infekcja.
Ostatnio pobrali przy tym wymaz i wyszedł grzyb, więc czopem staram się nie martwić.
A żeby sprawdzić cze ewentualnie czop puszcza to musieliby chyba zrobić usg. A nie mam co liczyć- było w poniedziałek.
Boję się dzisiejszego dnia i co kto wymyśli... na noc był Pimafucin i co? Przestało mnie boleć podbrzusze... -
Ania czop chyba na samolocie mogą sprawdzić. Przy czym on może odpaść a w ciąży jeszcze możesz chodzić. Bardziej chyba Lusesita miała na myśli wody płodowe?
A co do leków, jakby był sensowniejszy lekarz to bym się przyznała chyba do tego pimafucinu bo inaczej będą wszystko brali jaki zasługę clotrimazolum...
-
Ania tylko że u mnie to nie był czop tylko saczyly się zielone wody razem z jakimś sluzem. Ale dla tej pielegniarki/poloznej z oddziału to ja panikuje, bo to pierwsze dziecko itd. Dopiero jak mi wody odeszly i były zielone to wszystkie zaczely jak ze sraczka latać
-
nick nieaktualnyNikomu tutaj z lekarzy już nie wierzę...
Wód ostatnio niby było mało a w kartę wpisane że ok...
U mnie może być wszystko
Tylko nikt nic z tym nie chce zrobić.
To nie jest normalne że boję się nadchodzącego dnia.
Jutro mam umówioną wizytę u swojej gin i jeśli dzisiaj uda mi się wyjść to jutro by sprawdziła.
Ale to niewiadomo co będzie...
Jak się załatwia wyjście na własne żądanie? Wystarczy powiedzieć? Czy mogą mnie na siłę zatrzymać? -
nick nieaktualnyJeśli wyjdę teraz i teoretycznie miałabym urodzić w najbliższym czasie, to nie wiem czy nie zostanę przy szpitalu u siebie. Tylko jak jest coś nie tak, zabiorą dziecko mimo wszystko do Opola tu na oddział.
A ja nie wiem czy z nim jest ok.
Na usg były uwagi (mało wód, -2tyg przez co podejrzewam hipotrofię, coś się jeden przepływ nie zgadzał i pępowiną obkręcony) a w kartę wpisane że ok...
Także na dwoje babka teraz wróżyła. Opole jedynie ma referencyjność i problemy przyjeżdżają tutaj mimo wszystko
Dzisiaj chyba będzie inny lekarz to zapytam o wypis. A jak nie to pytałam pielęgniarki o wyjście na własne żądanie.
Byłam nastawiona na te kilka dni tutaj jeszcze, wczoraj rano w dobrym humorze (co nawet pielęgniarki powiedziały). Ale to co się wydarzyło później nie pozostawia mi wyboru. -
nick nieaktualnyDlatego wolę jutro pojechać do swojej ginekolog. Miała mi też zrobić GBS więc wymaz na bakterie również mogę zawieźć do laboratorium.
Tutaj już nikogo nie posłucham.
Położne od kilku dni mi robią 'terapie' psychologiczne bo wyję codziennie.
Zamiast się cieszyć z ostatnich chwil w dwupaku, czuję że ciąża jest jak kara... -
Aniu współczuję tego szpitala i zasad tam panujących. Chyba bym się wpisała i poszła jutro do swojej gin. Jej ufasz i powinna Cie uspokoić.
Lena cieszę się, że jesteście w domciu razem. Wszystko z dnia na dzień będzie łatwiejsze
Malka jak sytuacja?
Dziewczyny co dostanę bez recepty na bakterie w moczu? Jak siusiam szczypie jak cholera. Jutro zrobię mocz ale na weekend już bym wolała cos bracWiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2018, 07:21
-
nick nieaktualnyAnia1003 wrote:Nikomu tutaj z lekarzy już nie wierzę...
Wód ostatnio niby było mało a w kartę wpisane że ok...
U mnie może być wszystko
Tylko nikt nic z tym nie chce zrobić.
To nie jest normalne że boję się nadchodzącego dnia.
Jutro mam umówioną wizytę u swojej gin i jeśli dzisiaj uda mi się wyjść to jutro by sprawdziła.
Ale to niewiadomo co będzie...
Jak się załatwia wyjście na własne żądanie? Wystarczy powiedzieć? Czy mogą mnie na siłę zatrzymać? -
Yosel tak baaardzo się cieszę!❤ Nie dziwię się że łzy poleciały, przecież już nie dowierzałaś że zobaczysz ten widok
Jednak życie pisze scenariusze z nieoczekiwanymi zwrotami akcji
Blue gratuluję dziewczynki!
Nenusia a Tobie gratuluję chłopca! Piękna fotkaMaleństwo zasługuje na zacne imię. Herkules
O jeny, ale się napatrzałam na Wasze brzuszki!Kocham! ❤
Ewela po prostu mnie zmroziło jak to przeczytałam, żal mi Ciebie że byłaś świadkiem takiej tragediiI nie wyobrażam sobie nawet ogromu bólu tej kobiety... Ale dobrze że o tym piszesz, trzeba być czujnym.
Summer twoje uczucia teraz są jak najbardziej normalne. Chyba każda kobieta tak się czuje na początku macierzyństwa. Musicie się z dzidzią po prostu poznaćI chociaż takie maleństwo kocha się od zaraz, to więź między Wami będzie się każdego dnia pogłębiać.
Olik nawet nie wiem co napisać... Są ludzie i taborety. Mam nadzieję że ta kobieta doświadczy tego samego.
Ania Tobie życzę wiele siły. Mój śp tata mówił że do szpitala trzeba mieć końskie zdrowie...
I jak zwykle znowu zapomniałam co jeszcze chcę napisaćAga9090, Yoselyn82 lubią tę wiadomość
Czarna81
22 cs. -
Olik np. urofuraginum jesli boli i piecze przy sikaniu. Mozesz jeszcze skonsultowac z lekarzem, konsultacji nigdy za wiele, ale wiem ze oni przepusuja w ciazy jak cos sie dzieje.
Jeśli nie jest jeszcze tak źle, to kup żuravit.olik321 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Lusesita tu licza skończone tygodnie i tego się trzymam i czekam do 34tc
A dziś już ostatni dzień 31tc
Aniu ja bym wyszła na własne żądanie bo to wystarczy powiedzieć, tu nie jedna wyszła i wracała po 2 dniach i muszą przyjąć bo to ciąża jest, a jeśli nie czujesz że to poród to jutro bym szła do twojej dr i zobaczyła co ona powie albo zadzwoń już teraz do niej i mów wprost co jest grane bo u mnie aż tak źle w szpitalu nie ma jak u ciebie -
nick nieaktualny