Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Pilik, zgadzam się z Kaczorką, możesz spróbować z kaszką. Wiem, że te 6 m-cy aktualnie jest zalecane, ale na czerwcówkach widzę że już wiele dziewczyn rozszerza dietę około 5 m-ca.
Domyślam się, że myślenie o wadze Ninki jest dla Ciebie ciężkie i przydałby Ci się lekki oddech w tym zakresie. -
Pilik ja się nie znam, ale podczytuje porady Dziewczyn, bo mój Lewcio przez to że jest długawy to wygląda dośc szczuplutko i jesli dalej to będzie szło w tym kierunku to pewnie też będe się zastanwiac czemu to tak wygląda... tym bardziej, ze apetyt ma, karmię Go średnio co 2,5 godziny ale nierzadko nie ma nawet 2 godzin przerwy. W nocy nie musze Go budzić, bo sam się domaga... No nic, taka uroda. zawsze lubiłam dżdżownice
pilik, Lusesita lubią tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Rucola dżdżownice
Muszę przyznać że uwielbiam to że jest taka drobniutka. Dopóki były przyrosty słabe, ale były ciągle to sobie tłumaczyłam. Ale jak lekko spada albo nie rusza zupełnie nic to naprawdę zaczynam popadać w paranoje i szukam czy na pewno jest zdrowa itd... no i spadła mi pod siatkę. Była na tym 2 centylu a teraz siatki brakło
Będę myśleć dziewczyny, dziękuje za wsparcie i przepraszam że tylko o tym, ale spędza mi to sen z powiek
Justyna zaciskam kciuki za maluszka!!
Nadzieja wszystkiego najlepszego! Cudowny prezent mąż Ci sprawiłWiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2018, 20:51
Nadzieja22 lubi tę wiadomość
-
Justyna kciuki za maluszka!
Rucola, Pilik też się zastanawiam skąd są takie różnice w przyrostach dzieci/ ich wagach. U nas emek urodził się z wagą 3kg, ja 4kg ( tu rozumiem wagę Marcela), ale żadne z nas nie było pulchnym dzieckiem. A Marcel ma dwie brody zamiast szyji
Fakt oboje jesteśmy wysocy i zarówno w mojej rodzinie jak i emeka chłopy są dobrze zbudowane.
Pilik to zrozumiałe, że zamartwiasz się wagą Ninki. Myślę, że trochę to jej uroda. Ale warto spróbować z jedzeniem.
Rucola właśnie czytam książke Tracy i zastanawiałam się czy karmisz Lewka co3-4h tak jak ona poleca zacząć po skończonym 6 tyg. Bo my nadal karmimy się z przerwami 3h maxWiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2018, 20:53
-
Malwas - przyłączam się do zachwytów! Cudna malutka
i ja też będę rodzić w tym szpitalu, więc dobrze słyszeć że kolejna osoba go poleca. Mam nadzieję, że będę zadowolona.
Justyna - kciuki, mam nadzieję że będzie dobrze z maleństwem!Malwas lubi tę wiadomość
-
Dzięki za kciuki! Mam nadzieję, że wszystko skończy się dobrze i rodzice niebawem będą mogli tulić swoją córeczkę.
Rucola, nie wszystkie dzieci muszą być ludzikami Michelin
Aneczka ostatnio miała 60cm i 5160g. Szacuję, że teraz waży jakieś 5500-5600g. A rośnie jak na drożdżach, coraz więcej rzeczy 68 jej zakładam bo 62 są za małe. No i ja nie uważam, że jest szczuplutkaTo przecież kawał baby już jest, coraz ciężej się ją nosi
Apropo rozszerzania diety. Dziś przyszła do mnie paczuszka z firmy Hipp a w niej słoiczek "marchewka z ziemniakiem". Z ciekawości czytam co jest napisane na opakowaniu. Pomijam fakt, że podawać po 4 m-cu. Ale jak można napisać, żeby najpierw dziecku podać na łyżeczce jedzenie ze słoiczka a dopiero później mleko?
Przecież w przypadku takich małych dzieci to mleko jest ważniejsze i najpierw powinny otrzymać mleko a dopiero później inne jedzenie.
Pilik, rozumiem Twoje zmartwienie. Trzymam kciuki za Ninkę, zdecyduj tak jak podpowiada Ci intuicja a Ninka niech ladnie przybiera na wadze. -
olik321 wrote:Rucola właśnie czytam książke Tracy i zastanawiałam się czy karmisz Lewka co3-4h tak jak ona poleca zacząć po skończonym 6 tyg. Bo my nadal karmimy się z przerwami 3h max
Mały sam się tak wyregulował, jest po prostu taki energiczny. Je 5-10 minut, czasem przespi się 10 minut i już jest świezynka. ja po prostu się dostosowałam do Jego natury... uważam że jest dzieckiem podrecznikowym a w niektórych kwestiach nawet aniołkiem tylko ogólnie jest "szybkim" dzieckiem
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
U nas jest tryb 3-4h. Jedzenie okolo 15 minut,zabawa okolo 1,5h i sen okolo 1,5h. Ostatnia drzemka popołudniowa jesr krótsza i trwa 40 minut.
Chciałabym tylko żeby w nocy były dwa karmienia jak kiedyś... No ale zobaczymy co z tego będzieRucola lubi tę wiadomość
-
Też właśnie czytam Tracy i na razie jakoś nie wzbudza we mnie negatywnych emocji, wręcz przeciwnie, daje mi nadzieję, że zakończymy ten chaos
Rucola to Lewcio faktycznie mistrz szybkiej regeneracji, chciałabym potrzebować tylko 10 minut drzemki
Ja i moja leniwa dupeczka wolałaby system, jak u Olik, ale Agatka też jest raczej z tych krócej śpiących.Rucola lubi tę wiadomość
-
jeżowa ja się doszukuję plusów, bo im krótsza aktywnośc tym mniej zabaw musze obmyslac a jak się prześpi to od nowa robię to samo czyli : babybjorn z pałąkami z zabawkami aż mu się znudzi, potem mata, trochę ćwiczymy, trochę się bawimy, już na macie włączam piosenki dla dzieci po angielsku a jak zaczyna marudzić to biorę Go na ręce i tańczymy sobie i czekam na pierwszego ziewa... i tak w kółko
Malwas, Jeżowa, veritaserum lubią tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Justyna kciuki za maleństwo przyjaciół. Może można im tu na miejscu jakoś pomóc? Jutro będę z małym jeździć po mieście, zawsze mogę coś przywieźć, pomóc. Cokolwiek.
Dziewczyny KPI jest piekielnie trudne, ale jak się to robi, to się jakoś tego mocno nie analizuje. Ja miałam miliony kryzysów. Mam dziurę w podłodze po tym jak raz rzuciłam rączką od ręcznego laktatora. Walka z zastojami - za każdym razem sobie obiecywałam, że następnego dnia zrobię o jedną sesję mniej i zacznę tym samym proces wyciszania laktacji. A następnego dnia siadałam i liczyłam czy już mam więcej mleka i jak brakowało to pompowałam i pompowałam. Ale przecież same wiecie jak to jest. Ile z Was ma dzieci z kolkami? Tyle godzin płaczu dziennie, noszenia na rękach, bezsilności? A ile z Was nie sypia w nocy bo maleństwa nie śpią albo wiszą na cycku? Mam wrażenie, że KPI jakkolwiek trudne, to jest do zorganizowania, nawet z tymi zastojami. No nic, tak chciałam napisać tylko, że każda mama na tym forum jest herosem... hmmm heroską?
Ja to działam w trybie zadaniowym, jak robot. Jest coś do zrobienia to robię. Nie analizuję w tej chwili jak mi bardzo źle tylko działam. Powiem Wam, że o wiele trudniej mi się zebrać do ściągania pokarmu jak robię to 2 razy dziennie. Tak samo miałam ze studiami. Najlepszy, najbardziej efektywny dla mnie czas nauki to 2 rok. Pracowałam wtedy na etacie, a że miałam daleko do pracy do wychodziłam z domu 6:40, wracałam 17:30, a studia od piątku do niedzieli po 32 godziny na weekend. A potem pisałam 2 lata pracę magisterską, gdzie miałam do napisania ostatni, najłatwiejszy rozdział z badaniami. Zmobiloizowałam się dopiero jak w pracy miałam super pracowity czas i albo pracowałam albo robiłam badania w ramach oddechu od roboty. Taka dziwna jestem.
Pilik pewnie macie taką łyżeczkę do butelki? Nasza CDL polecała tak podawać małemu mleko jeśli do 9 miesiąca nie skuma kompletnie, że łyżeczką podajemu mu jedzenie. Mam takie dwie z Lovi - jedna z mniejszą, druga z większą dziurką. Ta mniejsza własnie na mleko jest. Podobno wygodne.
Justyna z tym Hippem też się zdziwiłam. Niby taka spoko firma eko, a wprowadzają w błąd i to na takim podstawowym poziomie. U nas najlepiej idzie jedzenie stałych, gdy je podaję około 30-40 minut po mleczku.
A i zaliczyliśmy dziś test łyżeczki - jest pierwsza górna jedynka. Ja już padam. To 5 dzień w ciągu tego tygodnia, kiedy siedzę w domu sama z małym. Ledwo żyję. -
Jeżowa jak wszystkiego są plusy i minusy. Nasz Marcyś nie lubi za to dużo szumu. Nawet sam emek potrafi go wymęczyć (jak i mnie), muszę go wtedy wyciszać. To taki mały przytulas, co wieczorem woli mamy kolanka niz zabawki
Jucy gratuluję ząbka!Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2018, 22:16
Jeżowa, Rucola lubią tę wiadomość
-
Justyna kciuki!
Juicy przybij piatke. Ja też koczuje z małą od prawie 3 tyg w domu tylko z krótkimi wyjściami do lekarza bądź ekspres zakupy. Już mi się wszystko kończy w domu. Dobrze ze siostra mieszka obok to wieczorem latam do niej jak mała zaśnie a to po make a to po jajka. Maz cały dzień w pracy. W dodatku chory więc druga os do opiekowania się.
Pochwalę się. Od wczoraj wieczór ulepilam samodzielnie 765 uszek:) mogą przychodzić święta!
A na jutro mnie naszło na leniwe więc rozmrazam ser.
Gabi coraz mniejszy katar. Ale górna jedynka w natarciu. Już ją widać ale się nie może przebić. Mała ma coś ala biegunki - 5 kup w ciągu dnia u niej to jak rozwolnienieheh. Trochę marudna. Plus chodzę z ręcznikiem za nią bo ślina leci ciurkiem. Dosłownie. Boziu.. O. Słyszę że zakaszlala. Pewnie wyczula że się będę kładla spać więc zaraz zacznie swoje nocne przedstawienie.
Przepraszam że nie odniosę sie bardziej szczegółowo ale padam na pysk. Spokojnej nocy wszystkim!Jeżowa lubi tę wiadomość
-
Juicy mogłabyś podesłać o jaką łyżeczkę chodzi?
Ja ogólnie planowałam blw, rozszerzanie jak siądzie i w głowie mam wielki sprzeciw na dokarmianie czymkolwiek na ten moment, ale psychicznie wysiadam chyba przez jakąś presję, którą sama sobie narzuciłam... -
A może producentom HIPPa chodziło o to, że po jedzeniu ma dziecko popić. Wiadomo, że przy rozszerzaniu diety nie daje się dziecku jedzenia jak jest wygłodniałe, ale też nie bezposrednio po piersi bo nic nie zje.
Pilik też myślę, że w Waszym przypadku może lepiej zacząć coś podawać. Nie można też się upierać przy tym 6 miesiącu jak są wskazania, żeby zacząć troszkę wcześniej.
-
Justyna oby trafił w dobre ręce i oczywiście trzymam kciuki!
Minnie ja akurart miałam tam cc że wskazań miednicowe ułożenie, na sali operacyjnej wszytko super, pozwolili mężowi kangurowac mała godzinę, bardzo polecam anestezjologa zloty człowiek, porobil nam zdjęcia. Potem corcie zobaczylam po około 7godzinach i pomagały z nią polozne oraz przystawialy do cyca. Jedzenie dobre, takie domowe, sale komfortowe i intymne z łazienkamiJustynaG, Minnie89 lubią tę wiadomość
Starania od 03.2016 - PCOS, astenoteratozoospermia, MTHFR-A1298C, PAI-1 4G- układ homo; -
Juicy, dziękuję za propozycję pomocy. Mają rodzinę w Warszawie więc mają tam wsparcie. Tatuś wczoraj pojechał za karetką a mamusia została z drugim maluchem w szpitalu, w którym rodziła. Nawet sobie nie wyobrażam co oni muszą czuć.
Ibishka, no to się teraz zaczęłam zastanawiać czy to normalne na tym etapie, że Aneczka robi kupę te 4-5 razy dziennie. Jedna jest zielona, druga musztardowa, potem potrafi znów być zielona i znów musztardowa. Od czego to zależy? nie mam pojęcia... -
Hej dziewczyny!
Nadrobiłam właśnie wpisy z dnia. No powiem Wam że na dzień przed wejściem do szpitala i perspektywą porodu 4kg dziecka w 38tc to nie pomagacie!Szczególnie że Franek ważył 3060 w 43tc
Teraz jestem jeszcze bardziej przerażona!
Nika rozumiem Twój strach z uwagi na łożysko- dobrze że Twój lekarz jest czujny, pilnujcie KGT i wszystko będzie dobrzeJuż zaraz rodzimy!
Justynka w tym podawaniu słoiczka przed piersią chodzi o pierwszy raz kiedy podajesz dziecku coś nowego i w małej ilości. Jeśli zje wcześniej mleko to może nie być zainteresowane jedzeniem stałym. Wiem, że teraz dużo się zmieniło w rozszerzaniu ale widzę że słoikowe firmy w sumie piszą to samo co w czasie gdy rozszerzałam dietę Frania. Pierwsza łyżeczka polegała na tym żeby podać dziecku 3-4 łyżeczki posiłku (najlepiej jednoskładnikowego) żeby zapoznać dziecko z nowym smakiem, potem normalne karmienie mlekiem. Tak bym to zrozumiała co tam popisali na słoikuPs ja dostałam 1 paczuszkę z chusteczkami mokrymi naklejką do samochodu i próbką MM nr 2
Malwas piękna córeczka
Jeżowa chyba sobie zapiszę wierszyk w albumie Staszkacoś czuję że będzie na topie
Nadzieja wspaniałej rocznicy Wam życzę
Oczywiście na żadne zdjęcia (poza cudną Wiktorią) się nie załapałam
Lamka podziwiam za ten wosk i full zestaw. Moja skóra nie pozawala na takie atrakcje- zaraz mam wielkie czerwone krosty które potem ropieją (zapalenie mieszków włosowych). I tak jestem mega szczęśliwa że po ostatnim żyletkowaniu nic mi nie wyskoczyło i zastanawiam się czy jeszcze dziś poprawić, czy lepiej zostawić żeby jutro nie było właśnie owych wspaniałych efektów ubocznych...
Ps ODZYSKAŁAM SAMOCHÓD !!! SZkoda tylko że już nim do porodu nie pojeżdżęWiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2018, 05:04
Nadzieja22, Malwas lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRucola u nas w zasadzie wygląda to identyczne jak u Was mimo że książki nie czytałam. Cykle sa też zazwyczaj 2,5h drzemki ok 30-40 minut, czasami nawet 20. No chyba że u mamusi na rączkach to wtedy potrafi i 1h przespać...i też budzi się karmienie z 10 minut, przewijanie, zabawy czyli trochę karuzeli, książeczka kontrastowa , trochę na macie, ćwiczymy trochę i jak widzę że jest ę już taka poddenerwowana i zaczyna trzec oczy to patrzę czy ciągnie smoka . Jak ciągnie to pora na sen a jak wypluwa to jeszcze z 10 minutek. I jakoś ten czas leci...
U nas nocka dość dziwna. Ładnie Ania spala od 20 do 2 ale później to już pobudka co 1h.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2018, 07:23