X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Ex-testerki. Cudzie trwaj
Odpowiedz

Ex-testerki. Cudzie trwaj

Oceń ten wątek:
  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    summer86 wrote:
    Dziewczyny, czy Was na kp też tak ciągnie do słodkiego? Staram sie jeść rozsądnie, ale zachcianki mam mega.. i się zastanawiam czy to efekt niewyspania, kp czy obudził się uspiony łasuch.

    Okropnie mnie ciągnie. Ciągle coś omiatam paszczą. No i codzi3nnie jem loda, przed ciąża ich nie lubiłam.

    summer86 lubi tę wiadomość

  • pilik Autorytet
    Postów: 4182 7486

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Veritaserum nie wiem co Twoja mama ma na celu, ale żadna położna z prawdziwego zdarzenia nie polecałaby cc bez wskazań medycznych... mam wrażenie ze lepiej dla Twojego zdrowia psychicznego by było jakbyś była sama w domu teraz...

    AnnaStesia a byłaś na heparynie w ciąży?
    Nie chce straszyć, ale czasem lepiej wiedzieć - jak kobieta miała częste infekcje w ciąży lub właśnie była na lekach rozrzedzających, szycie często dłużej trwa i jest trudniejszy. Mi lekarz powiedział, że się skóra szarpała, prawie 50 minut szył i właśnie podobno to wina heparyny. A znieczulenie działało tylko na początku, potem miałam wrażenie że na żywca szyje...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2018, 11:22

    lamka, Jeżowa, Anna Stesia, veritaserum lubią tę wiadomość

    ds022el.png

    u4uGp2.png
  • Jeżowa Autorytet
    Postów: 3636 10028

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lamka moja kuzynka rodziła i obyło się bez nacięcia i bez pęknięcia, ale córeczka była malutka i szczupła, więc to pewnie miało jakiś wpływ...

    U nas na SR tak samo położna mówiła - nacięcie lepsze niż pękniecia, ale decyzję o nacięciu podejmują na bieżąco, jak widzą, jak pracuje nasze ciało.

    👧córeczka 2018
    👦synek 2020

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dziewczyny wiem, że nacięcie jest lepsze niż pęknięcie i na pewno wolałabym być nacinana niż pęknąć, no ale tli się we mnie iskierka nadziei, że może w ogóle nic nie trzeba będzie robić. Chociaż przy donoszonej ciąży to raczej mało prawdopodobne. :-D

  • Phnappy Autorytet
    Postów: 956 2036

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vivanilkav- gratuluję córeczki ♡♡
    Yos - czekamy i zaciskamy kciuki :)

    ja po oddaniu krwi (tarczyca) i po małych zakupach i uwaga... Czekam aż się schlodzi woda i robię Modżajto!!! ;D

    lamka, Karma88, Vivanillka, Achia, Yoselyn82, pilik, KateHawke, Nadzieja22, Aga9090, malka lubią tę wiadomość

    ckai43r8zmly7il4.png

    staramy się już ponad 2 lata :( - udało się!!
    aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie <3
    Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane :(
  • Jeżowa Autorytet
    Postów: 3636 10028

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, Lamka, ja też miałam nadzieję na brak nacięcia, ale z tą kluską kochaną to chyba nie przejdzie haha :D ale kto wie, może Ty jesteś akurat super elastyczna? Nigdy nie mów nigdy!

    👧córeczka 2018
    👦synek 2020

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżowa ewidentnie muszę wdrożyć patent dziewczyn z masażem krocza penisem, na pewno nie zaszkodzi a może pomóc :-D

    Jestem ciekawa ile mój będzie ważył w godzinie zero.

    Phnappy, Emiilka, pilik lubią tę wiadomość

  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pilik, u mnie to kwestia częstych infekcji i tego, że mały rodzil się na Supermana - z rączką. Jeszcze szycie krocza na żywca bym przeżyła, ale szycie tej szyjki... do tej pory mam ciarki na samo wspomnienie.

  • Jeżowa Autorytet
    Postów: 3636 10028

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po historii mamyginekolog oficjalnie przestałam narzekać na duże dziecko, trudno, najwyżej skończy się cesarką a ciuszki na 56cm nigdy nie będą użyte... Wolę w tę stronę, przecież ten jej Gilbercik to połowa Agatki!!! Bardzo trzymam za nich kciuki, oby to się wszystko dobrze skończyło.

    Uwielbiam wyrażenie "masaż krocza penisem", jest takie pełne miłosnego uniesienia :D :D

    lamka, Karma88, Phnappy, pilik, Rucola, KateHawke, Nadzieja22, Aga9090, Anna Stesia, Lena21 lubią tę wiadomość

    👧córeczka 2018
    👦synek 2020

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lamka ta moja koleżanka miała donoszoną ciążę ;) jak nie będzie przeciwskazan do masażu to będę też robiła masaż wg jej instrukcji :p

    lamka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi jedna koleżanka polecała też taki balonik jakby nadmuchiwany, który się wkłada wiadomo gdzie i można w ten sposób się uelastycznic i oswoić z porodem. Też nie miała nacięcia ani pęknięcia. Ale 300zł takie cudo kosztuje. :-O

  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lamka, na czerwcówkach sporo dziewczyn miało poród sn bez nacięcia i pęknięcia. Jedna ćwiczyla z tym specjalnym balonikiem.

    lamka lubi tę wiadomość

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lamka wrote:
    Mi jedna koleżanka polecała też taki balonik jakby nadmuchiwany, który się wkłada wiadomo gdzie i można w ten sposób się uelastycznic i oswoić z porodem. Też nie miała nacięcia ani pęknięcia. Ale 300zł takie cudo kosztuje. :-O
    O nie, sama wolałabym takich rzeczy nie uskuteczniać... Balonik to jak już niech w szpitalu wkładają :p

  • Jeżowa Autorytet
    Postów: 3636 10028

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy jak wypiję kawę to da mi ona magiczną moc? Bo od trzech godzin, sprzątam, piorę, prasuję, robię zakupy i gotuję... Oczywiście tylko w mojej głowie, dupy z łóżka jeszcze nie ściągnęłam...

    lamka, pilik, Patrycja20, Rucola, KateHawke, Aga9090, Lunaris lubią tę wiadomość

    👧córeczka 2018
    👦synek 2020

    age.png
  • admiralka Autorytet
    Postów: 1992 3383

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vivanilka gratuluje córeczki! <3

    Vivanillka lubi tę wiadomość

    atdc9vvjhr7v1l6t.png

    h84f9vvj1bgblfir.png

    03.08.2017 - Nasze cuda 8tc [*]
    16.12.2017 - Marysia 15tc [*]
  • Phnappy Autorytet
    Postów: 956 2036

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Obejrzałam insta story mamyginekolog i jej Bibek był poniżej 0,1 percentyla!! Straszne maleństwo! Ja liczę, ze moje już do 1kg sie zbliżają.

    ckai43r8zmly7il4.png

    staramy się już ponad 2 lata :( - udało się!!
    aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie <3
    Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane :(
  • Nadzieja22 Autorytet
    Postów: 2410 3875

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry, ale mam nadrabiania :) Biorę się do roboty.

    Dzisiaj zaczynam 13 tydzień, a już jutro usg genetyczne :)

    lamka, Jeżowa, Yoselyn82, Flowwer, KateHawke, Phnappy, Aga9090, admiralka, Lunaris lubią tę wiadomość

    HrQwp1.png
    21.06 hcg 14,3, 23.06 hcg 92,07, 25.06 hcg 307, 27.06 hcg 803
    ♡♡♡
    MTHFR 677 homo; niedoczynność tarczycy, ANA+++, NK 17%, kiepskie cytokiny
    W drodze do macierzyństwa od 05.2017
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżowa ja mam dokładnie to samo, jakoś mnie tak muli, a piłam już jedną kawę. Bardzo chciałam dzisiaj przejrzeć kosmetyki/małe pierdoły i powywalać przeterminowane/nieużywane, żeby zrobić sobie trochę więcej miejsca i ogaru.

    Jeżowa lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja przez to że w końcu spałam lepiej troszkę to dostałam kopa, ogarniam szuflady, tak na siedząco :))
    A w Rossmannie promocja 2+2 m.in na odżywki do włosów, pomadki ochronne i balsamy-w tym balsamy dla kobiet w ciąży- może któraś się skusi :)

    pilik, Rucola lubią tę wiadomość

  • Jeżowa Autorytet
    Postów: 3636 10028

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam tyle planów też na dzisiaj, a jak dotąd nie zrobiłam nic... Złożyłam kanapę i teraz siedzę zamiast leżeć, ot taki postęp :D kawkę popijam, ale mocy nie czuję.

    I mam całą listę rzeczy, które muszę przejrzeć, wyrzucić, uporządkować przed porodem i kurde wiem, że jak zacznę to jakoś pójdzie, no ale najpierw trzeba zacząć!!!

    👧córeczka 2018
    👦synek 2020

    age.png
‹‹ 1568 1569 1570 1571 1572 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zrozumieć swoje ciało w każdym momencie cyklu menstruacyjnego. Poznaj nieoczywiste objawy przed okresem!

Większość kobiet doświadcza różnego rodzaju objawów fizycznych i emocjonalnych podczas ostatniej fazy cyklu menstruacyjnego. Warto wiedzieć, że nie tylko nietypowe bóle głowy, uczucie zmęczenia czy wzmożona podatność na infekcje mogą mieć związek z zespołem napięcia przedmiesiączkowego.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z poczuciem winy i ze wstydem?

Poczucie winy i wstydu może wpływać na to, jak postrzegasz siebie, jakie decyzje podejmujesz i jak budujesz relacje z innymi. Jeśli nie umiesz ich rozpoznać i zrozumieć, mogą Cię przytłaczać, odbierać energię i podcinać pewność siebie. Nie musisz w tym tkwić. Nauka rozróżniania tych emocji i skutecznego radzenia sobie z nimi pomoże Ci odzyskać wewnętrzny spokój i lepszy kontakt ze sobą.

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ