Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNika- ja właśnie rozmawiam z koleżanką, która dopiero skończyła 36tydz, odszedł jej czop, ma już skurcze i szyjka się przygotowuje -wygląda na to,że urodzi przede mną. Lekarz tylko kazał jej się pooszczędzać, żeby mieć skończony 37tydz.. ale to jej drugie. Pierwsze urodziła z zaskoczenia- kiedy nic tego nie zapowiadało ..
-
nick nieaktualnyDziewczyny jest ciężko. O 6:40 odeszły mi zielone wody, Domin na zapisie okej. O 10.40 pierwszy skurcz po oksytocynie, szyjka zero reakcji na skurcze. Wody bardzo brzydkie. O 13.00 urodził się Dominiś przez cc. Duży chłop, 4120g. Zabrali go od razu na badania, bo spadła mu saturacja. Zawiezli go do Wrocławia, gdzie jest wyższa referencyjność. Ja czuję się ok, ale jestem przerażona.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2018, 17:03
StaraczkaNika, Nadzieja22, -Mamunia-, Ania1003, Yoselyn82, Minnie89, Achia, veritaserum, Lusesita, KateHawke, Madzik34, Malwas, JuicyB, Siwulec, Anna Stesia, Flowwer, Sarna84, Aga9090, golonat lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLamka- na pewno dobrze się nim zajmą w tamtym szpitalu i wszystko będzie ok! Choć wiem, że masz na pewno natłok myśli i się boisz. Mąż jest z Dominikiem? Informują Cię na bieżąco żebyś się nie stresowała? trzymam cały czas kciuki! no i gratuluję!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2018, 17:25
-
Lamuś, jak dobrze że się położyłaś do szpitala i wzięłaś za wywoływanie! Tak to by to pewnje jeszcze dłużej potrwało!
A chłopak duży i silny - poradzi sobie znakomicie. Mam nadzieję że mąż Ci wszystko pisze na bieżąco, żebyś się nje martwiła.
Gratulacje, Lamuś-mamuś -
nick nieaktualny
-
Lameczko kochana nawet nie wiesz jak ja bardzo Cię rozumiem, aż mam gęsia skórkę bo wspomnienia szybko wracają - Domiś da sobie ze wszystkim radę! Jesteś dzielną mamą, najważniejsze, że ma dobrą opiekę i jest pod okiem specjalistów. Trzymam za Was ogromne kciuki
jedyne co możesz teraz zrobić to zadbać o siebie i ewentualnie o laktację, bo już niedługo będziesz potrzebowała siły, żeby się zająć swoim syneczkiem
-
Lamka, gratulacje kochana, dokonalas wielkiej rzeczy, bo każde nowe życie to cud. Lekarze szybko zareagowali z cc, Dominis jest teraz pod opieką specjalistow, musi byc wszystko dobrze. Dbaj o siebie i zbieraj siły, bo dużo przeszlas w ostatnich dniach.
-
Lamka przede wszystkim gratulacje :* dobrze, że byłaś już w szpitalu, to reakcja była szybka. Jak widać do samego końca nigdy nie można być niczego pewnym... Dobrze, że jeśli uważali to za koniecznie, to zabrali Domisia do Wrocławia, zaopiekują się nim perfekcyjnie, żebyście za kilka dni mogli spokojnie się tulić. Mam nadzieję, że Ty szybko dojdziesz do siebie po cesarce. Nie będę udawać, że rozumiem co czujesz, bo nie da się tego zrozumieć, póki się nie przeżyje. Ale wierzę, że wszystko będzie dobrze :*
-
nick nieaktualnyDziękuję i proszę o kciuki dla naszego synka. Będę walczyć o laktację.
A oto Dominik.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2018, 22:29
Lunaris, Jeżowa, StaraczkaNika, Bajkaaa, JustynaG, Lena21, Ania1003, KateHawke, Madzik34, Lusesita, Malwas, Patrycja20, Kaczorka, JuicyB, veritaserum, -Mamunia-, Achia, blue00, olik321, Yoselyn82, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Lamka kochana..! Ściskam bardzo, aż się trzęsę na wspomnienie, tak bardzo mi przykro że musisz to przezywać i tak się czuć.
Domiś jest cudowny i wierzę że za kilka dni będzie zdrowiutki i będziecie się tulić! Dużo siły na najbliższe dni i gratulacje!! -
Lamciu życzę Wam DUUUUUUUUUŻO zdrówka -Tobie i ślicznemu Domisiowi
Zobacz nawet jest podobny do dzieciaczka na Twoim avatarku! I jakie fajne włoski! Już możecie dredziki kręcić
Piękną ma wagę -szybciej i łatwiej będzie wychodził z inkubatora. Odpoczywaj, regeneruj się szybko a my będziemy kondensować dobre myśli wokół Was!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2018, 19:48
-
U nas dziś dzień fajny bardzo -skusiłam się przy okazji zakupów w Lidlu i kupiliśmy żywą choinkę w doniczce
Franek w 7 niebie a na wiosnę pójdzie na działkę (choinka, nie dziecko). Jestem spuchnięta jak balon! Nogi obrzęknięte, ręce drętwieją, twarz jak księżyc w pełni- nie wiem kiedy tyle wody nabrałam. Męczę się straszliwie przy najmniejszych czynnościach. Dopiero to odczułam jak wyszliśmy z domu na dłużej (niż droga do i z przedszkola). Chyba pora odpuścić wszelką działalność poza domową.
Ibishka o ranywspółczucia i zdrówka dla Gabi
najgorsze dla mnie jak dziecko wymiotuje bo ciężko nawodnić
do tego jeszcze gorączka. Mam nadzieję że za chwilę będzie lepiej.
Karma wygląda na to że jesteś coraz bliżej finiszumoże będziemy rodzić razem
ja chyba zamknę grudniową pulę jak tak dalej pójdzie.
Achia nie załapałam się na fotę
Jeżowa mam nadzieję że mąż zrekompensuje Ci to co powiedział... ja to nerwowa jestem - już by talerze po domu latały! czemu faceci są tacy tępi?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2018, 19:49
-
Lamka, jestem myślami z Tobą i kciuków za Domisia nie puszczam!
Jakbyś potrzebowała informacji, jak walczyć o laktacje czy cokolwiek innego to wal śmiało. Pomożemy! -
Lamka gratulacje!!!!
Faktycznie spory chlopak:)
Na pewno wszystko bedzie dobrze.Spadki saturacji zdarzaja sie(moja druga tez tak miala).
Musi troche polezec i odpoczac i zobaczysz,ze wszystko sie wyrowna!!
Maz jest z synkiem??
Na razie odpoczywaj i zbieraj sily:)trzymam kciuki abyscie szybko byli razem!Madzik
Mama 3 corek:)