Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja miałam sesję w 34+4 robioną
A z kąpaniem to był dramat, bo mamy niedużą wannę i mniej więcej od połowy ciąży musiałam z niej zrezygnować, bo brzuch mi przeszkadzał i nie mogłam w niej usiąść :p w grę wchodził tylko szybki prysznic..
Summer - u maluszka wszystko super pewnie to już prenatalne?staraczka1111 lubi tę wiadomość
-
Maja - jaka masakra u tego gina! Powinien sprawdzic czy ciaza prawidlowo umieszczona przez zalozeniem karty. Kretyn.
Dobrze, ze masz swoja gin juz w pon.
Kochane doczekacie sie swoich 40 tygodni obiecuje. No Aksamitna ty nie, ty urodzisz w 38
Co do sesji to my bdzuszkowej nie robilismy, jak sie Ulka pospieszy to zrobimy swiateczno- noworodkowa ) -
Kaczorka wrote:Ja miałam sesję w 34+4 robioną
A z kąpaniem to był dramat, bo mamy niedużą wannę i mniej więcej od połowy ciąży musiałam z niej zrezygnować, bo brzuch mi przeszkadzał i nie mogłam w niej usiąść :p w grę wchodził tylko szybki prysznic..
Summer - u maluszka wszystko super pewnie to już prenatalne?
A ja z kolei przez cala ciaze wskakiwalam do wanny z ktorej serdecznie Was wlasnie pozdrawiam ^^staraczka1111, Bocianiątko, Flowwer, Kaczorka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Maja84 wrote:Czuję się zawiedziona tą wizytą bo nie było usg i nie zobaczyłam pęcherzyka ale czego się innego można było spodziewać w końcu to NFZ. Dostałam skierowanie na USG z terminem... 5 lutego! No przecież bym zeszła do tego czasu jakbym Maluszka wcześniej nie zobaczyła.
Założył mi kartę ciąży i wszystko to było na ładne oczy. Ani nie badał ani nic. Mogłam powiedzieć że jestem od września w ciąży i też by tak zapisał. Ehhh...
Jedyne dobre że dał mi skierowanie na wszystkie badania jakie chciałam i dostałam receptę na 2 op. dupka, co mnie mega cieszy bo moja gin chciała żebym oszczędziła i dała mi lutkę a to wkurza tak codziennie "tam" wkładać Wolę zapłacić 3 razy więcej i mieć komfort łykania tabsów
Tylko właśnie, jak na noc brałam lutkę, a dupka mi kazał 2 razy dziennie, to mogę dziś już nie "wkładać" lutki i od jutra rana dupek czy jeszcze lepiej na noc lutkę wziąć? (nie mogłam go o to spytać bo nie chciałam się przyznać że już byłam u gin, bo liczyłam na to, że tak to się do mnie bardziej przyłoży)
Przepraszam, że na razie nie mogę Was nadrobić ale dziś mam zlot czarownic Moje 2 przyjaciółki mnie nawiedzają jedna po drugiej i właśnie czekam na tą drugą z córami
A powiedz Maju na jakie badania sobie zazyczyłaś skierowanie? -
Ja ciążowej raczej nie będę chciała, ale noworodkowej chyba też. Ale może mi się zmienić i jedno i drugie :p
A co do NFZ - niestety jeżeli lekarz formalista i nie ma usg w gabinecie to usg na NFZ są refundowane trzy w ciąży pierwsze właśnie 10-12 tydzień, później po 20 i 34 czy 36 jakoś... oczywiście można więcej, ale lekarz musi chcieć zlecić ... dlatego też u mnie NFZ odpadł...mi88 lubi tę wiadomość
-
Kaczorka wrote:Ja namiętnie głaskałam brzuch w ciąży i nie miałam nawet ani jednego skurczu przepowiadającego. Więc chyba nie jest tak źle.
Ale w przypadku Aksamitnej chyba faktycznie lepiej nie ryzykować.
Maja - słaby ten gin.. żeby tak na słowo zakładać kartę ciąży?!
Słaby??? To mało powiedziane. Nie dość że caluśką wizytę ziewał i to k... z głosem!, nawet odrobiny nie dyskretnie, to jeszcze jak mi mówił co powinnam jeść a czego nie to w tym czasie pisał coś w telefonie sobie. No porażka, nie wiedziałam czy się śmiać czy załamać, powstrzymałam się od powiedzenia czegoś temu panu, ale język świerzbił nie powiem. Mówię mu że przyszłam potwierdzić ciążę, a on do mnie że dobrym potwierdzeniem jest beta którą zrobiłam, a za parę minut chciał ode mnie żebym mu pokazała usg. Mówię że nie mam, bo to moja pierwsza wizyta! A potem pyta czy wiem, gdzie będę rodzić. Mówię, więc z niesmakiem już, że dopiero co się dowiedziałam o ciąży i nie myślałam jeszcze o tym gdzie będę rodzić! No idiota.
Najśmieszniejsze że właśnie czytam opinię o nim i jedna dziewczyna napisała że naliczyła mu podczas wizyty 34 ziewnięcia hahahaha znaczy że on ciągle jakiś niedospany!
16cs - szczęśliwy!
27.11 - beta 462 mlU/ml
29.11 - beta 1114 mlU/ml
01.12 - beta 2901 mlU/ml
04.12 - beta 7617 mlU/ml
-
innamorata88 wrote:Maja, cholera i za co te składki płacimy?! Całe szczęście, że masz swoją zaufaną gin!!
Daj spokój, jestem w szoku, aż takiego podejścia się nie spodziewałam. Samo to że nie trafiłam jeszcze do gabinetu ginekologa a pani w pokoju pomiarów na dzień dobry założyła mi kartę ciąży!
Może głupie zadam pytanie ale czy mając tą "kartę" mogę jeszcze zmienić lekarza na NFZ? Bo jednak bym chciała po badania chodzić ale tam nie dość że mam daleko to jeszcze wiem, że w końcu się nie powstrzymam od komentarza na temat jego ziewania i będzie niemiło.
16cs - szczęśliwy!
27.11 - beta 462 mlU/ml
29.11 - beta 1114 mlU/ml
01.12 - beta 2901 mlU/ml
04.12 - beta 7617 mlU/ml
-
Ja do mojego gina na NFZ chodziłam 13 lat, zmieniłam go dopiero rok temu gdy nie umiał nam pomóc z zajściem w ciążę (prog 8 był dla niego ok, a TSH jest w normie do ok. 4 , po pół roku kierował mnie na laparo, po 1 monitorowanym cyklu).
Będąc w szpitalu z CP, gdy średnio ktokolwiek mnie o czymś informował i byłam już pod ścianą, chciałam z nim porozmawiać, bo akurat miał dyżur to usłyszałam dlaczego nie szukam pomocy u lekarza, który mnie aktualnie leczy (dobrze wiedział, że on nie pracuje w szpitalu). Także bardzo miło się zachował. -
Maja masakra z tą wizyta! A miał w ogóle w gabinecie usg czy nie zrobił bo nie miał na czym? Badania ginekologicznego tez nie zrobił? Jeśli chodzi o luteinę to dopytaj swojej lekarki czy możesz ja zastąpić dupkiem. Mój lekarz się upierał przy luteinę, ze działa bezpośrednio na narządy rodne i nie obciąża tak watroby. Dupka brałam tylko w sytuacjach jak miałam infekcje i brałam globulki dopochwowe to żeby nie wkładać dwóch tabletek to łykałam dupka.
Jeśli chodzi o zdjęcia to my pewnie będziemy jakieś mieć. Mój emek jest fotografem i chętnie weźmie udział w takiej sesji. Ale oczywiście ktoś inny nam będzie robił. A jeśli chodzi o sesje noworodkowa to już raczej emek zrobi, co prawda nie specjalizuje się w takich zdjęciach ale już kilka takich sesji robił.
-
summer86 wrote:Ja do mojego gina na NFZ chodziłam 13 lat, zmieniłam go dopiero rok temu gdy nie umiał nam pomóc z zajściem w ciążę (prog 8 był dla niego ok, a TSH jest w normie do ok. 4 , po pół roku kierował mnie na laparo, po 1 monitorowanym cyklu).
Będąc w szpitalu z CP, gdy średnio ktokolwiek mnie o czymś informował i byłam już pod ścianą, chciałam z nim porozmawiać, bo akurat miał dyżur to usłyszałam dlaczego nie szukam pomocy u lekarza, który mnie aktualnie leczy (dobrze wiedział, że on nie pracuje w szpitalu). Także bardzo miło się zachował.
Jaki buras ja pierdykam.
Ja wczoraj wyladawalam na IP - chyba mialam farta bo lekarz przesympatyczny i do tego kompetentny. -
Maja, masakra... a mogę wiedzieć gdzie byłaś? W którym szpitalu, czy w przychodni?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2017, 21:40
🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
6 dpt beta 35.4
10 dpt beta 192
12 dpt beta 412
14 dpt beta 994
18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
7+1 CRL 1 cm FHR 136
8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
15+4 130g
17+3 200g
20+2 337g 💕córeczka
23+2 583g
26+4 925g
28+4 1125g
31+4 1764g
34+2 2200g
35+4 2350g
36+4 2475g
37+4 2840g
38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨👩👧😍
3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
🧪2x IUI 2018 ❌
⏰starania od 2016 ❌
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy -
malka wrote:Maja masakra z tą wizyta! A miał w ogóle w gabinecie usg czy nie zrobił bo nie miał na czym? Badania ginekologicznego tez nie zrobił? Jeśli chodzi o luteinę to dopytaj swojej lekarki czy możesz ja zastąpić dupkiem. Mój lekarz się upierał przy luteinę, ze działa bezpośrednio na narządy rodne i nie obciąża tak watroby. Dupka brałam tylko w sytuacjach jak miałam infekcje i brałam globulki dopochwowe to żeby nie wkładać dwóch tabletek to łykałam dupka.
Jeśli chodzi o zdjęcia to my pewnie będziemy jakieś mieć. Mój emek jest fotografem i chętnie weźmie udział w takiej sesji. Ale oczywiście ktoś inny nam będzie robił. A jeśli chodzi o sesje noworodkowa to już raczej emek zrobi, co prawda nie specjalizuje się w takich zdjęciach ale już kilka takich sesji robił.
Nie, nie miał sprzętu do usg w gabinecie. Moja przyjaciółka mi powiedziała, że tak robią - dopiero w 12tc pierwsze usg, że to normalne. Dla mnie to chore, mamy XXI wiek do cholery i ja miałabym nie wiedzieć do tego czasu czy chociażby bije. Może dziwna jestem ale tego nie rozumiem. Czy mnie zbadał? Hahahahaha, trwało to przysięgam 2 sekundy (jestem pewna że nie zbadał tylko odwalił swoje) i walnął formułkę - szyjka długa i zamknięta. Tyle. No szkoda gadać powiem Wam.
16cs - szczęśliwy!
27.11 - beta 462 mlU/ml
29.11 - beta 1114 mlU/ml
01.12 - beta 2901 mlU/ml
04.12 - beta 7617 mlU/ml
-
Maja84 wrote:Daj spokój, jestem w szoku, aż takiego podejścia się nie spodziewałam. Samo to że nie trafiłam jeszcze do gabinetu ginekologa a pani w pokoju pomiarów na dzień dobry założyła mi kartę ciąży!
Może głupie zadam pytanie ale czy mając tą "kartę" mogę jeszcze zmienić lekarza na NFZ? Bo jednak bym chciała po badania chodzić ale tam nie dość że mam daleko to jeszcze wiem, że w końcu się nie powstrzymam od komentarza na temat jego ziewania i będzie niemiło.
Lekarza możesz zmienić w każdej chwili, będzie prowadził dalej ta kartę ciąży, albo założy nowa. Są dziewczyny które maja po 2-3 bo chodzą do różnych lekarzy, prywatnie i państwowo wiec na pewno nie będzie problemu jak pójdziesz do kogoś innego.
-
mycha91 wrote:Jaki buras ja pierdykam.
Ja wczoraj wyladawalam na IP - chyba mialam farta bo lekarz przesympatyczny i do tego kompetentny.
Czemu byłaś na IP???
Bocianiątko - SP ZOZ Szpital Specjalistyczny im. Świętej Rodziny
16cs - szczęśliwy!
27.11 - beta 462 mlU/ml
29.11 - beta 1114 mlU/ml
01.12 - beta 2901 mlU/ml
04.12 - beta 7617 mlU/ml
-
malka wrote:Lekarza możesz zmienić w każdej chwili, będzie prowadził dalej ta kartę ciąży, albo założy nowa. Są dziewczyny które maja po 2-3 bo chodzą do różnych lekarzy, prywatnie i państwowo wiec na pewno nie będzie problemu jak pójdziesz do kogoś innego.
Ufff bo przyjaciółka mnie nastraszyła że na nfz nie mogę sobie tak zmieniać, tylko jak najszybciej wybrać kogoś.
Podpytam jeszcze mojej "prywatnej" gin, bo w końcu sama mnie namówiła żebym poszła na NFZ bo szkoda kasy płacić na badania jak mogą być za darmo.
16cs - szczęśliwy!
27.11 - beta 462 mlU/ml
29.11 - beta 1114 mlU/ml
01.12 - beta 2901 mlU/ml
04.12 - beta 7617 mlU/ml
-
Maja84 wrote:Daj spokój, jestem w szoku, aż takiego podejścia się nie spodziewałam. Samo to że nie trafiłam jeszcze do gabinetu ginekologa a pani w pokoju pomiarów na dzień dobry założyła mi kartę ciąży!
Może głupie zadam pytanie ale czy mając tą "kartę" mogę jeszcze zmienić lekarza na NFZ? Bo jednak bym chciała po badania chodzić ale tam nie dość że mam daleko to jeszcze wiem, że w końcu się nie powstrzymam od komentarza na temat jego ziewania i będzie niemiło.
Nie wiem czy dobrze rozumiem Twoje pytanie, ale już średnio dziś kontaktuję. Możesz zmienić lekarza na innego moim zdaniem. W mojej karcie ciąży mam zapiski 3 różnych, zanim się "ustabilizowałam" u jednego.
Czy chodzi o to, czy możesz robić badania na NFZ zlecane przez lekarza prywatnego? Tego nie wiem, ale mi w Luxmedzie honorują darmowe skierowania na badania od "obcego" dla nich lekarza.
Mam nadzieję, że dobrze zrozumiałam.
Właśnie wróciłam po 3h szkoły rodzenia i w głowie mi szumi od informacji laktacyjnychWiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2017, 21:55