X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Ex-testerki. Cudzie trwaj
Odpowiedz

Ex-testerki. Cudzie trwaj

Oceń ten wątek:
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja jeśli te ćwiczenia nie szkodzą to możesz wykonywać. Nie wiem czy wam pisałam, ale mojej szwagierce połozna obracała dziecko w 38tygodniu ;) dziecko było małe, macica była naciągnięta po niedawnym porodzie starszaka a sala do nagłego cc była gotowa. udalo się dziecko obrócić a poród tydzień później sn w dosłownie 2-3 godziny. Ale to nie w Polsce tylko w UK.
    Nadzieja cc to normalny poród. masz wskazania i rozumiem że jest Ci smutno, bo nie masz wyboru ale skup się na pozytywach sytuacji. Jeżowa fajnie dziś napisała a pamiętasz jaka była smutna jak zadecydowali o cc? a teraz drugi poród tez chce cc. ja swój drugi poród który mam nadzieję tez bedzie uwierz mi, ze będe rozważać cc, bo nie ukrywam ze mam traumę do dziś. Było warto, ale boli mnie na samo wspomnienie przede wszystkim psychicznie (strach, ze nie wypchnę Malca i bedzie uwięziony w kanale rodnym).
    Luna współczuję Tosi no i Tobie astmy. Mój emek miał jako dziecko ale teraz nie ma po niej sladu. Ponadto był ponoć alergicznym dzieckiem (pyłki, trawy) i kilka razy z dusznościami wylądował w szpitalu ale nie wiem czy to zbieg okoliczności odkąd zmienilismy sposób odżywiania na wege(nie namawiam, tylko stwierdzam fakt) nie miał ani jednego epizodu duszności, czerwonych oczu... czasem kichnie kilka razy pod rząd ale to wszystko.

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blue lubie za to że problem noskowy rozwiązany i za Twoje podejście do kp. Ale może nie wszystko stracone? Masz doświadczenie w temacie, ja nie wiem nic nie doradze ale może nasze mamy karmiące coś podpowiedzią?

    Juicy dla Was też zdrówka ;* okropny okres, wszyscy chorują :(

    Lusesita daj znać czy przeżyłaś spokojnie to spotkanie, cieszę się że masz pomoc mamy :*

    Jeżowa przybijam piątkę bo też chce bym chciała cc ;)

    O matko Pilik jakie cudo!!! I ten wzór! Już nie mogę się doczekać aż po operacji babcia nauczy mnie szyć

    Emi przykro mi że rwa Cię znowu dopadła ;( życzę dużo zdrowia dla Ciebie i babci

    Rucola wybacz, ale naprawdę nie wierzę że niejedzenie mięsa ma jakikolwiek wpływ na astmę która jest obciążeniem genetycznym w naszej rodzinie i na alergię wziewne na pyłki, roztocza, pleśnie, grzyby, kontaktowa na sierść zwierząt. Może twój mąż miał alergię na mięso. Niemniej fajnie że mu przeszło ;)

    blue00, emi2016 lubią tę wiadomość

  • Lusesita Autorytet
    Postów: 1995 2563

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna kurcze niefajnie że Tosia ma podejrzenie astmy.
    Może wyrośnie z tego? M9ja starsza córka wszystkue infekcje zaczynała i kończyła kaszle gruzlika. Kaszel utrzymywal sie po kilja tygodni. Pamiętam nawet jak przy ospie miała kaszel. Pizniej jakues epizody duszności jak trawa była koszona.
    Już nawet alergolog z wziewkami wjechał i z singulairem.
    Ostatni raz miała tak 3 lata temu. Niekończący się kaszel. Kaszel trwał wtedy jakieś 7 tygodni łącznie :-( Położyli nas na 3 dni do szpitala. Przeszła wszystkie badania plus testy skórne i z krwi i spirometria. Wszystko ok. Od tamtej pory nie ma już takich epizodów.
    Mam nadzieję, że Tosia z tego wyrośnie i nie skończy się astma. Buziaki dla Was dziewczyny :-*

    A co do gości, mam nadzieję że się nie zjawia. Chociaż ta cisza nie wróży dobrze.
    Domi jest marudna. Znów mocniej jej z nosa leci i kaszel wrócił. Ech boję się, że znów się coś z tego rozwinie.

    Luna1993 lubi tę wiadomość

    f2wlbd3m7vs8avcj.png
    dxom8u698gwsp1q3.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie przepisał nam singulair (czy jakoś tak) i wziewy z atroventu. Nie sądzę żeby z tego wyrosła skoro wszyscy w rodzinie mają poważna astmę, ale żyje nadzieja że będzie tak jak piszesz :* kciuki żeby jednak nie przyszli i żeby ta choroba u Domi dobiegła wreszcie końca :(

  • Nadzieja22 Autorytet
    Postów: 2410 3875

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucola, nie szkodzą, ale męczą mnie okrutnie i efektu po nich nie widzę :D Zostawiam samą jogę, tam też są podobne elementy ćwiczeń, także jak będzie chciał to się obróci.

    Wiem, że cc to nie koniec świata, wręcz w moim otoczeniu większość kobiet tak rodziła. Muszę się jakoś ogarnąć, a najlepiej czymś zająć i chyba postawię na pranie ubranek. Tak, to dobry plan na dziś! Od razu smuteczki odejdą jak podotykam tych maleńkich ciuszków <3

    Luna1993 lubi tę wiadomość

    HrQwp1.png
    21.06 hcg 14,3, 23.06 hcg 92,07, 25.06 hcg 307, 27.06 hcg 803
    ♡♡♡
    MTHFR 677 homo; niedoczynność tarczycy, ANA+++, NK 17%, kiepskie cytokiny
    W drodze do macierzyństwa od 05.2017
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna- przykro mi,że są takie podejrzenia. ale jesli to astma to życzę jej,by miała łagodny przebieg-jak u mnie-w zasadzie nie zauważam,że też mam to cholerstwo. nawet jak zapomnę wziąć leki- wtedy też mam spokój.. buziaki dla niej!

    Lusesita- też trzymam kciuki, żeby gości nie było,i żeby choroba się nie rozwinęła!

    co do ciuszków- warto miec coś z 50. u nas niby 56 cm,ale Oskar drobny i dopiero co ubieramy się powolutku w 56.

    Luna1993, Lusesita lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 15:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja lubię za chęć poprawy nastroju :* zajmiesz czymś głowę :) może zjedz coś dobrego, wyjdźcie z mężem na randkę. To tak jak z kp, chcemy, nastawiamy się a życie decyduje za nas. Pogodzisz się z tą myślą, tak jak piszesz, kiedy przytulisz synka to wszystko przestanie mieć znaczenie

    Nadzieja22 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie Luna,nastawić się na coś a potem to uczucie gdy ponosi się porażkę.Nie umiem tego przeboleć teraz,ale chcę jak najlepiej dla synka.Z kolejnym będę mądrzejsza :P

    by7mistake lubi tę wiadomość

  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna1993 wrote:

    Rucola wybacz, ale naprawdę nie wierzę że niejedzenie mięsa ma jakikolwiek wpływ na astmę która jest obciążeniem genetycznym w naszej rodzinie i na alergię wziewne na pyłki, roztocza, pleśnie, grzyby, kontaktowa na sierść zwierząt. Może twój mąż miał alergię na mięso. Niemniej fajnie że mu przeszło ;)

    Z tego co wiem to czynnik genetyczny jest jednym z możliwych które w jakims stopniu przyczyniaja się do uaktywnienia astmy. Ale nie jest czynnikiem determinującym. Wskazuje na to też fakt, ze często dzieci, które mają astmę wyrastają na zdrowych dorosłych.
    Przykro mi, ze nie potrafisz wejśc ze mną w dyskusję na poziomie tylko jak zazwyczaj zaczynasz pyskówkę, w tym wypadku, ze mój emek ma alergię na mięso. Może warto czasem poczytać i poszerzyć horyzonty chociażby co do przyczyn astmy.
    Publicznie oświadczam, ze nie zamierzam się do Ciebie więcej odnosić personalnie i Ciebie proszę o to samo.

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Madzik34 Autorytet
    Postów: 473 458

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siwulec wrote:
    Madzik - syn urodzony 9 dni przed terminem a córka 11 dni przed :)

    A Ty jak się czujesz ?


    Summer - dzięki za cynka, piękny pozytyw u Dinusi :)

    Siwulec no to wyglada na to,ze przyszly weekend jest bardzo realny na porod w twoim przypadku:)))

    Ja tez rodzilam przed terminem-pierwsza corke 7 dni przed a druga 5 dni przed...
    Ale tutaj jakos mi niespieszno-wciaz sie nie przeprowadzilismy a nie wyobrazam sobie jakbym tutaj miala zmiescic gdzies kolejnego czlonka rodziny:(planowany termin przeprowadzki to ok.7-8 luty wiec 2 tyg przed porodem....
    Ty masz szczescie,ze juz na swoim:))zazdroszcze,a jak wam sie mieszka???
    Ja czuje sie jakos-ale ciaze znosze gorzej niz poprzednie,spojenie mi sie rozchodzi i trudno mi chodzic...bez przerwy tez boli kregoslup i jakiea klocia szyjce....no ale jakos musze wytrzymac.

    Luna przykro mi z powodu diagnozy astmy:(((

    Nadzieje domyslam sie co mozesz czuc...ale z drugiej strony skoro nie da rady uniknac cc to trzeba szukac pozytywow.
    Bedziesz znala termin narodzin z wyprzedzeniem:))
    Moze nastepnym razem uda sie sn:)))

    Nadzieja22, Siwulec lubią tę wiadomość

    Madzik
    l22nroeqnx13mwm3.png
    Mama 3 corek:)
  • Nadzieja22 Autorytet
    Postów: 2410 3875

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna, do kp mam trochę inne podejście niż do porodu. Nie nastawiam się, że koniecznie muszę karmić, bo inaczej porażka życiowa, ale że chcę i będę robiła co mogę, żeby się udało. Co do porodu, to kompletnie na nic nie mam wpływu, więc muszę się dostosować co przyniesie los :)

    Z mężem na randki chodzimy praktycznie co niedzielę :)

    Blue, podziwiam :P

    Madzik, no pośladkowo nie zamierzam rodzić :) Nie wiem czy bym się przy następnym odważyła w ogóle na sn. Chyba vbac nie dla mnie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2019, 15:40

    HrQwp1.png
    21.06 hcg 14,3, 23.06 hcg 92,07, 25.06 hcg 307, 27.06 hcg 803
    ♡♡♡
    MTHFR 677 homo; niedoczynność tarczycy, ANA+++, NK 17%, kiepskie cytokiny
    W drodze do macierzyństwa od 05.2017
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak coś Cię drażni to nie komentuj bo sorry ale mnie atakujesz na każdym kroku, co do naszych kolek, karmienia, teraz astmy. Masz rację, mój lekarz to debil, zacznę się leczyć u ciebie... Taka ze mnie zacofana madka z ciemnogrodu.

    Postanowiłam usunąć mój poprzedni post, bo napiszę to zgrabniej. Czepiasz się mnie bez przerwy i wszystko odbierasz jako atak i przytyk. A wiesz że serio pisałam z tą alergia na mieso? Znam osoby uczulone na drob. A Ty już widzisz tylko to co chcesz widzieć, że ja się czepiam. A tak naprawdę mam gdzieś co ty jeszcze a czego nie. Starałam się, byłam miła, ale dosyć, nie będę udawać że pada deszcz jak plujesz mi w twarz. Dla mnie to chore i niedojrzałe z twojej strony, bo żadnej pyskówki nie zaczęłam. Chyba musisz trochę zejść z tonu i zapanować nad swoim ego. Mam inne cele życiowe niż rozważania nad twoim wegetarianizmem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2019, 16:21

    Bajkaaa lubi tę wiadomość

  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna, bardzo mi przykro, że Tosienka na astmę, ale przynajmniej wiesz, z czym sie mierzycie. Moja mama ma od 30 lat astmę i wiem, że to naprawde utrudniajaca życie choroba. Mam nadzieję, że uda sie ja opanować tak, żeby nie przeszkadzała w codziennym funkcjonowaniu. Masz rację, że czynniki wywołujące stan zapalny w oskrzelach są przeróżne i czasami wyeliminowanie ich pozwala na niezłe funkcjonowanie. Choć najczęściej jednak trzeba mieć chorobę w ryzach, przy pomocy leków. Wiele razy musiałam szybko podawać mojej mamie inhalatory, bo nagle zaczynała się dusić i wyobrażam sobie, jak przerażająco musi to wyglądać u dziecka. Trzymajcie się ciepło!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2019, 16:26

    Luna1993 lubi tę wiadomość

  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniśka, kochana, pisałaś kiedyś o Waszym nawilżaczunawilżaczu powietrza, ale nie zdążyłam zapisać. Mogłabyś raz jeszcze wrzucić info?

    Juicy, dużo zdrówka dla Was!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję AnnaStesia. I właśnie dlatego zareagowałam tak emocjonalnie na kolejny atak ze strony Rucoli, ja się dowiaduje o nieuleczalnej chorobie mojej córki (która jest śmiertelna, tak owszem, może doprowadzić do zgonu) a muszę odpierać głupi atak. Nie mam nic do wegetarianizmu, uważam że to dobry sposób żywienia ale nie jest lekiem na całe zło i wszystkie choroby. Musimy unikać alergenów ale o to ciężko mając alergię na pyłki czy roztocza. Oby przepisane leki starczyły na długo, żeby jak najdłużej unikając sterydów. Nie ukrywam że dobiło mnie to, bo ona ma niecałe 4 lata. A mój dziadek miał tak ciężka astmę jak Twoja mama. Muszę kupić drugi inhalator żeby zawsze miała przy sobie, w przedszkolu.

  • Fozzie Bear Autorytet
    Postów: 1314 3910

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, nie żebym was podjudzala, ale właśnie wpieprzylam słoik z dziczyzną i aż się zadławiłam i mam kaszel! :D
    Może wejdzmy na temat 500+?:D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2019, 16:31

    Luna1993, Patrycja20, malka, Morusek lubią tę wiadomość

  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucola, świetnie, że trafiła się Wam dobra fizjoterapeuta i ze jesteś zadowolona. Czasem warto dmuchać na zimne. I super, że u Lewka jest wszystko w porządku, choćby po to warto było się przejść- żeby miec pewność, że jest ok. Dzielny pacjent z niego! <3 <3

    Rucola lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fozzie wiesz co ja bym zjadła? Golonkę! I to nie ze względu na mięcho ale na tłuszcze, które mam wyeliminowane do zera przed operacją ;) a do tego %.

  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fozzie Bear wrote:
    Dziewczyny, nie żebym was podjudzala, ale właśnie wpieprzylam słoik z dziczyzną i aż się zadławiłam i mam kaszel! :D
    Może wejdzmy na temat 500+?:D
    hahaha no widzisz, nie trzeba było wpieprzac ;)
    teraz na topie jest emetytura za 4kę dzieci, ale o pińcet zawsze swoje zdanie wyrazić mogę :P

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna- nie wiem jak Wasze leki,ale te co ja biorę na szczęście są refundowane i płacę ok 60zł za zestaw na 3mce zamiast grubej kasy jaką widać na paragonie.. chociaż tyle. oby sterydy nie był w ogóle potrzebne!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2019, 16:38

    Luna1993 lubi tę wiadomość

‹‹ 2797 2798 2799 2800 2801 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z poczuciem winy i ze wstydem?

Poczucie winy i wstydu może wpływać na to, jak postrzegasz siebie, jakie decyzje podejmujesz i jak budujesz relacje z innymi. Jeśli nie umiesz ich rozpoznać i zrozumieć, mogą Cię przytłaczać, odbierać energię i podcinać pewność siebie. Nie musisz w tym tkwić. Nauka rozróżniania tych emocji i skutecznego radzenia sobie z nimi pomoże Ci odzyskać wewnętrzny spokój i lepszy kontakt ze sobą.

CZYTAJ WIĘCEJ