Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
No to taki powiedziałabym dojrzewający
wszystko się ułoży, jak już będziecie bliżej końca i strach odejdzie
Luna, a może znajdźcie ładny, jasny kamyczek i go pomalujcie. Ładne pudełko i będzie taki kamyk szczęścia dla wspaniałego człowieka2010 - misiu 💙🐻
Starania od I 2016
08.2016 - zaśniad całkowity
05.2019 IVF Kriobank - 1 x3BB 😭
03.2020 😭 ciąża pozamaciczna/resekcja prawego jajowodu
07.2024 Invicta Wrocław
22.07 - start stymulacji (Menopur 225+ Orgalutran)
❄ 3.1.1 😇
❄3.2.2 😞
❄4.1.2 😞
❄4.2.2
👩🏻 '89
TSH- 1,4
Kariotyp ✅
Zespół antyfosfolipidowy ✅
👨🏻 '83
Nasienie ✅
Kariotyp ✅
30.09 ----> ❄ 4.1.2 😔
28.10 ----> ❄3.1.1 (+relanium) 7+1💔😞😇
28.04 ----> ❄ 3.2.2 (+ relanium, +neoparin) 7dpt - beta 0,4 😞 -
Wiecie co Wam powiem? Jak mam zły humor to wchodzę w ten wątek, tu zawsze coś dobrego się wydarza. Pomijając tak radosne wydarzenia jak narodziny kolejnych maluchów, to mam wrażenie, że tu jakaś magia się dzieje i każde złe doświadczenie i tak niesie coś optymistycznego. Bajkowy szpital był szokiem, a z każdego postu teraz przebija nadzieja, Luny diagnoza zmartwiła wszystkich, a tu wystarczyło kilka dni i jest namierzony lekarz, Ania już prawie urodziła, a potem mimo wszystkich trudnych doświadczeń wyczekala do przyjazdu M. No magia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2018, 23:12
Emiilka, Rucola, summer86, Tosia2323, Nadzieja22, Amal, Lusesita, Kaczorka, blue00, Lunaris, Bajkaaa, Anna Stesia, KateHawke, Phnappy, Lena21, -Mamunia- lubią tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyReset a ja jeszcze myślę że nawet gdyby któraś szukała kandydata na męża (jakkolwiek absurdalnie to brzmi na wątku Staraczek) to też by się udało takowego znaleźć
Ps a znacie sposób na bezsenność? Mąż śpi na kanapie bo przeziębiony i nie chce mnie zarazić, ja jestem z psem w sypialni ( który słodko chrapie) i nie mogę zasnąć. Kręcę sie z boku na bok tylkoWiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2018, 23:12
-
malka wrote:Dzisiaj na pewno nie nadrobię. Melduje, że Fela przyszła na świat o 18:15. 10punktow. 3230g i 55cm. Jest cudna!
Szczegóły i foto jak się ogarniemy. Pozdrawiamy
Malka, tak się cieszę! Gratulacje mamusiubuziaki dla Feli od Ani i ciotki summer
-
nick nieaktualnyMalka
Teraz do mnie dociera, że kolejka zwolniona i pora na nas i Ewelę...
A czuję się niegotowa. Jak popatrzę na swoją postawę ostatnio przy akcji, to na 85% urodziłabym w domu z tego wszystkiego. Jakoś nie czułam że potrzebna pomoc...
Nasze dziecko jest tak absorbujące, że nie pozwala mi siedzieć. Czuję że szyjka jest zmasakrowana już. Pojawia się dziwna wydzielina ale nie wygląda na czop. Dzisiaj wróciły lekkie skurcze nóg, także szpitalny magnez przestaje działać i kolejny dzień ze słabymi skurczami był.
M spanikowany od wtorku- już torba znowu gotowa, dzisiaj pogonił mnie z powsadzaniem wyników do porodu. Zrobił sobie listę czego jeszcze brakuje w torbie.
A mnie nic nie rusza... jakbym była w innym świecie i wcale nie była w ciąży. Albo głowa to tak wyparła przez ten szpital albo mechanizm obronny przed strachem. Chciałabym się obudzić po wszystkim...
Teraz to siedzenie na bombie jest straszne... -
Malka z calego serducha gratuluje:)
A tak a propo dobrych wieści na naszym forum, to ja ostatnio tez sie troszke uspokoilam. Pisałam Wam kiedyś, ze mojej małej zdiagnozowali szpotawość stópek, niestety na usg IIItrymestru diagnoza sie potwierdzila. Nózka jest na tyle wykrzywiona, ze raczej bez operacji sie nie objedzie. A gipsowanie, szyna to na pewno...Wiadomo, ze byla załamka, strach gdzie i kiedys z takim maluszkiem jechac. A niedawno dostalam kontakt do super specjalisty z Poznania, zadzownilam,bo chcialam sie juz w kolejke wbic, a mila pani z rejestracji powiedziala, ze profesor nas na 100% przyjmie w tym terminie co trzeba. Mam spokojnie urodzic i okolo 10 doby przyjechac do nich. Ponoc noworodki z tym defektem stóp to jego specjalność i pomoże każdemu:) Tak mnie to ucieszyło, uspokoiło, że w zasadzie już sie przestałam martwić
A tak musialam sie tym z Wami podzielic:)Anna Stesia, Kaczorka, Lunaris, lamka, KateHawke, ibishka, Phnappy, Rucola, JustynaG, Sarna84, Lena21 lubią tę wiadomość
-
Dzisiaj ja na nocnej zmianie
Padłam po Łodzi i niedawno się obudziłam. No i kurde mnie ssie! Ile czasu bez jedzenia to jest na czczo? Ostatnio mam taką rozkminę jak brać euthyrox przy takim apetycie.
-
Drugi dzień próbuje nadrobić, ale odkąd wróciłam do domu jest to nierealne... z tego co wyłapałam.
Flo mam nadzieje, że Szymek jeszcze posiedzi w brzuchu kilka tygodni!!
Malka cudownie, że Fela w końcu wyszła Was poznaćgratulacje! Wymiary ma prawie identyczne jak Ninka miała
Luna bardzo się cieszę że tak szybko się udało i bardzo mocno trzymam kciuki za Was cały czas!
U nas duża poprawa, mnie wypisali w środę, w ten dzień mała miała powtórkę rtg które już dużo lepsze. Zaczęła być rozkarmiana, dostawała 4ml mojego mleka, wczoraj miała dostawać już 10ml, więc możecie sobie wyobrazić moje zdziwienie i radość, kiedy przyjechałam wczoraj i dowiedziałam się że rano Mała pierwszy raz zassała ze smoczka, do tego jak już się dossała to wypiła 30ml! Dawali Jej wczoraj już ze smoczka potem po 20ml i piła ładnie, załapałam się na jedno karmienie i widziałam.
Ja walczę o każdą krople mleka, póki co je tylko moje, ale odciagam ciagle tyle samo i boje się że nie moje ilości mleka nie dogonią zapotrzebowaniaale robię wszystko co mogę.
I najważniejsze - pani doktor zgodziła się na kangurowanie. Ninka wystarczająco długo może wytrzymać bez dotleniania, że Mam dzisiaj ubrać jakąś koszule odpowiednią i dadzą mi potulic córeczkę. Mam łzy wzruszenia na samą myśl o tym i czekam jak głupia...
Kończę randkę z laktatorem i idę spać, miłego dnia wszystkimNadzieja22, Achia, Lusesita, Anna Stesia, reset, Karma88, Kaczorka, veritaserum, Aga9090, Kargo31, blue00, Lunaris, Bajkaaa, Jeżowa, lamka, Flowwer, Flowwer, Barbarka1984, olik321, Rucola, JustynaG, Sarna84, Lena21, Angelika83, -Mamunia- lubią tę wiadomość
-
Miałam ambitny plan dokładnie Was przeczytać, ale chyba mi się to nie uda. Wyłapałam tylko kilka info.
Flower, no i właśnie m.in. taka historia jak Twoja daje mi nadzieję
Malka gratuluję
Luna, ale super, że wizyta już w poniedziałek!
Pilik, jesteś super dzielna! Bardzo się cieszę, że Mała ma się coraz lepiej, no i że będziesz mogła dzisiaj kangurować NinkęOdpoczywaj w domku, bo wspólne w nim chwile nadchodzą
-
nick nieaktualnyPilik- super że z Małą jest coraz lepiej
Ja zasnęłam na całe 3,5h
Obudziłam się przed 4 i nie śpię do tej pory.. ale za to jakie widoki w nagrodę mogę oglądać
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d8ae768478de.jpgpilik, Kaczorka, Lunaris, Nadzieja22, Barbarka1984, KateHawke, ibishka, Rucola lubią tę wiadomość
-
Pilik, ogromnie się cieszę, ze sa u Was takie postępy! A laktacja się rozkręci, zobaczysz! Laktatory często nie są w stanie wyciągnąć więcej, fajnie pisała o tym Hafija. A jeśli chcesz rozbujac laktacje to niestety zostaje Ci system power pumping lub odciaganie co 3 godziny po 7, 5 i 3 minuty. Trzymam kciuki, bo wiem co to znaczy walka o każdą kropelke mleka!
-
Pilik, cudownie, że Ninka tak szybko wraca do zdrowia. Z laktacją dacie sobie radę. Na szkole rodzenia mówili, że w pierwszych dniach zapotrzebowanie na pokarm rośnie o 10 ml dziennie, więc powinno się udać tyle odciągac. Trzymam mocno kciuki!
Amy, cieszs się, że znaleźliście specjalistę ktory zajmie się nóżką Waszego maleństwa. Spokój i plan odpowiedniego leczenia to najlepsze co możecie tej sytuacji dla niej zrobić. Trzymam mocno kciuki!Amy333 lubi tę wiadomość
-
Achia polubiłam za widok
Anna Stesia od porodu ściągam systemem 7-5-3, w szpitalu 6-7 razy dziennie, w domu już 8 odciagań. Dzisiaj biorę laktator do szpitala, będę mogła się tam w pokoju obok Ninki podłączyć, to podobno też dobrze działa. Mam nadzieje że cycki załapią na laktatorze większe ilości, wiem właśnie że czasami to nie jest wyznacznik ale jednak póki co nie ma innej opcji...
Amy super że już macie specjalistę, wszystko się na pewno szybko naprostuje!Anna Stesia, Amy333 lubią tę wiadomość
-
Czytam Was dziewczyny i tak pięknie o swoich maluchach piszecie, że mi mleko samo z cycków leci.. :p
Pilik - cudownego tulenia Wam życzę dziś
Amy - doktor pewnie super zajmie się Lenką i problem z nóżką szybko rozwiążedobrze, że udało się znaleźć taką osobę
Reset - taki słoiczek dżemu własnej roboty to super sprawazwłaszcza jak go tak po babcinemu "ozdobisz"
Achia - piękny wschód słońca!! Kawka w takich okolicznościach przyrody pewnie smakuje jeszcze lepiejAmy333, -Mamunia- lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKaczorka- nie wiem jak kawka bo nadal odczuwam do niej raczej wstręt a niestety nie mam super ekspresu w domu, ale za to w takich okolicznościach poczułam dziś takie bąbelki w dole brzucha. Coś podobnego jak Nika opisywała. Pierwszy raz tak wyraźnie
nie wiem czy to TO ale zawsze mogę sobie powkręcać
)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2018, 06:25
Kaczorka, Lunaris, lamka, Rucola, Jeżowa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny