X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Ex-testerki. Cudzie trwaj
Odpowiedz

Ex-testerki. Cudzie trwaj

Oceń ten wątek:
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 12 października 2018, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaserum wrote:
    Prywatny pediatra od początku mówił że to coś z nietolerancji i mam odstawić nabiał. I proponuje póki co jeden posiłek zastąpić bebilonem pepti i obserwować czy coś się poprawi. Chyba tak zrobimy...nie wiem jeszcze czekam do poniedziałku

    Tak się fatalnie czuję i nie mogę sobie z tym poradzić psychicznie. Bo Ania naprawdę ładnie ssie, ładnie jadła a i dla mnie to są piękne chwile. Biorę się za siebie odstawiam tak jak lamka napisała mleko, jaja, cytrusy i kakao. Może jeszcze uda się uratować to kp chociaż łatwo nie będzie zapewne

    Veritaserum, jeśli jesteś gotowa na odstawienie produktów to póki co wstrzymałabym się z podawaniem mm. Moim zdaniem takie mieszane karmienie niewiele w tej sytuacji pomoże. Sprawdź najpierw jakie będą efekty odstawienia.
    Trzymam kciuki i wierzę, że będzie ok!

    I nie obwiniaj w żadnym wypadku siebie, robisz wszystko żeby dać Ani to co najlepsze i pięknie Wam idzie kp.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2018, 18:02

    veritaserum, pilik lubią tę wiadomość

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • Jeżowa Autorytet
    Postów: 3635 10028

    Wysłany: 12 października 2018, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melduję perfekcyjne pH, przez całą ciążę miałam jakieś infekcje, więc wiecznie było wyższe, a teraz ani śladu wód, ani infekcji, więc chyba czas odwołać alarm. Może to jakiś mega rozwodniony czop? Nie mam pojęcia...

    summer86 lubi tę wiadomość

    👧córeczka 2018
    👦synek 2020

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 października 2018, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem gotowa nie mam pojęcia co będę jadła muszę sobie to ułożyć w głowie albo pójdę do dietetyka żeby mi ułożył jakis jadłospis.

    Pytanie tylko czy jeśli to ta cała nietolerancja laktozy to da się coś z tym zrobić ? Czytalam że bez względu na odżywianie pokarm kobiecy zawiera ok 7% laktozy. Co w takim wypadku ? Bo ja nie wiem czy to nietolerancja laktozy czy typowa skaza białkowa. Jak to sprawdzić też nie wiem... Jednak coś na rzeczy musi być bo i te problemy z tymi wodnistymi kupami i teraz ta wysypka no układa to się w jakąś całość.

    Dziewczyny no ja przepraszam bardzo że nie odniose się do żadnej z Was. Jest mi głupio że tylko o sobie i swoich problemach ale podczytuje totalnie z doskoku.

    Jeżowa trzymam kochana za Ciebie kciuki. Jeszcze trochę i będziesz Agatke tutlic.

    Luna gratulacje przeogromne super że masz już Zuzię obok siebie. Widziałam jedno zdjęcie cudowne :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2018, 18:05

  • KateHawke Autorytet
    Postów: 5327 7216

    Wysłany: 12 października 2018, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżowa wrote:
    Melduję perfekcyjne pH, przez całą ciążę miałam jakieś infekcje, więc wiecznie było wyższe, a teraz ani śladu wód, ani infekcji, więc chyba czas odwołać alarm. Może to jakiś mega rozwodniony czop? Nie mam pojęcia...
    Czyli nie wody? To pewnie śluz taki rozwodniony. Ja go miałam przez pewien czas, teraz trochę mniej.
    A propos czopów :D Doktorek mnie bada, wywija tym paluchem w każdą stronę, chyba masaż robił tylko się nie przyznał, mnie boli jak nie wiem. A on kończy badanie, wyjmuje palucha, mówi że szyjka taka a taka, że Nat zeszła, poród postępuje, patrzy na palucha pełnego krwi i śluzu i mówi: "Ooo i czop odchodzi" :D tak to powiedział że myślałam że z tego łóżka spadnę ;)

    Jeżowa, blue00, Achia, summer86, Karma88, Rucola, lamka, Fozzie Bear, Lusesita, Emiilka, Madzik34, KateKum, Anna Stesia, Aga9090, pilik, Nadzieja22, olik321, Izape_91 lubią tę wiadomość

    08.05.2020 - II na teście 💕
    f2wl2n0auw5gzezn.png
    9f7jtv73nku3ge5t.png
    27 Styczeń 2018 - 18cs - ET
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 12 października 2018, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaserum wrote:
    Jestem gotowa nie mam pojęcia co będę jadła muszę sobie to ułożyć w głowie albo pójdę do dietetyka żeby mi ułożył jakis jadłospis.

    Pytanie tylko czy jeśli to ta cała nietolerancja laktozy to da się coś z tym zrobić ? Czytalam że bez względu na odżywianie pokarm kobiecy zawiera ok 7% laktozy. Co w takim wypadku ? Bo ja nie wiem czy to nietolerancja laktozy czy typowa skaza białkowa. Jak to sprawdzić też nie wiem... Jednak coś na rzeczy musi być bo i te problemy z tymi wodnistymi kupami i teraz ta wysypka no układa to się w jakąś całość.

    Dziewczyny no ja przepraszam bardzo że nie odniose się do żadnej z Was. Jest mi głupio że tylko o sobie i swoich problemach ale podczytuje totalnie z doskoku.

    Jeżowa trzymam kochana za Ciebie kciuki. Jeszcze trochę i będziesz Agatke tutlic.

    Luna gratulacje przeogromne super że masz już Zuzię obok siebie. Widziałam jedno zdjęcie cudowne :)

    Co do skazy białkowej to wiadomo, że trzeba eliminować alergen.
    A jeśli chodzi o laktozę, czesto po 3 miesiącu sytuacja znaczaco się poprawia, gdy układ pokarmowy maluszka dojrzewa. Można spróbować Delicolu, ktory ulatwia trawienie laktozy.

    veritaserum lubi tę wiadomość

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • Jeżowa Autorytet
    Postów: 3635 10028

    Wysłany: 12 października 2018, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kate hahaha :D

    Veritaserum ja oczywiście nie pomogę, bo nie mam pojęcia jeszcze o takich sprawach, ale szczerze trzymam kciuki, byś znalazła rozwiązanie... Przykro mi, że w ogóle jest coś nie tak i że musicie się z tym zmagać :(

    👧córeczka 2018
    👦synek 2020

    age.png
  • moniśka... Autorytet
    Postów: 950 1084

    Wysłany: 12 października 2018, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaserum wrote:
    Prywatny pediatra od początku mówił że to coś z nietolerancji i mam odstawić nabiał. I proponuje póki co jeden posiłek zastąpić bebilonem pepti i obserwować czy coś się poprawi. Chyba tak zrobimy...nie wiem jeszcze czekam do poniedziałku

    Tak się fatalnie czuję i nie mogę sobie z tym poradzić psychicznie. Bo Ania naprawdę ładnie ssie, ładnie jadła a i dla mnie to są piękne chwile. Biorę się za siebie odstawiam tak jak lamka napisała mleko, jaja, cytrusy i kakao. Może jeszcze uda się uratować to kp chociaż łatwo nie będzie zapewne

    U mojego Starszaka uczulala marchewka, zrobilam diete eliminacyjna ale na to nie wpadlam i przeszlam na mm po prawie 3 miesiacach kp i wiecznych placzach i wysypkach. Dopiero dowiedzialam sie cl uczulalo przy rozszerzaniu diety. I ziemniaki wbrew pozorom tez uczulaja. Trzymam kciuki oby szybko znalazl się powod wysypek

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 października 2018, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Veritaserum jeśli jest wysypka to najprawdopodobniej alergia. Nietolerancja laktozy objawia się przez zaburzenia ze strony przewodu pokarmowego, nie daje objawów skórnych.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2018, 19:32

    veritaserum lubi tę wiadomość

  • Bajkaaa Autorytet
    Postów: 4691 6053

    Wysłany: 12 października 2018, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny co do ilości wód to
    Malowodzie jest poniżej 5
    Na końcu ciąży w okolicach terminu każda praktycznie ma mało wód ponizej 10

    Nawet jak raz wód jest np 7 to następnym razem może być 12 także

    Proszę Nika się nie stresować :)

    I nie wiem co jeszcze chciałam napisać

    Aha dziewczyny na porodowke marsz :) noworodki byśmy chciały pooglądać hehe i wirtualne zacalowac :)

    Rucola, Emiilka, KateHawke, Anna Stesia, pilik lubią tę wiadomość

    bhywdf9hizoki5ai.png
    Córeczka <3 Zosieńka <3
  • Lunaris Autorytet
    Postów: 5660 9943

    Wysłany: 12 października 2018, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lamcia ale u Ani też te wodniste stolce :(

    Veritaserum nic się nie martw, powoli i na spokojnie. Zostań na razie przy KP: odstaw nabiał i produkty mleczne (jaja, mleko, serki białe topione śmietana inne pochodne mleka), kakao, czekolada obowiązkowo, orzechy, cytrusy. I poczekaj bo a) wysypka i objawy alergii nie schodzą w 1-2 dni tylko najczęściej tydzień albo lepiej
    b)jeśli wyeliminujesz te produkty to po 1-2 tyg powinna być poprawa a szkoda rezygnować z piersi. Jeśli to skaza białkowa to zaostrzona dieta pomoże i wystarczy.
    Możesz wcinać ryż, kukurydzę, z kaszy też bym nie rezygnowała, z makaronu i owszem -szczególnie tego z dużą ilością jaj. Mięsko jedz, jabłka pieczone, dżemy. Da radę ogarnąć dietę.

    I nie łam się. Ja się z tym gównem biję do teraz - wczoraj zrobiłam próbę i dałam Frankowi omleta z całego jajka i dodałam mleka krowiego -dziś cała ręka wydrapana. Czyli jeszcze sypie mimo że 5 lat skończone :P ale jakoś dziecko nie zagłodzone i przetrwało do teraz ;)

    Przepraszam że nic więcej nie piszę ale siedzę dziś w jamie przez ten samochód cholerny :( a kwestia alergii jest i do tej pory bliska i wiem jaki to stres i przeprawa przez dietetyczne piekiełko.

    veritaserum lubi tę wiadomość


    age.png

    [/url]
    age.png
    06.2005 9tc [*] <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 października 2018, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunaris wiem, że u Ani są też wodniste stolce, ale gdyby to była tylko nietolerancja laktozy to nie byłoby wysypki. Więc najprawdopodobniej jest alergia, a nietolerancja laktozy może być, a może nie być. Ja bym dała delicol profilaktycznie (zawiera enzym rozglądający laktozę) i eliminacja najczęstszych alergenów. Zwróciłabym też uwagę, co ostatnio jadłaś. Bo jeśli np. nie jadłaś cytrusów a pojawiły się objawy, to by znaczyło że coś innego jest winowajcą.

    Veritaserum ale jestem głupia, teraz mnie oświeciło, no mózg ciążowy... Mówiłaś o tej wołowinie, a ja Cię w błąd wprowadziłam. Jeśli dziecko ma alergię na białko mleka krowiego to może mieć też alergię krzyżową na wołowinę. I to by miało tutaj sens.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2018, 20:25

    Lunaris lubi tę wiadomość

  • Lusesita Autorytet
    Postów: 1995 2563

    Wysłany: 12 października 2018, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja 5 miesiąc jestem na eliminacyjnej. Da sie żyć. Polecam grupę na fb mama na diecie eliminacyjnej. Dolaczylam niedawno ale dość fajny klimat.

    f2wlbd3m7vs8avcj.png
    dxom8u698gwsp1q3.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 października 2018, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boże dziękuję dziewczyny nie wiem co bez Was bym zrobiła bo naprawdę jestem przerażona i zagubiona.

    Delicol podaje profilaktycznie od 3 dni. Te wodniste stolce częste mamy od ponad tygodnia a wysypka wyszła dzisiaj. Wczoraj zjadłam rolady wołowe z nowości. Tak poza tym to nic nowego. Tylko nie wiem czy to tak szybko aż działa że zjadłam wczoraj w południe a mala rano z wysypka ?

    Od dziś zaczęłam eliminować zapisywać i obserwować. Szkoda że jajek nie można bo uwielbiam pod każdą postacią ale trudno. Dla małej zrobię wszystko.

    Ja jestem tylko zdziiwona że padło na naszą Ankę bo ani ja ani mąż nie mamy żadnej alergii. Na nic.

    A owoce można ?? Płatki owsiane ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2018, 21:12

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 października 2018, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Veritaserum spokojnie, 3-4 tygodnie wykluczysz te produkty, a potem będziesz pojedynczo wprowadzać. Możliwe że mała nie ma alergii na jajka i będziesz je mogła normalnie jeść. A z takich alergii niemowlęcych zazwyczaj się wyrasta.

    Na początek wyklucz najczęściej alergizujący czyli mleczne (+wołowinę), jajka, cytrusy, orzechy i kakao. Ewentualnie druga opcja żeby wykluczać pojedynczo (ja bym zaczęła tak czy siak od nabiału i wołowiny) i obserwować.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2018, 21:16

    veritaserum lubi tę wiadomość

  • Lunaris Autorytet
    Postów: 5660 9943

    Wysłany: 12 października 2018, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaserum wrote:
    Tylko nie wiem czy to tak szybko aż działa że zjadłam wczoraj w południe a mala rano z wysypka ?

    U nas reakcja była nawet po 30 min od posiłku ale to już jak zaczęłam rozszerzać dietę a wcześniej Franek był na MM. Nie wiem jak przy piersi ale wydaje mi się że jak najbardziej czas reakcji możliwy.

    Z owoców też bym nie rezygnowałaale tych naszych krajowych. Tak jak pisała Lamka-cytrusy odpadają! płatki owsiane też ok, nie rób drastycznej diety tylko tak jak wyżej radzi nasza Pani Dietetyk <3 :)

    veritaserum lubi tę wiadomość


    age.png

    [/url]
    age.png
    06.2005 9tc [*] <3
  • Lusesita Autorytet
    Postów: 1995 2563

    Wysłany: 12 października 2018, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Owoce jem wszystkie, oprócz cytrusów.
    Orzechów nie jem.
    Kakao też odpada, bo jak zjadłam gorzka czekoladę 72% kakao, to mieliśmy 2 tyg wyjęte z życia.
    Po jajku była obsypana od góry do dołu.
    Póki co nie robię prowokacji, bo rozszerzamy dietę.
    Coś jeszcze musi ha uczulac, tylko nie mogę wyłapać co. Raz mniej raz bardziej ma gluty i drapie oczy i głowę.

    Z jedzenia bardzo brakuje mi jajek, płatków z mlekiem, owsianka na mleku... ech rozmarzylam się.

    f2wlbd3m7vs8avcj.png
    dxom8u698gwsp1q3.png
  • malka Autorytet
    Postów: 2366 4686

    Wysłany: 12 października 2018, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny nie dam rady Was nadrobić. U nas była słaba noc, Fela budziła się co 2godziny. Dzisiaj urodziny emka więc od rana piekłam ciasto i robiłam obiad. A po południu byli goście. Tzn siedzieli może godzinę. Bo my z Ręką wylądowaliśmy najpierw u pediatry, a później z pilnym skierowaniem szukaliśmy laryngologa który nas dzisiaj przyjmie. Jedna Pani prywatnie się nad nami zlitowała i przyjęła nas po godzinach. Okazało się, że Mała ma zapalenie ucha :( na razie dostaliśmy antybiotyk w kropelkach na tydzień. Może uda się uniknąć antybiotyku ogólnego, bo z uszkiem nie jest jeszcze tak źle, ale szczepienia nam przepadną i nie możemy chodzić na basen. Ogólnie przeżyliśmy to z emkiem dzisiaj dość mocno. Aż się popłakałam jak wróciliśmy do domu. A w sumie nic strasznego się nie dzieje... Idę spać, bo jestem padnięta.

    5b09trd8ji0unw2g.png

    34bwflw153i9m8vo.png
  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 12 października 2018, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżowa, dziękuję, zarumieniłam się :-*To bardzo miłe, co napisałaś. Mam nadzieję, że żadna z Was nie myśli, że mędrkuję. Piszę Wam o moich uczuciach i doświadczeniach – bardzo intymnych, czasem do tej pory przeze mnie nienazwanych. I nie wiem jak to jest, ale czuję, że przed Wami mogę się tak otworzyć i napisać, czym dla mnie jest macierzyństwo oraz jak sama rosnę i dojrzewam jako mama. Przyznam też, że bardzo mnie zaskoczył ten stan – taka mieszanina frustracji i lęków wymieszana z bezbrzeżnym szczęściem - uczący mnie pokory, wdzięczności i spełnienia. Gdzieś przeczytałam, że macierzyństwo to wielki policzek wymierzony miłości własnej i dobrze mnie to przygotowało na to, co obecnie przeżywam.

    Rucola – Lewko ma prześliczne policzki i takie bardzo mądre spojrzenie!

    Justyna, ale Anulka cudowna, taka subtelna! I nie, nie wygląda na przerażoną i smutną, wręcz przeciwnie. Mądrości mamy żenujące niestety, nie zazdroszczę. Ja mam jedynie problem z teściami, moi rodzice są pod tym względem spoko. Choć ostatnio mama mi mówiła, że widziała w kościele moją koleżankę z liceum z dzieckiem, mniej więcej w wieku mojego, i że sobie tak spokojnie leżało w wózeczku przez całą mszę. Bardzo przykro mi się wtedy zrobiło i powiedziałam, żeby nie porównywała mojego dziecka do innych – szybciutko się zreflektowała i przeprosiła. Choć czasami widzę, że ludzie dziwnie reagują, gdy dowiadują się, że mały troszkę więcej płacze i często chce jeść – często muszą skomentować, że ich dzieci nigdy tak nie miały itp.

    Tu jest fajny artykuł wokół tego tematu:
    https://mataja.pl/2018/04/ostatnie-czego-potrzebuje-matka/

    Summer, współczuję stresów na szczepieniu. Myśmy tez zawsze mieli ryk, ale ostatnie 2 szczepienia, poszły zaskakująco dobrze, choć przygotowywaliśmy się do nich mocno. Dzień wcześniej wymyśliliśmy coś, co akurat w danym momencie bardzo bawi naszego synka (raz to był taniec orangutana – a właściwie orangutanicy, bo to ja miałam go wykonać, a za drugim razem taniec hula z dwiema grzechotkami w ręku) i podczas szczepienia mąż trzymał małego, a ja się wygłupiałam. Przyznam, że mały tylko zakwilił, gdy mu wbijano igłę, a potem odwróciłam jego uwagę i się udało nawet przeżyć bez okropnego wycia. Mam nadzieję, że i u Was udałoby się coś takiego znaleźć, co zabawiłoby Anię i odciągnęło jej uwagę.

    Kaczorka, to ciekawe, co mówisz z tym rutynowym zaleceniem dotyczącym wizyty u okulisty. U nas tez nie było takich zaleceń, a szkoda. Dopiero w przyszłym tygodniu właśnie się wybieramy i w sumie żałuję, że tak późno.

    Nadzieja – ten Chicco baby hug wygląda fajnie. Myśmy zdecydowali się na kosz Mojżesza i to był strzał w dziesiątkę.

    Emilka – polubiłam za to, że już wkrótce spotkasz się ze swoim dzieciątkiem!

    Achia – super, że wszystko w porządku! Z Oskara kawał chlopa!

    Veritaserum – współczuję i wspieram! Na pewno nie warto rezygnować z kp, a na diecie eliminacyjnej możesz się nauczyć wyczarowywać niesamowite cuda kulinarne, zobaczysz! Będzie dobrze!

    Karma, jak tam u Ciebie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2018, 22:02

    veritaserum, Emiilka lubią tę wiadomość

  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 12 października 2018, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malka, współczuję Wam stresów! Biedna Fela! A może ta choroba zbiegła się z regresem snu - wszak córka weszła już słynny 4 miesiąc. Może więc się budzić co półtorej godziny lub dwie. U nas trwa to już prawie 2 miesiące. Zdrówka dla malutkiej!

  • Karma88 Autorytet
    Postów: 3088 3640

    Wysłany: 12 października 2018, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pessar zalozony, bolalo w chuj. Az sie poplakalam jak wyszlismy.

    Mala obrocila sie glowka w druga strone. Petle dalej sa, monitorujemy. Mam ochote zakopac sie w jakiejs dziurze z dala od swiata do 36tc.

    Emilka <3

    gg649vvjtg0z1oj0.png

    Od 09.2013:02.2014-5t6dc <3 07.2015-12tc <3
    MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia
‹‹ 2088 2089 2090 2091 2092 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak odróżnić w ciąży zdrowe symptomy od tych niepokojących?

Przeczytaj jakich objawów i dolegliwości możesz spodziewać się będąc w ciąży. Które z nich są normalnymi symptomami ciąży a których nigdy nie powinnaś ignorować i które powinny skłonić Cię do konsultacji z lekarzem.   

CZYTAJ WIĘCEJ