Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Lunaris wrote:
Ps a teraz o 13 ma być "Wyzwanie-pierwsze dziecko" może też będzie ciekawe?
Świetny jest ten program, przez osttanie pare odcinków było o parze która 8 lat starała sie o dziecko, i dzieki in vitro zostali rodzicami czworaczek;)KateHawke, Lunaris, summer86, Sarna84 lubią tę wiadomość
Provita Katowice, Nasz cudotwórca DR Mańka!
2014 1 IMSI==> 2 zarodki(jeden jedyny transfer) , brak mrozaków==> 06.2015córka
2017 2 IMSI ==> 2zarodki(jeden jedyny transfer) ==>jedno pięknie bijące serduszko==> 09.2018 córeczka:) -
Rucola wrote:Ło matko. W sumie to moze i lepiej, sama nie wiem. W szpitalu w którym ja rodze ponoć 2 razy nie trzeba wspiminać o cesarce. Chyba chodzi o kasę...
Ale uwierz mi że zazdrościłam dziewczynie obok bo ona ani drgnęło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2018, 13:04
-
nick nieaktualnyOlik aż 3 bo rozwarcie nie szło, małej spadało tętno, rodziłam naście godzin a cc nie chcieli robić, więc wiesz, na siłę z tą oxy. Dobrze, że u Ciebie idzie to rozwarcie, w końcu szyjka puści, ale rozumiem jaki to ciężki poród kochana :* naprawdę jesteś bardzo dzielna
-
Olik dzielna jestes! Dasz radę!
U mnie też po oksy rozwarcie szło jak krew z nosa i dwa razy mi jakis zastrzyk dali w tylek rzekomo na rozwarcie? Ale nie mam pojęcia co to było. Tylko u mnie pospieszali rozwarcie bo ugrzezlo na 5cm i wtedy ei skurcze parte zaczęły i bali się że nie zdołam 6h się powstrzymywać od parcia żeby nie porozrywalo szyjki itpWiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2018, 13:06
-
Olik u mnie trochę inaczej to wyglądało bo poród był indukowany- nie było żadnej akcji porodowej a byłam już w 43tc. Bez wód płodowych.
Założyli mi cewnik, wypadł po niecałej godzinie i wtedy OXY poszło (4cm rozwarcia). Zaczęło się o 10 rano jak położna podkręciła oxytocyne to bolało jak diabli ale poród postępował, szyjka się rozwierała. O 17 podłączyli kolejną Oxy bo Franek był w kanale rodnym z pełnym rozwarciem tylko źle wstawiony, skurczy nie było to podkręcali oxy. Urodził się o 19.50
U Ciebie rozwarcie idzie bez balonaorganizm reaguje. Mam nadzieję że jutro po podaniu kolejnej urodzisz już szybciutko.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2018, 13:08
-
Olik, ja tez miałam podane 2 razy oxy, rozwarcie stanelo na 4 cm. Pomógł masaż szyjki, po tym nie wiem kiedy poszło rozwarcie do 8cm.
Trzymam kciuki żeby jutro poszło gładko i żeby Marcel pojawil się po drugiej stronie brzuszka. -
Achia wrote:No właśnie myślę czy jakoś grzecznie acz konkretnie nie skomentować ale nie mam pomysłu :p
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2018, 13:43
Aga9090, KateHawke, Bajkaaa, Achia, Jeżowa, Nadzieja22, Phnappy, Emiilka, emi2016 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny ja chciałam tylko napisać że cały czas Was czytam,jestem że wszystkimi na bieżąco ale nie udzielam się bo nie potrafiłam się jakoś odnaleźć tutaj bo już po prostu jesteście super zgrane
i dobrze !
Chce tylko napisać że bardzo bardzo kibicuje Ci olik i podziwiam. Jednocześnie boję się bardzo bo chcę rodzić w tym samym szpitalu. Trzymam kciuki żebyś jutro już w końcu tuliła syneczka !
Pozdrawiam Was wszystkie ! -
Nika, jak zawsze w punkt! Gdybys nie była w ciąży a ja nie karmiła postawiłabym Ci piwo (lub coś innego z % co lubisz)
Lamka, świetny pomysł z tym ogłoszeniem!
Olik bidulo, ale się namęczysz. Jesteś mega dzielna i jutro będziesz już tulić swój Skarb!
Odnosnie rozwarcia to mi podawali oprócz oxy jeszcze buscolizynę, która niby miała pomóc przy rozwieraniu szyjki, bo ciężko szło.
Malka, super Fela wygląda w chuście
My już po szczepieniu, przy badaniu u pediatry mała była super grzeczna, nawet obdarowała lekarkę kilkoma uśmiechami. Gorzej przy szczepieniach, szczepionki na rota nie chciała łykać tylko wypychała językiem (ma wyćwiczone na espumisanie), ale jakoś poszło. Za to 6w1 i pneumo przy obu wkłuciach był taki płacz jakiego jeszcze z mężem u niej nie słyszeliśmyUspokoiła się dopiero przy piersi. Mam nadzieję, że jakoś dzisiejszy dzień i noc miną.
Zielonymi kupkami mamy się nie przejmować, bo podobno ładnie przybiera. Dziś ważyła 5190 g, czyli w 8 tygodniu przybrała 2 kilo.
Niezły majątek idzie na te szczepienia.. mam nadzieję, że dobrego wyboru dokonaliśmy.lamka, JustynaG, Lunaris, Nadzieja22, Luna1993, malka, Kaczorka, Emiilka, Sanka lubią tę wiadomość
-
Olik bardzo dobra decyzja by poczekać do jutra bo musisz mieć siły na po porodzie, zobaczysz teraz pójdzie szybko a dziś śpij jak najwięcej daj organizmowi się zregenerować...
Dziewczyny moja Zosieńka już nie jest taka grzeczna... Mało co mi śpi nie wiem czy brzuch ja nie boli bo robi często kupki i je trochę mm i trochę cyca ale i tak nie ma spania takiego jak jeszcze kilka dni temu... Nie wiem ona jest przecież za mała ejszcze na takie aktywności, albo się mylę...
W poniedziałek idziemy do lekarza to porozmawiamy o tym -
veritaserum wrote:Dziewczyny ja chciałam tylko napisać że cały czas Was czytam,jestem że wszystkimi na bieżąco ale nie udzielam się bo nie potrafiłam się jakoś odnaleźć tutaj bo już po prostu jesteście super zgrane
i dobrze !
Chce tylko napisać że bardzo bardzo kibicuje Ci olik i podziwiam. Jednocześnie boję się bardzo bo chcę rodzić w tym samym szpitalu. Trzymam kciuki żebyś jutro już w końcu tuliła syneczka !
Pozdrawiam Was wszystkie !
U Ciebie już też bliziutko do terminuveritaserum lubi tę wiadomość
-
Bajkaaa wrote:Olik bardzo dobra decyzja by poczekać do jutra bo musisz mieć siły na po porodzie, zobaczysz teraz pójdzie szybko a dziś śpij jak najwięcej daj organizmowi się zregenerować...
Dziewczyny moja Zosieńka już nie jest taka grzeczna... Mało co mi śpi nie wiem czy brzuch ja nie boli bo robi często kupki i je trochę mm i trochę cyca ale i tak nie ma spania takiego jak jeszcze kilka dni temu... Nie wiem ona jest przecież za mała ejszcze na takie aktywności, albo się mylę...
W poniedziałek idziemy do lekarza to porozmawiamy o tym
Bajeczko, u nas było podobnie - pierwszy tydzień po szpitalu, mialam czas zrobić obiad, posprzątać i siebie ogarnąć, bo mała spała a w 2 tygodniu jakby ktoś dziecko podmienił. Pamiętam do tej pory jak mój eMek przeczytał w necie, że noworodki śpią od 16 do 20 godzin dziennie i skomentował, że to ściema dla bezdzietnych żeby ich nie zniechęcać do posiadania dzieci.Lunaris lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ewela, ja daję płatki i mleko w stosunku 1:4 (50g płatków i 200g mleka), bo lubię taką rozmokniętą owsiankę, dobrze ugotowaną
i to tylko do garnka na mały ogień i mieszać, żeby się nie przypaliło. Jak chcę bardziej słodką to daję trochę miodu, ale to rzadko. A do posypania jakieś orzechy albo rodzynki, no i u mnie koniecznie banan
ewentualnie owsianka a la szarlotka, czyli do płatków i mleka jeszcze do garnka dodaję pokrojone jabłko i cynamon i też jest pycha
Karma88, 91Ewela09 lubią tę wiadomość
-
summer86 wrote:Bajeczko, u nas było podobnie - pierwszy tydzień po szpitalu, mialam czas zrobić obiad, posprzątać i siebie ogarnąć, bo mała spała a w 2 tygodniu jakby ktoś dziecko podmienił. Pamiętam do tej pory jak mój eMek przeczytał w necie, że noworodki śpią od 16 do 20 godzin dziennie i skomentował, że to ściema dla bezdzietnych żeby ich nie zniechęcać do posiadania dzieci.
Eh dziewczyny wiecie jak mnie irytuje jak mnie każdy pyta czy kp? Kurcze przecież to moja sprawa a jak już mi jakąś znajoma od siedmiu boleści daje rady by się nie poddawać to aż się we mnie gotuję, eh ulalo mi się
Kurcze zauważyłam że piszę ostatnio tylko o sobie, tak bardzo mnie pochłania narzekanie hehe
Kaczorka jak wynik cytologi? Bo nie kojarzę byś napisała