Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Luna i przypomniałaś mi o tym obiedzie w Łodzi
Boziuuu, aż mi ślinka cieknie na te dobroci. Obym już nie musiała tam jechać, mimo, że tak mi to żarcie smakowało.
Ps. Jadłam pierś z grilla, pieczone ziemniaki (frytki też mają pieczone) i surówkę z kiszonej kapusty. Jeśli nie będzie za gorąco, to na dworze mają super i chyba jakiś strumyk jest.lamka, Luna1993 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Flo jakoś musisz przetrwać ten szpital. Chociaz wiem, że jest ciężko. Ja przed porodem byłam tylko 4 dni, a już ledwo wytrzymywałam
Kaczorka jak możesz to wprowadź małe poprawki na liście. Waga się nie zgadza i tydzień ciążyma być 3130g i 41+4. Ale to w ramach wolnego czasu
My niestety dalej w szpitalu. Fela wczoraj miała CRP 13 i nas nie puścili do domu. Do tego wydawała się pani doktor jakaś blada, ale morfologia na szczęście ok. Dzisiaj mamy powtórkę CRP, prokalcytonine i mocz. Trzymajcie kciuki, żeby było dobrze i żeby nas puścili.
Z karmieniem coraz lepiej nam idzie. Pierwsze dni była masakra. Położne oczywiście wcisnęły mi mm, ale od wczoraj mleczko płynie, Fela ładnie ssie i już mm nie potrzebujemymam nadzieję, że tak zostanie, chociaż czekam jeszcze na nawał. Na razie piersi są leko twardawe, ale bez tragedii.
Wczoraj miałam mega spadek nastroju. Ale wyczytałam, że w trzeciej dobie po porodzie jest rewolucja hormonalna i zaczyna się spadek formywięc pałakałam o wszystko. Ale dzisiaj już jest znacznie lepiej.
Trzymam kciuki za wszytskie wizyty i mam nadzieję, że teraz będę już w miarę na bieżąco. Wcześniejszych stron nie ma szans żebym nadrobiła.reset, Rucola, Aga9090, olik321, Sarna84, Nadzieja22, KateHawke, Emiilka, Czrna 81 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNadzieja najpierw jak dojedziemy to burgery polecane przez Lamke, a wieczorem tam gdzie Ty piszesz, muszę tylko nazwę odkopać
:* póki co mam tak ściśnięty żołądek, że nic bym nie zjadła. Dopiero 30 min jedziemy a mnie już plecy bolą
Lamka trzymam kciuki za Rune, moja Luna (tak, moja psica tak ma na imię) bardzo ładnie zniosła, tylko wymiotowała po. Szybko poszło, pani dzwoniła po godzinie że już ją wybudza. Koniecznie daj znać, jak będziesz coś wiedziała :*
-
nick nieaktualny
-
Malka mam nadzieję, ze jak wrócicie do domku, to wrzucisz jeszcze jakąś fotkę Feli, bo na tamtą niestety się nie załapałam
Dużo zdrówka dla Was!!! i Gratuluję mleczka#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Malka, cieszę się że się odezwałaś. Wspolczuje że u Was podobna historia z CRP jak u nas, pamiętam jak mnie to stresowało, zatem trzymam mocno kciuki za spadek i szybkie wyjście do domu
Nasze dziewczynki nawet podobne wagowo się urodziłyRucola, malka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Malka - poprawione
a Wy się dzielnie trzymajcie w tym szpitalu. I trzymam kciuki, żeby CRP spadło, by Was w końcu do domku wypuścili
Luna - róbcie przerwy w trasie. A może jak fotel trochę odchylisz to będzie Ci lepiej?malka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMalka kochana jesteście bardzo dzielne :* dużo zdrowia dla Was, cieszę się że jesteś
Kaczorka mamy golfa 3, nie wiem kto projektowal te fotele ale nawet na leżąco jest niewygodnieza jakiś czas na chwilę staniemy, ale dopiero za toruniem jesteśmy (z bydg)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2018, 10:03
-
dziewczyny ja uciekam na działkę, sama się nie wykosi
Jak kupiliśmy to trzeba dbać!!! Miłego dnia Kochana, ja wrócę to mam w planach czytać same dobre wiadomości!!!
Sarna84 lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Dzień dobry dziewczynki
trzymam za wszystkie kciuki od rana.. Internet naprawilam, mogę dokładniej was nadrobić
liczę na same górę wieści dzisiaj, już zapowiedziałam mężowi że dziś kupuje pizze na obiad bo ja mam ręce cały dzień zajęte
Jeżowa, dzięki że mi nie gwizdnelas wózkababka wczoraj rodzicom mówiła że miała b. dużo telefonów od osób gotowych przyjeżdżać już zaraz a ona trzymała go dla mnie od czwartku do a niedzieli... Aż nie wiem jak się kobiecinie odwdzięczyć, napisałam jej tylko podziękowania ale czuję że jakoś mało..
Miłego dnia wszystkim i będę wpadać sprawdzać jak wizyty dzisiejsze.. Luna, za Ciebie największe dziś kciuki, żeby serduszko okazało się fałszywym alarmem, czytałam ostatnio artykuł że często się zdarza że po specjalistycznych badaniach wychodzi ze nie ma żadnej wady albo jest jakaś niestraszna.. Oby I u Was tak byłoLuna1993, Rucola lubią tę wiadomość
-
Lamka za pieska też potrzymam kciuki
Luna to była Gospoda starówka jeśli dobrze pamiętamJa też źle zniosłam podróż, plecy mało nie pękły, a fotele według mnie mamy bardzo wygodne. Potem cały następny dzień leżałam
My około 2,5 godziny w jedną stronę jechaliśmy.
Malka oby CRP szybko spadło, żebyście mogły już wyjść do domu. Super, że mleczka jest już więcej,Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2018, 10:38
Luna1993 lubi tę wiadomość
-
Rucola- tak mi się ta chusta podoba, że rozważam, czy nie kupić i nie przerobić na szalik
A że długa zapewne, to z reszty bym sobie mogła zrobić kocyk na balkon, bo zdarza mi się marznąć wieczorami jak z M. siedzimy przy winku
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2018, 11:12
Rucola lubi tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
olik321 wrote:
Amy też bardzo puchłam w okolicach 30 tyg i już się martwiłam bo potrafiłam 2-3 kg w dzień spuchnąć. Pomogło wieczorne picie melisy z pokrzywą, takie mocniejsze napary. Naprawdę działa, bo w weekend odpuściłam, nie było nas w domu i wczoraj wieczorem znowu wyglądałam jak bania.
Jeśli się zatrzymuje woda to ważne by ciśnienie nie było wysokie - wtedy lepiej jechać do lekarza na IP i sprawdzić czy wszystko ok.
U nas chyba też zaczyna się coś dziać.. od piątku siusiam 20 raz dziennie po kilka kropel.. czuję, że mały jest niżej. Mam też wieczorne bóle jak na okres + stawianie się brzucha. W sobote były też bóle krzyżowe, ale po kąpieli ciepłej ustały. Po takich "ćwiczeniach" mam zawsze gęsty biały śluz.. niby nie jakies ogromne ilości ale jest.
Jeśli chodzi o wypychanie żeber to nawet mi się nie chce pisać... nic tak nie boli.
Chciałam Was pytać o te dolegliwości, ale widzę, że na tym etapie to już normalne. Od dziś zaczynam też pić napar z liści malin. Naczytałam się, że porodu nie przyspiesza ale niby może w nim pomóc.. zobaczymy
P.S. i witam się w 36 tc
Właśnie jak równo od 30go zaczełam puchnąć. Kupiłam pokrzywę i zaczynam akcjęCiśnienie na szczęście mam niskie.
A z tym stawianiem, twardnieniem brzucha , to w końcu i ja zakumałam o co chodzi;-) Od wczoraj momentami twardnieje, uczucie nie do pomylenia z czymś innym. Zdecydowanie muszę ograniczyć ruch. Do tej pory biegałam po marketach, po schodach, w domu sprzątałam. ale po takich akcjac właśnie zaczał sie robić kamien z brzuszka, chyba pora wyluzować...
Dziewczyny, mocne kciuki za dzisiejsze wizyty!:***
-
nick nieaktualnylamka wrote:Kochane my o 11.00 sterylizujemy Runę, martwię się jak cholera
ale kciuki trzymam za każdą z Was!
moja Bajla też jest po sterylizacji ale miała ją zrobioną w schronisku więc nie wiem jak to przeżyła,ale nawet blizny nie widać więc u Twojej suni na pewno wszystko będzie dobrze
i ma CIebie, więc nie będzie musiała sama tego przechodzić jak moja Bajluśka.
-
olik321 , Wyglądasz fantastycznie. Ale oczywiście zazdrosne ciotki (co tak w ciąży nie wyglądały) powiedzą, że "nie najgorzej", że takie czasy... A powiedziały, że one to ziemniaki kopały w 9 miesiącu?
Jak zwykle, każdy ma najwięcej do powiedzenia na temat czyjegoś życia i czyichś wyborów.
Melevis , Twoje dzieciaki są jak z okładki czasopisma.
StaraczkaNika wrote:
że wyglądam nienajgorzej, ale teraz każda tak wygląda, inne czasy
- (z żywym zainteresowaniem) no tak, kiedyś to kobieta mogła się zaniedbac pod każdym pretekstem, teraz już inne czasy - ciąża to nie wymówka, żeby wyglądać jak słoń czy zarośniety babochłop. Ahhh, trochę cioci zazdroszczę, że przechodziła przez to w innych czasach.
Kaczorka , Twoja córka już wie, że w życiu trzeba mieć twardą pupęWięc zaczyna ćwiczenia.
Sarna84 Chusta piękna.Choć nie wiem czy takie kolory by przypadły do gustu mojemu eMkowi, a to on jest większym zwolennikiem chust.
Achia , Widziałam tę informację. Stwierdzam, że musiałabym wygrać w totka by zdecydować się na prywatną klinikę. A tak, wolałabym nadpłacić kredyt hipoteczny
Amy Mam podobne przemyślenia jak Ty. Niby czuję się dobrze, ale jednak organizm pokazuje, że trzeba przystopować. Dlatego też staram się jakoś bardzo nie przemęczać.Amy333, Sarna84 lubią tę wiadomość