Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam po dobrej nocce
miałam tak mocny sen, że nawet dziecko mi nie przeszkadzało :p
Minnie - oby czop zwiastował rychły poród
U mnie odszedł z wodami
Olik - super prezent! I najważniejsze, że się dobrze użytkuje
Lunka - trzymaj się dzielna kobietko
Siwulec - już całkiem niedługo
A Aluśka sobie nową zabawę znalazła. Chowa mi pod koszulkę zabawki i później je "odkrywa" - taka zabawa w chowanego :pSiwulec, summer86, Lusesita, JustynaG, Nadzieja22, pilik, Luna1993 lubią tę wiadomość
-
Siwulec, staram się sobie to powtarzać, ale to już prawie 3 miesiące
W dzień też fatalnie śpi, wczoraj była jedna drzemka 30 minut, druga 15 i trzecia 20. To ledwo czasu starcza, żeby się ogarnąć i zrobić coś do jedzenia.
Nie będę już marudzić, bo mam wrażenie, że ciągle to samo piszę -
Summer ja nieustannie będę to powtarzać, ale po prostu nie wyobrażam sobie tego, jak Ty jesteś w stanie funkcjonować. Bo tak jak piszesz to trwa już tak długo... Gdyby chociaż w dzień było coś lepiej, ale widzę, że też nie. Dla mnie niepojęte jest jednak to, że Ania tego snu nie potrzebuje! Przecież jest naprawdę malutka. Ale to kiedyś musi minąć - nie wiem kiedy, niestety, oby jak najszybciej oczywiście
Rucola Tobie także współczuję i mam nadzieję, że te ciężkie noce szybko odejdą w niepamięć. Niech słowa Olika będą pocieszeniem
Minnie juhuuu jesteś odczopowana! Życzę szybkiego poroduA trochę mniej juhuuu bo teraz chyba seksy tylko w gumce?
Kaczorka piękne zdjęcie! Cała Wasza rodzina jest tak fotogeniczna, że powinien Was to jakiś kampanii reklamowych zatrudniać
To, do się wydarzyło w Gdańsku jest straszne... Kto by się mógł spodziewać takiego atakuten świat zmierza w złym kierunku.
U nas lipa z łapaniem siuśków, które na jutro miały być zbadane - nie wiem czy się uda, serio, jakaś niepociumana jestem z tym (ostatnio mąż łapał i się udało).
Za to w nocy były dzisiaj 3 godziny przerwy pomiędzy karmieniami - naprawdę taki blok wystarcza mi już, żeby się wyspać. No ale potem pobudka co 1,5 godzinkiKaczorka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLuna- powodzenia!
Minnie- oby u Ciebie odejście czopa zwiastowało rychły poród
A kiedy odpadł kikut Waszym maluchom?on sam po prostu wypadnie?
Ok 12 mają podać oficjalny komunikat dot zdrowia prezydenta. Pewnie długa droga przed nim, ale miejmy nadzieję, że przeżyje -
Achia nam odpadł równo tydzień po narodzinach
ale my niczym go nie psikaliśmy, dopiero jak odpadł to pępek przemywaliśmy octeniseptem.
A piszę to dlatego, że jeśli psikacie octeniseptem kikut to on się lubi od tego "zakonserwować" i długo nie opadaale to naprawdę nie ma znaczenia kiedy odpadnie, po prostu wygodniej jest bez
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2019, 08:56
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWitajcie
Pamiętacie jak wam pisałam,że zdawałam egzamin z angielskiego bez przygotowania?Właśnie dostałam informację,że jest do odbioru certyfikat hehe.Ciekawe,jak mi poszło
.Luna,trzymam kciuki za dobrze udaną operację i rychłe wyjście ze szpitala.Achia,mnie pępek odpadł w 13 dniu,był dosyć gruby.Minnie,już niebawem
.A oto moje słodkości,kocham tego mężczyznę nad życie
.Ostatnie zdjęcie z dzisiejszego poranka
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1bc998736c9d.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e788dcb74fda.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ed1ce165aecb.jpg
Kaczorka, Lusesita, JustynaG, Patrycja20, emi2016, KateHawke, Lunaris, Minnie89, moniśka..., Aga9090, Yoselyn82, Nadzieja22 lubią tę wiadomość
-
Achia - kikut to indywidualna sprawa. Często zależy od grubości pępowiny. U nas trzymał się prawie 3 tygodnie. Ruszył się, jak zaczęliśmy go czyścić gazikami nasączonymi spirytusem.
A tymczasem u nas wyszło słońce i Aluśka miała radochę z cienina koniec zaczęła całować swój cień :p
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/aef06af4ac2f.jpgIzape_91, blue00, Jeżowa, summer86, Achia, Lusesita, JustynaG, Patrycja20, emi2016, KateHawke, Rucola, Lunaris, Minnie89, moniśka..., Aga9090, Yoselyn82, agulineczka, Lena21, Nadzieja22, pilik, Luna1993 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyŻebyście się nie martwiły to pisze, że mnie nie przyjęli. Zgłosiłam się na ip z "bólem" tak jak kazał. Na skierowaniu napisał, że mam się zgłosić w trybie pilnym na ip celem przyjęcia do zabiegu na oddział chirurgii. Na ip wezwali go, tego właśnie ordynatora. Ten przyszedł, spytał że mam kolkę, powiedziałam że nie ale zaczyna mnie bardzo boleć (nie będę kłamać że mam atak, bo nie chce żeby wlewali we mnie leki bez powodu). Z resztą jak byłam u niego w piątek na konsultacji to dzwonił do sekretariatu żeby mnie wpisali na zabieg we wtorek. Teraz do mnie powiedział, że to wina diety, co jadłam, że byłam niegrzeczna (cytuje) to mnie boli. I że dieta to i tak się pani przyda (nie wymyślam...). Potraktował mnie jak grubą świnie która się nażarła i udaje. Mam się zgłosić jutro, leżeć wtorek, środę, może w czwartek będzie termin to zoperują. Może. Wyszłam. Płacze. Poddaje się
-
nick nieaktualnyKurde Luna, co on ma schizofrenie?nie wie co mówił w piątek? Tulę Cię mocno, bo domyślam się, że jesteś zła, rozczarowana i w ogóle...a może jednak jak jutro Cię przyjmą to od razu zoperują? Będę za to trzymać kciuki!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2019, 09:47
-
Luna, czytam to tak jakby „pan doktor” czekał na łapówkę....
co za kutas !
-
Luna, naprawdę przykre jest to co Cię spotyka. Naprawdę mi przykro.
Jeżowa, u nas kikut też sam odpadł. Przy czym w przychodni kazali dokładnie oczyszczać. Odgiąć kikuta i czyścić. My tego na początku nie robiliśmy i jak po tygodniu pokazała nam ile tam się syfu zebrało to było mi wstyd. -
O matko,ta służba zdrowia to jest jakaś paranoja, już któryś raz piszecie jakie rzeczy Was spotykają i wierzyć się nie chce... Strasznie mi przykro Lunka, tylko teraz pytanie - chce łapówkę czy co?
Jeżowa - gdybyś widziała wzrok mojego Męża jak mu powiedziałam z czym się wiąże brak czopa. Jak smutny kot że Shreka...
Kaczorka - dobrze że dokumentujesz zdjeciami te Aluśkowe przeboje. Będzie świetną pamiątka, no i chyba super mieć takie pozytywnie zakręcone dziecko
Co do kikuta, to też słyszałam ostatnio od mojej położnej, żeby nawet sama woda przemywać, i to tylko pod kikutem, i pilnować żeby tam nie robiło się jakieś zakażenie. A on sam niech sobie schnie. -
nick nieaktualnyNie wrócę tam. Dzisiaj pojadę po duplikat skierowania na sor, w poprzednim szpitalu, gdzie nie chcieli operować... Bo poprzednie skierowanie popisał i zapieczątkował ten chuj. Z tym jutro pójdę do nich (tego szpitala z sorem) ustalić termin. W międzyczasie będę myśleć. Jestem w rozsypce, cały weekend nerwów, pożegnanie z dziećmi, wszyscy postawieni do pionu, żeby zająć się dziećmi. Pękłam już z tych nerwów, teraz mam migrenę. Przepraszam że o sobie tylko, ale nic do mnie nie dociera