Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Summer przeprowadzka juz? Musialo mi umknac. super. Bedzie Wam dobrze w domu na swoim.
Dzis dzien prania i prasowania. Czesc mama robi, czesc ja. Obecnie tetra mi sie suszy i pieknie pachnie w pokoju.
Kate kicha z zostaniem w szpitalu. Mam nadzieje, ze dlugo to nie potrwa. Coraz blozej spotkania z dzieciaczkiem!!!KateHawke lubi tę wiadomość
Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
Summer dzięki, że pytasz. Wydaje mi się, że już lepiej. W nocy obudziła się tylko 3x i w sumie spałyśmy do 9! A jeśli chodzi o łyżeczko, to Fela się strasznie wierci. Jak nie ma śpiworka to nie raz już miała nogi między szczebelkami, ale nigdy się mocno nie uderzyła. Nie ma takiej siły i prędkości żeby sobie coś zrobić. A jak nie potrafi wyciągnąć nóg to marudzi. Nie martw się tym za bardzo. W nocy śpi w śpiworku więc nie ma jak włożyć nóg między szczebelki.
Rucola lubi tę wiadomość
-
Aga9090 wrote:Summer właśnie dlatego te ochraniacze zakładałam, bo co innego? Moi nie raz mieli pełno siniaków na główce, bo się o szczebelki uderzyło, a Wiktor to raz tak się w nos uderzył, ze krew leciała..
-
Summer, ja właśnie z takich powodów używałam zamiast standardowego łóżeczka, turystycznego. Boki są z siatki, więc dziecko nic sobie nie zrobi, nie wyjdzie, nie udusi się i broń bosze nie wyrzuci buk wie gdzie w nocy smoczka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2018, 14:30
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Odzyskałam konto!!!
Aga bez urazy, ale z czystą premedytacją narażasz dziecko na smierć. Dosadnie, ale szczerze. Nigdy nie spotkałam się z taką ignoracją. Jeśli ktoś nie wiedział, jakim złem są ochraniacze do łóżeczka i go używał, to po usłyszeniu, co może się wydarzyć zawsze, bez mrugnięcia okiem, wyrzucał go do śmieci. Stasiu miał niecałe 2 miesiące, jak prawie się przez to gówno udusił. Całe szczęście, że mam lekki sen i usłyszałam jego ciężki, stłumiony oddech. I to nieprawda, że półroczne, czy nawet roczne dziecko nie jest narażone na niebezpieczeństwo przez ten głupi kawałek materiału. Jest! Może zarzucić nogę, odwiązać go i najnormalniej w zwiecie nim się owinąć. Jeśli dziecko znalazło sposób, żeby wyjąć rękę poza szczebelek, znajdzie sposób, żeby ją wyjąć. A jeśli nie, to na pewno Cię o tym fakcie poinformuje. Do tego lozeczko ma na tyle mało przestrzeni, że niemowlę nie jest w stanie na tyle się rozpędzić i nie jest na tyle silne, by zrobić sobie większą krzywdę.
Dziękuję za uwagę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2018, 14:26
-
Aga to, że Ty kupiłaś ochraniacz i odpowiedź o wychowaniu w ten sposób 3 dzieci to było do przewidzenia - wszystkie wiemy, że jest to Twój żelazny argument. Ale piszesz, do Summer, że właśnie dlatego Ty kupiłas (przypominam, że jej dziecko ma 3 miesiące!), a teraz mówisz, że chodzi o mniej więcej roczne dziecko. Sory, ale ja nie ogarniam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2018, 14:27
-
nick nieaktualny
-
Aga bo nie dasz sobie przetłumaczyć. Lamka Ci wytłumaczyła w sposób ładny, kulturalny, rzeczowy i bez emocji. Ale jak już podałaś argument „przy wszystkich moich dzieciach tego używałam i nic się nie stalo”, bez jakiekolwiek refleksji nad tematem, to sorry. Kiedyś nie używało się fotelików i pasów. Na taki argument też byś powiedziała „no tak, skoro tak jeździł i nic się nie stało, to po co mam to kupować”? Albo dawało się mleko krowie, prosto z wymion, bo nie było mm. Czas idzie do przodu. Świadomość rodziców jest coraz większa (całe szczęście). Poczytaj artykuły na ten temat.
-
Aga, nie rób z siebie cierpietnicy. Jeśli którakolwiek z dziewczyn robiłaby coś co może (choćby jednemu na sto!) zaszkodzić dziecku pewnie otrzymalaby takie same komentarze.
Następnym razem nie ma problemu - olejemy, nie doradzimy, przecież jako matka 3 dzieci pewnie wiesz wszystkoWiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2018, 15:08
-
nick nieaktualnyI znowu awantura.Moje dzieci,wszystkie,miały w łóżeczku ochraniacz i nic im nie było.Wogle nim się nie interesowały,nie zaplątały czy coś jeszcze.Większość matek je używa do tej pory,dla mnie to przesadna ostrożność.Zdania są podzielone,każdy zrobi jak uważa.
To samo w sumie dotyczy baldachimów do łóżeczka czy kołyski.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2018, 15:22
Lunaris, Aga9090 lubią tę wiadomość
-
Laski wybaczcie ale muszę to powiedzieć: przeginacie!
To Agi sprawa czy używa czy nie. Tak samo jak każdej z Was co robi ze swoim dzieckiem.
Ciekawa jestem ile z Was będzie używać fotelika montowanego przodem tuż po zejściu z nosidełka. Ile wsadzi dziecku do łóżka czy wózka poduszkę lub pieluszkę/kocyk/maskotkę do spania (taki sam efekt jak ochraniacze). Ile kupi chodziki i zacznie w nie wsadzać dzieci zanim zaczną chodzić. Przykładów jest wiele. ALE każdy ma prawo decydować o sobie i rozumiem powszechne ruszeni jeśli Aga by pisała że dziecko ją wkurza bo płacze to mu zakleja usta taśmą ale rąbać taki hejt za podzielenie się własnym doświadczeniem? Trochę za dużo moim zdaniem i niepotrzebniePrzykro się to czyta.
Aga9090, blue00, pilik, JustynaG, KateHawke, Barbarka1984 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFozzie Bear wrote:Summer, ja właśnie z takich powodów używałam zamiast standardowego łóżeczka, turystycznego. Boki są z siatki, więc dziecko nic sobie nie zrobi, nie wyjdzie, nie udusi się i broń bosze nie wyrzuci buk wie gdzie w nocy smoczka
Co do reszty- każdy robi jak uważa...
Ja nie będę miała też kołderki, tylko śpiworek.
My po sesji! zrobiliśmy 4km! Padam, ale było super) i koleżanka zrobi nam jeszcze sesje w domu, z bucikami, bodziakow itp. sama na to wpadła i zaproponowała. Ale to już w innym terminie:)
Zdjęcia jak będę miała to pokaże. Ale cieszę się że się zdecydowaliśmypiękna pogoda, czuję się nad wyraz dobrze po takim dotlenieniu
Yoselyn82, -Mamunia-, JustynaG, KateHawke, Luna1993, Nadzieja22, Lena21 lubią tę wiadomość
-
Summer ach, przeprowadzka! Życzę, żeby wszystko poszło w miarę możliwości sprawnie i żebyście szybko się zadomowili w nowym miejscu
no i cierpliwości do pakowania/rozpakowywania!
Malka oby zapalenie uszka szybko przeszło, dobrze, że Fela ładnie spała w nocy, to dobry znak, że kropelki działają
Achia to teraz niecierpliwie czekamy na efektysuper, że pogoda Wam dopisała!
-
nick nieaktualny
-
Nie chodzi o przesadną ostrożność. Ale skoro jest możliwe niebezpieczeństwo, to po co ryzykować? Sama popełniałam masę błędów i cieszę się, że były osoby mądrzejsze ode mnie i wytłumaczyły, nawet dosadnie, niektóre sprawy. Sadzanie dziecka gdy nie jest na to gotowe, rozszerzanie diety na siłę, bo przecież skończyło już 4 miesiące, okrywanie gondoli pieluchą w upały, żeby słońce nie świeciło czy popularne już wisiadła. O ochraniaczu do łóżeczka nie wiedziałam i niestety na własnej skórze przekonałam się, że zaryzykowałam życiem Stasia. I jeśli widzę, że ktoś popełnia moje błędy, to będę tą osobę uświadamiać, bo do dziś pamietam te przerażenie, co się stało. Nawet jeśli mam wyjść na zarozumiałą, durną babę. Z Agą kończę temat, bo nie chce się zastanowić nad tematem. Ale w dyskusję zawsze chętnie wejdę, tylko druga osoba też musi chcieć porozmawiać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2018, 16:02
-
nick nieaktualnyMelevis użyłaś słów"z czysta premedytacja narażam dziecko na śmierć"
No tak Wiktora tez narażam gdy pozwalam mu jeździć z kolegami na rowerze lub tym, ze chodzi sam do szkoły po drugiej stronie ulicy (bo przecież auto go moze przejechać), Kinge narażam pozwalając jej pływać (bo przecież moze sie utopić), Nadie narażam pozwalając huśtać się na huśtawce (bo moze spaść i się w głowę uderzyć)
Już prędzej napisałam, ze każdy robi co uważa za stosowne, wkładając misia czy pieluszkę do łóżeczka tez narażacie swoje dziecko i można by tu naprawdę wiele rzeczy wymienić, a teraz hejt w stosunku do mnie.
Już nie wspomnę o innych forumkowiczkach do których tez idzie hejt -
Summer gratuluję przeprowadzki!!! Zazdroszczę domku
co prawda nie zazdroszczę przeprowadzki bo trudny czas za Wami ale teraz będzie już tylko lepiej!!
Daj znać co Ci się śniło pierwszej nocy#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021