Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
A jeszcze wracając do spraw trudnych po porodzie to ja mam spory problem z zaakceptowaniem mojego zmienionego ciała
wiem, że nie powinnam narzekać, zostało mi może z dwa kg, może to zabrzmi jakbym była jakimś pustakiem, ale tęsknie za moja talią, to zawsze był mój atut, większość moich ciuchów ma taki krój, że podkreśla talię, bo tak czułam się zawsze dobrze. Mam tez taką pracę, że codziennie byłam pomalowana, zakładałam szpilki, marynarki, koszule, garsonki i sukienki, a teraz czuję się kiepsko ze sobą, bo większość czasu wyglądam źle, nie mam motywacji, żeby się pomalować, włosy próbuje zafarbować od tygodnia... przed chrztem chciałam się ogarnąć, ale moja przyjaciółka która robi mi hybrydy, brwi itp się rozchorowała i nie chciała narażać Frania wiec to odpuściłyśmy - tym sposobem wczoraj się popłakałam, że wyglądam fatalnie i nadal nie wiem w co ja się jutro ubiorę - ale pewnie jutro się kopnę w dupę i doprowadzę się do ładu. Chciałam tylko napisać, że na akceptację tych zmian tez potrzeba czasu
-
nick nieaktualnyFrez i właśnie myśl o Twoim porodzie daje mi jakąś nadzieję, że tym razem urodzę po ludzku, bez strachu o życie dziecka. Na stronie szpitala w którym bym bardzo chciała rodzić piszą, że przyjmują do porodu od 34 tc, ale mój gin mówił, że przed 36 mogą odeslac... Muszę też wyraźnie powiedzieć o problemach z mała, ale to już po przyjęciu więc chyba nie będą kombinować już z przewozem. Albo wyśle do nich emka żeby się dopytal u nich na ip. Tak chyba będzie najrozsądniej. Nie wyobrażam sobie porodu w innym szpitalu. Poza tym w tym mają oddział neonatologii, ale nie przystosowany dla skrajnych wcześniaków. Więc jakby co się już łapiemy
Lamka a inne szpitale brałaś pod uwagę ? Ja bardzo polecam zzo, działa na skurcze, na bóle krzyżowe nie, ale możesz ich nie mieć, więc sądzę że poród byłby o wiele lzejszy. Dla mnie gaz to ściema przy takich bólach
Co do emkow to mój jest wg mnie ojcem idealnym. Mimo głupich zachowań wobec mnie i ogólnego lenistwa w stosunku do prac domowych to jest wzorowym tata, od pierwszego dnia. Kąpał, karmił w nocy żebym mogła spać, nie narzekał ani razu na niewyspanie. Ale każdy facet ogarnia ojcostwo inaczej i w swoim czasie -
Lena - idź zrobić rzęsy. Będziesz wyglądać jak w mejkapie nawet bez niego
Ja sobie pyknę rzęski przed porodem - i będę się cieszyć że po porodzie wyglądam lepiej niż przed
A farbki moje kłaki nie zaznały od marca! Mam z 5 cm odrostu! I, co ciekawe, mam wykupionego grupona na cięcie i koloryzację, tylko szkoda mi go teraz marnować - dla męża, gina i kuriera nie chce mi się upiększaćlamka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyStaraczkaNika wrote:Lena - idź zrobić rzęsy. Będziesz wyglądać jak w mejkapie nawet bez niego
Ja sobie pyknę rzęski przed porodem - i będę się cieszyć że po porodzie wyglądam lepiej niż przed
A farbki moje kłaki nie zaznały od marca! Mam z 5 cm odrostu! I, co ciekawe, mam wykupionego grupona na cięcie i koloryzację, tylko szkoda mi go teraz marnować - dla męża, gina i kuriera nie chce mi się upiększać
Nika,a dla siebie?? zrób to dla siebie po prostu
-
Lena, rozumiem Cię doskonale. Ciąża zmienia nasze ciało...
Mam to samo, niby minęły zaledwie 2 tygodnie ale jednak dobrze nie jest. Rozstępy na brzuchu, rozejście kresy.
Mam pełną szafę dopasowanych sukienek w których teraz nie wyglądam dobrze. No jednak brzuch płaski nie jest.
Na kilogramy nie patrzę (było +14 a jest +5) bo akurat te kilka kilo więcej mi nie zaszkodzi.
Zauważyłam, że dobrze dla mojej psychiki robi prysznic, wybalsamowanie ciała i szybki make-up -
Lena, podpisuję się pod tym w 100%, dokładnie opisalas to co czuję. Brakuje mi mojej dawnej formy i zadbanego wyglądu. Nie sądziłam, że tak ciężko będzie znaleźć czas na zadbanie o siebie.
-
Justyna - mi CDL mówiła, że między KP i KPI są dwie główne różnice w kwestii zdrowia dziecka:
- przy KPI nieco szybciej się zrasta ciemiączko, ale różnica jest mała i nadal nie jest to potwierdzone jakimiś szczegółowymi badaniami,
- dziecko ssąc cycka przez ślinę przekazuje info do cycków na zapotrzebowanie na różne składniki itp.
Pierwszego punktu nie przeskoczysz niestety, choć powiem szczerze, że potem żadna położna tych słów nie potwierdzała. Wręcz się dziwiły, ze takie bzdury gadam.
Drugi punkt łatwo obejść. Wystarczy raz dziennie śliną dziecka posmarować sutka. Co ciekawe ten punkt obalają wszystkie laski na mojej grupie KPI, podobno to bzdura z tą śliną i dziecko także poprzez bliskość, dotyk skóra do skóry daje znać nam co i jak. Ja osobiście sama nie wiem co mam myśleć zarówno o 1 jak i o 2 punkcie.
Ciemiączko pięknie mu się zrasta, a sutki smarowałam śliną może pierwsze 3 tygodnie. Dla własnego spokoju możesz tej śliny dziecka używać, to w końcu kilka sekund dziennie i zero robotyJustynaG lubi tę wiadomość
-
Achia wrote:Nika,a dla siebie?? zrób to dla siebie po prostu
No i dochodzi to, że mnie to strasznie zmęczy - po przejściu 200 m mam zadyszkę! Coraz ciężej dupkę zebrać
Ale przed porodem trzeba się będzie ogarnąć - jak nie będę wyglądać jak człowiek, to bedę się źle czuła wśród ludzi
-
O tutaj fachowa odpowiedź jednej z dziewczyn o pytanie co z tą śliną:
(smarowanie) Nie jest niezbędne, a jedynie przyspiesza reakcję. Niemniej organizm matki i tak wie co robić. Matki przytulają i całują swoje dzieci, mają kontakt z tymi samymi patogenami. Dodatkowo organizm wie, ile czasu upłynęło od porodu, jaka jest pora roku i temperatura. Ślina nie jest do tego niezbędnaRucola, JustynaG lubią tę wiadomość
-
Skoro dziś tematy urodowe tutaj, to Was się poradzę. Z jednej strony chyba nie wyglądam źle, bo mnie ostatnio nawet kasjerka zapytała o dowód (radocha od dwóch tygodni z tego powodu),a z drugiej... mam zmarszczki. Dorobiłam się ich w ciągu dwóch lat- najpierw chudnąc 25 kg, potem ucząc się do egzaminu i przechodząc tamte stresy. Niestety, są widoczne, nawet M. zwrócił uwagę, choć on twierdzi, że 99% z nich to od śmiechu. Pewnie też kiedyś się ostrzykne, zwłaszcza ta między brwiami, ale na teraz bym chciała coś skutecznego w kremie. Co macie, co polecacie? Naprawdę, ratunku mi potrzeba
I tak, wiem, że podstawą jest nawilżenie, stąd z mojej strony mogę polecać maseczkę nawilżająca z clinique- odkryłam przed ślubem i uznałam że lepiej mi robi niż wszystkie te zabiegi, więc olałam kosmetyczkę
Edit: muszę zapobiegać, w końcu to moje przyszłe dziecko nie może mieć takiej staro wyglądającej matki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2018, 15:55
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
a faceci to nie mają takiego czucia jak my. Nie wiedzą kiedy sen, kiedy nie dotykać, kiedy przytulić, kiedy nakarmić, kiedy puścić głośnego bąka, albo kiedy głośno kichnąć, wyjść z domu, wrócić do domu i wszystko inne. Uczą się tego o wiele dłużej niż my. Nie chcę ich jakkolwiek usprawiedliwiać, bo po prostu powinni wiedzieć, że przynajmniej na początku warto się nas nieco dokładniej słuchać.
A my też łatwego zadania nie mamy. Z jednej strony troszkę drygent, a z drugiej nie wolno przesadzić z opierdzielem, bo nie będzie w ogóle chciał się dzieckiem zajmowaćRucola lubi tę wiadomość
-
Lena tez rozumiem Cię w 100%.
Wagowo nie wiele mi zostało ale ciuchy nie leżą choćby ze względu na biust... jest ogromny a był mały. Do tego ciało jest takie niezbite, lejace się.. pociesza się że nie jest źle, ale czasami brak czasu by włosy ogarnąć.. -
Emilka widze,ze fajna dyskusje o porodach rozpoczelas!!!!
Dziekuje dziewczyny za wasze historie-jak widac kazdy porod jest inny i nie ma co sie nastawiac!
Prog bolu jest tez bardzo indywidualny i trudno przewidziec do konca jak nasze cialo zareaguje...
Ja rodzilam obie corki sn..natomiast przepasc miedzy porodami byla ogromna..
Pierwsza rodzilam jak mialam 18 lat i bylo to 18 lat temu..
Okropne czasy....nikt nie myslal o porodach rodzinnych czy zzo....
Za to polozne kazaly lezec.
Klasycznie bylam podpieta do oxo (bole po oxo sa duzo mocniejsze!!!!)
I mialam lezec-zabranialy mi wstawac...to byl koszmar.Oczywiscie rodzilam sama wiec mozecie sobie wyobrazic jaka bylam przerazona:((((
Jak plakalam i krzyczalam z bolu to kazaly mi byc cicho....przy partych wymiotowalam....
Corka urodzila sie dosyc spora bo 3700 wiec troche sie wycierpialam....
Druga corke rodzilam 5 lat temu z mezem-to bylo cos wspanialego...
Caly porod spedzilam w wannie z woda bez zadnego znieczulenia!!
Na sam koniec wyszlam z wody i kucajac urodzilam przy drazkach na koc....polozna tylko ja lapala:)))
Bolalo oczywiscie jak cholera (mowilam sobie,ze nigdy wiecej dzieci).he he
Ale fakt ze byl ze mna maz i mi pomagal byl juz dla mniej dostateczna nagroda za trudy porodu.
Pologu nie wspominam jakos super...zaskoczyly mnie bole dosyc silne jak obkurczala sie macica oraz niestety mialam jakies
Zakazenie i musialam brac antybiotyk....
Pamietam tez ze strasznie sie pocilam i musialam co chwila przebierac....
Uffff teraz na raznie nie mysle jeszcze o porodzie...ale wiem tez ze na nic nie mozna sie nastawiac.
Admiralka-ja mialam bebetto nico-bardzo polecam!!!
Emiilka lubi tę wiadomość
Madzik
Mama 3 corek:) -
Co do upiększania się, to przyznam się bez bicia, ze w życiu byłam 2 razy u kosmetyczki
na makijazu próbnym a potem slubnym, po czym stwierdziłam, że lepiej sama bym się umalowała
nie lubię kosmetyczek, fryzjerów. Nigdy nie miałam hybrydy, regulacji brwi, rzęs, depilacji itp. itd.
Nie korzystam z usług kosmetyczek z tego powodu, zeby się nie uzaleznić, bo tak jak piszecie, jak nie pójdziecie do kosmetyczki, to czujecie się źle. Ja nie lubię raz czuć się piękna a raz brzydkacały czas trzymam samoocene na poziomie umiarkowanym
i może dlatego nie dbam teraz o kilogramy, które i tak poleca (chyba:P) ale rozumiem, ze jeśli na co dzień byłyście eleganckie (ja nie byłam) i bardzo zadbane, to teraz przyszedł trudny czas. Ale to minie!!!! Pomyslcie sobie, jeszcze 2-3 miesiące, znów będziecie czuć się piekne a do tego macie Dzieciaczki!!! czy moze być coś bardziej motywujacego?
Poza tym, jestem przekonana, ze wyglądacie duzo lepiej niż ja teraz#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
nick nieaktualnyRucola jak ja się przeprowadziłam i nie mogłam na miejscu znaleźć sensownej kosmetyczki a jeździć po mieście mi się nie chce, to "sama się obrabiam", reguluje brwi choć tego nie cierpię i kładę hennę, kupiłam lampę i sama sobie robię hybrydy
choć przed porodem chyba skoczę na manicure japoński i hennę jednak :p coby lepiej się poczuć
A dziś wzięło mnie na takie smaki: lenia miałam żeby to zrobić ale wyszło pysznie (kasza gryczana z warzywami, pieczone bataty i sałatka z brie i granatem)
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7dc8e7f56239.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2018, 16:23
summer86, Rucola, Yoselyn82, Nadzieja22, Emiilka, lamka, Lusesita lubią tę wiadomość
-
Achia, Rucola, też się w 95% sama ogarniam wyglądowo, ale teraz brakuje na to czasu. Hennę od porodu zrobiłam raz a paznokcie maluję bezbarwnym, bo zawsze jest równo i nie widać jak odpryskuje
A żeby nie tylko narzekać, bo dziś mi się strasznie ulewajak od nastoletnich czasów musiałam myć włosy codziennie tak po porodzie myję co 3 dni i naprawdę wyglądają ok, wcześniej by się tak nie dało.
Rucola lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Achia wrote:Summer no ja podejrzewam że po porodzie hybryda sobie poczeka ale naiwnie mam nadzieję że chociaż poranny make-up uda mi się zrobić,nawet jeśli będę siedzieć w domu cały dzień
już w szpitalu smigałam ze zrobionym okiem w sexy szlafroczku
Achia, summer86, Emiilka lubią tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Ja też obrabiam się sama. I tak po pierwszej pobudce malego ide pod prysznic i robic make up. Wiec od 7-8 jestem wyszykowana, ale za to wieczorem o 21 padam.. A emek tylko pyta czy obejrzymy film albo czy chociaz do 23 posiedzę.. jak skoro wstaje przed 7 i mam 3 pobudki w nocy
Paznokci u rąk juz nie maluje...co chwile były odpryski. W pt w końcu ide do fryzjera po przerwie od maja..Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2018, 17:05
-
Reset, niestety nie mam nic sprawdzonego. Kosmetyczka do której chodziłam kiedyś na zabiegi, zawsze polecala Babor. Miałam kilka próbek i fajnie nawilżały, ale to za mało by ocenić dlugofalowe działanie.
A zabiegi najczęsciej miałam robione na Environie i też tę markę zachwalała.
Ja używam Uriage, ale to raczej zwykłe nawilżenie niż działanie przeciwzmarszczkowe, z tym że ja mam skóre skłonną do zapychania i ciężko mi znaleźć dobry krem, więc rzadko zmieniam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2018, 17:44