X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Ex-testerki. Cudzie trwaj
Odpowiedz

Ex-testerki. Cudzie trwaj

Oceń ten wątek:
  • Nadzieja22 Autorytet
    Postów: 2410 3875

    Wysłany: 9 października 2018, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunaris ekstra zdjęcia, serio super Ci wyszły :)

    Emilka trzymam kciuki :)

    Kaczorka śliczna rodzinka z Was :)

    KateKum ze mną był od serduszka, nie było go niestety na usg genetycznym i dzisiaj. Na połówkowe idzie i potem raczej na większości będzie. Gin nie wypraszał, gdy badał na fotelu i jak było usg przezpochwowe. Od dzisiejszego badania kontrolujemy szyjkę i teraz na każdej wizycie będzie jedno i drugie usg.

    Karma, pessar ładnie przytrzyma szyjke, a pępowina ładnie odkręci z ramion. Będzie dobrze kochana :*

    Lamka super figura :) Co do profilu, to nie wiem po kim ładny :D Z mężem się śmiejemy, że ciekawe czyj nos odziedziczy :D

    Kaczorka, Emiilka lubią tę wiadomość

    HrQwp1.png
    21.06 hcg 14,3, 23.06 hcg 92,07, 25.06 hcg 307, 27.06 hcg 803
    ♡♡♡
    MTHFR 677 homo; niedoczynność tarczycy, ANA+++, NK 17%, kiepskie cytokiny
    W drodze do macierzyństwa od 05.2017
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2018, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JustynaG wrote:
    Ania dzielnie zniosła podroż autobusem. Musiałam ją nakarmić w drodze powrotnej bo zgłodniała. ;)
    Cieszę się, że Oskar dał mamusi coś zjeść i pospać :)

    A miałaś gdzie nakarmić czy przygoda w autobusie?

  • malka Autorytet
    Postów: 2366 4686

    Wysłany: 9 października 2018, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yos skonsultuj z lekarzem, ale wydaje mi się, że miejscowe znieczulenie może być.

    Lamka nogi pierwsza klasa, a sukienka obawiam się, że na koniec ciąży będzie do połowy brzucha ;)

    Justyna, Ania fajnie, że się mogliście spotkać :)

    U nas dzisiaj ciężki dzień. Fela się wkurza, że nie nosimy jej tak jak jest przyzwyczajona, a do tego znowu mamy dzisiaj problem z kupami. Znowu zielone, ze śluzem i do tego strasznie płakała jak je robiła. Pojawiła się też zmiana na buzi, taka sucha okrągła plama, jakby liszaj. Mam nadzieję, że to wszytsko razem nie oznacza alergii :(

    lamka, Ania1003, JustynaG lubią tę wiadomość

    5b09trd8ji0unw2g.png

    34bwflw153i9m8vo.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2018, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yosel znieczulenie miejscowe mogą Ci normalnie dać.

    Rucola jak tam piersi? (edit: widzę, że już pisałaś) Jeśli chodzi o bluzkę to to jest polska firma biubiu (firma która produkuje ciuchy na każde cycki, masz np. bluzkę 36 na średnie cycki i osobno 36 na duże), model amsterdam. To nie jest ciążówka, ale do karmienia spoko, bo kopertowy dekolt. ;-) Niestety ta niebieska jest chyba sprzed 5 lat :-(
    Ponawiam pytanie odnośnie Twojego rodzenia w samym staniku - dobrze pamiętam? Bo jeśli tak, to moja koszula wypada wręcz pruderyjnie :-D no ale zobaczymy jak to będzie wyglądać za osiem tygodni. :-P

    Lunka cieszę się, że wyniki są dobre. :-)

    Fozzie lubię dziczyznę, wujek nas raz w roku trochę zaopatruje.

    Nogi dziękują za komplementy. :-) Przy okazji przypomniała mi się anegdotka. Jakieś 10 lat temu na studniówce, kolega z klasy mojego partnera spojrzał na mnie (miałam krótką kieckę) i powiedział:
    - Lamka, Ty to masz nogi. Jak koszykarka.
    - ale co, że takie długie?
    - nie, takie przypakowane.
    [kurtyna]

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2018, 20:07

    Izape_91, Rucola, Patrycja20, Lusesita, Emiilka, Nadzieja22 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2018, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przebudzilam się. Miałam skurcze co 2-4 minuty po 40-50 sekund, przez dobrą godzinę.. Potem się uspokoiło i zasnęłam.. Ciekawa jestem jak długo mała planuje się czaić...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2018, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna- to super ,że Twoje wyniki też są dobre :)
    a powiedźcie mi aporpo łyżeczkowania po porodzie.
    ja też miałam po histeroskopi robione więc pod narkozą.a położna mówiła,że czasami jak nie ma czasu by znieczulać to robią na żywca.. nie wyobrażam sobie tego, znacie taki przypadek? czy to może jednak się zdarza bardzo rzadko?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2018, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Achia wrote:
    Luna- to super ,że Twoje wyniki też są dobre :)
    a powiedźcie mi aporpo łyżeczkowania po porodzie.
    ja też miałam po histeroskopi robione więc pod narkozą.a położna mówiła,że czasami jak nie ma czasu by znieczulać to robią na żywca.. nie wyobrażam sobie tego, znacie taki przypadek? czy to może jednak się zdarza bardzo rzadko?

    Ja miałam łyżeczkowanie po porodzie. Tylko nie jak Luna a w pierwszych 10 min po. Bez znieczulenia.
    Jest taka adrenalina po porodzie, młody na klacie że nawet nie wiedziałam że mi to robią.
    Jedynie przy szyciu mnie znieczuliła mnie tam miejscowo żeby szwy założyć na pęknięcia. Czułam to mimo wszystko ale nie bolało. Jak znieczulenie przestało działać to się nawet nie upomniałam bo patrzyłam młodemu w oczy.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2018, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    uff Ania, pocieszająca wiadomość :)

  • Izape_91 Autorytet
    Postów: 5024 11636

    Wysłany: 9 października 2018, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha Lamka :D


    Lunaris wgladasz jak nastolatka! Też tak kce! Zdjęcia cudowne **

    Kaczorka piękna z Was rodzinka :)))

    -Mamunia-, Kaczorka lubią tę wiadomość

    Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️

    S3YWp2.png
    Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
    Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d

    On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2%
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2018, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny cudowne dzieciaczki, piękne rodzinne zdjęcia, i śliczne zdjęcia brzuszków. Nie potrafię się napatrzeć.

    Co do szycia krocza, przeżyłam gorzej niż poród. Ale ja bez znieczulenia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2018, 20:21

    Kaczorka lubi tę wiadomość

  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 9 października 2018, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania1003 wrote:
    A miałaś gdzie nakarmić czy przygoda w autobusie?
    Podałam jej buteleczkę do wózka. świetnie współpracowała,nawet jadła powoli :)

    Achia, Ania1003 lubią tę wiadomość

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2018, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna- czyli pierwsze koty za płoty :) w razie chęci na kolejną wycieczkę zapraszam na osowe :)

    JustynaG lubi tę wiadomość

  • malka Autorytet
    Postów: 2366 4686

    Wysłany: 9 października 2018, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Achia ja też miała łyżeczkowanie po porodzie bez znieczulenia. I szczerze to w ogóle nie zwracałam na nie uwagi bo miałam w tym czasie Felę na brzuchu. Znieczulenie dostałam dopiero do szycia.

    5b09trd8ji0unw2g.png

    34bwflw153i9m8vo.png
  • Bajkaaa Autorytet
    Postów: 4691 6053

    Wysłany: 9 października 2018, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amal wrote:
    Przebudzilam się. Miałam skurcze co 2-4 minuty po 40-50 sekund, przez dobrą godzinę.. Potem się uspokoiło i zasnęłam.. Ciekawa jestem jak długo mała planuje się czaić...
    Kurcze nie dam rady się powstrzymać, serio?

    Przecież przy takiej akcji to już idzie się rodzic... Więc albo to ściema albo w tej Rosji dziwny klimat że taka akcja się potrafi wyciszyć...

    summer86, lamka, Yoselyn82, Luna1993, Bocianiątko, Fozzie Bear, Morusek, Emiilka, Nadzieja22, Sarna84 lubią tę wiadomość

    bhywdf9hizoki5ai.png
    Córeczka <3 Zosieńka <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2018, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malka wrote:
    Achia ja też miała łyżeczkowanie po porodzie bez znieczulenia. I szczerze to w ogóle nie zwracałam na nie uwagi bo miałam w tym czasie Felę na brzuchu. Znieczulenie dostałam dopiero do szycia.
    Czyli to nie jest takie straszne jak mogłoby się wydawać. Dzięki dziewczyny!:)

  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 9 października 2018, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lamka ja rodziłam w staniku sportowym, choć jak patrzę na zdjęcia z porodu to na niektórych mam sukienkę, nie tą seksowną ale inną taką prostą czarną. Generalnie jak miałam stanik to dól położna mi przykrywała takimi jakby wielkimi ligninami. Goła nie leżysz.
    Matko, jak ja mało pamiętam z tego porodu. Byłam wykończona tymi skurczami...

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Lena21 Autorytet
    Postów: 2201 6393

    Wysłany: 9 października 2018, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaczorka przepiękna rodzinka :) sama słodycz

    Lunaris Ty małolato ! <3

    Lunka super wiadomości !

    Ania, Justyna fajnie, że miałyście okazję się poznać :) macie jakieś foto ?

    Karma trzymamy mocno kciuki za Was a wiesz, że forumowe mają ogromną moc ! Dobrze, że jestescie pod kontrolą

    Nikuś ta wizyta na NFZ to faktycznie farsa :/

    Lamka uuuuuu sexy baby :D ja tam bym tak poszła rodzic - szczerze mówiąc u nas jak padło hasło cc to zostałam rozebrana do rosołu i podpięta pod ktg - przykryli mnie tylko takim zielonym szpitalnym materiałem (bylo tam pełno ludzi)

    Malka mam nadzieję, że to nie alergia jednak :/ buziaki dla Feli


    Kaczorka lubi tę wiadomość

  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 9 października 2018, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no Amal ja też jestem w szoku, przy takiej regularnej akcji to już raczej nie można mówić o przepowiadajacych...

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2018, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi w końcu położna wyjaśniła skąd ten szaleńczy krwotok. Zop zaczął działać po porodzie (od założenia urodziłam w 15 minut, a on działa po min 20) i tak rozkurczyl macicę, że się nie czyściła i nie obkurczala. Dlatego podawali końskie dawki leków na skurcze i zrobili na gwałt to łyżeczkowanie. Na zdrowy rozsądek to chyba lekarz wyrażając zgodę na zop powinien wiedzieć, czy akcja nie potoczy się za szybko. A zakładali wiedząc że mam 7 cm. To już mało istotne, ale nigdy nie zapomnę tego zamieszania wokół mnie, łez emka i jednej krótkiej mysli- zostawię dwoje małych dzieci. Wiem, że takie rzeczy się zdarzają, ale naprawdę byliśmy przerażeni. Cieszę się, że te kroplówki które później dostałam pomogły i mam tak dobre wyniki

    Skurcze co 2 minuty mogą się wyciszyć? Wow, nie miałam o tym pojęcia

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2018, 20:45

  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 9 października 2018, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mąż zaproponował wyjście do kina na Kler. Podsunął nawet pomysł wybrania się do kina z kanapami, żeby mi było wygodniej. Tylko jakoś mnie ten film nie nęci :/

    Za to przypomniał mi się dżołk o klerze :D

    Poszedł ksiądz na targ kupić coś do jedzenia, bo miał mieć w parafii wizytację biskupa i biskup miał zostać na kolację. Podszedł do gościa zrybami i mówi:
    • O jaka piękna, duża ryba! 
    Sprzedawca na to 
    • Pięknego skurwiela złapałem - co? 
    Ksiądz się obruszył:
    • Panie, ja wszystko rozumiem. Piękna duża ryba, ale żeby zaraz przy księdzu takie epitety. Wstyd! 
    Sprzedawca wyjaśnia:
    • Ale proszę księdza - skurwiel to jest nazwa tej ryby, tak samo jak płotka, okoń czy pstrąg.
    • Aaaa, no to w porządku. Poproszę tego skurwiela. Przygotuję go na kolację z biskupem. 
    Przychodzi ksiądz na parafię, pokazuje rybę siostrze zakonnej. 
    Zakonnica:
    • O jaka piękna, duża ryba. 
    A ksiądz na to:
    • Ładnego skurwiela kupiłem, co? 
    Zakonnica:
    • Ale co ksiądz - takie słownictwo? 
    A ksiądz wyjaśnia, że ta ryba nazywa się skurwiel - tak jak inne węgorz czy szczupak.
    • Aaaa, to rozumiem. 
    Ksiądz polecił zakonnicy żeby ta przygotowała skurwiela na kolację z biskupem. 
    Stoi zakonnica w kuchni, skrobie rybę a tu wchodzi kucharka.
    • O jaka piękna, duża ryba - mówi kucharka. 
    Siostra na to:
    • Piękny skurwiel - prawda?
    • Ależ co siostra? Nie poznaję! - oburza się kucharka.
    • A siostra to nie wie, że ta ryba nazywa się skurwiel - tak jak inne nazywają się karp czy lin. 
    Siostra kazała przygotować skurwiela na kolację z biskupem. Wieczorem przyjeżdża Biskup - siada przy stole z księdzem i zakonnicą. 
    Kucharka wnosi główne danie - rybę. 
    Ksiądz biskup:
    • Jaka piękna, duża ryba! 
    Na to ksiądz:
    • To ja skurwiela znalazłem i kupiłem. 
    Odzywa się zakonnica:
    • A ja tego skurwiela skrobałam. 
    Na to włącza się kucharka:
    • A ja skurwiela usmażyłam i przyrządziłam. 
    Ksiądz biskup uśmiechnął się, wyjął z torby litr wódki i mówi:
    • K**wa, widzę, że tu sami swoi!

    Achia, Patrycja20, Natalijka, Natalijka, Natalijka, Bajkaaa, Aga9090, summer86, Bocianiątko, Luna1993, Kotowa, lamka, Lunaris, Rucola, moniśka..., blue00, Emiilka, Nadzieja22, Lusesita, pilik, ibishka lubią tę wiadomość

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
‹‹ 2058 2059 2060 2061 2062 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ