Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania niestety badanie musisz mieć zrobione Masz jeszcze chwilę czasu.
Jedyna opcja to jak najbardziej zminimalizować ryzyko powtórki. Najlepiej jeśli pojedziesz do przychodni najszybciej jak się da po przebudzeniu (naszykuj sobie ubranie, kąpiel wieczorem). Dodaj też do glukozy sok z cytryny, to pomaga to przełknąć i potem jest nieco lepiej jak się odbija.
No i oczywiście kanapki czy inne śniadanie pod ręką, aby zjeść po ostatnim pobraniu.
Spytaj się też pielęgniarki czy możesz się napić kilku łyków wody (zimnej) zaraz po glukozie. Mi pozwoliły i czułam że to miało ogromny wpływ na plus.Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
Anna ja się wybieram za tydzień i tez mnie to badanie przeraża nie toleruje takich ulepków nie wyobrażam sobie w ogóle tej cytrynowej..wolę do normalnej wcisnąć pół cytryny, potem drugą połówkę będę sobie lizać czekając na pobranie taki mam plan, a jak wyjdzie w praktyce się okaże hihi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2018, 12:50
-
AnnaStesia - a miałaś możliwość leżenia na kozetce?
Mi wprawdzie ta glukoza smakowała, ale jak ruszałam głową przez pierwszą godzinę to robiło mi się niedobrze. I siedziałam nieruchomo patrząc w jeden punkt.
A i na moim wątku była dziewczyna, która za pierwszym razem też nie wytrzymała, a za drugim razem już było spokoAnna Stesia lubi tę wiadomość
-
Pilik, to byłaby myśl! Bo ja ledwo żyję na głodnego, wróciły mi poranne mdłosci (tylko tym razem są poranne, a nie całodniowe) i perspektywa siedzenia o pustym brzuchu przez ponad 2 godziny jest nieciekawa. A jakby można było coś zaraz zjeść to byłoby super!
Ruth, podobno z tym wciskaniem cytryny to jest różnie. Mnie wprawdzie lekarz polecała, ale np. na stronie alabu odradzają, bo niby zaburza to wynik. Więc już sama nie wiem. Dlatego wybrałam tylko tę o smaku cytrynowym. U mnie chyba problemem jest wytrzymać tak długo na głodnego. -
Kaczorka, nie, nie leżałam, ale byłam z mężem i czasem sie o niego opierałam. Ciągle opowiadał różne rzeczy, abym nie musiała myślec o tym, czy jest mi niedobrze i szczerze mówiąc po pierwszej półgodzinie już byłam bardzo szczęśliwa i zadowolona, że dalam radę. Fajnie, że piszesz, że za drugim razem można odnieść sukces na tym polu, bo już trochę zaczęłam wątpić
-
Mam pytanie. Kompletuje wyprawkę.
Generalnie w założeniu mam karmienie piersią, ale wiadomo jak jest. Więc muszę się też zaopatrzyć w butelki. Ile i o jakiej pojemności butelek kupić? Jedna 150ml z wkładką antykolkowa i jedna bez na pewno. I coś więcej na początek? Zestawy wychodza lepiej cenowo ale czy tyle mi będzie potrzebne?
Zdecydowałam się jednak na butelki Tommee Tippee.
I jeszcze pytanie odnośnie nożyczek do paznokci.
Jakieś dobre polecacie? Żeby były ostre (dobrze obcinaly) sle tez bezpieczne.
Po tylu latach przerwy czuje się jakbym pierwszy raz miała mieć dzieckoWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2018, 16:41
-
Lusesita - ja kupiłam jedną małą butelkę LOVI. A w laktatorze była druga. Używane były przez pierwszy tydzień :p
Nożyczki natomiast kupiłam z Canpola. Cały zestaw w zasadzie bo jeszcze jakiś pilniczek tam jest i obcinaczki. Ale tego póki co nie używam. Nożyczki są spoko.Lusesita lubi tę wiadomość