X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Ex-testerki. Cudzie trwaj
Odpowiedz

Ex-testerki. Cudzie trwaj

Oceń ten wątek:
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 8 lutego 2019, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Achia ja nie mam porównania, bo zawsze naklejam plasterki, ale poza tym co Ty napisałaś (świadomość, ze robisz co mozesz zeby nie bolało) odnosze wrażenie że pomagają. Lewko raczej nie odczuwa wkłucia, tylko to, co jest później. Nie wiem jak bardzo, bo w zasadzie to jest chwileczka płaczu a jak wstaję i robie mu samolocik, to już jest naprawdę nieźle. Być moze to zalezy od dziecka, tym bardziej że jak pisałam wcześniej nie mam porównania bo na każde szczepienie naklejam plasterki.
    edit. Nika my jak mamy 6w1 i prevenar to naklejamy 2 :P po jednym na udo ale my szczepienia zaczęlismy na przełomie 3go i 4go miesiaca :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2019, 10:51

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 8 lutego 2019, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna sliczna Zuzia :) i kciuki za wizyte :)

    Luna1993 lubi tę wiadomość

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lutego 2019, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    Achia, takiemu maluchowi wolno przylepic tylko 1 plasterek. U nas zresztą emla nie wypaliła, bo Łuśka dostała na nią uczulenia :/ a właściwie to na ten klej dookoła samego znieczulacza. Także lepiej zacząć od 1 plastra. Te pierwsze szczepionki nie są bolesne, więc daj plaster tam gdzie wbiją pneumokoki.
    A widzisz. Dobrze że piszesz! Zostawię plastry na pneumokoki wtedy!

  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 8 lutego 2019, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jeszcze Wam napiszę swoje przemyślenia odnośnie obuwia :p
    Kupiliśmy Aluśce w październiku "kapcie". Rozmiar 20 - były za duże, więc początkowo ich nie zakładaliśmy. W grudniu były już ok. A teraz - są za małe!
    Niby czytałam, że jak się kupi maluchowi buty o rozmiar większe, to powinny wystarczyć na sezon (np zimowy), ale wychodzi na to, że nie koniecznie..

    I teraz się zastanawiam czy jest sens kupować maluchowi drogie buty (200zł na 3-4 miesiące to jednak dużo)? Zwłaszcza na zimę, gdzie i tak częściej dziecko jest w wózku lub siedzi w domu (bo pada, bo smog, bo chore).

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lutego 2019, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaczorka ja robię tak, że kupuje Tosi zawsze skórzane dobre buty na wiosnę/lato jesień (vansy i sandałki) a na zimę w tym roku kupiłam z eko skóry za 65 zł. I żyje ;) tak to wywalałam 200 zł za skórzane buty na zimę, których i tak nie miała całych dni na sobie tak jak latem.

  • Madzik34 Autorytet
    Postów: 473 458

    Wysłany: 8 lutego 2019, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzien dobry Dziewczny,

    Aga powodzenia-miejmy nadzieje,ze to jednak nie zapalenie pluc!!duzo zdrowka i dawaj znac!

    Ibishka przykro mi z powodu Taty...miejmy nadzieje,ze zaproponowana terapia pomoze...przed wami duzo walki wiec zycze ci duzo sily...

    Patrycja fajnie,ze samopoczucie juz troche lepiej,rodzice maja na ciebie dobry wplyw:)))

    U mnie nic ciekawego....wczoraj wieczorem mialam powazne twardnienia brzucha...nawet z pewna regularnoscia(choc nie czulam ich jak skurczy tylko bardziej tak z krzyza....)wzielam no spe i poszlam spac...ale co chwila sie budzilam:(
    Nad ranem ustapilo...za to pojawil sie jakis bol nogi od biodra promieniuje i dretwieje...grrrrr bez przerwy cos...
    Teraz jak leze to troche lepiej-rozmasowalam sobie i rozchodzilam.

    Powiem wam,ze wczoraj to juz nawet sie nastawialam,ze rano pojade do lekarza sprawdzic te twardnienia...ale chyba trudno przeoczyc porod?szczegolnie za trzecim razem....he he.

    Yos a jak u ciebie sytuacja????

    Patrycja20 lubi tę wiadomość

    Madzik
    l22nroeqnx13mwm3.png
    Mama 3 corek:)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lutego 2019, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzik zawsze jest stres przed porodem, nie ważne którym :) dzisiaj już nic się nie dzieje?

    Siedzę w poczekalni i jakiś bardzo miły pan musi głośno wyrażać swoje zdanie, że jego biedna żona miała usuwany pęcherzyk w tradycyjny sposób, a co to tam laparoskopia. 3 szwy na krzyż a młodzież się nad sobą użala. Hm... Nie zgodzę się. 3 szwy to ja miałam na klatce piersiowej, w pępku 5, a przez pompowanie dwutlenkiem węgla do dzisiaj mnie wszystko boli. Uwielbiam przychodzić po takie smaczki do poczekalni :P

  • mi88 Autorytet
    Postów: 1826 2128

    Wysłany: 8 lutego 2019, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nenusia, dawaj znać, jak u Was!

    Patrycja, cieszę się, że jest coraz lepiej. Zostańcie u rodziców, skoro Wam to służy :)

    Luna, też kupię ten Twój inhalator. Potrzebuję czegoś małego, bo już i tak mamy strasznie zagracone mieszkanie wszystkimi sprzętami małej.
    Powodzenia na kontroli!

    My jutro startujemy z marchewką :)
    Wolałabym jakieś zielone warzywa, ale nie mam nic takiego ze swojego ogródka, więc na początek musi się zadowolić tym, co jest :D Nie moja wina, że postanowiła się urodzić późnym latem, dawałam jej wiele szans wcześniej, to nie chciała :P

    Luna1993, Bajkaaa, Patrycja20, pilik lubią tę wiadomość

    qb3c2n0a4q2qbkcb.png
    Dziewczynka <3 Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
    MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lutego 2019, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna- no co zrobić. Te wizyty nie byłyby takie same bez tych "smaczków" ;)

    Madzik- porodu nie przeoczysz :) a kiedy masz jakąś najbliższą wizytę?:)

    Minnie- chyba Ty pytalaś kiedyś o wnoszenie wózka. A więc- póki co daje radę! Nie jest nawet tak źle ;) na razie co prawda Oskar nie ma 5 kg ale podejrzewam że jak będzie większy, to będę zbiegać z samą gondolą a potem wbiegać po niego. Może będzie już wiosną i odejdzie aż takie ubieranie. Owszem, będzie to spora gimnastyka, ale kilogramy same się nie zrzucą! Chyba że przekonam się do zostawiania też gondoli na dole.albo mąż wychodząc do pracy będzie mi ją wpinał,a wracając zabierał. Jakieś opcje się wymyśli :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2019, 11:45

    Minnie89 lubi tę wiadomość

  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 8 lutego 2019, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucola wrote:
    ale to dlatego ze nie mogę się wkłuć w raczkę? bo tak to odebrałam jak Dziewczyny pisały? czy z powodu samego faktu że jest "brzydkie"? Już kilka razy się nad tym zastanawiałam :p

    Rucola, zdaje mi się, że z powodu samego faktu, że jest brzydkie, nie chodzi o problem z wkłuciem. Gdzieś czytałam, że wg nowych wytycznych nie jest to już powód do odraczania, ale nie drążyłam tematu. Przed pierwszą turą szczepień sprawdzałam jedynie jak ten odczyn wygląda u Ani i czy jest mniejszy niż 1 cm (tak gdzieś wyczytałam, że jest ok).


    Luna aktualnie nastawiamy się na żłobek od września. Jedyny powód, dla którego bralibyśmy nianię to narażenie na częste chorowanie w żłobku, więc gdybyśmy naleźli kogoś z polecenia do 1500 zł, pewnie byśmy się zdecydowali i zacisnęli pasa przez pierwszy rok.

    Rucola lubi tę wiadomość

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lutego 2019, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Summer pediatra mi mówił, że nic nie da dziecku takiej odporności na przyszłość jak kontakt z dziećmi, więc nawet jeśli się zdecydujecie na żłobek, to trochę Ania odchoruje ale się uodporni :* Tosia już sporo starsza, ale też ciągle to kicha to smarka po powrocie z przedszkola. Mam nadzieję, że to naprawdę przejściowe :)

    Szwy ściągnięte, pępek do kontroli za dwa tygodnie, bo za ładnie się nie goi. Wyniki badania histopatologicznego ok- stwierdzone ostre przewlekłe zapalenie pęcherzyka żółciowego (pozdrawiam nasz sor, który mnie odsyłał tyle razy), kamienie a sam pęcherzyk 8cm. I to się nazywa pęcherzyk?! Toć to pęcherzysko! I wyciągnęli mi go przez pępek :O już się nie dziwię że boli :D

    summer86, Jeżowa, Achia, sliweczka92, sliweczka92, Nadzieja22, pilik, Anna Stesia lubią tę wiadomość

  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 8 lutego 2019, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    summer86 wrote:

    AnnaStesia, mogę zapytać dlaczego unikacie grających i świecących zabawek? Zbyt dużo bodźców?

    Mniej więcej. Chodzi mi raczej o długofalowe skutki, na czele z brakiem umiejętności skupienia sie na niczym dłużej niż minutę. Teraz to bardzo duży problem w szkołach i mam nadzieję, ze przynprzynajmniej po części uda mi się temu zapobiec. No i oczywiście o rozwój wyobraźni. Wiem, że gdy pójdzie do przedszkola to cały plan diabli wezmą, ale na razie się staram.

    Aga, dużo zdrówka dla Borysa, trzymam kciuki za dobrą diagnozę.

    Luna, odsiedzisz swoje dzisiaj w przychodni. I to jeszcze w doborowym towarzystwie. Ciekawa jestem, czy ten pan przyjechał do przychodni bryczką, nadaje ciągle telegramy zamiast dzwonic i goli się brzytwą.

    Rucola, dobrze, że dzisiaj z synkiem lepiej!

    summer86, mi88, Luna1993, Jeżowa, Rucola lubią tę wiadomość

  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 8 lutego 2019, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna - skoro dziecko może wyjść kroczem, to i woreczek wyjdzie przez pępek :p
    A tak na poważnie, to cieszę się, że masz to za sobą :)

    Co do chorób - poszłam do żłobka, jak miałam 1 rok i 10 miesięcy. Chorowałam niemal bez przerwy do czasu aż poszłam do pierwszej klasy szkoły podstawowej..
    Mama mówi, że było tak, że 2 tygodnie byłam zdrowa, a później 2-3 tygodnie chora i tak w kółko. A odkąd opuściłam przedszkole to choruje sporadycznie.
    Jak moje dziecko będzie miało tak samo, to nie widzę siebie w pracy.. :p

    Luna1993, Jeżowa lubią tę wiadomość

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 8 lutego 2019, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaczorka, takiego scenariusza się własnie obawiam. Jak Twojej mamie udawało się pogodzić Twoje chorowanie z pracą?
    Ja w takiej sytuacji, jeśli nie udałoby się z nianią, pewnie będę zmuszona iść na wychowawczy i dorabiać jakimiś zleceniami.


    AnnaStesia, widzę, że masz ogromną wiedzę w tych tematach, żałuję że wcześniej nie podpytałam ;) Ania ma trochę grających zabawek, więc już chyba za późno.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2019, 12:49

    Anna Stesia, Rucola lubią tę wiadomość

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 8 lutego 2019, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ibishka, ogromnie Wam współczuję tej bieganiny i szarpaniny. Mam czasem wrażenie, że u nas nie liczy sie człowiek tylko biurokracja.

    Kaczorka, gdzieś ostatnio przeczytałam, że dziecko w okresie przedszkolnym choruje (wliczone w to wszystkie katary i trzydniowki itp.) ok.120 razy i że to normalne, bo inaczej nie zbuduje odpornosci. Szczerze mówiąc opadła mi szczęka. Zwłaszcza że być może źle to pamiętam, i moi rodzice również, ale ja w dzieciństwie nie wiedziałam nawet co to katar.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lutego 2019, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaczorka mam nadzieję że u naszych dzieci, u Alusi, Zuzi, Tosi, Ani to będzie przejściowe o naprawdę nie będę dużo chorować , bo sama idę do pracy jeszcze w tym roku :(

    Krocze jest przystosowane do wyjścia dziecka a pępek niekoniecznie, haha :D ;)

    Anna Stesia, Kaczorka lubią tę wiadomość

  • mi88 Autorytet
    Postów: 1826 2128

    Wysłany: 8 lutego 2019, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna Stesia, nie wiem, czy to dla takiego maluszka, ale ja bym myślała o tablicy sensorycznej. My na pewno będziemy robić, bo te gotowe są horrendalnie drogie.
    Myślę, że da się dostosować elementy do wieku dziecka i spokojnie dla takiego roczniaka też by się udało coś fajnego wykombinować :)

    No i klocki!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2019, 12:54

    Anna Stesia, Rucola lubią tę wiadomość

    qb3c2n0a4q2qbkcb.png
    Dziewczynka <3 Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
    MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo
  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 8 lutego 2019, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Summer, myślę, że wszystko jest dla ludzi. Poza tym zawsze możesz trochę bardziej ograniczać dostępność tych właśnie 'interaktywnych' zabawek, jeśli oczywiście taka filozofia do Ciebie przemawia. Wiadomo, że też nie ma co chować dzieci na dziwadla i odludki, więc wiem, że gdy moje zacznie sie spotykać z rówieśnikami, zacznie lubić drogie grające i żarówiaste rzeczy, ale na razie działamy jak działamy. Od tygodnia hitem u nas są pojemniki na mocz wypelnione soczewica i ryżem. Więc wiesz... :-D Oszczędność rodzicielska level hard. Mały bardzo lubi takie rzeczy, choć nie skupia na nich długo uwagi. Ale to taki wiek, że jeszcze na niczym nie umie skupiać sie dłużej.

    Luna1993, Nadzieja22, pilik lubią tę wiadomość

  • Jeżowa Autorytet
    Postów: 3636 10028

    Wysłany: 8 lutego 2019, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna Stesia a w to piszesz wlicza się słuchanie muzyki? Bo ja na przykład kładę waćpannę na łóżku bez pieluchy, ona bawi się stopami i włączam radio, żeby takiej głuchej ciszy nie było, no i dzięki temu mam 10-15 minut na sprzątanie czy coś :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2019, 12:57

    👧córeczka 2018
    👦synek 2020

    age.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 8 lutego 2019, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunka ale Zuzia sliczna! <3
    Cale szczescie, ze wszystko dobrze!


    Mi88 powodzenia! Moja to marchewkoholiczka hahaha... moglaby o samej marchwii zyc...


    Ja sie mega ciesze, ze za nami juz wszystkie szczepienia, az do roczku...
    Ja szlam kalendarzem szczepien, ale u nas to 6w1, pneumokoki i rota... takze wkluc nie tak duzo, a i tak placz straszny...
    Teraz wedlug kalendarza po roczku meningo...



    mi88 lubi tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
‹‹ 2883 2884 2885 2886 2887 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Męska płodność – kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problemy z zajściem w ciążę dotyczą coraz większej liczby par na całym świecie, także w Polsce. Styl życia, stres, zanieczyszczenie środowiska, opóźnianie decyzji o rodzicielstwie – wszystko to wpływa na pogarszające się parametry płodności, również u mężczyzn. W niemal połowie przypadków trudności z płodnością wynikają z czynników męskich. Mimo to temat męskiej płodności wciąż jest marginalizowany, a badanie nasienia – niepotrzebnie kojarzone z czymś wstydliwym. Tymczasem seminogram, czyli analiza nasienia, to podstawowe i bardzo ważne narzędzie diagnostyczne. Sprawdź, kiedy warto je wykonać i co może powiedzieć o Twojej płodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ