Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, my sobie radzimy, dbamy o Anię jak potrafimy, wydaje się szczęśliwa, gotowanie jako tako ogarniam, sprzątamy w weekendy, tylko po prostu czasem chciałoby się odpocząć i np. wyjść gdzieć we dwoje.
I myślę, że nie miałabym takiego żalu gdyby rodzice i teściowie byli daleko a oni są w tej samej miejscowości.Gdybyśmy wiedzieli jak to będzie wyglądać po prostu zamieszkalibyśmy gdzie indziej. Tak zresztą planowalismy,ale rodzice emka protestowali argumentujac pomocą przy dziecku w przyszłości.
Gdybyśmy byli daleko nie mielibyśmy dodatkowych obowiązków a tak co chwile ktoś od nas czegoś chce i oczekuje. Zaczęliśmy czasem odmawiać, ale nie zawszw potrafimy. Po prostu ta sytuacja jest dziwna. -
Kate, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin
Jeżowa, najlepsze życzenia imieninowe dla Agatkimam nadzieję, że była grzeczna w pracy
KateHawke, Jeżowa lubią tę wiadomość
-
Summer, no to zmienia postać rzeczy. Też byłoby mi przykro w takiej sytuacji
-
nick nieaktualny
-
Lunaris, zdrówka dla Frania!
Patrycja, jak dziś?
Summer, beznadziejnie się rodzice zachowują. A co mówią, jak pytacie, czy możecie go z nimi zostawić na chwilę?
KateHawke, moja ma taki sam charakter od urodzenia i już nie liczę na nagłą odmianę. Chociaż kogo ja oszukuję, liczę na to, że jak nauczy się przemieszczać, przestanie się tak frustrować na macie. I że mój kręgosłup i ręce odpoczną
U nas szczepienie gładko poszłoMoże obejdzie się bez gorączki w nocy.
Pokazałam nóżki - pediatra powiedziała, że takie suche placki mogą być i od alergii, i od czego innego, że zimą często tak bywa.
Spytałam o dietę - stwierdziła, że skoro małej to nie przeszkadza i te zmiany nie są jakieś duże, to większa szkoda jest z diety, niż z suchych nóżek (pewnie chodzi o to, co pisała Hafija, że dieta eliminacyjna to tylko pod okiem dietetyka).
I że jakby mnie nurtowało to i jednak chciała sprawdzić, to można wyeliminować najczęstsze alergeny tak na 2-3 tygodnie. Ale że teraz dostanę maść od dermatologa, więc ona by póki co nic nie eliminowała, bo nie będzie wiadomo, co pomogło.
Strasznie się cieszę, że nam się trafiła na NFZ taka fajna lekarka.
Oby teraz hematolog w czwartek potwierdziła, że niski poziom białych krwinek w morfologii jest w jej przypadku OK i będzie dobrze.
Za dwa tygodnie Bexsero. Ostatnio była masakra, aż się boję drugiego razu.
Dziewczyny, a kiedy się robi drugie USG bioderek? Bo internet różnie mówi.
Rucola, odnośnie lizania jedzenia - to rób jak czujesz. Wiadomo, że dzieci są różne i mama najlepiej wie, na co są gotowe. Moja Zosia się od kilku tygodni strasznie garnie do jedzenia, celnie trafia do buzi i jest przeszczęśliwa, jak może polizać coś, co ma smak. Przy tym stabilnie siedzi z lekkim podparciem.
Sprawdzałam oznaki gotowości i wszystko się zgadza. Mimo to z rozszerzaniem diety chcę poczekać do tego 6 miesiąca na wszelki wypadek.
Jednak jeśli chodzi o lizanie jedzenia, doszłam do wniosku, że to będzie ok. Przekonało mnie też w dużym stopniu zdanie gastroenterologa Pilik
No bo jak tak sobie myślę -
mała codziennie dostaje porcję oleju, na którym jest witamina D, kilka razy jadła parę ml cukru - bo szczepiliśmy ją na rotawirusy i podawaliśmy pedicetamol. Więc mimo że bardzo pilnuję, żeby piła tylko mleko, to już do jej brzuszka dostały się inne rzeczy, bo nie było innego wyjścia. Dlatego myślę, że polizanie marchewki w tym wypadku nie sprawi, że będzie miała większe ryzyko otyłości czy cukrzycy. Już prędzej ten Pedicetamol mogłabym o coś obwiniać
Zdjęcia specjalnie dla CiebieDrugie jak jeszcze była małym kurczaczkiem i jedzenie wymagało od niej dużo wysiłku.
/usunięte
Lena, genialne zdjęcie spod choinki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2019, 11:39
-Mamunia-, Aga9090, KateHawke, pilik, Yoselyn82, JustynaG, moniśka..., Rucola, Nadzieja22, Patrycja20, Luna1993, Lunaris, ibishka, blue00, KateKum, Cccierpliwa lubią tę wiadomość
DziewczynkaDwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
Sto lat Kate! Wielu przespanych nocy i spokojnych dni przepełnionych usmiechami Nat!
Cieszę się, że jeden problem w postaci zapachowej laurki z głowy
Summer rzeczywiście dziwna sytuacja i na pewno wkurzająca
Wrzucam śliniaki. Chociaż chyba już większość widziała
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/428913fd2af2.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d4543a22c546.jpg
A jutro przyjeżdża do mnie siostra z chrześnicą. Nie widziałyśmy się dwa lata chyba...! A w czwartek żeby z nimi spędzić trochę czasu jedziemy do moich rodziców. Mam nadzieję że Ninka zabawiana przez siostrzenice nie zrobi strasznej afery w aucie. Wracamy w sobotę dopiero. Niby tylko dwie noce poza domem a mam stresik straszny!...
KateHawke, Aga9090, mi88, sliweczka92, Nadzieja22, Patrycja20, Luna1993, Lunaris, ibishka, blue00, KateKum, Cccierpliwa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Lena pięknie wyglądacie!
Kaczorka musisz chyba przyjechać na południe! Ja pamietam zimy kiedy śniegu było 2m i były korytarze tylko żeby dojść w różne miejsca. Śniegu było tyle, że wchodziliśmy na dach taki z pierwszego piętra i skakaliśmy z niego na śnieg...! Ach kiedy to było.
Mi - na pewno polizanie warzywka czy owoca nie zaszkodzi! Wiele dzieci ma rozszerzaną dietę biszkoptami z herbatą i inne dziwności w 4 miesiącu... i żyją, mam nadzieje że w przyszłości z tego rozszerzania wrzodów i innych nie przyjemności mieć nie będą
Usg bioderek zależy. Jak wszytko ok to po pół roku np. U nas coś tam miała wątpliwości i po 2 miesiącach byliśmy drugi raz.Kaczorka, mi88 lubią tę wiadomość
-
Melduje, ze zyjemy. Czytam Was, ale nie mam sil sie odnosic do wszystkiego.
Jestem w cholernej depresji, odnosnie pomocy ze strony najblizszych. Moi skwitowali, ze robimy nsszej corce krzywde pozwalajac jej tak plakac przy kolkach. Mozecie sie domyslic w jakim moge byc stanie w takiej chwili. Jakbysmy mogli cos wiecej jej pomoc niz robimy...
Podziwiam Was za to cale rozszerzanie diety, sile na wszystko. Ja czuje sie wrakiem. Kocham te istote nad zycie, ale macierzynstwo mnie przeroslo.
Jedno pytanie do Was mam. Mala w poniedzialek skonczyla 6 tygodni, a na jutro jestesmy umowieni na szczczepienie. Nie wiem czy to polozna robi mi wode z mozgu czy co, ale mowi, zeby przesunac szczepienie na 8 tydzien. Podobno to nowe zalecenia. Cos ktos moze podpowiedziec?Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
nick nieaktualnyKarma bardzo mi przykro z powodu tych kolek , dam sobie rękę uciąć, że robicie wszystko by małej pomóc. Tule kochana :*
Co do szczepień, Borys miał odroczone ze względu na wczesniactwo i miał mieć po skończonym 8 tygodniu, a nie w 6. Nie słyszałam o nowych zaleceniachWiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2019, 17:17
-
Matko dziewczyny,ale dzisiaj naprodukowalyscie!!!!
Przepiekne te wasze dzieciaczki-kazde zdjecie rownie slodkie!!!
Oczywiscie juz totalnie nic nie pamietam co ktora pisala:(((przepraszam
Ja dzisiaj fatalnie spalam...obudzialam sie z bolem gardla i az mi sie plakac chcialo-a czekalo mnie szczepienie z mlodsza corka...
Oby jakos to sie nie rozwinelo:(
Siwulec nie odzywasz sie-jak tam juz wyszliscie ze szpitala???
Jak starszaki zareagowaly na dzidziusia??
Karma odnosnie szczepien to pierwsze slysze o przesunieciu na 8 tydzien i nowych zaleceniach.
Moja to miala w 6 tyg wg schematu plus jakies dodatkowe w 8 tyg. Ja bym szla normalnym trybem.
Ogolnie szczepilam na wszystko co mozna.Madzik
Mama 3 corek:) -
nick nieaktualnyhttps://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/choroby-zakazne/kalendarz-szczepien-na-rok-2019-szczepienia-obowiazkowe-2019-aa-4swk-TbED-Tisr.html
Takie coś znalazłam
http://szczepienia.pzh.gov.pl/program-szczepien-ochronnych-na-2019-rok/Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2019, 17:35
-
Na naszej karcie jest tylko rubryka 2 miesiac zycia, wiec w sumie i 6 i 8 to 2 miesiac wiec zglupialam.
Mi troche juz mnie trzyma. Maz o psychologu juz mi przebakuje, ale sie wzbraniam jeszcze. Wiele spraw sie na taki stan zbieralo i zbiera.Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
Karma88 wrote:
Jestem w cholernej depresji, odnosnie pomocy ze strony najblizszych. Moi skwitowali, ze robimy nsszej corce krzywde pozwalajac jej tak plakac przy kolkach. Mozecie sie domyslic w jakim moge byc stanie w takiej chwili. Jakbysmy mogli cos wiecej jej pomoc niz robimy...
Karma, ale ja czegoś nie rozumiem... "pozwalać jej płakać?" Przecież to chyba naturalne, że jeśli dziecko coś boli, coś doskwiera (w tym przypadku to kolka) to płacze. I co Wy macie zrobić ponadto co robicie?
Gdybyś zostawiła dziecko płaczące w pokoju i sobie poszła to bym rozumiała taki komentarz ale w przypadku kolek to słabe.mi88, Aga9090, Rucola lubią tę wiadomość
-
No wlasnie. To wyobraz sobie jaka poszla awantura miedzy nami a nimi. Rece mi opadly. Ale teraz bedzie, ze to my jestesmybwinni klotni. Szkoda, bo potwornie to boli, bo moi rodzice zawsze byli do dogadania, z glowa na karku, to byli moi przyjaciele bardziej, ktos komu moglam sie wygadav zawsze, a teraz...Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia